O, tak! Np. "Za dużo chromu".Nico pisze:Krytyka zaś jest konkretna, rzeczowa i niszcząca.
Triumph of Chaos (CoA)
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
- Leo
- Colonel
- Posty: 1596
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:08
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 16 times
Re: Triumph of Chaos (CoA)
Odświeżam temat. Dzięki Raubritterowi miałem okazję poznać tę grę.
Powiem krótko - jestem zachwycony.
Dawno już nie grałem w tak rasową grę historyczną. ToCh ma mnóstwo smaczków i ogromną ilość możliwych kombinacji. A przy tym jest oparta na znanym "silniku" Ścieżek Chwały co niewątpliwie ułatwia zaznajomienie z grą. Strona estetyczna nie budzi też moich zastrzeżeń. Początkowo może wydawała się nieco pstrokata, ale szybko się przekonałem, że to nie jest sztuka dla sztuki. Ta plansza i kolorowe żetony jeszcze bardziej budują klimat.
Jedyną wadą gry jest to, że jest koszmarnie długa. Ale jeśli ktoś ma czas na długie rozgrywki to szczerze polecam!
Powiem krótko - jestem zachwycony.
Dawno już nie grałem w tak rasową grę historyczną. ToCh ma mnóstwo smaczków i ogromną ilość możliwych kombinacji. A przy tym jest oparta na znanym "silniku" Ścieżek Chwały co niewątpliwie ułatwia zaznajomienie z grą. Strona estetyczna nie budzi też moich zastrzeżeń. Początkowo może wydawała się nieco pstrokata, ale szybko się przekonałem, że to nie jest sztuka dla sztuki. Ta plansza i kolorowe żetony jeszcze bardziej budują klimat.
Jedyną wadą gry jest to, że jest koszmarnie długa. Ale jeśli ktoś ma czas na długie rozgrywki to szczerze polecam!
"Szlabany w głowach podnoszą się najwolniej..."
- Raubritter
- Padpałkownik
- Posty: 1467
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:14
- Lokalizacja: Miasto Stołeczne Warszawa
- Been thanked: 1 time
Re: Triumph of Chaos (CoA)
Cóż, pozostaje mi tylko się zgodzić. Jestem bardzo zadowolony z tego zakupu. Jest klimat, masa chromu, sprawdzony PoG-owy system, no i arcyciekawy temat. Wady - długość gry i sporo łatwych do zapomnienia zasad (to pochodna ilości chromu). Ale zdecydowanie warto.
A gdybym był strategiem,
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
Re: Triumph of Chaos (CoA)
O, to wreszcie Strategos będzie miał z kim zagrać!
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Re: Triumph of Chaos (CoA)
My z Raubritterem w zasadzie jesteśmy umówieni na tą grę od dawna tylko czasu brak .
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"
Sun Tzu
Sun Tzu
Re: Triumph of Chaos (CoA)
Jak szacujecie godzinowo rozgrywkę? Znam oficjalne dane, czytałem rozmaite recenzje na sieci, ale chętnie usłyszałbym opinię Polaków-rodaków
(Kiedyś się zastanawiałem nad tym tytułem, zastanawiał się mój znajomy, potem zdecydowałem się na planszówkową specjalizację...)
(Kiedyś się zastanawiałem nad tym tytułem, zastanawiał się mój znajomy, potem zdecydowałem się na planszówkową specjalizację...)
As-tu le cauchemar, Hoffmann?
- Raubritter
- Padpałkownik
- Posty: 1467
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:14
- Lokalizacja: Miasto Stołeczne Warszawa
- Been thanked: 1 time
Re: Triumph of Chaos (CoA)
Teraz z Leszkiem gramy dość powoli. Miałem długą przerwę, często coś sprawdzam w zasadach. Ale raz jeden udało nam się, z Pędrakiem, rozegrać całą grę za jednym zamachem. Zajęło nam to 16 godzin, ale było to naprawdę dobrze spożytkowane 16 godzin Gra jest bardzo czasochłonna, sporo zasad trzeba przyswoić, ale satysfakcja - niesamowita.
To już lata mijają...Strategos pisze:My z Raubritterem w zasadzie jesteśmy umówieni na tą grę od dawna tylko czasu brak .
