Tannenberg 1914 w historii gier wojennych - podróż w czasie
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10588
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2104 times
- Been thanked: 2831 times
Re: Tannenberg 1914 w historii gier wojennych - podróż w czasie
Ja sam się wzoruję. Dodając od siebie coś, co bardziej mi pasuje. Są tacy, co jada po grze Darka, bo warunki zwycięstwa. Okazuje się, że SPI miało wcześniej podobne.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
-
- Sous-lieutenant
- Posty: 411
- Rejestracja: piątek, 29 sierpnia 2014, 12:11
- Has thanked: 150 times
- Been thanked: 23 times
Re: Tannenberg 1914 w historii gier wojennych - podróż w czasie
Zagonów kawalerii z XVI i XVII w nie porównuj do sytuacji z I wś, żeby się nie kompromitować brakiem zrozumienia ewolucji sztuki wojennej.Leliwa pisze: ↑środa, 19 maja 2021, 09:24Nie rozumiem. Również kawaleria regularna urządzała rajdy na głębokie tyły nieprzyjaciela. Proszę sobie przypomnieć choćby to co robiła regularna kawaleria WP w 1920 roku. Nie wspomnę przez litość o zagonach regularnej kawalerii Rzeczpospolitej z wieku XVII i XVI, ani o tym co robiła regularna kawaleria Stuarta i Shermana, również Morgana i Van Dorna, i Forresta w wojnie miedzy Stanami. Nieco historii nie zawadzi. Poza tym "horda Budionnego czy Gaj Chana" też była kawalerią regularną, mimo że zachowywała się jak barbarzyńcy wobec żołnierzy i cywilów nieprzyjaciela. Nasi nie walczyli z hordami pod Komarowem, tylko z wojskiem regularnym, walczącym również w oparciu o pewne regulaminy, w końcu po początkowych mordach białych oficerów, jednak przyjmowano do Krasnej Armii dawna kadrę wojskową, po to choćby, żeby przywrócić podstawy dyscypliny i sztuki wojennej.TommyGn pisze: ↑wtorek, 18 maja 2021, 23:26Nie mogła sobie pohasać bo to była kawaleria regularna, a nie horda Budionnego czy Gaj Gaja. Chyba rozumiesz różnicę.Leliwa pisze: ↑wtorek, 18 maja 2021, 10:42 Zaś co do zaopatrzenia to nie widać, by rosyjska kawaleria mogła sobie pohasać, bo nie "żywi się terenem" tak jak w wielu grach np. Budionny czy Gaj-Chan. Taka amerykańska nieznajomość realiów? Trochę dziwne bo oni też mieli tradycję rajdów kawaleryjskich komunikiem i żywienia się terenem nieprzyjaciela. Szczególnie w Wojnie miedzy Stanami.
Nasze zagony z Ukrainy z 1920 były rajdami celowymi. Po osiągnięciu punktu kawaleria zatrzymywała się i czekała na piechotę, lub wracała do własnych linii.
Kiedy drzewa padają, i pni wycieka żywica jak krew - Janusz Reichel - Czorsztyn '91 https://www.youtube.com/watch?v=7cdP1fm4VjM
-
- Sous-lieutenant
- Posty: 411
- Rejestracja: piątek, 29 sierpnia 2014, 12:11
- Has thanked: 150 times
- Been thanked: 23 times
Re: Tannenberg 1914 w historii gier wojennych - podróż w czasie
I co? Ano ta kawaleria zrobiła rajd na kilka kilometrów - z tego co mniej więcej pamiętam. Ale jak będę miał czas to sprawdzę dokładniej na ile.Karel W.F.M. Doorman pisze: ↑środa, 19 maja 2021, 07:25 Generał Samsonow w jednym z rozkazów wprost nakazał dwóm dywizjom (6 i 15) wykonanie rajdu na północ z zastrzeżeniem, zęby jazda utrzymywała się kosztem miejscowym. W każdej rosyjskiej dywizji kawalerii armijnej było trzy pułki kawalerii armijnej (armiejskaja kawalerija, czyli na amerykańskie regularna) i pułk kozaków z różnych wojsk, nie tylko dońskich.
Tak na poważnie to Darek zmałpował do Tannenbergu warunki zwycięstwa z tej gry.
W każdym razie wychodzi na to patrząc na liczbę rosyjskiej kawalerii, że powinna po prostu zalać Prusy wschodnie.
TYLKO CZEMU SIĘ TAK NIE STAŁO?
