Strona 9 z 12

Re: Fire in the Lake (GMT)

: środa, 15 lipca 2015, 15:27
autor: Herman
maciunia pisze:
MiG pisze:
Camillus pisze:18 lipca turniej tej gry w Hong Kongu, ktoś chętny na delegację? ;)
W Sajgonie, to byłby dopiero klimat ;)
W Warszawie to byłby klimat! O ile przyjechałby ktoś z Amerykanów, to dostaliby bęcki w każdej konfiguracji. Niestety dla GMT jesteśmy drugorzędnym rynkiem. A sami nawet w TS nie potrafiliśmy porządnych mistrzostw zrobić...
Był niedawno całkiem konkretny turniej w Warszawie. No, ale organizowali go... Holendrzy :lol:

Na MP w Krakowie pojechaliśmy w 4 osoby, ale na tym jednym razie chyba zakończymy. Jak usłyszałem od organizatora z Barda, że nie jest mi w stanie wytłumaczyć zasad systemu punktacji, bo ułożył go jeden z uczestników, to zwątpiłem...

Re: Fire in the Lake (GMT)

: niedziela, 19 lipca 2015, 08:21
autor: Jan1980
Jak gra się na 2 lub 3 osoby. Obsługuje się więcej niż 1 stronę czy zamiast brakujących graczy gra sama Gra?

Re: Fire in the Lake (GMT)

: niedziela, 19 lipca 2015, 12:26
autor: clown
Przy dwóch graczach można zagrać dwiema frakcjami na każdego gracza. W 3 osoby trzeba użyć bota, czyli sztucznej inteligencji. Ogólnie jednak odradzam. Tylko komplet graczy.

Re: Fire in the Lake (GMT)

: niedziela, 19 lipca 2015, 21:09
autor: Camillus
O przepraszam, można grać w trzy osoby. Jeden gracz może kontrolować armię Północnego Wietnamu i Viet Cong jednocześnie. Sam fakt wprowadzenia dwóch frakcji komunistycznych autorzy gry opisali w instrukcji jako temat kontrowersyjny, ale gra daje osobom o innym zdaniu niż autorzy możliwość potraktowania komunistów łącznie. Obie frakcje w rękach jednego gracza nie mogą wymieniać między sobą zasobów, a wygrywa się na punkty frakcji z większą pulą punktów (Coup Phase) lub mniejszą pulą punktów (koniec gry). Akurat ostatniego zdania o punktach zwycięstwa nie jestem pewien, ale można sprawdzić w instrukcji.

Re: Fire in the Lake (GMT)

: poniedziałek, 20 lipca 2015, 07:44
autor: clown
Camillus - a grałeś w trzy osoby? Grałeś w ogóle w Fire in the Lake? Każdy, kto zna serię wie doskonale, że gracz kontrolujący dwie frakcje ma na tyle dużą przewagę, że wypacza to sens rozgrywki. Grać można. W szachy też można grać w trzy osoby. Można też solo.

Re: Fire in the Lake (GMT)

: poniedziałek, 20 lipca 2015, 09:38
autor: Valarus
Ja polecam granie na dwie osoby. Gra chodzi świetnie i wydaje się być o wiele mniej chaotyczna niż na 4 graczy. Fakt, traci się politykowanie i negatywną interakcję pomiędzy "sojusznikami", ale zyskuje się większą kontrolę i lepsze planowanie. Czyli na dwie osoby jest super, można się nawet spierać, czy nie lepiej niż na 4 - ale to już kwestia gustu.

Na 3 osoby jest rzeczywiście trochę gorzej i tutaj bym raczej nie polecał. Raz tak zagraliśmy i wydaje mi się, że balans rzeczywiście na tym traci.

Re: Fire in the Lake (GMT)

: poniedziałek, 20 lipca 2015, 13:48
autor: Neoberger
Valarus - na 2 osoby to już przestaje być wojna w Wietnamie. Gdyby Amerykanie w pełni panowali nad sojusznikami to byłaby inna wojna. ;)

Re: Fire in the Lake (GMT)

: poniedziałek, 20 lipca 2015, 13:53
autor: clown
Nic dodać, nic ująć. Uff, myślałem, że sam jestem na tym świecie :P

Re: Fire in the Lake (GMT)

: poniedziałek, 20 lipca 2015, 15:38
autor: Valarus
Czyli wszelkie gry osadzone w realiach drugiej wojny światowej, gdzie jeden gracz kontroluje zarówno Aliantów jak i Sowietów (np. Europe Engulfed) są z góry skreślone i nie mają sensu? :roll:

Realizm realizmem, a na dwie osoby gra się bardzo dobrze i tyle 8-)

Re: Fire in the Lake (GMT)

: poniedziałek, 20 lipca 2015, 15:43
autor: Leliwa
Oczywiście, bo tak naprawdę w II wojnie światowej były trzy strony konfliktu.

