Fire in the Lake (GMT)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące okresu po II wojnie światowej.
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Fire in the Lake (GMT)

Post autor: clown »

Chyba przestanę być grzeczny :twisted: ale wtedy Raleen znowu będzie musiał sprzątać :P
Valarus - tak, szkoda Twojego czasu. Brunnera także :P
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Re: Fire in the Lake (GMT)

Post autor: Neoberger »

Wariant autorski:

https://www.boardgamegeek.com/thread/14 ... -and-volko
Fire in the Lake VARIANT
By Mark Herman and Volko Ruhnke
Players feeling that the U.S is favored should agree before play to use 1 or more of the following changes to Air Strike (4.2.3) or Commitment (6.5) --

"Sortie Limit": An Air Strike Special Activity may either remove pieces or Degrade the Trail, not both.

"Rotation": In the Commitment Phase, US relocates Troops from Casualties to the map instead of to Available, selecting spaces as if relocating them from Available.

"Withdrawal": In the Commitment Phase, for every 2 US pieces (rounded down) relocated from map to Available, VC may shift 1 Population by 1 level toward Opposition. Population shifted may be spread among spaces as desired (as long as no more than allowed Population amount is shifted). No space may be shifted by more than 1 level.

"Escalation": In the Short 1965-1967 scenario only, US in the Commitment Phase may not relocate from map to Available.
Berger
Awatar użytkownika
Aldarus
Chef de bataillon
Posty: 1021
Rejestracja: wtorek, 12 września 2006, 08:56
Lokalizacja: Warszawa - Bielany
Been thanked: 12 times

Re: Fire in the Lake (GMT)

Post autor: Aldarus »

Ciekawe - warto by wypróbować.
Pierwsza zmiana powinna wzmocnić NVA. Przydałoby się jeszcze usnąć kartkę LRRP bo ta kartka potrafi cofnąć NVA do epoki kamienia łupanego (poprzez usunięcie nawet 6 baz).
Pozostałe powinny utrudnić US odnoszenie zwycięstw "z zaskoczenia".
Kto chętny na testy?
Nie dyskutuj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, potem pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
maciunia
Porucznik
Posty: 715
Rejestracja: piątek, 1 lutego 2008, 16:00
Lokalizacja: WWY
Kontakt:

Re: Fire in the Lake (GMT)

Post autor: maciunia »

W jakimś stopniu za sensowne uznaję Rotation, wszystkie te zmiany jednak wywracają rozgrywkę. Amarykanie jak zwykle mają problem, nie potrafią wygrywać NVA i każą autorom takimi pierdułami się zajmować. A mgliby w tym czasie nowe gry robić ;)
Mówimy gierka, myślimy zjarka.
Youtube nie jest od tego, żeby ludzie go oglądali, tylko od tego, żeby dawali suby - WojennikTV
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Re: Fire in the Lake (GMT)

Post autor: Strategos »

Byle dostosowane do mechanizmów COIN a nie o Rzymianach w Galii ... ;)
Ja lubię kiedy autorzy nie porzucają swoich gier i wymyślają różne nowe warianty .
Zawsze istniej szansa ,że ich doświadczenie w pracy nad grą i we współpracy z testerami oraz wsłuchanie się w odgłosy odbiorów ( nie tylko tych wymagających wspomagania intelektualnego :P ) zaprocentuje czymś ciekawym, nie pozwalającym na popadanie w rutynę podczas rozgrywek.
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Aldarus
Chef de bataillon
Posty: 1021
Rejestracja: wtorek, 12 września 2006, 08:56
Lokalizacja: Warszawa - Bielany
Been thanked: 12 times

Re: Fire in the Lake (GMT)

Post autor: Aldarus »

maciunia pisze:W jakimś stopniu za sensowne uznaję Rotation, wszystkie te zmiany jednak wywracają rozgrywkę. Amarykanie jak zwykle mają problem, nie potrafią wygrywać NVA i każą autorom takimi pierdułami się zajmować. A mgliby w tym czasie nowe gry robić ;)
O Amerykanach nie chcę się wypowiadać, ale po kilku rozgrywkach w Warszawie mieliśmy wrażenie, że faktycznie US ma za łatwo, a NVA za trudno. Dlatego te zmiany wydają się ciekawe, choć wymagają przetestowania.
Nie dyskutuj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, potem pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Re: Fire in the Lake (GMT)

Post autor: Neoberger »

Aldarus - a mnie ciągle męczy w tej grze kwestia finansowania przez Vietcong działań NVA w pewnym momencie gry. Ta słabość NVA jest być może celowa, ale widziałem jak Pędrak zbierał kasę poprzez partyzantów by potem przekazać ja władzom właściwego Wietnamu by ten mógł ruszyć swoje dywizje. Horror. :D
Berger
Awatar użytkownika
Aldarus
Chef de bataillon
Posty: 1021
Rejestracja: wtorek, 12 września 2006, 08:56
Lokalizacja: Warszawa - Bielany
Been thanked: 12 times

Re: Fire in the Lake (GMT)

Post autor: Aldarus »

Tak - tu jest coś skopane. W rzeczywistości transfer był w drugą stronę. Słabością NVA jest to, że jako jedyna frakcja może zostać w praktyce zupełnie zablokowana poprzez brak zasobów. I może tak się stać poprzez pechowy układ kart (zwłaszcza LRRP - 50% szans w układzie historycznym, że będzie w pierwszej talii). NVA powinno mieć gwarantowany minimalny poziom zasobów w każdym przewrocie (coś jak ARVN) - jeżeli jest poniżej, dostaje minimum (w ramach bratniej pomocy zawsze by trochę sprzętu dostarczyli, żeby konflikt przedłużyć).