A gdybym był strategiem,
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
-
- Colonel en second
- Posty: 1443
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
- Lokalizacja: Kraków
- Been thanked: 45 times
Re: Triumph of Chaos (CoA)
Tej soboty miałem okazję zagrać w ToCh z Raubritterem po raz drugi, tym razem niemal do końca (do 13 etapu). Moja fascynacja tytułem tylko w niewielkim stopniu doznała uszczerbku. Przede wszystkim - uważam, że przesadzone są opinie co do nieprzytomnej komplikacji tej gry, mechanika "Ścieżek" jest tu nawet w paru punktach uproszczona, a jeśli chodzi o wszystkie dodatkowe "smaczki", to są one jak najbardziej do ogarnięcia. Owszem, znacznie bardziej trzeba uważać na sekwencję wyrzucanych kart (np. tylko dzięki nieświadomemu odwleczeniu puczu Kołczaka udało mi się wprowadzić Finlandię do wojny), ale to chyba coś, co fanowi "Ścieżek" powinno przypaść do gustu. Świetnym mechanizmem jest wybieranie lub losowanie wydarzeń politycznych, z których każde oddziałuje w różny sposób na różne interweniujące w konflikt państwa - tutaj ilość główkowania, zwłaszcza na początku gry, jest po prostu niewiarygodna - aż dziw, że w żadnej znanej mi grze o charakterze politycznym (fakt, że nie znam wielu) podobny mechanizm nie został wprowadzony. Jedyny zasadniczy minus wynika nawet nie tyle z samego czasu trwania gry, co z faktu, że w miarę zbliżania się do końca staje się coraz mniej ciekawa - od pewnego czasu Biali prawie biernie czekają na dorżnięcie, a i Czerwoni nie mają specjalnych możliwości ciekawszego manewru przy zdobywaniu ostatnich punktów oporu na Syberii. Może wynika to po części z faktu, że nie udało mi się do wojny wprowadzić Polski, która musi bardzo urozmaicać etapy 1920 roku, ale jednak kontrast w stosunku do "Ścieżek", trzymających w napięciu do ostatniej chwili, jest widoczny. Ale cóż, w tym upadłym świecie podksiężycowym nawet gra strategiczna nie może być skończoną doskonałością.
- Raubritter
- Padpałkownik
- Posty: 1467
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:14
- Lokalizacja: Miasto Stołeczne Warszawa
- Been thanked: 1 time
Re: Triumph of Chaos (CoA)
Zasadniczo zgadzam się z powyższą oceną Bardzo dobra gra, choć trochę zbyt długa i w drugiej połowie cokolwiek frustrująca dla bitych na wszystkich frontach Białych. Warto jednak podkreślić, że faktycznie wprowadzenie Polski do wojny sporo zmienia, ale z drugiej strony - wcale nie jest takie proste. W każdym razie - fajnie było znowu zagrać
A gdybym był strategiem,
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
Re: Triumph of Chaos (CoA)
Chyba ta fajna strona gry została zlikwidowana.
Czy grał ktoś w ToCh z zastosowaniem dodatku oraz z opcjonalnymi zasadami co do Machno?
Jak oceniacie wprowadzone w nim oraz w "ostatecznej erracie" zmiany (w sumie chyba wszystkie są "na korzyść" Białych, choć opcja z Machno służy prawdopodobnie przede wszystkim kolejnemu urozmaiceniu rozgrywki)?
Czy grał ktoś w ToCh z zastosowaniem dodatku oraz z opcjonalnymi zasadami co do Machno?
Jak oceniacie wprowadzone w nim oraz w "ostatecznej erracie" zmiany (w sumie chyba wszystkie są "na korzyść" Białych, choć opcja z Machno służy prawdopodobnie przede wszystkim kolejnemu urozmaiceniu rozgrywki)?
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"
Sun Tzu
Sun Tzu
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 180 times
Re: Triumph of Chaos (CoA)
Tak dla umultimedialnienia klimatów ToC:
https://www.youtube.com/watch?v=vzb-naAYubk
https://www.youtube.com/watch?v=vzb-naAYubk
Re: Triumph of Chaos (CoA)
Albo to:
https://www.youtube.com/watch?v=myg8Q0r8JnQ (ilustracja muzyczna początków walk czyli etapu tzw. wojny eszelonowej)
https://www.youtube.com/watch?v=T8v8TP4Rd-s (słynna dywizja, która jednak nie zdobyła Warszawy)
https://www.youtube.com/watch?v=3JVbE09Jm_o (słynny bohater)
Scenki rodzajowe z dwu punktów widzenia: https://www.youtube.com/watch?v=ilapZBGYaGE / https://www.youtube.com/watch?v=Dwqo0JixUqc
..... https://www.youtube.com/watch?v=DuDMjjTQbEc
https://www.youtube.com/watch?v=myg8Q0r8JnQ (ilustracja muzyczna początków walk czyli etapu tzw. wojny eszelonowej)
https://www.youtube.com/watch?v=T8v8TP4Rd-s (słynna dywizja, która jednak nie zdobyła Warszawy)
https://www.youtube.com/watch?v=3JVbE09Jm_o (słynny bohater)
Scenki rodzajowe z dwu punktów widzenia: https://www.youtube.com/watch?v=ilapZBGYaGE / https://www.youtube.com/watch?v=Dwqo0JixUqc
..... https://www.youtube.com/watch?v=DuDMjjTQbEc
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"
Sun Tzu
Sun Tzu
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Re: Triumph of Chaos (CoA)
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
- Antioch Seleucyda
- Sous-lieutenant
- Posty: 357
- Rejestracja: wtorek, 12 marca 2013, 17:09
- Been thanked: 1 time
Re: Triumph of Chaos (CoA)
Czy po latach grania, gra nadal się broni?
https://monitor-historyczny.pl/ - blog o książkach historycznych, historycznych grach wojennych i innych około historycznych sprawach.