Zeeland 1985 (TiS)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące okresu po II wojnie światowej.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43394
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3966 times
Been thanked: 2526 times
Kontakt:

Re: Grunwald 2024 (TiS)

Post autor: Raleen »

Ulysses pisze: poniedziałek, 4 stycznia 2021, 12:27
Raleen pisze: poniedziałek, 4 stycznia 2021, 12:08 Jeśli gra się sprzeda to z tych powodów, o których pisał RAJ. Nie sądzę, że jest to gra dla pasjonatów i że akurat w Danii byłoby jakieś szczególne zapotrzebowanie na nią.

Zgadzam się co do okładki - naprawdę ładnie wygląda (na detalach tych samolotów się nie znam...), jak dla mnie jedyny pozytyw tego projektu.
Zgadza się. Wiele osób kupi grę ze względu na temat i ładną okładkę. Gracze na zachodzie, którzy mieli kontakt z grami TiSu nie mają o nich zbyt dobrego zdania. Przynajmniej z takimi opiniami się spotkałem i na facebooku i na Boardgeeku, jeśli się mylę proszę mnie poprawić. Ale to wielki rynek, a temat jest naprawdę chwytliwy.
W zdolności marketingowe WZ nigdy nie wątpiłem i w tym względzie jeśli chodzi o pewne sprawy zawsze oceniałem go wysoko (w przeciwieństwie do mojej opinii o jego wiedzy historycznej i umiejętności tworzenia gier). Mam podobne zdanie na ten temat jak kilkakrotnie prezentował je na tym forum jabu, który miał okazję dość dobrze go poznać jeszcze w czasach Dragona i obserwować później jego działania, także na rynku książki historycznej.

Z opiniami o grach TiS na BGG i gdzie indziej wydaje mi się, że jest dokładnie tak jak piszesz, oczywiście wśród tych, którzy grali i mają pewną orientację, ale mnóstwo ludzi wystawia oceny kierując się rzeczami zupełnie subiektywnymi. Generalnie z moich obserwacji wynika, że obowiązuje zasada: im lepiej znasz TiS i jego produkty oraz sposób funkcjonowania, tym gorsze masz o nim zdanie ;)
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
karawanken
Adjudant
Posty: 208
Rejestracja: środa, 18 lipca 2018, 13:09
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 29 times
Been thanked: 32 times

Re: Grunwald 2024 (TiS)

Post autor: karawanken »

Jak bym kupował tylko w oparciu o wygląd okładki to bym miał większość gier TiSu. Inwazja na Danie wygląda naprawdę ciekawie. Bardzo lubię takie tematy, na temat OoB nie wypowiem się bo się po prostu nie znam, zresztą podejrzewam, że spora część "niedzielnych graczy" też nie. Na BGG coraz więcej w różnych tematach przewijają się gry TiSu i faktycznie są to głównie głosy, że fajnie wyglądają ale jeszcze nie grałem.
RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 120 times
Been thanked: 409 times

Re: Grunwald 2024 (TiS)

Post autor: RAJ »

Lampka pisze: niedziela, 7 czerwca 2020, 09:01 Nie zapomnę, jakiego doznałem szoku, jak przy "Stalingradzie 1942-43" przeczytałem, że walki o to miasto spowodowane były tylko i wyłącznie że nazwa zawierała imię Stalina i miasto to nie miało żadnej wartości poza tym.
Ty na poważnie? WZ naprawdę coś takiego wyprodukował przy swoim dziele?
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Awatar użytkownika
Lampka
Adjudant
Posty: 258
Rejestracja: wtorek, 25 listopada 2008, 12:28
Lokalizacja: Zakopane
Has thanked: 94 times
Been thanked: 73 times

Re: Grunwald 2024 (TiS)

Post autor: Lampka »

