Białołęka 1831 (i Olszynka Grochowska 1831)

Iganie 1831, Ostrołęka 16 lutego 1807 i inne gry oparte na zasadach systemu
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Białołęka 1831 (i Olszynka Grochowska 1831)

Post autor: Raleen »

Chciałbym poinformować za jaką bitwę będziemy się brali w następnej kolejności, bo się mnie niektórzy dopytują od czasu do czasu. Na celowniku jest bitwa pod Białołęką stoczona 24-25 lutego 1831, prawie równolegle do bitwy pod Grochowem.

O samej bitwie możecie poczytać na forum. Swego czasu zamieściłem tu opisujące ją fragmenty książek Wacława Tokarza "Wojna polsko-rosyjska 1830 i 1831" i Aleksandra Puzyrewskiego "Wojna polsko-ruska 1831 r.":
http://strategie.net.pl/viewtopic.php?f ... 00#p148700
Sami będziemy korzystać także z nowszej literatury.

Bitwa jest zbliżonych rozmiarów do Igań. Po stronie polskiej będzie głównie 1 Dywizja Piechoty gen. Krukowieckiego. Po stronie rosyjskiej Korpus Grenadierów, ale w walkach wystąpił on w dość okrojonym i nietypowym składzie. Batalionów piechoty po stronie polskiej jest w bitwie według moich wstępnych rachub 14, do tego trochę artylerii, kawaleria to właściwie jeden pułk, chyba że uwzględnić jednostki operujące opodal.

Przy okazji tej bitwy będzie też okazja podyskutować nad bitwą pod Grochowem, rozgrywającą się równolegle do Białołęki, i tak naprawdę wywołaną przez to co działo się pod Białołęką.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Kristo.kk
Adjoint
Posty: 704
Rejestracja: poniedziałek, 14 lipca 2008, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 84 times

Re: Białołęka 1831

Post autor: Kristo.kk »

Raleen bardzo ładnie, że planujesz następną bitwę. Mam jednak nadzieję, że po Iganiach weźmiesz się za Ostrołękę 1807 i Pułtusk 1806 a dopiero później Białołęka?
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Re: Białołęka 1831

Post autor: Raleen »

Ostrołęka 1807 na pewno, bo tu już niewiele zostało. Pułtusk 1806 chwilowo czeka aż złapię lepszą wenę ;). Tak naprawdę trzeba przerobić mapę, a to trochę roboty.

Białołęką 1831 mam natomiast nadzieję zmobilizować kolegów z Białołęki, Bródna i okolic, to właściwie taka nasza lokalna bitwa, więc jako lokalsi musimy o nią zadbać :).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Mariusz
Adjoint
Posty: 732
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:53
Lokalizacja: Warszawa/Bruksela
Has thanked: 65 times
Been thanked: 27 times

Re: Białołęka 1831

Post autor: Mariusz »

Fajnie się zapowiada, może chociaż kiedyś sobie sam ze sobą poprzestawiam żetoniki.
Alea iacta est.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Re: Białołęka 1831

Post autor: Raleen »

Też jeszcze długa droga przed nami, bo żetony trzeba zrobić. Tu musimy się zastanowić m.in. nad umundurowaniem zimowym, np. czy zawijać wszystkich w płaszcze czy nie, i jak to zrobić.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
stanley
Carabinier
Posty: 28
Rejestracja: niedziela, 20 sierpnia 2017, 11:06

Re: Białołęka 1831

Post autor: stanley »

Popieram robić gier jak najwięcej bo chociaż system trudny ale ja z lepszym się nie spotkałem, a te pomoce naukowe, które się na forum pojawiają tylko jeszcze bardziej powodują że ślinka leci w oczekiwaniu kiedy pojawią się następne gry. A trochę tych bitew było w latach 1800-1831, które pasują do tego systemu. :lol:
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Re: Białołęka 1831

Post autor: Silver »

Może ktoś zaproponowałby jakieś zasady kampanijne do tych bitew.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Re: Białołęka 1831

Post autor: Raleen »

Najpierw musiałaby być jakaś możliwość ich połączenia bezpośredniego, a niektóre są dość oderwane od siebie.

W ramach kampanii to Białołęka z Grochowem i wcześniej z Wawrem.

