Własna gra bitewna
Własna gra bitewna
Witam wszystkich na tym forum.
Gry bitewne zaciekawiły mnie mniej-więcej 3 miesiące temu. Zaczęło się od modelarstwa, więc miałem już kilka modeli (1:72). No a że chciałem robić z nimi coś więcej niż tylko sklejać, wpadłem na pomysł, żeby spróbować zagrać w coś takiego. Więc razem z bratem stworzyliśmy zasady, które potem ewoluowały do takiej formy.
W grze wyróżniamy: czołgi: ciężkie, średnie, lekkie (+ półgąsienicowe, jeepy, itp.) oraz piechotę: zwykła, wyposażona w granatniki p.panc , wyposażona w granaty, sanitariuszy oraz zwiadowców. Jest jeszcze dowódca, którym może być albo pojazd, albo żołnierz ( w zależności od wielkości bitwy).
Jednostki poruszają się w ten sposób :
Czołgi ciężkie: 6 cm
Czołgi średnie: 12 cm
Czołgi lekkie: 18 cm
Piechota: 12 cm
Artyleria: 6 cm
Strzelanie odbywa się poprzez rzuty kośćmi ( zwykłe sześcienne).
Czołgi ciężkie: 3 kości
Czołgi średnie: 2 kości
Czołgi lekkie: 1 kość
Piechota zwykła: 1 kość
Piechota p.panc. i z granatami: 2 kości
Artyleria: 4 kości
Jednostka ostrzeliwana może się „bronić” również poprzez rzut kośćmi:
Czołgi ciężkie: 3 kości
Czołgi średnie: 2 kości
Czołgi lekkie: 1 kość
Piechota: 1 kość
Artyleria: 1 kość
W grze występują również inne zasady:
o Wykrywanie przeciwnika – Aby móc strzelić do określonej jednostki, musi być ona wykryta przez naszą. Odległość wykrycia wynosi 25 cm. Jednak gdy przeciwnik jest schowany w lesie, za krzakiem itp. Odległość zmniejsza się o 5 cm. Dodatkowo, aby wykryć zwiadowcę, należy się zbliżyć na 20 cm. Wzniesienia sprzyjają wykrywaniu przeciwnika, ponieważ dodają nam max 5 cm do wykrywania przeciwnika (np. zamiast 25cm wykrycia, możemy wykrywać z 30cm).
o Osłony terenowe i budynki – Gdy jednostka jest schowana np. za niskim pagórkiem, dodawane są trzy punkty do wyniku naszego „rzutu obronnego”
o Używanie granatników p.panc. – Granatniki są jednorazowego użytku, przez co żołnierz p.panc posiada dwa granatniki, które może zużyć przez całą bitwę. Ich ilość odnawia się jedynie gdy ten żołnierz wróci do swojej bazy aby uzupełnić zapas.
o Sanitariusz – posiada on ekwipunek pozwalający na uleczenie od dwóch do trzech żołnierzy (w zależności od rozmiaru rozgrywki można zmieniać tę liczbę). W momencie jego śmierci, zostawia on na polu bitwy taką ilość „apteczek” jaka mu pozostała, a jego rolę może przejąć inny zwykły żołnierz. Ilość „życia” jaką dodadzą jego działania określa rzut kością. Gdy przewyższy ona ilość brakujących punktów życia, to one nie kumulują się. (nie może mieć np. 130% punktów życia).
o Strzał możliwy jest z odległości 30 cm od przeciwnika. Artyleria może strzelać bez ograniczeń odległości.
Aby jednostki mogły cokolwiek robić, muszą być w zasięgu dowódcy, tj. najczęściej 40 cm.
Rozgrywkę prowadzimy najczęściej na 10 punktów życia, na stole o rozmiarze 110x130 cm. Gramy zazwyczaj na dwa sposoby: 12 żołnierzy i 1-2 czołgi, lub 6 czołgów i 3 jednostki piechoty.
Teraz moje pytania:
Jakie dodatkowe zasady można wprowadzić, aby ulepszyć rozgrywkę, w szczególności by móc stosować jakieś strategie, bo na razie jest b. duża losowość rozgrywki.
Co zrobić, żeby gra była trochę szybsza, bo na razie to jedna nieduża bitwa zajmuje ok. 5 godzin.
W ogóle to co sądzicie o tej grze?
Pozdrawiam Kacper.
