Premiera i przedsprzedaż gry "Ostrołęka 26 maja 1831"
Re: Premiera i przedsprzedaż gry "Ostrołęka 26 maja 1831"
Wujaw żyje i ma się dobrze. Pewnie zajrzy tu, bo już go poinformowałem o grze. Niestety praca i deficyt czasu go nękają.
A przechodząc do rzeczy, to bardzo się cieszę na te kolejne gry. O tych mapach od razu pomyślałem jako o problemie, skoro było tyle komplikacji ze zmianą rzeźby terenu pod Ostrołęką. No, ale to już Wy jesteście specjalistami, aby poszukać te wszystkie Stoczki, Iganie, czy Łysobyki. Tak piszę o tych mniejszych starciach jako dobrych do przetarcia małych scenariuszach, no bo Grochów, to by była prawdziwa kolumbryna chyba.
A przechodząc do rzeczy, to bardzo się cieszę na te kolejne gry. O tych mapach od razu pomyślałem jako o problemie, skoro było tyle komplikacji ze zmianą rzeźby terenu pod Ostrołęką. No, ale to już Wy jesteście specjalistami, aby poszukać te wszystkie Stoczki, Iganie, czy Łysobyki. Tak piszę o tych mniejszych starciach jako dobrych do przetarcia małych scenariuszach, no bo Grochów, to by była prawdziwa kolumbryna chyba.
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi.
Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)
Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43385
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3946 times
- Been thanked: 2511 times
- Kontakt:
Re: Premiera i przedsprzedaż gry "Ostrołęka 26 maja 1831"
Grochów sam w sobie jest mało manewrowy i kiedyś pamiętam dyskusję czy w ogóle się nadaje na bitwę. Tak jak piszesz, na celowniku byłyby prawdopodobnie mniejsze bitwy, bo teraz wszyscy chcą, żeby było szybko, nie grało się długo itd. a te bitwy najprędzej spełniają te wymogi.
Z planszą zmiany były dlatego, że pierwotnie Wojpajek zrobił wg tego co było u Puzyrewskiego, a potem ja modyfikowałem z wizunem w oparciu o inne źródła, np. mapki z książki Tokarza i inne. Czasem też nie wszystko zostało pierwotnie dobrze uwzględnione. Bardziej to przypominało pracę historyka, porównującego różne źródła i starającego się stworzyć obraz na podstawie ich wszystkich. Pierwotna wersja była tylko na podstawie jednego źródła. Stąd np. po lewej stronie planszy pojawił się potok (rzeczka) Kamienica, która później zmieniła się w staw i jak Puzyrewski robił swoje mapy, to chyba narysował niektóre rzeczy tak jak wyglądały później. Takie niuanse, czasami wydawało się nieistotne, ale np. przy Ostrołęce jest teraz taki pagórek, który dla bitwy z 1831 nie ma znaczenia, ale jak graliśmy bitwę z 1807 r. bez tego pagórka, to artyleria rosyjska miała ładny przestrzał od północy na artylerię francuską za rzeką i dość łatwo jej zadawała straty. Dopiero jak dołożyliśmy pagórek, wszystko "wróciło do normy" . Bo pagórek w większości zablokował widoczność w tym newralgicznym miejscu.
