[B35] Mobiloność amerykańskiej piechoty i artylerii

Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43338
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3918 times
Been thanked: 2488 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Gdybyście zrobili jakiś ruch strategiczny albo coś w tym rodzaju, to problem sam by się rozwiązał.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Patton
Carabinier
Posty: 24
Rejestracja: czwartek, 1 marca 2007, 16:08
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Patton »

Oj w skali batalionowej to by było wesoło...
Nie wiem czy gra była by grywalna (1 etap to 6 godzin).
W WB-95 jest to dobre rozwiązanie.

W 6h jestes w stanie załadowac sie podjechac troche, wysiąsc i zaatakowac odrazu (amerykanie czasem tak robili).
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43338
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3918 times
Been thanked: 2488 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

No tak, żeby to miało sens, to drogi nie mogłyby dawać w normalnym ruchu możliwości przemieszczenia się o tyle ile dają. A tak chyba miało być, żeby system odróżniał się od innych ;) .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum”