Bolt Action - ogólna dyskusja

[Telamon]

Pudełka do Września'39 miały z tyłu listę farb vallejo. W tym pudełko piechoty polskiej.

[de Morney]

Pudełka do Września'39 miały z tyłu listę farb vallejo. W tym pudełko piechoty polskiej.

Dzięki za trop spróbuję pójść tą drogą.

[anonim]

Wejdź sobie do sklepu moje hobby tam przy figurkach FTF są zdjęcia instrukcji w przypadku niektórych na tyle dobre że bez problemu przeczytasz farby a może nawet poradnik jak malować.

[dardzin]

Green Brown (Vallejo 879): Uniform
Brown Violet (Vallejo 887): Helmet
Green Grey (Vallejo 886): Webbing
Flat Earth (Vallejo 983): Ammunition pouches
Leather Brown (Vallejo 871): Boots
Khaki (Vallejo 988): Backpack
Dark Mud (Vallejo Panzer Aces 316): Bedroll
Russian Uniform Grren (Vallejo 924): Gasmask container and mess tin

https://store.warlordgames.com/collecti ... -paint-set

[anonim]

Na pudełkach Września są inne numery farb.

[teilweise]

Myślę, ze te farby odzwierciedlają kolorystykę wrzesnia. Większością z nich pomalowalem Belgow z Maja 1940 r i na Polaków też się nada.

[de Morney]

Green Brown (Vallejo 879): Uniform
Brown Violet (Vallejo 887): Helmet
Green Grey (Vallejo 886): Webbing
Flat Earth (Vallejo 983): Ammunition pouches
Leather Brown (Vallejo 871): Boots
Khaki (Vallejo 988): Backpack
Dark Mud (Vallejo Panzer Aces 316): Bedroll
Russian Uniform Grren (Vallejo 924): Gasmask container and mess tin

https://store.warlordgames.com/collecti ... -paint-set

To tego zestawu używałeś do swoich ułanów?

[dardzin]

Green Brown (Vallejo 879): Uniform
Brown Violet (Vallejo 887): Helmet
Green Grey (Vallejo 886): Webbing
Flat Earth (Vallejo 983): Ammunition pouches
Leather Brown (Vallejo 871): Boots
Khaki (Vallejo 988): Backpack
Dark Mud (Vallejo Panzer Aces 316): Bedroll
Russian Uniform Grren (Vallejo 924): Gasmask container and mess tin

https://store.warlordgames.com/collecti ... -paint-set

To tego zestawu używałeś do swoich ułanów?

Właściwie to tak. Jedynie ładownice malowałem Hull Red (985), buty - Black (950), torbę na maskę malowałem mieszanką Green Grey z czymś, ale nie pamiętam konkretnie

[teilweise]

Pomalowałem hełmy niemieckich Grenadierów farbą Vallejo, zgodnie ze wskazówkami z Artizan Miniatures, German Dk Grey 70.995, no i wyszły jakby za bardzo czarne. Mogę jeszcze uratować jakiś sytuację to rozjasniajac ?

[Telamon]

Możesz rozjaśnić je kolorem bazowym.

[Mordred79]

To chyba właściwe miejsce by wrzucić: Little Wars Tv zrecenzowało Bolt Action. 28 mm to nie moja bajka, ale na pewno jest to jakaś ciekawostka. Recenzja jest dość surowa. Na pewno odpowiada moim wrażeniom jakie miałem po czytaniu czy oglądaniu raportów z BA. Ciekaw jestem czy zgodzą się z nią osoby, które w BA grają często.

[Telamon]

Autor tej recenzji uznał japońskich niedoświadczonych piechurów z bambusami... za najskuteczniejszą jednostkę do walki wręcz.
Narzeka też na za małą skuteczność strzelania z broni małokalibrowej.

Moja odpowiedź - Tereny. Tereny i ich ilość mają realny wpływ na styl i odczucia czerpane z rozgrywki.

Bolt Action jest grą prostą, która nie stara się odzwierciedlić jak najwierniej realiów II wojny. Zadowala się dość podstawowymi kwestiami. Dzięki takiemu podejściu gra jest prosta, łatwa do zapamiętania, a przerwy w rozgrywce nie bolą aż tak bardzo jak przy skomplikowanej konkurencji. Co więcej możemy spokojnie rozgrywać potyczki armiami z różnych okresów wojny. W wielu innych grach jest to nie do pomyślenia ale w Bolt Action nie stanowi to większego problemu. Dzięki czemu wielbiciele wczesnego okresu wojny tudzież bardziej egzotycznych frontów (Pacyfik, Afryka) mogą czuć się swobodnie. Nie ma potrzeby budowania kilku armii pod różne teatry albo dostosowywania się do aktualnej "mety" (czyli np. wałkowania Normandii).

Do tego dochodzi wsparcie producenta.

[Torgill]

Autor tej recenzji uznał japońskich niedoświadczonych piechurów z bambusami... za najskuteczniejszą jednostkę do walki wręcz.

Biorąc pod uwagę ich koszt i możliwości wystawiania to przyznaję mu rację. Samemu wystawiam minimum 2 takie oddziały. W połączeniu z banzai i fanatykami robią furorę. Tylko trzeba ich sprytnie użyć - nie pchać na chama na samym przedzie, bo wtedy zostaną wystrzelani. Przeciwnicy naprawdę się ich obawiają

Bolt to po prostu typowa gra do piwa i tyle. Przy armiach powyżej 800 punktów, czy grach 2x2 wcale też nie tak szybka. Ma jednak wiele zalet.
Broń maszynowa pół biedy - choć tutaj ciekawsze rozwiązania ma Battlegroup. Mnie denerwują znikające pociski artylerii i moździerzy. Nie trafisz i... znika. Czy tam niewypał.
Naprawdę skaterka i 2d6 zupełnie zmienia realizm w tej kwestii. Zresztą mamy taki "home rule" i niedługo to wypróbujemy.