Z planszą zmiany były dlatego, że pierwotnie Wojpajek zrobił wg tego co było u Puzyrewskiego, a potem ja modyfikowałem z wizunem w oparciu o inne źródła, np. mapki z książki Tokarza i inne. Czasem też nie wszystko zostało pierwotnie dobrze uwzględnione. Bardziej to przypominało pracę historyka, porównującego różne źródła i starającego się stworzyć obraz na podstawie ich wszystkich. Pierwotna wersja była tylko na podstawie jednego źródła. Stąd np. po lewej stronie planszy pojawił się potok (rzeczka) Kamienica, która później zmieniła się w staw i jak Puzyrewski robił swoje mapy, to chyba narysował niektóre rzeczy tak jak wyglądały później. Takie niuanse, czasami wydawało się nieistotne, ale np. przy Ostrołęce jest teraz taki pagórek, który dla bitwy z 1831 nie ma znaczenia, ale jak graliśmy bitwę z 1807 r. bez tego pagórka, to artyleria rosyjska miała ładny przestrzał od północy na artylerię francuską za rzeką i dość łatwo jej zadawała straty. Dopiero jak dołożyliśmy pagórek, wszystko "wróciło do normy" . Bo pagórek w większości zablokował widoczność w tym newralgicznym miejscu.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
-
- Adjudant
- Posty: 208
- Rejestracja: środa, 23 września 2015, 20:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 16 times
Re: Premiera i przedsprzedaż gry "Ostrołęka 26 maja 1831"
Jak dzisiaj jeszcze można to się skuszę@Lehto
Mi się ciężko wypowiadać jako autorowi i oceniać siebie samego, ale jak grałeś w gry Dragona, powinieneś dać radę, a w razie czego zawsze możesz się skonsultować. Jakby co z chęcią pomogę, wyjaśnię. Jak jesteś z Łodzi to myślę, że wcześniej czy później się wybiorę do Waszego klubu, żeby pokazać grę i pograć z tymi, którzy będą chętni. Jak tylko będzie jakaś impreza w najbliższym czasie. Daleko nie ma z Warszawy.
Swoją drogą jestem z Wawy (zatem jest szansa, że nie będę grał sam ze sobą).
No i zamówiłem.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43385
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3946 times
- Been thanked: 2511 times
- Kontakt:
Re: Premiera i przedsprzedaż gry "Ostrołęka 26 maja 1831"
Przedłużenie przedsprzedaży
Po konsultacjach z wydawcą zdecydowaliśmy się przedłużyć przedsprzedaż jeszcze o jeden dzień, czyli potrwa ona do piątku (25 września). Kto w tym czasie dokona przelewu albo wpłaty za grę na konto wydawcy, może liczyć na niższą cenę i książkę Artura Szrejtera gratis. Mamy nadzieję, że dzięki temu wszyscy zdążą.
Odnośnie potwierdzeń przelewów, ostatecznie stanęło na tym, że wszystko potwierdzam ja, za siebie i za wydawcę. Jeśli czegoś nie zdążę potwierdzić jutro przed imprezą, będę odpisywał w najbliższy poniedziałek, tak że proszę w tym względzie o cierpliwość.
Planowałem zamieszczenie kilku materiałów przybliżających grę, ale ostatnio nawał różnych zajęć sprawia, że nie nadążam ze wszystkim. Postaram się to zrobić po Polach Chwały, jak już gra się ukaże.
Po konsultacjach z wydawcą zdecydowaliśmy się przedłużyć przedsprzedaż jeszcze o jeden dzień, czyli potrwa ona do piątku (25 września). Kto w tym czasie dokona przelewu albo wpłaty za grę na konto wydawcy, może liczyć na niższą cenę i książkę Artura Szrejtera gratis. Mamy nadzieję, że dzięki temu wszyscy zdążą.
Odnośnie potwierdzeń przelewów, ostatecznie stanęło na tym, że wszystko potwierdzam ja, za siebie i za wydawcę. Jeśli czegoś nie zdążę potwierdzić jutro przed imprezą, będę odpisywał w najbliższy poniedziałek, tak że proszę w tym względzie o cierpliwość.
Planowałem zamieszczenie kilku materiałów przybliżających grę, ale ostatnio nawał różnych zajęć sprawia, że nie nadążam ze wszystkim. Postaram się to zrobić po Polach Chwały, jak już gra się ukaże.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Re: Premiera i przedsprzedaż gry "Ostrołęka 26 maja 1831"
Zamówione, potwierdzone.
Mam nadzieję, że szanowny autor z dedykacją się migać nie będzie i napisze bez cenzury
Mam nadzieję, że szanowny autor z dedykacją się migać nie będzie i napisze bez cenzury
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43385
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3946 times
- Been thanked: 2511 times
- Kontakt:
Re: Premiera i przedsprzedaż gry "Ostrołęka 26 maja 1831"
Wszystkie komponenty gry dotarły do nas z drukarni, dziś po południu odbieraliśmy ostatnie, przeglądaliśmy jeszcze, składaliśmy w komplety.