Cytując wstęp do instrukcji do Stalingrad 1942-43 "Z punktu widzenia militarnego jedna z największych bitew historii. Z punktu widzenia logiki jedna z największych tragedii ludzkich, spowodowana przez dwóch tyranów, którzy za nic mając ludzkie życie posyłali na śmierć kolejne tysiące. Stalingrad, w przeciwieństwie do wielu innych sowieckich miast nie był żadnym ważnym celem. Nie było tu już żadnych fabryk, magazynów ani innych obiektów strategicznych. Jego jedyną ważną cechą było to, że nazywał się właśnie STALINgrad." Pisownia oryginalna. O ile w pierwotnym planie Fall Blau nie zakładano zdobycia Stalingradu to początkowo zakładano zniszczenie potencjału przemysłowego miasta i okrążenie go w celu zablokowania Wołgi - która była kluczową drogą zaopatrzeniową z Kaukazu i Morza Kaspijskiego do centralnej Rosji. Dodatkowo zakłóciłoby to transport Lend Lease przez korytarz perski. Operacja rozpoczęła się 28 czerwca 1942 a decyzję, by jednak Stalingrad zdobywać podjął Hitler 23 lipca, zapewne uznając po początkowych sukcesach, że dlaczego by nie :P Gra rozpoczyna się 22 lipca.
Ulysses pisze: poniedziałek, 4 stycznia 2021, 10:03
Raleen pisze: niedziela, 3 stycznia 2021, 23:45 Aha, ja myślałem, że to tamten przerobiony z B-35. Teraz widać Wielkie Bitwy 1939-1945 obsługują w zmodyfikowanej wersji czasy od I wojny światowej do III wojny światowej. Można i tak ;)
Nie chcę grać tu adwokata diabła, ale jest wiele systemów, które obejmują bardzo odległe od siebie czasowo wojny. Doskonałym przykładem jest Standard Combat Series, w którym są bitwy od I wojny światowej do czasów współczesnych. Diabeł tkwi w szczegółach, a wiemy jak ze szczegółami jest w grach WZ ;) .

Niezbyt szczęśliwie jest wybrana data gry - 1985 roku. W tym czasie szanse, by desant 7. Dywizji dotarł do Danii były mniej niż minimalne. W 1985 roku w całej naszej MW jedynymi systemami zdolnymi, przynajmniej teoretycznie, gdyż nie znam praktycznego takiego przypadku, zwalczać rakiety typu Kormoran, Exocet, czy Harpoon były cztery (słownie cztery!) sześciolufowe armaty obrony bezpośredniej 30 mm AK-630M. Trudno liczyć, by powstrzymały one dziesiątki, jeśli nie więcej rakiet Kormoran, Exocet, Harpoon. Może część zmyliłyby cele pozorne, ale zdecydowana większość rakiet trafiłaby w polskie okręty. Nawet gdyby Sowieci nas wsparli szanse na dopłynięcie do Danii byłyby minimalne. Tym bardziej, że najpierw nadleciałyby rakiety do zwalczania radarów Shrike, Standardy i HARM. I to nie mówimy o wykorzystaniu broni nuklearnej. Bo wtedy jedna, dwie eksplozje i desantu nie ma. Oprócz samolotów desant atakowałyby MW Danii i RFN, w tym okręty podwodne. W powietrzu sytuacja byłaby równie beznadziejna. Nasze MiGi-21 i 23 przeciw F-15, F-16 i Phantomom. Nawet ze wsparciem Sowietów szanse by 6. Brygada doleciała w tych powolnych antkach były minimalne. Z tego co widzę na mapach WZ w grze mają uczestniczyć tylko polskie jednostki - 7. Dywizja, 6 Brygada i trzy dywizje zmech i panc wchodzące od strony Niemiec.

Oczywiście można sobie wyobrazić jakąś sytuację, że taka operacja się uda, ale moim zdaniem jej szanse sukcesu w 1985 roku były baaardzo marne. Gra powinna mieć miejsce na przełomie lat 60 i 70, wtedy miała ona szanse, chociaż nadal byłaby potwornie krwawa operacja. Ale 1985 rok jest bardziej chwytliwy. Jedno trzeba oddać WZ ma świetne wyczucie rynku, jakie tematy się sprzedadzą. Z tego co rozumiem gra jest robiona na zapotrzebowanie Duńczyków. Moim zdaniem gra sprzeda się bardzo dobrze w Polsce, w Danii i generalnie na zachodzie. Naprawdę świetny pomysł i rewelacyjna okładka, która przyciąga wzrok.
Natomiast teraz ja zagram adwokata diabła :P. Nie wiem jakie są założenia "historyczne" gry Zealand 1985, ale można zaryzykować, że skoro jest to rzeczywistość alternatywna to może atak Układu Warszawskiego był planowany od dłuższego czasu a nie że Czernienko bądź Gorbaczow stwierdzili, że za tydzień rusza inwazja. W przypadku operacji planowanej od dłuższego czasu polska MW dysponowałaby lepszymi systemami do zwalczania rakiet. Może Sowieci mieliby coś więcej by nas wesprzeć.
Do tego dochodzą potencjalne ataki Specnazu - przy pomocy Strieła Błok istniała możliwość zablokowania lotnisk wojskowych w kluczowych momentach. Dodatkowo wykorzystać doświadczenie z "wyzwalania" Czechosłowacji w 1968 gdzie skutecznie przerzucano Specnaz jako turystów którzy potem opanowali kluczowe punkty Pragi - mogliby zrobić niezłe zamieszanie odciągając uwagę od desantu. To tak co na szybko mi przyszło do głowy by umożliwić desant.
Ostatnio zmieniony wtorek, 5 stycznia 2021, 23:50 przez Lampka, łącznie zmieniany 1 raz.
"I left my heart to the sappers round Khe Sanh
And the soul was sold with my cigarettes to the black market man"
Ulysses
Sous-lieutenant
Posty: 385
Rejestracja: sobota, 12 sierpnia 2017, 20:39
Has thanked: 39 times
Been thanked: 154 times

