Tannenberg 1914 w historii gier wojennych - podróż w czasie

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące I wojny światowej i okresu międzywojennego.
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5299
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 255 times

Tannenberg 1914 w historii gier wojennych - podróż w czasie

Post autor: Leliwa »

Wpadłem na pomysł przyjrzenia się wybranym symulacjom tej dość szczególnej i terytorialnie jakże Warszawiakom i Olsztyniakom bliskiej bitwy.
Jako pierwszą wybrałem grę dodaną do jednego z Quadów SPI. Quad nazywa się "Great War in the East", wyszedł w 1978 roku i zawierał następujące tytuły - "Serbia/Galicia, Austria-Hungary at War 1914", "Von Hindernburg in Poland - The Warsaw-Lodz Campaign 1914", "Brusilov Offensive, Imperial Russia's Last Campaign 1916", "Caporetto 1917, Catastrophe for Italy".
Na tych samych regułach oparta też jest gra wydana wraz z czasopismem Strategy and Tactics numer 69 w tym samym roku, czyli właśnie "Tannenberg The Opening Battles in the East 1914" przedstawiającą zarówno początkową kampanię w Prusach Wschodnich w sierpniu-wrześniu 1914 roku, jak i następującą po niej zimową bitwę na Jeziorach Mazurskich. Oprócz klasycznego podziału na dwóch graczy mamy możliwość gry trzyosobowej. Gra jest z całej serii stosunkowo najlepiej znana i ma opinie najbardziej złożonej z całej serii, mimo, że opartej na tych samych zasadach podstawowych. Jako jedyna z serii jest też notowana w rankingu BGG (pozostałe mają za mało głosów). Autorem gry jest David Isby.
Przyglądnięcie się tej grze oraz porównanie jej z choćby Dragonowskim Tannenbergiem bedzie polegało na próbie rozegrania historycznego scenariusza (oprócz niego mamy też scenariusz ze swobodnym ustawieniem, scenariusz pokazujący ostateczną zagładę 2 Armii, oraz wzmiankowany wyżej scenariusz zimowy). Moim przeciwnikiem zgodził się być Admirał Doorman walczący obecnie w tamtym rejonie w nieco innej skali.

Skala gry to 1 heks to 8 mil albo 12,87 km, etap to 3 dni, jednostki to brygady i dywizje a u Rosjan korpusy. Dowództwa u Niemców - armijne i korpuśne, u Rosjan tylko armijne.
https://boardgamegeek.com/boardgame/807 ... -east-1914
Sprawdziłem z ciekawości i wyszło że z tych wydanych gier hex-and-counter o Tannenbergu to właśnie gra SPI jest posiadana przez największą liczbę graczy (ponad 700). Dalej jest Clash of Giants I Raicera, a po nim szwedzkie A Victory Complete. Nasz Bergerowski Tannenberg w środku stawki, ponad 100 użytkowników BGG zaznaczyło posiadanie.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 19 kwietnia 2021, 16:18 przez Leliwa, łącznie zmieniany 4 razy.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10379
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2754 times

Re: Tannenberg 1914 w historii gier wojennych - podróż w czasie

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Zgodził się i zgodę podtrzymuje. W tym tygodniu poczytam zasady i możemy zaczynać. Natomiast dragonowski możemy zaczynać z marszu.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Teufel
Legatus Legionis
Posty: 2424
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
Has thanked: 17 times
Been thanked: 53 times

Re: Tannenberg 1914 w historii gier wojennych - podróż w czasie

Post autor: Teufel »

Ja grałem w SPW scenariusz z Tannenbergu. Jest trochę niedopracowany z uwagi na możliwe rosyjskie myki. Generalnie system dobrze chodzi, poza zgrzytem w podwójnie liczonej siłowo obronie. Bardzo trudno broniącego ugryźć mocniej.

Za to panowie chciałbym, żebyśmy kiedyś na manewrach galicyjskich tudzież wielkopolskich, zagrali na 3 mapowym Great War in Europe deluxe z GMT. Skala to dywizje, nabyłem niedawno od Niemca, i bardzom ciekaw, jak to wypali. Zasady są sprytne, bowiem na wschodzie i zachodzie jest odwrotność aktywacji (zachód to pierwsi Niemcy, wschód Rosjanie), zatem gracze się nie nudzą.
Legiony i ja mamy się dobrze.
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10379
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2754 times

Re: Tannenberg 1914 w historii gier wojennych - podróż w czasie

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Teufel pisze: poniedziałek, 19 kwietnia 2021, 15:06 Ja grałem w SPW scenariusz z Tannenbergu. Jest trochę niedopracowany z uwagi na możliwe rosyjskie myki. Generalnie system dobrze chodzi, poza zgrzytem w podwójnie liczonej siłowo obronie. Bardzo trudno broniącego ugryźć mocniej.