Jutro pod wieczór, zgodnie z planem, premiera gry na Polach Chwały.
Jutro pod wieczór, zgodnie z planem, premiera gry na Polach Chwały.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43385
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3946 times
- Been thanked: 2511 times
- Kontakt:
Re: Premiera i przedsprzedaż gry "Ostrołęka 26 maja 1831"
Co do dedykacji o wiadomej treści jasna sprawa . Choć przyznam, że z tego typu życzeniami się jeszcze nie spotykałemSzarley pisze:Zamówione, potwierdzone.
Mam nadzieję, że szanowny autor z dedykacją się migać nie będzie i napisze bez cenzury
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- cadrach
- Capitaine
- Posty: 877
- Rejestracja: niedziela, 6 listopada 2011, 10:30
- Lokalizacja: Puszcza Piska
- Has thanked: 84 times
- Been thanked: 141 times
- Kontakt:
Re: Premiera i przedsprzedaż gry "Ostrołęka 26 maja 1831"
Lehto, jeśli grałeś w Waterloo, to poziom trudności jest porównywalny. Nie sądzę, by gra stanowiła problem dla osoby zainteresowanej, choć oczywiście trzeba będzie się nad nią pochylić, by lepiej poznać i by rozgrywka szła płynnie. Jeśli wracasz do grania po przerwie, to warto zacząć od krótkiej rozgrywki treningowej. Ja np. wprowadziłem do Ostrołęki gracza, dla którego była to jedna z pierwszych poznanych gier wojennych w życiu (znał Samuraia i Red Winter GMT, Arnhem i El Alamein z b-35 i chyba Ardeny Dragona, a Waterloo mu tylko kiedyś pokazałem - szczerze mówiąc ja sam znam niewiele więcej gier). Gracz ten, jak to się mówi, nie siedzi na co dzień w naszej "branży", ale ją zna i co jakiś czas gra ze mną w tę lub w tamtą grę. Zasady do Ostrołęki poznawaliśmy w zasadzie sami, bo sam też słabo je znałem, a nade wszystko nie mieliśmy rozmaitych przydatnych pomocy, które, jak widzę, będą dodane do pudełka z grą. Nie chcę tutaj bruździć wątku, także powiem tylko, że gra działa, rozegraliśmy bardzo emocjonującą partię, właśnie z tym graczem szykujemy się do następnej, o której pewnie napiszę we właściwym wątku, jak tylko ją rozegramy. Choć, jak to zauważył ten gracz (tutaj zarejestrowany jako Neurocide, o ile się nie mylę), Ostrołęką jest "kombajnem". Ja też tak sądzę - to duża i złożona gra o wielu przepisach i z początku często odwoływaliśmy się do instrukcji. Mówiąc krótko, Ostrołęka posiada tzw. wysoki próg wejścia i o tym trzeba pamietać. Ale to samo można powiedzieć o co najmniej połowie gier wojennych. Wiadomo, nasza branża jest nieco trudniejsza, nic nowego.
Raleenie, jeśli mogę zapytać, co jest nie tak z Grochowem, poza tym, że za duży na dzisiejsze czasy? Pytam z ciekawości, moja wiedza na temat tej i wielu innych bitew nijak się ma do wiedzy Twojej i pewnie wszystkich innych szanownych forumowiczów
Raleenie, jeśli mogę zapytać, co jest nie tak z Grochowem, poza tym, że za duży na dzisiejsze czasy? Pytam z ciekawości, moja wiedza na temat tej i wielu innych bitew nijak się ma do wiedzy Twojej i pewnie wszystkich innych szanownych forumowiczów
no school, no work, no problem
-
- Adjudant
- Posty: 208
- Rejestracja: środa, 23 września 2015, 20:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 16 times
Re: Premiera i przedsprzedaż gry "Ostrołęka 26 maja 1831"
Dzięki cadrach za wsparcie moralne
Co do olszynki grochowskiej - trochę szkoda
Co do olszynki grochowskiej - trochę szkoda
-
- Sous-lieutenant
- Posty: 487
- Rejestracja: poniedziałek, 7 sierpnia 2006, 17:38
- Lokalizacja: Dolnośląskie
- Has thanked: 148 times
- Been thanked: 20 times
Re: Premiera i przedsprzedaż gry "Ostrołęka 26 maja 1831"
Panowie, spokojnie, najpierw pograjcie w Ostrołękę 1831, poznajcie system, pamiętajcie, że dojdą tam scenariusze z 1807 roku, a czas na Grochów i inne przyjdzie.