Druga kampania wiosenna, ale wtedy same małe bitwy mamy (np. Dębe Wielkie nie są zbyt wielkie wbrew nazwie ;)) z największymi spośród nich Iganiami.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
jacus1944
Lieutenant
Posty: 527
Rejestracja: czwartek, 21 listopada 2019, 22:41
Has thanked: 135 times
Been thanked: 187 times

Re: Białołęka 1831

Post autor: jacus1944 »

Napiszę od siebie jako nowego użytkownika forum, żeby twórcy wiedzieli, że są coraz to nowi pasjonaci tworzonych przez Was gier i systemu "batalionowego". Dzisiaj odebrałem Ostrołękę 1831 i Iganie 1831. Powiem krótko, mapy i żetony to małe dzieła sztuki!!! Cieszę się, że załapałem sie na przedsprzedaż Ostrołęki 1807 :-) Reasumując czekam z niecierpliwością na Białołekę...
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Re: Białołęka 1831

Post autor: Raleen »

Dzięki za dobre słowo. Czasem pewnie niejeden autor zastanawia się czy ktoś tam gra w te jego gry i co o nich sądzi. A zwykle to jest tak, że mało komu chce się pisać, chyba że jest niezadowolony.

Białołęka 1831 na razie jest bardziej w planach, tak że trochę to jeszcze potrwa. Są też różne pomysły od strony wydawniczej jak do tego podejść. Ale póki co trzeba dokończyć temat Ostrołęki 1807.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Re: Białołęka 1831

Post autor: Raleen »

Zastanawiam się powoli co dalej po wydaniu "Ostrołęki 16 lutego 1807" i z powstania listopadowego na pewno chciałbym zrobić coś z walk zimowych, w tym Białołęka, wspominana tutaj, jest od dawna na radarze. Czy temat nie wyewoluuje ostatecznie w stronę bitwy pod Grochowem, nie wiem. W odwodzie jest jeszcze bitwa pod Wawrem (a właściwie dwie bitwy, jakie tam stoczono...). Białołęka pod względem rozmiarów wypada najlepiej i najciekawiej (chyba...), bo byłaby trochę większa od Igań, ale niewiele większa, za to możliwości obu stron duże i siły bardziej wyrównane niż w Iganiach.

Tak tylko chciałem dać znać po dłuższej przerwie. W międzyczasie musiałem się zająć innymi sprawami, w tym "Ostrołęką 16 lutego 1807", ale jako że tamto już zamknąłem, przychodzi ten czas, żeby ruszyć dalej.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
jacus1944
Lieutenant
Posty: 527
Rejestracja: czwartek, 21 listopada 2019, 22:41
Has thanked: 135 times
Been thanked: 187 times

Re: Białołęka 1831

Post autor: jacus1944 »

Dla mnie wymarzony byłby Grochów :-) Białołęka i Wawer mogłyby stanowić dodatki czy też rozszerzenia (jak Iganie) żeby stworzyć możliwość rozegrania walk w rejonie Warszawy z uwzględnieniem strat i wyników poprzednich starć.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Re: Białołęka 1831

Post autor: Raleen »

Przyglądałem się ostatnio kwestii połączenia bitew pod Białołęką i Grochowem (Olszynką Grochowską), bo jak wiadomo obie rozgrywały się równolegle. Stąd często pojawia się pomysł, by dać graczowi możliwość rozegrania obu bitew razem. Ma to znaczenie zwłaszcza dla Rosjan, bo można by wtedy przerzucić część sił głównej armii rosyjskiej (Dybicza) na północ, do korpusu gen. Szachowskiego i atakować Rosjanami od północy, gdzie teren jest korzystniejszy (można rozwinąć więcej sił i prędzej użyć kawalerii). Sprawa nie była jednak taka prosta, ze względu na trudności komunikacyjne. Poza tym czytając "Wojnę polsko-rosyjską 18030 i 1831" Wacława Tokarza znalazłem taki fragment, będący częścią analizy terenu pod Pragą (na wstępie rozdziału opisującego bitwy pod Białołęką i Grochowem):

„Z opisanych powyżej właściwości stanowiska pod Pragą wynikało jasno, że: 1. najlepiej było szukać tu rozstrzygnięcia przez szybki zwrot zaczepny jeszcze przed połączeniem się dwóch kolumn przeciwnika, idących szosą i starym traktem warszawskim; 2. po dokonaniu tego połączenia można było jeszcze, wyzyskując nasze stanowisko na liniach wewnętrznych i przy lepszych drogach, zaryzykować natarcie przeciwko Szachowskiemu, maszerującemu szosą kowieńską, osłaniając się przeciwko Dybiczowi; była to jednak operacja mocno hazardowa, zważywszy na przewagę Dybicza, bliskość stanowisk obu armii, brak mostu pod Modlinem i koszarami gwardii, zrozumiała jednak; natarcie na samego Dybicza – ze względu na siłę stanowisk jego artylerii – nie rokowało już żadnych widoków powodzenia; 3. w razie połączenia się Dybicza z Szachowskim, a nawet większego zbliżenia się Szachowskiego pod Pragę można było myśleć tylko o szybkim odwrocie poza Wisłę, gdyż, biorąc rzecz po ludzku, armia nasza stawała wtedy w obliczu katastrofy, podobnej do tej, która spotkała nas tutaj w roku 1794; przyjmowanie bitwy w tych warunkach było po prostu szaleństwem.”