Re: Grunwald 2024 (TiS)

Post autor: Ulysses »

Lampka pisze: wtorek, 5 stycznia 2021, 23:45

Natomiast teraz ja zagram adwokata diabła :P. Nie wiem jakie są założenia "historyczne" gry Zealand 1985, ale można zaryzykować, że skoro jest to rzeczywistość alternatywna to może atak Układu Warszawskiego był planowany od dłuższego czasu a nie że Czernienko bądź Gorbaczow stwierdzili, że za tydzień rusza inwazja. W przypadku operacji planowanej od dłuższego czasu polska MW dysponowałaby lepszymi systemami do zwalczania rakiet. Może Sowieci mieliby coś więcej by nas wesprzeć.
Do tego dochodzą potencjalne ataki Specnazu - przy pomocy Strieła Błok istniała możliwość zablokowania lotnisk wojskowych w kluczowych momentach. Dodatkowo wykorzystać doświadczenie z "wyzwalania" Czechosłowacji w 1968 gdzie skutecznie przerzucano Specnaz jako turystów którzy potem opanowali kluczowe punkty Pragi - mogliby zrobić niezłe zamieszanie odciągając uwagę od desantu. To tak co na szybko mi przyszło do głowy by umożliwić desant.
Oczywiście masz rację. Bez problemów można znaleźć scenariusze w których taka operacja ma sens. Chyba największe szanse byłyby gdyby w NATO doszło do jakiegoś ciężkiego kryzysu politycznego. Ale obaj wiemy, że to mooocno naciągane ;) Polska gospodarka nie miała pieniędzy na zakup nowoczesnych okrętów. Jak wydzierżawiliśmy (nie byliśmy w stanie kupić) w 1987 roku ORP Warszawę (projektu 61)to ona nadal nie była w stanie zwalczać rakiet przeciwokrętwoych. Ale w sumie jak zwykle u WZ jak Polacy będą lepsi niż byli w rzeczywistości, a przeciwnik znacznie bardziej niekompetentny niż w rzeczywistości to wtedy uda się to, to i to. Zresztą inwazji na Europę Zach nie dało się przeprowadzić z zaskoczenia. NATO byłoby gotowe. Dowódcy NATO doskonale wiedzieli o Specnazie, było dużo wiedzy o działaniach w Afganistanie, ale także operacjach sił specjalnych Egiptu i Syrii w czasie wojny Jom Kippur itd. Ale zawsze znajdzie się scenariusz, który usprawiedliwi sukces. To jest jedna z kilku zalet tego typu gier. Cokolwiek się wrzuci można to usprawiedliwić, gdyż tego nikt nie sprawdzi. Nie jak w 1939 roku, gdy każdy kto ma pojęcie o kampanii polskiej zapyta jak to możliwe, że WP ma tak samo skuteczne dowodzenie i łączność jak Niemcy (tylko proszę nie zaczynajmy nowej dyskusji ;) ). Zeland 1985 - temat chwytliwy, szanse na błędy mniejsze, a jak się pojawią zawsze można coś wymyśleć. Okładka super.
Awatar użytkownika
Lampka
Adjudant
Posty: 258
Rejestracja: wtorek, 25 listopada 2008, 12:28
Lokalizacja: Zakopane
Has thanked: 94 times
Been thanked: 73 times

Re: Grunwald 2024 (TiS)

Post autor: Lampka »

Też masz rację. Znając WZ to dowództwo NATO zachoruje na ciężki przypadek kretynizmu a Polacy wykonają desant sterowcami startującymi z polskiego lotniskowca ORP Dzierżyński.
Nie zapominaj, że w 1939 Polacy dysponowali niekończącym się zaopatrzeniem - Poland 1939 była ostatnią grą jaką zakupiłem od TiSu, uznałem, żę nie warto inwestować w tak niedopracowane gry.