Re: Premiera i przedsprzedaż gry "Ostrołęka 26 maja 1831"
@cadrach
Grochów, to lekko licząc przynajmniej dwa razy większa bitwa. Faktycznie lepiej "ogarnąć" pierwej Ostrołękę - z powodów czasowych, całkiem naturalnych, Grochów mógłby się stać niegrywalny. To trochę, jak z piękną książką mającą 1000 stron - przeczytasz ją "od deski do deski"? Zaczynanie od Grochowa mogłoby spalić pomysł na system, na samym początku.
Grochów, to lekko licząc przynajmniej dwa razy większa bitwa. Faktycznie lepiej "ogarnąć" pierwej Ostrołękę - z powodów czasowych, całkiem naturalnych, Grochów mógłby się stać niegrywalny. To trochę, jak z piękną książką mającą 1000 stron - przeczytasz ją "od deski do deski"? Zaczynanie od Grochowa mogłoby spalić pomysł na system, na samym początku.
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi.
Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)
Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)
-
- Censor
- Posty: 6597
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 181 times
Re: Premiera i przedsprzedaż gry "Ostrołęka 26 maja 1831"
Ja kiedyś widziałem Grochów w systemie Dragonowego "Waterloo" bodajże - na studiach jeden znajomy sobie zrobił "samoróbkę". I chyba nawet chodziła... dawalo się nawet rozegrac dwie bitwy równoległe - Grochów i Białołękę...
- cadrach
- Capitaine
- Posty: 877
- Rejestracja: niedziela, 6 listopada 2011, 10:30
- Lokalizacja: Puszcza Piska
- Has thanked: 84 times
- Been thanked: 141 times
- Kontakt:
Re: Premiera i przedsprzedaż gry "Ostrołęka 26 maja 1831"
Lehto, nie ma sprawy. Jak się pewnie niebawem przekonasz w grze, wysokie morale jest ważne...
Co do Grochowa, to pytałem z ciekawości, co czyni tę bitwę (poza rozmiarem) nieatrakcyjną dla rozgrywki. Nie zauważyłem, ze Raleen napisał, że była mało manewrowa. Mam wrażenie, że w tego typu grze to nie jest najważniejsze, choć faktycznie jeśli zrobi się za gęsto od żetonów, które będą tylko stały mniej więcej na tych samych pozycjach, to będzie nudno. Ale czy tak musiałoby być? Darth pisze, że nie, ja też tak sądzę (no, może nie pisze, ale skoro ktoś zrobił grę i działała, to chyba znaczy, że nie jest tak źle).
Cdc9, czytelnikowi Prousta czy Musila tysiącstronicowce nie są straszne , podobnie jak boje pod Waterloo, które jest chyba ciągle najdłuższą i najwiekszą mi znaną grą (znanych mi półgier nie wliczam), a Grochów pewnie byłby mniej więcej taki.
Natomiast to było pytanie na boku, ciekawiło mnie tylko, dlaczego ta bitwa jest nienadająca się do gry, a nie kiedy i czy wyjdzie - choć tego grze i Raleenowi życzę. Jeśli po Ostrołęce ukażą się jakieś inne gry w systemie, to wybór małych bitew jest na pewno słuszny, biorąc pod uwagę nasze trudne czasy
Co do Grochowa, to pytałem z ciekawości, co czyni tę bitwę (poza rozmiarem) nieatrakcyjną dla rozgrywki. Nie zauważyłem, ze Raleen napisał, że była mało manewrowa. Mam wrażenie, że w tego typu grze to nie jest najważniejsze, choć faktycznie jeśli zrobi się za gęsto od żetonów, które będą tylko stały mniej więcej na tych samych pozycjach, to będzie nudno. Ale czy tak musiałoby być? Darth pisze, że nie, ja też tak sądzę (no, może nie pisze, ale skoro ktoś zrobił grę i działała, to chyba znaczy, że nie jest tak źle).