(W. Tokarz, Wojna polsko-rosyjska 1830 i 1831, Warszawa 1993, s. 177)

Opcja 1 w chwili rozpoczęcia bitew pod Grochowem i Białołęką (25 lutego) była nieaktualna. Dybiczowi udało się wcześniej połączyć siły. Ona była aktualna podczas bitwy pod Wawrem (19-20 lutego).
Opcja 2 jest tak naprawdę jedyną sensowną, ale określana jest jako bardzo ryzykowna dla Polaków.
Opcja 3 czyli to o czym wielu myśli analizując obie te bitwy, co by było gdyby Rosjanie się przegrupowali i połączyli, dla Polaków jest zdaniem Tokarza bez szans i nierealna, tzn. armia polska w tych warunkach prawdopodobnie nie podjęłaby walki i wycofałaby się na zachodni brzeg Wisły, w konsekwencji do bitwy by nie doszło.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
jacus1944
Lieutenant
Posty: 527
Rejestracja: czwartek, 21 listopada 2019, 22:41
Has thanked: 135 times
Been thanked: 187 times

Re: Białołęka 1831

Post autor: jacus1944 »

W związku z tym stworzenie historycznego scenariusza nie jest proste. Chcąc oddać założenia dowódców i uwarunkowania historyczne powinno się wtedy poprzez np. dodatkowe przepisy nakazać odwrót zgrupowania Szachowskiego w sytuacji kiedy pod Białołęką łączą się siły Małachowskiego, Jankowskiego i Giełguda i chyba jednocześnie nakazać frontalny atak Dybicza, ale...myślę sobie, że sporo ludzi, w tym ja, często analizują "co by było gdyby" :-) co by było gdyby jednak Szachowski nie posłuchał Dybicza i drugiego dnia walk postanowił uderzyć pomimo posiłków Polaków. W sytuacji powodzenia wychodzi na tyły Polaków, kusząca opcja...co robi polskie dowództwo? Gdy Szachowski zaczyna przeważać, siły pod Białołęką dostają kolejne posiłki kosztem głównych sił pod Grochowem? Tutaj pojawia się opcja wprowadzenia zasad o rozkazach, których przeciwnik nie może znać i nie wie czy Polacy wysłali posiłki i osłabili główne siły, a może to Dybicz wiedząc, że Szachowski jest bliski przełamania wysyła tam nowe siły, a w tym czasie Polacy decydują się na opcję Va banque i kontraatakują główne siły Dybicza licząc, że Krukowiecki pod Białołęką jeszcze trochę wytrzyma...te rozkazy musiałyby zakładać opcję ujawnienia sił dopiero po podejściu do oddziałów wroga na określoną ilość heksów, oczywiście z zachowaniem linii widoczności. Ponadto marsz takich jednostek musiałby być ukryty przed przeciwnikiem, więc dodatkowo dochodzi problem jak to zrobić...wiem, że to wszystko jest mocno si-fi, ale scenariusze alternatywne mają to do siebie i o to chodzi :-)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Re: Białołęka 1831

Post autor: Raleen »

Tworzenie scenariusza historycznego nigdy nie było łatwe i mogę powiedzieć, że dotyczy to każdej z już wydanych gier w systemie. Jak człowiek zacznie się trochę zagłębiać, to zwykle pojawia się tyle różnych problemów i wątpliwości jak to oddać. A jak patrzę np. na Pułtusk to też się mocno zastanawiam. Jakoś tak wyszło, że zabieram się za bitwy trudne do zrobienia. Plus z tego taki, że prawdopodobnie mało kto poza mną zrobi je dobrze. Przynajmniej u nas :).

Co do takiego szerokiego spojrzenia o jakim piszesz, jest to możliwe i pewnie Silver najbardziej by się ucieszył, bo on lubi rozwiązania kampanijne, a do tego się to sprowadza :). Tylko to będzie długa gra - to jest pewne. Sądzę, że w praktyce niewielu będzie miało czas i ochotę. Od strony historycznej (czy ogólnie realizmu) jest jeszcze inna kwestia: takie warianty prowadzą na ogół do ryzykownych zagrań, i takie zagrania się w nich najczęściej opłacają. W rzeczywistości zazwyczaj dowódcy tak nie ryzykowali, bo mieli przed sobą całą kampanię, a graczom na tej bitwie świat się kończy i nie muszą się przejmować, tak jak historycznie dowódcy, co było dalej. To zwykle powoduje pewne zniekształcenie, które nie tak łatwo wyeliminować.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ostrołęka 26 maja 1831”