Gry bitewne zaciekawiły mnie mniej-więcej 3 miesiące temu. Zaczęło się od modelarstwa, więc miałem już kilka modeli (1:72). No a że chciałem robić z nimi coś więcej niż tylko sklejać, wpadłem na pomysł, żeby spróbować zagrać w coś takiego. Więc razem z bratem stworzyliśmy zasady, które potem ewoluowały do takiej formy.
W grze wyróżniamy: czołgi: ciężkie, średnie, lekkie (+ półgąsienicowe, jeepy, itp.) oraz piechotę: zwykła, wyposażona w granatniki p.panc , wyposażona w granaty, sanitariuszy oraz zwiadowców. Jest jeszcze dowódca, którym może być albo pojazd, albo żołnierz ( w zależności od wielkości bitwy).
Jednostki poruszają się w ten sposób :
Czołgi ciężkie: 6 cm
Czołgi średnie: 12 cm
Czołgi lekkie: 18 cm
Piechota: 12 cm
Artyleria: 6 cm
Strzelanie odbywa się poprzez rzuty kośćmi ( zwykłe sześcienne).
Czołgi ciężkie: 3 kości
Czołgi średnie: 2 kości
Czołgi lekkie: 1 kość
Piechota zwykła: 1 kość
Piechota p.panc. i z granatami: 2 kości
Artyleria: 4 kości
Jednostka ostrzeliwana może się „bronić” również poprzez rzut kośćmi:
Czołgi ciężkie: 3 kości
Czołgi średnie: 2 kości
Czołgi lekkie: 1 kość
Piechota: 1 kość
Artyleria: 1 kość
W grze występują również inne zasady:
o Wykrywanie przeciwnika – Aby móc strzelić do określonej jednostki, musi być ona wykryta przez naszą. Odległość wykrycia wynosi 25 cm. Jednak gdy przeciwnik jest schowany w lesie, za krzakiem itp. Odległość zmniejsza się o 5 cm. Dodatkowo, aby wykryć zwiadowcę, należy się zbliżyć na 20 cm. Wzniesienia sprzyjają wykrywaniu przeciwnika, ponieważ dodają nam max 5 cm do wykrywania przeciwnika (np. zamiast 25cm wykrycia, możemy wykrywać z 30cm).
o Osłony terenowe i budynki – Gdy jednostka jest schowana np. za niskim pagórkiem, dodawane są trzy punkty do wyniku naszego „rzutu obronnego”
o Używanie granatników p.panc. – Granatniki są jednorazowego użytku, przez co żołnierz p.panc posiada dwa granatniki, które może zużyć przez całą bitwę. Ich ilość odnawia się jedynie gdy ten żołnierz wróci do swojej bazy aby uzupełnić zapas.
o Sanitariusz – posiada on ekwipunek pozwalający na uleczenie od dwóch do trzech żołnierzy (w zależności od rozmiaru rozgrywki można zmieniać tę liczbę). W momencie jego śmierci, zostawia on na polu bitwy taką ilość „apteczek” jaka mu pozostała, a jego rolę może przejąć inny zwykły żołnierz. Ilość „życia” jaką dodadzą jego działania określa rzut kością. Gdy przewyższy ona ilość brakujących punktów życia, to one nie kumulują się. (nie może mieć np. 130% punktów życia).
o Strzał możliwy jest z odległości 30 cm od przeciwnika. Artyleria może strzelać bez ograniczeń odległości.
Aby jednostki mogły cokolwiek robić, muszą być w zasięgu dowódcy, tj. najczęściej 40 cm.
Rozgrywkę prowadzimy najczęściej na 10 punktów życia, na stole o rozmiarze 110x130 cm. Gramy zazwyczaj na dwa sposoby: 12 żołnierzy i 1-2 czołgi, lub 6 czołgów i 3 jednostki piechoty.
Teraz moje pytania:
Jakie dodatkowe zasady można wprowadzić, aby ulepszyć rozgrywkę, w szczególności by móc stosować jakieś strategie, bo na razie jest b. duża losowość rozgrywki.
Co zrobić, żeby gra była trochę szybsza, bo na razie to jedna nieduża bitwa zajmuje ok. 5 godzin.
W ogóle to co sądzicie o tej grze?
Pozdrawiam Kacper.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Re: Własna gra bitewna
Witaj na forum!
Co do systemu, jak na początek nie jest źle .