Czemu uważasz, że nikt nie sprawdzi jak bardzo Zealand 1985 jest poprawna historycznie czy też sensowna gdyby pozmieniali tą historię?
"I left my heart to the sappers round Khe Sanh
And the soul was sold with my cigarettes to the black market man"
Ulysses
Sous-lieutenant
Posty: 385
Rejestracja: sobota, 12 sierpnia 2017, 20:39
Has thanked: 39 times
Been thanked: 154 times

Re: Grunwald 2024 (TiS)

Post autor: Ulysses »

Lampka pisze: środa, 6 stycznia 2021, 09:53 Czemu uważasz, że nikt nie sprawdzi jak bardzo Zealand 1985 jest poprawna historycznie czy też sensowna gdyby pozmieniali tą historię?
Gracze sprawdzą, ale w przypadku gry opartej na "co by było gdyby" łatwiej się bronić. A wiesz dobrze, że WZ zawsze ma wytłumaczenie na nawet najbardziej kuriozalny błąd. O ile oczywiście OdB będzie zrobiony dobrze bo tutaj trudniej będzie się wytłumaczyć jak nagle 7. Dywizja będzie np. na T-80 ;)
Awatar użytkownika
karawanken
Adjudant
Posty: 208
Rejestracja: środa, 18 lipca 2018, 13:09
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 29 times
Been thanked: 32 times

Re: Grunwald 2024 (TiS)

Post autor: karawanken »

Nie pamiętam gdzie ale ostatnio widziałem dyskusje na temat Next War Korea, gdzie autor mocno dopakował północ aby walka była bardziej wyrównana. W grach hipotecznych chyba dopuszczalne jest podrasowanie jednej strony i stworzenie sytuacji w której UW zdecydowało by się na inwazję. Bo w rzeczywistości taki splot okoliczności nie miał miejsca. Pytanie tylko czy wszystko to robi się z głową i czy wyjdzie z tego grywalna gra.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43394
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3966 times
Been thanked: 2526 times
Kontakt:

Re: Grunwald 2024 (TiS)

Post autor: Raleen »

Ulysses pisze: środa, 6 stycznia 2021, 09:01
Lampka pisze: wtorek, 5 stycznia 2021, 23:45 Natomiast teraz ja zagram adwokata diabła :P. Nie wiem jakie są założenia "historyczne" gry Zealand 1985, ale można zaryzykować, że skoro jest to rzeczywistość alternatywna to może atak Układu Warszawskiego był planowany od dłuższego czasu a nie że Czernienko bądź Gorbaczow stwierdzili, że za tydzień rusza inwazja. W przypadku operacji planowanej od dłuższego czasu polska MW dysponowałaby lepszymi systemami do zwalczania rakiet. Może Sowieci mieliby coś więcej by nas wesprzeć.
Do tego dochodzą potencjalne ataki Specnazu - przy pomocy Strieła Błok istniała możliwość zablokowania lotnisk wojskowych w kluczowych momentach. Dodatkowo wykorzystać doświadczenie z "wyzwalania" Czechosłowacji w 1968 gdzie skutecznie przerzucano Specnaz jako turystów którzy potem opanowali kluczowe punkty Pragi - mogliby zrobić niezłe zamieszanie odciągając uwagę od desantu. To tak co na szybko mi przyszło do głowy by umożliwić desant.
Oczywiście masz rację. Bez problemów można znaleźć scenariusze w których taka operacja ma sens. Chyba największe szanse byłyby gdyby w NATO doszło do jakiegoś ciężkiego kryzysu politycznego. Ale obaj wiemy, że to mooocno naciągane ;) Polska gospodarka nie miała pieniędzy na zakup nowoczesnych okrętów. Jak wydzierżawiliśmy (nie byliśmy w stanie kupić) w 1987 roku ORP Warszawę (projektu 61) to ona nadal nie była w stanie zwalczać rakiet przeciwokrętwoych. Ale w sumie jak zwykle u WZ jak Polacy będą lepsi niż byli w rzeczywistości, a przeciwnik znacznie bardziej niekompetentny niż w rzeczywistości to wtedy uda się to, to i to. Zresztą inwazji na Europę Zach nie dało się przeprowadzić z zaskoczenia. NATO byłoby gotowe. Dowódcy NATO doskonale wiedzieli o Specnazie, było dużo wiedzy o działaniach w Afganistanie, ale także operacjach sił specjalnych Egiptu i Syrii w czasie wojny Jom Kippur itd. Ale zawsze znajdzie się scenariusz, który usprawiedliwi sukces. To jest jedna z kilku zalet tego typu gier. Cokolwiek się wrzuci można to usprawiedliwić, gdyż tego nikt nie sprawdzi. Nie jak w 1939 roku, gdy każdy kto ma pojęcie o kampanii polskiej zapyta jak to możliwe, że WP ma tak samo skuteczne dowodzenie i łączność jak Niemcy (tylko proszę nie zaczynajmy nowej dyskusji ;) ). Zeland 1985 - temat chwytliwy, szanse na błędy mniejsze, a jak się pojawią zawsze można coś wymyśleć. Okładka super.
Zgadzam się z Lampką, sądzę, że większości grających w tego typu gry nie interesują "szczegóły", więc błędy w OdB... co najwyżej jakieś bardzo grube, mogą mieć znaczenie.
Dla mnie to są luźne wariacje. Zupełnie nie traktuję gier o przyszłości, zwłaszcza w wykonaniu TiS, jako próbujących nawet w przybliżeniu coś pokazać, odwzorować.
Z powodów, o których tu pisano.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43394
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3966 times
Been thanked: 2526 times
Kontakt:

