Afryka Północna 1940

Awatar użytkownika
slowik
Generaloberst
Posty: 4838
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
Lokalizacja: Wien
Been thanked: 5 times

Post autor: slowik »

Pozwole sobie mala korekte : "Der Weg in die Heimat" albo "Der Weg zur Heimat"

Nieznam jeszcze zasade Orla, jednak owe scenariusze bardzo mi sie podobaja.

Co sadzisz Jenerale o walkach morskich miedzy Francja a Anglia u wybrzezy Afryki podczas IIWS?
urodzony 13. grudnia 1981....
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10591
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2106 times
Been thanked: 2832 times

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

slowik pisze:Pozwole sobie mala korekte : "Der Weg in die Heimat" albo "Der Weg zur Heimat"

Nieznam jeszcze zasade Orla, jednak owe scenariusze bardzo mi sie podobaja.

Co sadzisz Jenerale o walkach morskich miedzy Francja a Anglia u wybrzezy Afryki podczas IIWS?
Co do pierwszej części, to chyba jednak regionalizmy.
Wg Hochdeutscha Ich gehe nach Hause, a nie zur Hause - odmiennie ich gehe zur Apothek, nie nach Apothek.

Co do drugiej, to oczywiście, bardzo chętnie, nie wszystko na raz.
mam Morze Jawajskie po drodze. :D
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10591
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2106 times
Been thanked: 2832 times

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

W moim słowniku jest wyrażenie:
der Weg nach der Stadt.

Więc mogę najwyżej zmienić tytuł odając rodzajnik do Heimat (czyli byłoby (der Weg nach der Heimat).
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

slowik pisze:Co sadzisz Jenerale o walkach morskich miedzy Francja a Anglia u wybrzezy Afryki podczas IIWS?
To był raczej mecz do jednej bramki, nie walka.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10591
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2106 times
Been thanked: 2832 times

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Andy pisze:
slowik pisze:Co sadzisz Jenerale o walkach morskich miedzy Francja a Anglia u wybrzezy Afryki podczas IIWS?
To był raczej mecz do jednej bramki, nie walka.
Niekoniecznie.
Jak sie dobrze pomerda i pomiesza, to wychodzi, że jednak Francuzi wcale nie są tacy słabi (pancerniki t. Strasbourg były słabo opancerzone,ale wcale nie słabo uzbrojone - popatrzcie na dane francuskich armat 330).
Dochodzą do tego krążowniki lekkie i ciężkie i te wielgachne niszczyciele, plus typ Le Hardi.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Ależ ja nie twierdzę, że Francuzi byli słabi militarnie! Tylko, że jeśli da im się szczodrze ducha bojowego do walki z Anglikami, to nie będzie miało wiele wspólnego z historią. A rozstrzeliwanie francuskich okrętów stojących przy nabrzeżach Mers-el-Kebir to mało interesujący temat.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10591
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2106 times
Been thanked: 2832 times

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Andy pisze:Tylko, że jeśli da im się szczodrze ducha bojowego do walki z Anglikami, to nie będzie miało wiele wspólnego z historią.
Będzie miało, bo Dakaru bronili za wzięcie i za żarcie.

W Mers el Kebir też się odstrzeliwali, mimo że sytuacja była beznadziejna.
Oni tylko ze Szwabami walczyć nie chcieli (jakiś kompleks, czy co?).
A rozstrzeliwanie francuskich okrętów stojących przy nabrzeżach Mers-el-Kebir to mało interesujący temat.
Gra Andrzejku to nie symulacja.
Można pomieszać - Gensoul może być bardziej przewidujący.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

No, może. Nie wiem.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10591
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2106 times
Been thanked: 2832 times

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Tu dyskusja o Francuzikach, mnie zresztą bardzo interesująca.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
slowik
Generaloberst
Posty: 4838
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
Lokalizacja: Wien
Been thanked: 5 times

Post autor: slowik »

To był raczej mecz do jednej bramki, nie walka.
Jak najbardziej nie. Rajd na Dakar zostal odparty, byla nawet kontra (nalot na Gibraltar)
Ależ ja nie twierdzę, że Francuzi byli słabi militarnie! Tylko, że jeśli da im się szczodrze ducha bojowego do walki z Anglikami, to nie będzie miało wiele wspólnego z historią.
Chec walki i ducha bojowego wojsk Vichy niemozna oceniac myslac o pozniejszych latach wojny. W 1940 gdy kolonie francuskie musialy sie "sprawdzic" wojska Vichy wlaczyly, jak juz Jeneral napisal, ostro i ofiarnie.

Mysle ze duch bojowy w tychy walkach (np. Dakar 1940) byl wyrownany.

Mimo ze Francja-Vichy nie chciala wejsc w stan wojny z Wlk. Brytania, postanowiono bronic swe terytoria przed kazdym ktory na nie ruszy.
urodzony 13. grudnia 1981....
Zablokowany

Wróć do „Archiwum”