Pewnie koledzy coś Ci poradzą więcej, natomiast ja proponowałbym spróbować jakiegoś wydanego systemu, np. Battlegroup i wtedy będziesz miał porównanie, zobaczysz co warto zmienić i ewentualnie jak przyspieszyć grę. Możesz też spróbować poszukać zasad do starego systemu "Operation: WWII"
Gry bitewne przy takim ujęciu często są losowe, niestety. Ale mogą być mniej lub bardziej losowe...
Co do systemu, jak na początek nie jest źle .
Pewnie koledzy coś Ci poradzą więcej, natomiast ja proponowałbym spróbować jakiegoś wydanego systemu, np. Battlegroup i wtedy będziesz miał porównanie, zobaczysz co warto zmienić i ewentualnie jak przyspieszyć grę. Możesz też spróbować poszukać zasad do starego systemu "Operation: WWII"
Gry bitewne przy takim ujęciu często są losowe, niestety. Ale mogą być mniej lub bardziej losowe...
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Re: Własna gra bitewna
No dobrze. A macie może pomysł na scenariusz lub aranżację rozgrywki? Coś a' la np. zajęcie bazy, ewakuacja więźnia z terenu wroga. Bo taka zwykła "rąbanka", żeby zabić wszystkie jednostki przeciwne jest dosyć monotonna.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Re: Własna gra bitewna
Możesz zrobić scenariusz, gdzie jedna strona jest słabsza i musi się wycofać, tak żeby jednostki drugiej strony jej nie zniszczyły. Udany odwrót musi opierać się na wykorzystaniu terenu przez słabszą stronę.
I teraz pomyśl jak zmienić zasady, żeby umożliwiały rozegranie takiego scenariusza .
I teraz pomyśl jak zmienić zasady, żeby umożliwiały rozegranie takiego scenariusza .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Re: Własna gra bitewna
No cóż. Dziękuję Ci bardzo.
Mam wrażenie, że ta gra chyba jest jednak dość mało rozwinięta, albo mam za mało jednostek lub za mały stół, bo bitwy są za każdym razem coraz bardziej nudne.
Mam wrażenie, że ta gra chyba jest jednak dość mało rozwinięta, albo mam za mało jednostek lub za mały stół, bo bitwy są za każdym razem coraz bardziej nudne.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Re: Własna gra bitewna
Nie da się ukryć... zanim się zacznie projektować gry warto zagrać w jakąś grę zaprojektowaną przez kogoś innego.
Bo w przeciwnym razie to wygląda tak jak pisanie książek przez kogoś kto w życiu żadnej książki nie przeczytał.
Bo w przeciwnym razie to wygląda tak jak pisanie książek przez kogoś kto w życiu żadnej książki nie przeczytał.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- twhistoria
- Capitaine
- Posty: 865
- Rejestracja: poniedziałek, 6 października 2014, 13:55
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 233 times
- Been thanked: 138 times
- Kontakt:
Re: Własna gra bitewna
Tu jest trochę przykładów scenariuszy do Flames of War
https://flamesofwar.com/hobby.aspx?art_id=6416
https://flamesofwar.com/portals/0/Docum ... ionsNB.pdf
https://flamesofwar.com/hobby.aspx?art_id=6416
https://flamesofwar.com/portals/0/Docum ... ionsNB.pdf
Zapraszam do zapoznania się z moim blogiem http://twhistoria.blogspot.com
Re: Własna gra bitewna
Tak, widziałem już je, jednak raczej nie można ich z powodzeniem stosować do tych zasad.
A powiedzcie mi jeszcze proszę, czy mała ilość terenów, domów i innych tego typu rzeczy jest dużym problemem w prowadzeniu ciekawszych bitew?
A powiedzcie mi jeszcze proszę, czy mała ilość terenów, domów i innych tego typu rzeczy jest dużym problemem w prowadzeniu ciekawszych bitew?
- Sarmor
- Lieutenant General
- Posty: 4286
- Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 14:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 146 times
- Been thanked: 110 times
- Kontakt:
Re: Własna gra bitewna
To zależy od systemu.
W opisie Twoich zasad brakuje mi kilku istotnych informacji:
1. Jak przebiega tura? W jakiej kolejności gracze aktywują swoje jednostki?
2. Co może zrobić jednostka w trakcie aktywacji? Jakie ma akcje do wyboru i ile akcji może wykonać?
3. Czemu odpowiadają jednostki piechoty? To pojedynczy żołnierze, drużyny, plutony? Zakładam, że każdy czołg to pojedynczy pojazd - mam rację?