Re: Grunwald 2024 (TiS)

Post autor: Raleen »

Na którejś z międzynarodowych grup widziałem takiego dyskutanta, zaangażowanego w testowanie gier o współczesnych konfliktach (chyba Amerykanin, w każdym razie ze świata anglosaskiego), gdzie rozważali jaką by tu grę o współczesnym konflikcie zrobić... i wymyślili: POLSKA napadnie na WĘGRY (albo na odwrót...) :lol:
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
swampgoblin
Sous-lieutenant
Posty: 377
Rejestracja: środa, 16 października 2019, 13:45
Has thanked: 79 times
Been thanked: 86 times

Re: Grunwald 2024 (TiS)

Post autor: swampgoblin »

Raleen pisze: piątek, 8 stycznia 2021, 17:04 Na którejś z międzynarodowych grup widziałem takiego dyskutanta, zaangażowanego w testowanie gier o współczesnych konfliktach (chyba Amerykanin, w każdym razie ze świata anglosaskiego), gdzie rozważali jaką by tu grę o współczesnym konflikcie zrobić... i wymyślili: POLSKA napadnie na WĘGRY (albo na odwrót...) :lol:
Jeśli mnie pamięć nie myli, to taka gra już powstała. Wdziałem ją na BGG, tylko tytułu nie pamiętam.
"Tak! nie będzie zmiany; będziecie, jacy jesteście & nikim innym. A zatem królowie ziemi będą Królami na wieki; niewolnicy będą służyć."
Awatar użytkownika
karawanken
Adjudant
Posty: 208
Rejestracja: środa, 18 lipca 2018, 13:09
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 29 times
Been thanked: 32 times

Re: Grunwald 2024 (TiS)

Post autor: karawanken »

swampgoblin pisze: piątek, 8 stycznia 2021, 22:02
Raleen pisze: piątek, 8 stycznia 2021, 17:04 Na którejś z międzynarodowych grup widziałem takiego dyskutanta, zaangażowanego w testowanie gier o współczesnych konfliktach (chyba Amerykanin, w każdym razie ze świata anglosaskiego), gdzie rozważali jaką by tu grę o współczesnym konflikcie zrobić... i wymyślili: POLSKA napadnie na WĘGRY (albo na odwrót...) :lol:
Jeśli mnie pamięć nie myli, to taka gra już powstała. Wdziałem ją na BGG, tylko tytułu nie pamiętam.
https://boardgamegeek.com/boardgame/218 ... nd-strikes
Awatar użytkownika
swampgoblin
Sous-lieutenant
Posty: 377
Rejestracja: środa, 16 października 2019, 13:45
Has thanked: 79 times
Been thanked: 86 times