Za to panowie chciałbym, żebyśmy kiedyś na manewrach galicyjskich tudzież wielkopolskich, zagrali na 3 mapowym Great War in Europe deluxe z GMT. Skala to dywizje, nabyłem niedawno od Niemca, i bardzom ciekaw, jak to wypali. Zasady są sprytne, bowiem na wschodzie i zachodzie jest odwrotność aktywacji (zachód to pierwsi Niemcy, wschód Rosjanie), zatem gracze się nie nudzą.
Znaczy muszę zacząć rozbudowywać domek ;-) Albo wznieść tymczasowy namiot brezentowy z podłoga drewnianą ;-)
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10379
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2754 times

Re: Tannenberg 1914 w historii gier wojennych - podróż w czasie

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Poza tym galicyjskie manewry są w Beskidzie Niskim, w Kluczu Muszyńskim. Moje możemy nazwać Pogórzańskimi albo Rusko-Pogórzańskimi, jako że Pogórze Dynowskie i obszar dawnej Rusi Czerwonej.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5299
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 255 times

Re: Tannenberg 1914 w historii gier wojennych - podróż w czasie

Post autor: Leliwa »

Teufel pisze: poniedziałek, 19 kwietnia 2021, 15:06 Ja grałem w SPW scenariusz z Tannenbergu. Jest trochę niedopracowany z uwagi na możliwe rosyjskie myki. Generalnie system dobrze chodzi, poza zgrzytem w podwójnie liczonej siłowo obronie. Bardzo trudno broniącego ugryźć mocniej.

Za to panowie chciałbym, żebyśmy kiedyś na manewrach galicyjskich tudzież wielkopolskich, zagrali na 3 mapowym Great War in Europe deluxe z GMT. Skala to dywizje, nabyłem niedawno od Niemca, i bardzom ciekaw, jak to wypali. Zasady są sprytne, bowiem na wschodzie i zachodzie jest odwrotność aktywacji (zachód to pierwsi Niemcy, wschód Rosjanie), zatem gracze się nie nudzą.
Pamiętam jak się nam rozjeżdżały Victory Roads i Liberty Roads w tym samym czasie się dziejące. SPW jest generalnie jeszcze w większej skali, bo to mniejsza część całego frontu wschodniego. Mam takie dość średnie wspomnienia z kampanii galicyjskiej przeciwko Zygfrydowi. nie pasowało mi że można było połączonymi siłami kawalerii i piechoty zmasakrować gołą kawalerię przeciwnika. Tak Zygfryd mnie pod Kraśnikiem Awstryjcami objechał. A Wielkiej Wojny Raicera zwyczajnie nie znam, choć oczywiście znam karciane odpowiedniki. Ponoć to chyba najbardziej złożone operacyjne gry o Wielkiej Wojnie obecnie, nie licząc istniejęcych w nieco innej skali gier francuskich.

Pogórze Dynowskie to tereny pogranicza małopolsko-ruskiego.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 19 kwietnia 2021, 16:27 przez Leliwa, łącznie zmieniany 1 raz.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5299
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 255 times

Re: Tannenberg 1914 w historii gier wojennych - podróż w czasie

Post autor: Leliwa »

Teufel pisze: poniedziałek, 19 kwietnia 2021, 15:06 (...) nabyłem niedawno od Niemca,
Jakieś uczucia okazywał przy sprzedaży?
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Awatar użytkownika
Teufel
Legatus Legionis
Posty: 2424
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
Has thanked: 17 times
Been thanked: 53 times

Re: Tannenberg 1914 w historii gier wojennych - podróż w czasie

Post autor: Teufel »

Niemiec bardzo miły dr prawa. Nawet się ucieszył, że chcę tę grę, bo już jest na etapie zbieractwa a nie grania.
Te GW deluxe wygląda bardzo solidnie.
Legiony i ja mamy się dobrze.
Awatar użytkownika
dbj
Capitaine
Posty: 847
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:09
Lokalizacja: Muszyna
Has thanked: 269 times
Been thanked: 255 times
Kontakt:

Re: Tannenberg 1914 w historii gier wojennych - podróż w czasie

Post autor: dbj »