4. Jak dokładnie przebiegają strzelanie i obrona przed nim?
Nie chcę Cię zniechęcać, ale doświadczenie uczy, że tworzenie własnego systemu bez doświadczenia z produktami innych nie daje najlepszych rezultatów.
W opisie Twoich zasad brakuje mi kilku istotnych informacji:
1. Jak przebiega tura? W jakiej kolejności gracze aktywują swoje jednostki?
2. Co może zrobić jednostka w trakcie aktywacji? Jakie ma akcje do wyboru i ile akcji może wykonać?
3. Czemu odpowiadają jednostki piechoty? To pojedynczy żołnierze, drużyny, plutony? Zakładam, że każdy czołg to pojedynczy pojazd - mam rację?
4. Jak dokładnie przebiegają strzelanie i obrona przed nim?
Nie chcę Cię zniechęcać, ale doświadczenie uczy, że tworzenie własnego systemu bez doświadczenia z produktami innych nie daje najlepszych rezultatów.
TheNode.pl – zapraszam!
Re: Własna gra bitewna
1. No tak najprościej. Pierwszy gracz swoje, w dowolnej kolejności, a potem drugi gracz.
2. Jednostka może się ruszać i strzelać. Nie wiem co mogłaby więcej robić.
3. Tak, jeden pojazd=jedna jednostka. A piechota w zależności od rozmiaru bitwy to albo pojedynczy żołnierz, albo "pluton"- około 3 żołnierzy.
4. strzał, tak jak obrona następuje przez rzut określoną ilością kości (zasady). Ukrycie za przeszkodą dodaje dodatkowe punkty obrony.
Dziś dodałem również dodatkowe zasady dot. artylerii, wzięte z dostępnego w internecie https://polter.pl/fow/Flames-of-War-skrot-zasad-c18636 skrótu zasad do Flames of war. Wcieliłem również zasady dot. budynków.
Jednak dziś głębiej przyjrzałem się tym dostępnym zasadom, i chyba mam wrażenie, że niewiele się różnią.
Powiedzcie mi, jako znawcy tematu, czy bazując na tych zasadach z linku można zagrać już pierwsze bitwy, czy muszę przeczytać całe?
da się grać w Fow modelami w skali 1:72, czy będzie to bardzo niewygodne?
W ogóle bardzo się cieszę, że poświęcacie mi tyle uwagi, i chcecie się pochylić nad tymi prostymi zasadami. A z tą grą to na początku po prostu chciałem spróbować w domu czy gry bitewne są ciekawe, no i okazało się, że tak, ale zasady zostały, i tylko lekko je ulepszyłem.
2. Jednostka może się ruszać i strzelać. Nie wiem co mogłaby więcej robić.
3. Tak, jeden pojazd=jedna jednostka. A piechota w zależności od rozmiaru bitwy to albo pojedynczy żołnierz, albo "pluton"- około 3 żołnierzy.
4. strzał, tak jak obrona następuje przez rzut określoną ilością kości (zasady). Ukrycie za przeszkodą dodaje dodatkowe punkty obrony.
Dziś dodałem również dodatkowe zasady dot. artylerii, wzięte z dostępnego w internecie https://polter.pl/fow/Flames-of-War-skrot-zasad-c18636 skrótu zasad do Flames of war. Wcieliłem również zasady dot. budynków.
Jednak dziś głębiej przyjrzałem się tym dostępnym zasadom, i chyba mam wrażenie, że niewiele się różnią.
Powiedzcie mi, jako znawcy tematu, czy bazując na tych zasadach z linku można zagrać już pierwsze bitwy, czy muszę przeczytać całe?
da się grać w Fow modelami w skali 1:72, czy będzie to bardzo niewygodne?
W ogóle bardzo się cieszę, że poświęcacie mi tyle uwagi, i chcecie się pochylić nad tymi prostymi zasadami. A z tą grą to na początku po prostu chciałem spróbować w domu czy gry bitewne są ciekawe, no i okazało się, że tak, ale zasady zostały, i tylko lekko je ulepszyłem.
- twhistoria
- Capitaine
- Posty: 865
- Rejestracja: poniedziałek, 6 października 2014, 13:55
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 233 times
- Been thanked: 138 times
- Kontakt:
Re: Własna gra bitewna
To co mogę zaproponować to zamiast tracić czas ściągnij sobie zasady do FoW po polsku do 3 edycji z mojego bloga albo do 4 edycji ze strony fowglogow.blogspot.com. poczytaj, spróbuj pograć i jak już nabierzesz doświadczenia to będzie moment na własne przeróbki a z czasem na pokminienie nad czymś własnym.