[Torgill]

A i jeszcze jedno. Układ podręcznika jest do DUPY. I jest to tym większy zarzut, że jest to II edycja. Mniejsze podrozdziały powinny być wymienione w spisie treści, zwłaszcza, że nie ma indeksu. Graficznie on jest śliczny. Edytorsko kicha.

[Telamon]

Autor tej recenzji uznał japońskich niedoświadczonych piechurów z bambusami... za najskuteczniejszą jednostkę do walki wręcz.

Biorąc pod uwagę ich koszt i możliwości wystawiania to przyznaję mu rację. Samemu wystawiam minimum 2 takie oddziały. W połączeniu z banzai i fanatykami robią furorę. Tylko trzeba ich sprytnie użyć - nie pchać na chama na samym przedzie, bo wtedy zostaną wystrzelani. Przeciwnicy naprawdę się ich obawiają

W zeszłym roku wystawiłem armię, która miała w składzie 90 inexpowych japończyków plus 16-stu weteranów plus 2 czołgi (Type 97 Shinhoto Chi-ha oraz Stuart) i plus wsparcie. Przetestowałem teoretycznie jedną z najsilniejszych rozpisek przeciwko trzykrotnie mniej licznym Amerykanom (bez miotacza ognia, spadochroniarze z Shermanem) oraz Sowietom (mieszanka).

Remis z Sovietami i przegrana z Amerykanami.

Problemów jest kilka.

1. Rozmiar oddziału. "Bambusi" poruszają się w 15 figurkowych oddziałach. Są ciężkie w sterowaniu, w ukrywaniu za osłoną i co gorsza stanowią bardzo fajny cel dla artylerii.
2. Aby dojść do wroga muszą biec 1-2 tury. Czyli rozkaz down odpada. Najczęściej rezygnujemy wówczas z osłony i broń lekka może nam szeregi dziesiątkować. Te oddziały są bardzo ale to bardzo uzależnione od rodzaju terenu po którym się poruszają czyli od stołu. Gdy na jego środku leży nasyp kolejowy to leżymy.
3. To co dobiegnie do wroga musi się zazwyczaj zmierzyć z oddziałami weteranów. Często z pistoletami maszynowymi. Najczęściej stoją oni jeszcze za jakimś murkiem, płotkiem, a nawet w domku. W takim przypadku toczymy bój równocześnie. W takich warunkach 7-8 osobowy oddział weteranów rozsmarowuje inexpów. Pojedynek kostek +3 z +5.
4. Miotacze ognia.

Plusem jest green ale nawet z oficerem politycznym mamy małe szanse na jego wbicie.

Co do kosztów - Pełny oddział niestrzelających "bambusów" z greenem kosztuje nas 75 pkt. Za 78 pkt mam oddział weteranów w sile 6 mocnych figurek.

W Japońskiej armii to właśnie weterani stanowią jądro piechoty. Trudno ich zabić, nie robią sobie nic z "pinów" (znaczniki przygwożdżenia) i są wyśmienici w przeprowadzaniu kontrataków. To wróg ma do Ciebie przyjść bezskutecznie z broni małokalibrowej tylko po to aby zostać zniszczonym w kontrataku na bagnety.

Oczywiście różne stoły, misje i sytuacje więc nigdy nie można mieć pewności. Ale weterani są bardziej elastyczni niż ich bambusowi koledzy, którzy wymagają bardzo komfortowych warunków.





Co do najlepszych jednostek do walki wręcz. Aktualnie są nimi Gurkhowie. Ludzie ich wręcz nienawidzą, a część odmawia grania przeciwko nim. Zasady dla armii brytyjskiej umożliwiają podkręcanie umiejętności szarży i walki wręcz. Sami Gurkhowie posiadają świetną zasadę obcinającą liczbę wrogich kostek walki wręcz o połowę. 14pkt za weterana z taką umiejętnością. To "masakratorzy".

Potem jest sowiecka drużyna saperów szturmowych w pancerzach. Obrona +6, miotacz ognia na wyposażeniu. Drodzy ale nie trzeba ich dużo aby przemielić przeciwnika. Kiedyś biłem w taki oddział z Hetzera i dwóch oddziałów SS wyposażonych w panzerfausty... i przetrwali. Ba - zniszczyli mi jeden oddział.

Następnie polscy ułani wyposażeni w lance (można kupić umiejętność nie dając tychże figurkom). Kiedyś niesamowici. Teraz nieco gorsi ale nadal skuteczni. Duży zasięg, możliwość szarży, najczęściej pierwsi "biją". Weterani. Dwie kostki ataku na jeźdźca.


W najnowszym dodatku na Stalingrad ma pojawić się drużyna RKKA przystosowana do walki wręcz. Weterani bijący jako pierwsi nawet w przypadku ataku na budynek etc.



Bolt faktycznie nie jest najszybszą grą. Mimo prostej mechaniki człowiek ma pole do taktycznych kombinacji, kalkulowania posunięć etc. Moja najdłuższa rozgrywka trwała 8 godzin. 2x2, 1250 punktów. 200 figurek na podwójnym stole i kilka czołgów. Typowa bitwa na 1000pkt (80-100 figurek i dwa czołgi) zajmuje ok. 2,5-3 godzin.

Co do podręcznika to się zgadzam. Przydałoby się go też nieco odchudzić choćby usuwając niezbyt przydatne (szczątkowe) listy armijne, a nawet nieszczególny opis "fluffu".