Karel W.F.M. Doorman pisze: poniedziałek, 19 kwietnia 2021, 15:45 Poza tym galicyjskie manewry są w Beskidzie Niskim, w Kluczu Muszyńskim. Moje możemy nazwać Pogórzańskimi albo Rusko-Pogórzańskimi, jako że Pogórze Dynowskie i obszar dawnej Rusi Czerwonej.
Zmuszony jestem zabrać głos. Jak wiadomo Galicyjskie Manewry Strategów odbywają się w Muszynie i mimo, że z Muszyny bliżej jest do najwyższego szczytu Beskidu Niskiego - Lackowej (998 m n.p.m.), aniżeli do najwyższego szczytu Beskidu Sądeckiego - Radziejowej (1262 m n.p.m.), to uznaje się, że Muszyna leży w Beskidzie Sądeckim. Co nie jest do końca takie jednoznaczne, ponieważ miejscowość ta leży na styku Beskidu Sądeckiego oraz Lubovnianskiej Vrchoviny i Gór Leluchowskich, które to pasma nie każdy zalicza do Beskidu Sądeckiego.
Oczywiście to tylko mało istotny szczegół lokalizacyjny. Obecnie, żeby trafić do Muszyny kierujemy się  raczej podpowiedziami GPS, numerami drug lub rozkładem jazdy, nieliczni tylko wolą przemierzać szlaki przecinające pasma górskie.
Nie ma idealnych systemów, są tylko takie, które akceptujemy bardziej lub mniej.
Autor nieznany, przełom XX i XXI wieku.
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10379
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2754 times

Re: Tannenberg 1914 w historii gier wojennych - podróż w czasie

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Niestety walnąłem głupotę.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
dbj
Capitaine
Posty: 847
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:09
Lokalizacja: Muszyna
Has thanked: 269 times
Been thanked: 255 times
Kontakt:

Re: Tannenberg 1914 w historii gier wojennych - podróż w czasie

Post autor: dbj »

Sławku, byłeś blisko. Poprawisz koordynaty i następnym razem trafisz w cel. Najważniejsze, że masz kontakt z obserwatorem artyleryjskim. 😉
Nie ma idealnych systemów, są tylko takie, które akceptujemy bardziej lub mniej.
Autor nieznany, przełom XX i XXI wieku.
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10379
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2754 times

Re: Tannenberg 1914 w historii gier wojennych - podróż w czasie

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

dbj pisze: wtorek, 20 kwietnia 2021, 08:25 Sławku, byłeś blisko. Poprawisz koordynaty i następnym razem trafisz w cel. Najważniejsze, że masz kontakt z obserwatorem artyleryjskim. 😉
Niestety Beskid Sądecki kojarzy mi się tylko z pasmami Jaworzyny i Radziejowej. Muszyna lezy na obszarze, który przypomina bardziej Beskid Niski jak Sądecki. Ale ok. Niski kończy się na Tyliczu. Dalej na Zachód krajobraz jest już nieco inny.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
dbj
Capitaine
Posty: 847
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:09
Lokalizacja: Muszyna
Has thanked: 269 times
Been thanked: 255 times
Kontakt:

Re: Tannenberg 1914 w historii gier wojennych - podróż w czasie

Post autor: dbj »

Administracyjnie szczyt Joworzyny Krynickiej leży w gminie Muszyna, to taka ciekawostka. A poza tym wszystko płynnie przechidzi i nie ma większego znaczenia jaki dokładnie to Beskid, ważne, że Beskid.
Nie ma idealnych systemów, są tylko takie, które akceptujemy bardziej lub mniej.
Autor nieznany, przełom XX i XXI wieku.
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10379
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2754 times

Re: Tannenberg 1914 w historii gier wojennych - podróż w czasie

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Ważne, że dawna Galicja ;-) Ponieważ Białka to tez Galicja, ale odróżniać się trzeba, to moje są Pogórzańsko-Ruskie. Bo pogórze i by ludzie pamietali, ze była sobie Ruś Czerwona, nie będąca żadną Ukrainą.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5299
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 255 times

Re: Tannenberg 1914 w historii gier wojennych - podróż w czasie

Post autor: Leliwa »

Słąwek dawno nie wchodził z Muszyny na Jaworzynę Krynicką (3 godziny pieszo z rynku spokojnego marszu), ani na Wierchomlę, czy Pusta Wielką...
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
ODPOWIEDZ

Wróć do „I wojna światowa i dwudziestolecie międzywojenne”