Nie ma problemu ze skalą modeli. Gorzej, że trzeba jakiś standard podstawek pod działa i piechotę zrobić.
Nie ma problemu ze skalą modeli. Gorzej, że trzeba jakiś standard podstawek pod działa i piechotę zrobić.
Zapraszam do zapoznania się z moim blogiem http://twhistoria.blogspot.com
- Biały Vilk
- Sous-lieutenant
- Posty: 444
- Rejestracja: poniedziałek, 23 marca 2009, 22:28
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 36 times
- Been thanked: 59 times
Re: Własna gra bitewna
Cześć
Możesz mi na pw podać swój mail, to prześlę ci PDFa z podstawowymi zasadami do Battlegroup po polsku. Może coś ci się z nich przyda.
Możesz mi na pw podać swój mail, to prześlę ci PDFa z podstawowymi zasadami do Battlegroup po polsku. Może coś ci się z nich przyda.
"Zjeżdżaj z drogi, ty gnojku!" - adm. Andrew B. Cunningham z pokładu "Warspite" do dowódcy HMS "Griffin", będącego na linii strzału
- Sarmor
- Lieutenant General
- Posty: 4286
- Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 14:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 146 times
- Been thanked: 110 times
- Kontakt:
Re: Własna gra bitewna
Zachęcam do wypróbowania obu systemów, szczególnie Battlegroup. Z gier o II WŚ pasujących do 1/72 mamy jeszcze Bolt Action i Chain of Command (ten drugi system jest IMHO najlepszy), ale chyba żaden nie ma darmowego skrótu zasad po polsku.
Może gdzieś w okolicy znajdziesz graczy, którzy zaprezentują Ci grę? W przypadku BA szansa jest większa, tylko oni pewnie grają figurkami 1/56 i mogą psioczyć na 1/72.
Czy podczas swojej aktywacji jednostka albo porusza się, albo strzela, czy może zrobić najpierw jedno, potem drugie?
Może gdzieś w okolicy znajdziesz graczy, którzy zaprezentują Ci grę? W przypadku BA szansa jest większa, tylko oni pewnie grają figurkami 1/56 i mogą psioczyć na 1/72.
To najprostsze rozwiązanie, ale niekoniecznie najlepsze, bo na pewien czas prawie wyłącza jednego gracza z gry.[Kacper] pisze:1. No tak najprościej. Pierwszy gracz swoje, w dowolnej kolejności, a potem drugi gracz.
Ruszać szybciej, ruszać wolniej, okopać, kłaść ogień osłonowy, zaczaić się na wroga (tzw. overwatch), wreszcie rzucić się na przeciwnika z bagnetami (albo ręczną bronią ppanc. na czołgi).[Kacper] pisze:2. Jednostka może się ruszać i strzelać. Nie wiem co mogłaby więcej robić.
Czy podczas swojej aktywacji jednostka albo porusza się, albo strzela, czy może zrobić najpierw jedno, potem drugie?
Traktowanie każdego żołnierza jako osobnej jednostki z pewnością wydłuża grę, chyba że tych żołnierzy jest 15 lub mniej (tylko wtedy wystawianie pojazdów to przesada, zwłaszcza cięższych).[Kacper] pisze:A piechota w zależności od rozmiaru bitwy to albo pojedynczy żołnierz, albo "pluton"- około 3 żołnierzy.
Ok, ale czy gracz musi wyrzucić konkretny wynik? Czy wyrzucić więcej (łącznie) niż przeciwnik? A może takie same wyniki się wzajemnie kasują? Albo wygrywa ten gracz, który na dowolnej kości osiągnie najwyższy wynik?[Kacper] pisze:4. strzał, tak jak obrona następuje przez rzut określoną ilością kości (zasady).
TheNode.pl – zapraszam!
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: Własna gra bitewna
Więc zrobią to na własnych figurkach.Może gdzieś w okolicy znajdziesz graczy, którzy zaprezentują Ci grę? W przypadku BA szansa jest większa, tylko oni pewnie grają figurkami 1/56 i mogą psioczyć na 1/72.
1/56 obecnie jest "bardzo tanie" toteż ich postawa jest dość zrozumiała.