System DWS

Awatar użytkownika
slowik
Generaloberst
Posty: 4838
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
Lokalizacja: Wien
Been thanked: 5 times

Post autor: slowik »

Dokladnie Anomanderze. Tak np. zwykle brygady piechoty aliantow zachodnich byly czesto "ciezarowe" (na zetonach bedzie w trybie marszowym ludzik i mala ciezarowka oraz PR w trakcji Z i P - np. jedna z dywizji poludniowoafrykanskich w operacji Crusader byla w rezerwie i nie byla zbytnio do tego czasu wyposazona w samochody ale w opeacji Theseus juz tak - zeton bedzie "z ciezarowka" ale bedzie uwaga ze w danej operacji jednostka nie moze korzystac z trakcji Z).
Wlosi chcieli i tak nawet nazywali swe DP ale tak naprawde to zadko kiedy udawalo sie stworzyc naprawde cos "ciezarowego" z wyjatkiem kilku dywizji, tych ktore trafialy do korpusow pancernych.
urodzony 13. grudnia 1981....
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Anomander Rake pisze:Czyli ta piechota "ciężarowa" to po prostu piechota transportowana samochodami (makaroni często) w odróżnieniu od zmotoryzowanej.
Dokladnie Anomanderze.
Kurczę, to znaczy, że źle mnie uczyli. Dla mnie zawsze "zmotoryzowana" = "transportowana samochodami".
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
slowik
Generaloberst
Posty: 4838
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
Lokalizacja: Wien
Been thanked: 5 times

Post autor: slowik »

Andy, wlosi mieli divisione autotrasportabile ("transportu samochodowego") co bylo czyms innym niz dywizje takie jak 101.dywizja ktora byla Divisione Motorizzata (dywizja zmotoryzowana).

Czyms innym tez byla np. Support group (piechota na ciezarowkach i carrierach oraz ze wsparciem artyleryjskim) niz normalna brygada piechoty transportowana samochodami. W pierwszym przypadku na pojazdach towarzyszono (co niezawsze wychodzilo ;) ) czolgom by moc bezposrednio jej wspierac, w drugim przypadku transportu samochodowego uzywano ogolnie do dalszych transportow i by te formacje dowozic "pod" pole walki a nie "na".
urodzony 13. grudnia 1981....
Awatar użytkownika
Anomander Rake
Général de Division
Posty: 3095
Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
Lokalizacja: Wawa i okolice
Been thanked: 3 times

Post autor: Anomander Rake »

Ano źle. Zmotoryzowana to taka, której jednostki miały własny, organiczny transport samochodowy. Transportowana samochodami to taka, której wyższe związki taktyczne (dywizje) miały na stanie pewną liczbę samochodów, których uzywały do transportowania żołnierzy na większe odległości (w kilku rzutach), przynajmniej w teorii. W praktyce miały zmotoryzowane niektóre pododziały a samochodów brakowało.
U makaronów to była nazwa - Divisione Autotrasportabile (Truck-Moveable Division - po angielsku). Symbol taktyczny wygladał tak, że kółka (oznaczające zmotoryzowanie) nie znajdowały się bezpośrednio pod kopertką, ale pod kopertką znajdowała się linia i kółka były dopiero pod tą linią.
Co ciekawe Włosi mieli też później dywizje "częściowo zmotoryzowane" i te miały symbol kopertki z jednym kółkiem.
Awatar użytkownika
slowik
Generaloberst
Posty: 4838
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
Lokalizacja: Wien
Been thanked: 5 times

Post autor: slowik »

Oczywiscie Anomanderze, zgadza sie co napisales (czego dotyczy to "ano zle" ?). W praktyce wagladalo to tak ze malo ktora z tych dywizji autotrasportabile miala wystarczajaco pojazdow by moc naprawde dzialac w oparciu o owe. Czesto tez i te pojazdy odciagano by pakowac je w divisione motorizzata.

W grze bedzie tak ze w trybie manewrowym miedzy DP wyposazona w srodki transportu (na dana operacje) a tymi ktore posiadaly wlasny, etatowy, transport nie bedzie roznicy dotyczacej ruchu. Inaczej jednak w trybie bojowym - tutaj te drugie beda mogly w ograniczonym zakresie takze z owego korzystac.