Re: Grunwald 2024 (TiS)

Post autor: swampgoblin »

Dokładnie. Równie dobra byłaby gra, opowiadająca o ataku Rosji na Serbię.
"Tak! nie będzie zmiany; będziecie, jacy jesteście & nikim innym. A zatem królowie ziemi będą Królami na wieki; niewolnicy będą służyć."
czarek0402
Sous-lieutenant
Posty: 487
Rejestracja: poniedziałek, 7 sierpnia 2006, 17:38
Lokalizacja: Dolnośląskie
Has thanked: 148 times
Been thanked: 20 times

Re: Grunwald 2024 (TiS)

Post autor: czarek0402 »

Ulysses pisze: niedziela, 3 stycznia 2021, 17:10 Dynamiczny rysunek Pana Arkadiusza Wróbla. Oba samoloty w czasie walki manewrowej odrzuciłyby dodatkowe zbiorniki paliwa. Rakieta R-13M przenoszona przez MiGa-21 powinna mieć czarną głowice, przynajmniej tak były one malowane w podczas bojowego wykorzystania w różnych konfliktach w latach 70 i 80 XX wieku. Ale to pewnie jest kwestia do dyskusji. Na drugim planie niemiecki Tornado IDS. I pewnie właśnie desantuje się 7 Łużycka Dywizja Desantowa. Generalnie - jest klimat.

Obrazek
Wygląda po nb 09, że to MIG-21 PFM z 04.02.1966 roku. Dostarczony do 40 Pułku Lotnictwa Myśliwskiego we Świdwinie w ramach 11 Dywizji Lotnictwa Myśliwskiego, potem latał w 4 PLM w Goleniowie, następnie przemianowany na 2 PLM w Goleniowie. 11 DLM w ramach wojny stałaby się Armią Lotniczą czyli ofensywną. To nie był MIG-21 w ramach WOPK. Nie wiem co to za malowanie czyli ten czerwony pas z głową orła (?) przy wlocie powietrza. Do granic południowych wysp Zelandii jest około 250km w linii prostej od Goleniowa. Jakby robić desant na Danię z otwarciem Frontu Północnego/Polskiego w NRD/Danii to raczej lata do końca lat 70, u szczytu potęgi pancernej PRL niż w 1985. ;)

Czarny pasek na głowicy jakiś widać, natomiast trzy czarne paski oznaczają pocisk szkolny powietrze-powietrze.

https://muzeumsp.pl/aktualnosci/deblins ... w-rogowie/
Ulysses
Sous-lieutenant
Posty: 385
Rejestracja: sobota, 12 sierpnia 2017, 20:39
Has thanked: 39 times
Been thanked: 154 times

Re: Grunwald 2024 (TiS)

Post autor: Ulysses »

czarek0402 pisze: sobota, 9 stycznia 2021, 00:26

Wygląda po nb 09, że to MIG-21 PFM z 04.02.1966 roku. Dostarczony do 40 Pułku Lotnictwa Myśliwskiego we Świdwinie w ramach 11 Dywizji Lotnictwa Myśliwskiego, potem latał w 4 PLM w Goleniowie, następnie przemianowany na 2 PLM w Goleniowie. 11 DLM w ramach wojny stałaby się Armią Lotniczą czyli ofensywną. To nie był MIG-21 w ramach WOPK. Nie wiem co to za malowanie czyli ten czerwony pas z głową orła (?) przy wlocie powietrza. Do granic południowych wysp Zelandii jest około 250km w linii prostej od Goleniowa. Jakby robić desant na Danię z otwarciem Frontu Północnego/Polskiego w NRD/Danii to raczej lata do końca lat 70, u szczytu potęgi pancernej PRL niż w 1985. ;)

Czarny pasek na głowicy jakiś widać, natomiast trzy czarne paski oznaczają pocisk szkolny powietrze-powietrze.

https://muzeumsp.pl/aktualnosci/deblins ... w-rogowie/
Fajne znalezisko, ale na rysunku to nie jest PFM, ale MF - zwróć uwagę na zamontowane pod kadłubem działko GSz-23 i "wypustkę" (osłona przeciwpompażowa silnika od gazów z działka) pod kabiną. W wersji PFM ich nie było (nie ma go w tej "09").
Ostatnio zmieniony sobota, 9 stycznia 2021, 10:45 przez Ulysses, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Po II wojnie światowej”