Re: Fire in the Lake (GMT)

: poniedziałek, 20 lipca 2015, 21:40
autor: clown
Ale co ma Wietnam do DWŚ?
Na dwie osoby w FitL gra się tak, że Amerykanin i ARVN robią sobie kombo pacyfikacja + Govern w takim miejscu, żeby jeden drugiemu krzywdy nie zrobił i jest pełna koordynacja działań polowych (klucz!), natomiast NVA i VC modlą się o dobry układ kart, żeby czasem poziom resource'ów NVA nie spadł do zera (co i tak ma miejsce dość szybko, bo zagranie Pivotali US+ARVN nastąpi znacznie szybciej, niż Pivotale NVA+VC), bo przy braku przekazywania zasobów zabawa nie ma sensu. No fajna gra.
Jak ktoś chce Wietnam w dwie osoby uskuteczniać, polecam Hearts&Minds. Tam też jest zmaganie się Amerykanów z chimerycznym rządem Południowego Wietnamu (stabilność + niemrawość wojsk).

Re: Fire in the Lake (GMT)

: poniedziałek, 20 lipca 2015, 21:50
autor: clown
Ostatnio miałem kapitalną rozgrywkę w 4 osoby. Kierowałem Amerykanami. Grający ARVN był jedynym debiutantem, co dobrze pasowało do roli. NVA i VC raczej dość długo współpracowali, natomiast kolega sojusznik raczej nie chciał współpracować ze mną. Po kilku sugestiach odnośnie wsparcia, itp. stwierdziłem "a gnij sobie w tym kraju sam" i w fazie Commitment wycofałem wszystkie jednostki poza bodajże dwoma kostkami. I wtedy się zaczęło - ponieważ mocno się wysforowałem, to najpierw były próby zmniejszenia poparcia. To nie do końca działało (kontrowałem to pacyfikacją), więc nagle każdy zaczął grać na własną rękę. NVA zrobił Ofensywę Wielkanocną i wskoczył na podium, VC zostało mocno zinfiltrowane i nagle wszyscy trzej liczyliśmy się w końcówce. ARVN natomiast spokojnie ciułał sobie Patronage i na koniec też przekroczył swój próg zwycięstwa. Ostatnie karty to już ciśnienie, które mało wszystkich nie zabiło przy stole. Wygrał VC, bo miał tyle samo punktów co ja, a że VC wygrywa remisy, to skończyło się jak się skończyło. Nie do końca historycznie (NVA dotknął standardowy syndrom braku zasobów, a "kolega" z VC już pożyczek nie udzielał), ale były emocje. Przy dwóch graczach nie do osiągnięcia.

Re: Fire in the Lake (GMT)

: poniedziałek, 20 lipca 2015, 22:17
autor: Valarus
clown pisze:Ale co ma Wietnam do DWŚ?
No argument przeciwko graniu na dwie osoby był taki, że niehistoryczne.
clown pisze:No fajna gra.
Nie mam pojęcia, o co Ci chodzi. Gracz ARVN/US może i jest silniejszy, ale balans jest zachowany, bo siły NVA/VC muszą grać tylko pod jedną frakcję. Jak nie umiesz tego wykorzystać to rzeczywiście, czekaj aż Ci karty podejdą. No ale, coja będę przekonywał, szkoda mojego czasu.

Dla osób które nie grały a jednak są grą zainteresowane i właśnie tutaj zajrzały - nie słuchajcie clownów, gra na dwie osoby chodzi dobrze i można ją spokojnie kupować.

Re: Fire in the Lake (GMT)

: poniedziałek, 20 lipca 2015, 23:05
autor: Neoberger
Valarus - clown jest grzeczny i ci grzecznie wyłożył żebyś nie mieszał ludziom w głowach.
Dla dwóch osób jest H&M.
Dla czterech FiTL. Tak został pomyślany i stworzony.
Nikt nie neguje, że da się grać, ale jest to zupełnie inna gra. Ani nie chciał tego autor, ani tak nie była testowana, ani tak nie wychodzi (co jasno napisał clown).
Chcesz mieć rację to dostajesz oficjalnie medal z kartofla i czuj się już usatysfakcjonowany.

Zupełnie nie rozumiem o co chodzi z II wojną.

Re: Fire in the Lake (GMT)

: wtorek, 21 lipca 2015, 00:22
autor: maciunia
Valarus pisze:nie słuchajcie clownów, gra na dwie osoby chodzi dobrze i można ją spokojnie kupować.
Głos rozsądku w temacie COIN dla dwóch osób, podpisuję się pod tym obydwoma rękoma :D