Konkurs o puchar AWu - zgłoszenia i prace!

[Asienieboje]

skończone...

więcej zdjęć tu:
viewtopic.php?p=219404

[AWu]

Uderz w stół anożycesięnieboja

[Asienieboje]

Miałem już przedwczoraj umieścić zdjęcia, ale mi się zachciało eksperymentów...

[Marcin2501]

Mój ZiS już praktycznie skończony - jeszcze jakieś poprawki i sesja zdjęciowa.

[Jarek]

Mam i ja.

Taki był plan:




Wyszło tak.













Wiem - "M" malowane sejsmografem, ale po dwóch dniach dałem sobie spokój.

[Sarmor]

Fajnie, fajnie. Na razie T-34 jest moim faworytem.

Rozważałem poddanie się, bo sesja się zaczyna, ale chyba jutro przejadę się po brakujące farby...
Może na Wilczej uzupełnili stojaczki.

[AWu]

Bez jaj. To nie kwestia czasu, to kwestia woli.
Miałeś dwa tygodnie bez sesji, a taki czołg mały to kwestia dnia.



To walka z samym sobą.
Pokazanie, że jesteś prawdziwym mężczyzna..

[Sarmor]

Przez te dwa tygodnie to ja ten czołg konwertowałem (i oddawałem się prokrastynacji). Efekty pokażę jutro, jeszcze tylko małe poprawki.

[Jarek]

Nie!

Malowanie tego "M" = agresja 10! I to x2 bo po drugiej stronie jest jeszcze jedno.

Nigdy więcej

[GRZ]

Jarku łączę się z Tobą w bólu z tym że ja 3 gwiazdy malowałem (gdzieś tam wyżej jest w załączniku zdjęcie mojego Pz 38 śmiesznej jakości)

[AWu]

Ważne panowie że wam się udało !!

Przez pot, krew i łzy, przez suche piaski Sachary, roztopy pod Stalingradem, szerokie stepy Kurska, bagna Prypeci, wilgotne piekło delty Mekongu !!

Jesteście prawdziwymi mężczyznami !!

AWu to docenia :>

[Marcin2501]

Skończony!

"ZiS piać - z góry jedzie, pod górę pchać". Czyli wytwór Zakładów imienia Stalina numer 5 lub jak kto woli Autocar model CA zgniłej amerykańskiej, imperialistycznej proweniencji

Do modelu podszedłem dużo bardziej ambitnie pod względem modelarskim niż do poprzednich modeli 1:100. Samochodzik ma "oszkloną" kabinę kierowcy i dodane jej wyposażenie (siedzenie, kierownica, "wajchy" w podłodze, zdjęcie Stalina), dorobione kilka detali silnika, pocienioną złożoną jego osłonę, zaznaczony podział desek skrzyni ładunkowej, dodane brakujące koło zapasowe, wał napędowy, rurę wydechową z tłumikiem i jeszcze kilka bardzo drobnych detali. Oczywiście 80% mojej pracy jest całkowicie albo prawie niewidoczne

Malowanie miało być początkowo fikcyjne (czyli nieudokumentowane) "letnie", czyli mocno zakurzona zieleń. Aż tu nagle w dość przypadkowo zakupionej książce o sowieckich samochodach pancernych zobaczyłem to:



To było jak rażenie piorunem i cała koncepcja malowania zmieniła się o jakieś ok. 50 stopni Celsjusza
A taki uzyskałem ostateczny efekt konkursowy, czyli ZiS-5 Front Leningradzki, styczeń 1943:











Pozdrawiam
Marcin

[Jarek]

Ogień w szopie!

[Sarmor]

Fantastyczna praca!

Tylko gdzie to zdjęcie Stalina?

[Marcin2501]

Zdjęcie Stalina jest na tylnej ściance kabiny za miejscem kierowcy - jakoś nie załapało się na zdjęciach i w ogóle ledwo je widać. Ale ja wiem, że tam jest