Mimo wszystko, jak dla mnie, najlepsza gra o tym konflikcie :)
Nie dyskutuj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, potem pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
maciunia
Porucznik
Posty: 715
Rejestracja: piątek, 1 lutego 2008, 16:00
Lokalizacja: WWY
Kontakt:

Re: Fire in the Lake (GMT)

Post autor: maciunia »

Aldarus pisze:Tak - tu jest coś skopane. W rzeczywistości transfer był w drugą stronę. Słabością NVA jest to, że jako jedyna frakcja może zostać w praktyce zupełnie zablokowana poprzez brak zasobów. I może tak się stać poprzez pechowy układ kart (zwłaszcza LRRP - 50% szans w układzie historycznym, że będzie w pierwszej talii). NVA powinno mieć gwarantowany minimalny poziom zasobów w każdym przewrocie (coś jak ARVN) - jeżeli jest poniżej, dostaje minimum (w ramach bratniej pomocy zawsze by trochę sprzętu dostarczyli, żeby konflikt przedłużyć).
Co do transferu na linii VC-NVA, to się nie wypowiem, bo za mało o szlaku czytałem. Znane są jednak przypadki, np. z frontu wschodniego, że partyzanci "transferowali" dobra, z małej do dużej ziemii, która w teorii miała mieć wszystkiego opór, czyli sam mechanizm nie jest wcale ahistoryczny. Co do LRRP, to bardzo mocno przesadzasz. To, że karta jest w talii, nie oznacza że będzie zagrana jako event. To jest COIN - od aktualnego eventu często jest wazniejszy ten po nim.
Bez urazy Panowie, ale grając ciągle w Warszawie,w tej samej klubowej ekipie, łatwo popaść w błędny group thinking przy ocenie najpopularniejszych tytułów.
Mówimy gierka, myślimy zjarka.
Youtube nie jest od tego, żeby ludzie go oglądali, tylko od tego, żeby dawali suby - WojennikTV
Awatar użytkownika
Aldarus
Chef de bataillon
Posty: 1021
Rejestracja: wtorek, 12 września 2006, 08:56
Lokalizacja: Warszawa - Bielany
Been thanked: 12 times

Re: Fire in the Lake (GMT)

Post autor: Aldarus »

Ze strategią w grze, jak z modą - kwestia gustu ;) Z tym odróżnieniem, że dla stosowanych strategii można mierzyć efekty. Oczywiście nie zawsze będzie tak, że LRRP będzie dla NVA śmiertelny, ale możliwość usunięcia 6 baz (częsty efekt zagrania tej karty), potrafi posłać NVA na deski. Jak dla mnie jest to jedna z najmocniejszych kart w grze. Tak, że w większości przypadków nad zagraniem go nie ma się co zastanawiać.
Nie dyskutuj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, potem pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Fire in the Lake (GMT)

Post autor: clown »

Trochę się zgodzę z maciunią a trochę nie :) LRRP jest mocne, ale w określonych warunkach. Dodatkowo jak nie zajdzie (50% szans) to nie ma co gdybać. Efekt jest poza tym jednorazowy. W moich rozgrywkach doświadczyłem dwa razy działania tej karty i ani razu nie spadło 6 baz.
Moim zdaniem w tej grze słabsze jest rozwiązanie z Capabilities. Nie ma mechanizmu jak w ADP, gdzie w kartach odrzuconych Capabilities zachodzą tak czy siak. Tutaj można się pozbawić porządnych bonusów (SA-2 chociażby).
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Vandal
Sergent
Posty: 135
Rejestracja: czwartek, 6 marca 2014, 16:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fire in the Lake (GMT)

Post autor: Vandal »

Pytanko - czy jest sens edukacyjne grać w scenariusz krótki, lub medium, czy lepiej zagrać pół długiej gry gdzie ma się więcej możliwości przetestować swoje działania?
Chcemy usiąść w czwórkę, przy czym reszta grała tylko z 3 razy w AA i 1 ADP.
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Fire in the Lake (GMT)

Post autor: clown »

Medium jest bardzo fajny i dobrze wprowadza w arkana gry. Krótki jest zwyczajnie za krótki, szczególnie, że macie już doświadczenie w COIN-ach. Zagranie pół długiego jako wprowadzenie do gry? Nie wiem. Sam chyba bym nie próbował. Ja w każdym razie zaczynałem od medium, mając za sobą rozgrywki w ADP, CL i AA.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
maciunia
Porucznik
Posty: 715
Rejestracja: piątek, 1 lutego 2008, 16:00
Lokalizacja: WWY
Kontakt:

Re: Fire in the Lake (GMT)

Post autor: maciunia »

Designer Variants do krótkiego scenariusza, czyli Volko i Mark reagują na żale Amerykanów.
http://www.insidegmt.com/?p=11196
Mówimy gierka, myślimy zjarka.
Youtube nie jest od tego, żeby ludzie go oglądali, tylko od tego, żeby dawali suby - WojennikTV
Awatar użytkownika
ghostdog
Sous-lieutenant
Posty: 488
Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2006, 18:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fire in the Lake (GMT)

Post autor: ghostdog »

Czy wiadomo Wam coś o nowej edycji lub nowym druku?
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Po II wojnie światowej”