[XXV] [2] Oddział 10 Coureur des Bois [SKOŃCZONE]

[Rokeiro]

[Raleen]

Powodzenia!

[Rokeiro]

Na razie udało się położyć kolory bazowe i wykonać wstępne washowanie "okryć wierzchnich" Oczywiście, to sam początek pracy nad chłopakami, ale daje pewien wgląd w gamę kolorystyczną, jaka zostanie użyta. Pomny tego, iż dwie edycje temu moi Indianie okazali się zbyt kolorowi (!), tym razem postaram się posłużyć bardziej stonowaną paletą barw.

[Umpapa]

Powodzenia!

[Rokeiro]

Pierwszy delikwent gotowy.

[Rokeiro]

Konkurs się kończy, a ja ciągle w proszku... Zamieszczam więc chociaż zdjęcia z ukończonymi 50% pracy. Wciąż liczę, iż uda się ukończyć projekt do piątku

[Rokeiro]

Praca ukończona. Na razie wrzucam szybkie zdjecie poglądowe, na bieżąco, bez karteczki. Wieczorem lub jutro rano pojawią sie kolejne, szczegółowsze oraz oczywiście opis działań.

[Rokeiro]

Inspirację do pomalowania Courer de Bois stanowiła dla mnie ta praca:

Podobał mi się, naturalny, nieco "brudny" styl autora tej pracy, jaki można zaobserwować na zdjęciu.

W kwestii samego malowania, to używałem farb Vallejo (z jednym wyjątkiem) i washów Army Painter. Wychodziłem od białego podkładu. Starałem się, aby kolory strojów nie były zbyt zróżnicowane, wychodziłem więc często od tych samych barw, a różnice między poszczególnymi elementami pojawiały się w trakcie malowania w wyniku nakładania innego washa czy rozjaśnień na tę samą bazową barwę. Generalnie starałem się nie używać za dużo washa i cieniować ręcznie. Do najczęściej używanych kolorów w niniejszej pracy należały zdecydowanie odcienie brązu, beżu i zieleni:
BRĄZY: Chocolate Brown, Flat Earth, Marron Beige, Us Field Drab;
BEŻE: Beige WWII, Buff;
ZIELENIE: Flat Green, Lime Green;
CZERWIENIE: Black Red, Burnt Red, Red;wy
WASHE: przede wszystkim Strong Tone, Military Shade, Green Tone, Red Tone.
LAKIER: Wyjątkowo użyłem jedynie lakieru matowego. Prawdopodobnie juz po konkursie będę przejeżdżał elementy metaliczne satyną (lub nawet glossem w niektorych miejscach).
Oczywiście farb było w użyciu znacznie więcej. Skórę malowałem wychodząc od Contrastu Guilliman Flesh jako bazy (to ten jedyny wyjątek od Vallejo), a następnie cieniowałem Flet Flesh i Basic Skin Tone i wyjątkowo Off White. Ewentualne błędy poprawiałem przy użyciu Flesh Wash. Zasadniczo jestem zadowolony z efektu.
Broń rozjaśniałem przy pomocy Off White na krawędziach i u wylotu luf.
Najwięcej problemu w pracy sprawiły mi skórzane frędzle, których było tutaj mnóstwo i tutaj do końca nie ze wszystkich jestem zadowolony.
Poniżej wrzucam zdjęcia gotowych modeli.
EDIT: Wrzucam informacje o figurkach:
PRODUCENT: Warlord
ZESTAW: Colonial Militia Men
SKALA: 28 mm

[Rokeiro]

[Rokeiro]

I jeszcze kilka znacznie lepszych fotek autorstwa mojej żony, które dowodzą ostatecznie, że ja sam od aparatu powinienem trzymać się z daleka

[Rokeiro]

Na koniec jeszcze krótki tekst dla miłośników historii...
Zwrot Coureur de Bois oznacza po francusku dokładnie "leśny goniec". Mianem tym określano od II poł. XVII w. do początków XVIII w. traperów i handlarzy futer (głównie francuskiego pochodzenia) zamieszkujących tereny obecnej Kanady. Co ciekawe byli oni często myleni z ludźmi określanymi jako Voyageurs operującymi na tym samym obszarze. Ci z kolei trudnili się głównie transportem futer oraz innych towarów. Podstawowa różnica między nimi polegała na tym, iż Coureurs des Bois nie pracowali legalnie (można ich przyrównać do drobnych przedsiębiorców z szarej strefy) w przeciwieństwie do zatrudnianych przez kompanie handlowe Voyageurs . W 1681 r. został wprowadzony system conge, w ramach którego wydawano rocznie 25 licencji na sprzedaż i transport futer. Posiadacze tych licencji, to byli właśnie Voyageurs. Coureurs des Bois byli solą w oku dla francuskiego ministerstwa finansów, ponieważ żyli poza koloniami Nowej Francji, a atrakcyjność zawodu wpływała negatywnie na populację osiedli, dlatego właśnie podjęta została decyzja o wprowadzeniu wspomnianego wcześniej systemu conge, co miało skłonić mężczyzn do legalizacji swoich działań. Ostatecznie tak się stało, gdyż szacuje się, iż leśni gońcy nie przetrwali dalej niż do 1715 roku, podczas gdy Voyageurs funkcjonowali jeszcze w końcówce XIX w.