Cdc9, czytelnikowi Prousta czy Musila tysiącstronicowce nie są straszne , podobnie jak boje pod Waterloo, które jest chyba ciągle najdłuższą i najwiekszą mi znaną grą (znanych mi półgier nie wliczam), a Grochów pewnie byłby mniej więcej taki.
Natomiast to było pytanie na boku, ciekawiło mnie tylko, dlaczego ta bitwa jest nienadająca się do gry, a nie kiedy i czy wyjdzie - choć tego grze i Raleenowi życzę. Jeśli po Ostrołęce ukażą się jakieś inne gry w systemie, to wybór małych bitew jest na pewno słuszny, biorąc pod uwagę nasze trudne czasy
no school, no work, no problem
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43385
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3946 times
- Been thanked: 2511 times
- Kontakt:
Re: Premiera i przedsprzedaż gry "Ostrołęka 26 maja 1831"
Jak decydowałem się przed laty na bitwę pod Ostrołęką to głównym czynnikiem była wielkość bitwy. Chciałem uniknąć pod tym względem tego co jest w "Waterloo 1815", więc szukałem mniejszej bitwy, a Ostrołęka wstępnie akurat mi pod tym względem pasowała. Była też trochę mniejsza niż Grochów (Olszynka Grochowska). Drugim czynnikiem wyboru był oryginalny temat, czyli nasza historia, o której wcześniej nikt na zachodzie gier nie robił. Bo gier o bitwie pod Waterloo, Austerlitz czy innych popularnych bataliach epoki napoleońskiej wyszło wiele.
Odnośnie gier, które gracze robili na własne potrzeby, też widziałem kiedyś Olszynkę Grochowską robioną pod zasady "Waterloo". Takich gier było więcej, np. wiem, że są gracze, którzy zrobili bitwę pod Ligny. Szkoda, że przez wiele lat nie było możliwości wydania tych gier m.in. z uwagi na niejasną sytuację wokół praw autorskich do "Waterloo 1815". Mam nadzieję, że na zasadach "Ostrołęki" różne dalsze tytuły będą się mogły ukazywać, albo być udostępniane w sieci. Taki był też przed laty zamysł. Olszynka pamiętam, że oceniana była jako mało manewrowa, ale zobaczymy, może i Olszynkę zrobimy... choćby do zagrania na konwencie. Pewnie ta bitwa ciekawsza byłaby gdyby ją połączyć z bitwą pod Białołęką.
Już po premierze gry, wkrótce powrzucam zdjęcia jak wyglądają poszczególne elementy. Jedna z drukarni, jak to czasami bywa, trochę kombinowała, więc minimalnie zmieniła się okładka - nie ma na niej tych małych powstańczych orzełków, które były w tle. Za to orzełki są na okładce instrukcji.
Odnośnie gier, które gracze robili na własne potrzeby, też widziałem kiedyś Olszynkę Grochowską robioną pod zasady "Waterloo". Takich gier było więcej, np. wiem, że są gracze, którzy zrobili bitwę pod Ligny. Szkoda, że przez wiele lat nie było możliwości wydania tych gier m.in. z uwagi na niejasną sytuację wokół praw autorskich do "Waterloo 1815". Mam nadzieję, że na zasadach "Ostrołęki" różne dalsze tytuły będą się mogły ukazywać, albo być udostępniane w sieci. Taki był też przed laty zamysł. Olszynka pamiętam, że oceniana była jako mało manewrowa, ale zobaczymy, może i Olszynkę zrobimy... choćby do zagrania na konwencie. Pewnie ta bitwa ciekawsza byłaby gdyby ją połączyć z bitwą pod Białołęką.
Już po premierze gry, wkrótce powrzucam zdjęcia jak wyglądają poszczególne elementy. Jedna z drukarni, jak to czasami bywa, trochę kombinowała, więc minimalnie zmieniła się okładka - nie ma na niej tych małych powstańczych orzełków, które były w tle. Za to orzełki są na okładce instrukcji.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)