Do pierwszego typu liczymy wszystkie "normalne" formacje piechoty wyposazane w ("nie swoj") transport samochodowy na jakas tam operacje, do drugiego takie jak np. Bersaglieri, Support Group etc.
urodzony 13. grudnia 1981....
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

slowik pisze:czego dotyczy to "ano zle" ?
Mojej konstatacji, że źle byłem edukowany w młodości. :)
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
slowik
Generaloberst
Posty: 4838
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
Lokalizacja: Wien
Been thanked: 5 times

Post autor: slowik »

Widzisz, "starosc" ma swoje zalety, np. polepszenie i aktualizacja edukacji :)
urodzony 13. grudnia 1981....
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

To jeszcze zależy, kto na starość człowieka edukuje. Bo jeśli wprowadza w błąd... :wink:
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Zeka

Post autor: Zeka »

slowik pisze:Andy, wlosi mieli divisione autotrasportabile ("transportu samochodowego") co bylo czyms innym niz dywizje takie jak 101.dywizja ktora byla Divisione Motorizzata (dywizja zmotoryzowana).
Zatem, jeżeli dobrze rozumuję, owe divisione autotrasportabile nazwalibyśmy po polsku dywizjami zmechanizowanymi?
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

W żadnym wypadku. Tu już będę się upierał: piechota zmechanizowana jeździ (a czasem walczy) w transporterach opancerzonych.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
slowik
Generaloberst
Posty: 4838
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
Lokalizacja: Wien
Been thanked: 5 times

Post autor: slowik »

Nie Zeko, divisione autotrasportabile to tak jak opisal Anomander dywizje w ktorych artyleria, sztab etc. posiadaly wlasny transport samochodowy a pulki piechoty byly transportowane "rzutami".
Dywizja zmechanizowana (a takie byly? :) mi na mysl przychodza raczej tylko bataliony i chyba maks. pulki/brygady) by byla tak jak Andy napisal.
urodzony 13. grudnia 1981....
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

slowik pisze:Dywizja zmechanizowana (a takie byly? :)
Niemieckie dywizje grenadierów pancernych, a dokładniej dwa ich pułki grenadierów pancernych (dochodził jeszcze batalion pancerny i inne pododdziały). Według etatów grenadierzy używali właśnie półgąsienicowych transporterów opancerzonych. Oczywiście pod koniec wojny różnie to bywało i stany często nie odpowiadały etatom - bywało, że pułk greandierów pancernych jeździł na ciężarówkach.

Także grenadierzy pancerni dywizji pancernych (nie pamiętam czy wszystkich) mieli etatowo używać transporterów. Przed ofensywą w Ardenach uzupełniano dywizje biorące udział w ataku, nawet do stanów etatowych (zwłaszcza dywizje SS).
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
slowik
Generaloberst
Posty: 4838
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
Lokalizacja: Wien
Been thanked: 5 times

Post autor: slowik »

Pulki grenadierow tych dywizji etatowo (chociaz byly tez wyjatki ale takich chyba tylko garsc) mialy chyba tylko pojedyncze bataliony wyposazone w transportery opanc.

Realnie to dokladnie jak piszesz wygladalo inaczej.
urodzony 13. grudnia 1981....
tstaszek
Adjoint
Posty: 728
Rejestracja: sobota, 18 marca 2006, 19:06
Lokalizacja: SKĄD SIĘ DA

Post autor: tstaszek »

Andy pisze:Oczywiście pod koniec wojny różnie to bywało i stany często nie odpowiadały etatom - bywało, że pułk greandierów pancernych jeździł na ciężarówkach.
A czy przypadkiem nie było też tak, że chyba były bataliony grenadierów rowerowych?? Coś mi się majaczy, że w strukturach przedstawionych w książce Wojska niemieckie na Froncie Wschodnim było coś takiego ale mogę się mylić.
Awatar użytkownika
slowik
Generaloberst
Posty: 4838
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
Lokalizacja: Wien
Been thanked: 5 times

Post autor: slowik »

Bylo cos takiego (pamietam ze w Normandii w czerwcu 1944 czesc wojsk jakiegos tam pulku grenadierow na front jechaly na rowerach) jednak watpie by etatowo w pulkach grenadierow pancernych cos takiego bylo.
urodzony 13. grudnia 1981....
ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum”