Atlantic Fleet

Oczywiście najbardziej lubimy strategie i gry historyczne.
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Atlantic Fleet

Post autor: Silver »

Dziś już chyba nie ma większego wyboru takich bardziej szczegółowych i turowych gier o tematyce marynistycznej o XIX wieku. Trochę już ograłem ten tytuł jak z tematu. Nie podoba mi się w tej grze między innymi to że nie można dzielić ostrzału wież tej samej klasy na różne cele i jeszcze bardziej że można strzelić w danej turze tylko artylerią główna lub tylko drugorzędna lub tylko torpedować. Przydałoby się mieć pokaz uszkodzeń w bardziej szczegółowej formie i pokazać nawet poszczególne przedziały okrętów. Ale gra jest aktualnie przeceniona i można pokusić się ja nabyć. Jest ciekawy tryb kampanii i to jeszcze przede mną.
Póki co najbardziej podobała mi się bitwa która wczoraj rozegrałem i pomiędzy pancernikami King George Nie podoba mi się w tej grze między innymi to że nie można dzielić ostrzału wież tej samej klasy na różne cele i jeszcze bardziej że można strzelić w danej turze tylko artylerią główna lub tylko drugorzędna lub tylko torpedować. Przydałoby się mieć pokaz uszkodzeń w bardziej szczegółowej formie i pokazać nawet poszczególne przedziały okrętów oraz Rodney z towarzyszącymi im 2 ciężkimi krążownikami. Tak się złożyło że będący pierwszoplanowym celem Rodney został unieszkodliwiony celnymi salwami i odpłynął na większa odległość chyba z powodu zablokowanego steru i nie mógł przez większa część bitwy użyć swych wież art głównej umieszczonych przecież na dziobie. Drugi pancernik wyłączył z gry 21 przednia i 1 tylną wieżę Bismarca; ale i sam oberwał potwornie i zatonął. W międzyczasie 2 brytyjskie krążowniki zbliżały się z dalekiego dystansu aktywnie ostrzeliwujące zajętego innymi celami wroga; sprzyjał im też fakt czasowego zastopowania maszyn Bismarcka tak że mógł on użyć tylko 1 z 2 pozostałych wież umieszczonej na rufie. Niestety dla nich wystarczyły tylko pojedyncze trafienia by je w ostatecznym rachunku zniszczyć. Pod koniec bitwy Rodney włączył się do walki po naprawie steru i z dalekiej odległości toczył bój z Bismarckiem; ale i on został zatopiony. Na placu boju pozostał niespodziewanie niemiecki pancernik choć ciężko uszkodzony i idący z mała prędkością.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Gry komputerowe”