Kiedy drzewa padają, i pni wycieka żywica jak krew - Janusz Reichel - Czorsztyn '91 https://www.youtube.com/watch?v=7cdP1fm4VjM
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10588
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2104 times
- Been thanked: 2831 times
Re: Tannenberg 1914 w historii gier wojennych - podróż w czasie
I to, że zakładano możliwości dalekich rajdów, co gra oddaje.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Re: Tannenberg 1914 w historii gier wojennych - podróż w czasie
Nie pouczaj mnie proszę o podstawach historii wojskowości. Zresztą, jak sam przyznajesz, zagony samodzielne kawalerii istniały w 1920 roku zarówno w wyprawie kijowskiej jak i potem w pościgu za Budionnym. Niezależnie od epoki wojska szybkie predestynowane są właśnie do takich działań w czasowym oderwaniu od własnych baz zaopatrzenia. W XVII wieku po prostu nie istniały fronty najeżone okopami i bronią maszynową, więc było to powszechniejsze w postaci konnej. Później już nie, ale gdy tylko istniała przestrzeń operacyjna i pojawiał się odpowiednio śmiały dowódca, to kawaleria, a potem i inne rodzaje broni takie działania praktykowały. To że w przypadku Armii rosyjskiej się tak nie zdarzyło wynika z braku koncentracji kawalerii w wielkie jednostki i rozciągnięciu jej kordonowym wzdłuż frontu oraz z braków w dowodzeniu operacyjnym kawalerii.TommyGn pisze: ↑środa, 19 maja 2021, 14:24Zagonów kawalerii z XVI i XVII w nie porównuj do sytuacji z I wś, żeby się nie kompromitować brakiem zrozumienia ewolucji sztuki wojennej.Leliwa pisze: ↑środa, 19 maja 2021, 09:24Nie rozumiem. Również kawaleria regularna urządzała rajdy na głębokie tyły nieprzyjaciela. Proszę sobie przypomnieć choćby to co robiła regularna kawaleria WP w 1920 roku. Nie wspomnę przez litość o zagonach regularnej kawalerii Rzeczpospolitej z wieku XVII i XVI, ani o tym co robiła regularna kawaleria Stuarta i Shermana, również Morgana i Van Dorna, i Forresta w wojnie miedzy Stanami. Nieco historii nie zawadzi. Poza tym "horda Budionnego czy Gaj Chana" też była kawalerią regularną, mimo że zachowywała się jak barbarzyńcy wobec żołnierzy i cywilów nieprzyjaciela. Nasi nie walczyli z hordami pod Komarowem, tylko z wojskiem regularnym, walczącym również w oparciu o pewne regulaminy, w końcu po początkowych mordach białych oficerów, jednak przyjmowano do Krasnej Armii dawna kadrę wojskową, po to choćby, żeby przywrócić podstawy dyscypliny i sztuki wojennej.TommyGn pisze: ↑wtorek, 18 maja 2021, 23:26Nie mogła sobie pohasać bo to była kawaleria regularna, a nie horda Budionnego czy Gaj Gaja. Chyba rozumiesz różnicę.Leliwa pisze: ↑wtorek, 18 maja 2021, 10:42 Zaś co do zaopatrzenia to nie widać, by rosyjska kawaleria mogła sobie pohasać, bo nie "żywi się terenem" tak jak w wielu grach np. Budionny czy Gaj-Chan. Taka amerykańska nieznajomość realiów? Trochę dziwne bo oni też mieli tradycję rajdów kawaleryjskich komunikiem i żywienia się terenem nieprzyjaciela. Szczególnie w Wojnie miedzy Stanami.
Nasze zagony z Ukrainy z 1920 były rajdami celowymi. Po osiągnięciu punktu kawaleria zatrzymywała się i czekała na piechotę, lub wracała do własnych linii.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10588
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2104 times
- Been thanked: 2831 times
Re: Tannenberg 1914 w historii gier wojennych - podróż w czasie
Pod Tannenbergiem nie chodziło o braki w strukturze dowodzenia, bo Samsonow dla 6 i 15 DK stworzył improwizowane dowództwo. Chodziło o braki intelektualne dowódców.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Re: Tannenberg 1914 w historii gier wojennych - podróż w czasie
To pytanie dla ówczesnych dowódców rosyjskich. Po prostu dowódcy są i odważniejsi, i "ostrożniejsi". Ponadto można powiedzieć że nie zdążyli, bo to Niemcy bardzo energicznie atakowali Rosjan. Podobne pytanie w innej formie zadał prezydent Lincoln, dowódcy Armii Potomaku, gdy ten skarżył się, że konie kawalerii są tak zmęczone, że nie mogą przeciwdziałać rajdom kawalerii Południa, ani prowadzić skutecznego rozpoznania. "Cóż takiego robiły pańskie konie od czasu bitwy pod Antietam, że są tak zmęczone?"TommyGn pisze: ↑środa, 19 maja 2021, 14:29I co? Ano ta kawaleria zrobiła rajd na kilka kilometrów - z tego co mniej więcej pamiętam. Ale jak będę miał czas to sprawdzę dokładniej na ile.Karel W.F.M. Doorman pisze: ↑środa, 19 maja 2021, 07:25 Generał Samsonow w jednym z rozkazów wprost nakazał dwóm dywizjom (6 i 15) wykonanie rajdu na północ z zastrzeżeniem, zęby jazda utrzymywała się kosztem miejscowym. W każdej rosyjskiej dywizji kawalerii armijnej było trzy pułki kawalerii armijnej (armiejskaja kawalerija, czyli na amerykańskie regularna) i pułk kozaków z różnych wojsk, nie tylko dońskich.
Tak na poważnie to Darek zmałpował do Tannenbergu warunki zwycięstwa z tej gry.
W każdym razie wychodzi na to patrząc na liczbę rosyjskiej kawalerii, że powinna po prostu zalać Prusy wschodnie.
TYLKO CZEMU SIĘ TAK NIE STAŁO?
Ostatnio zmieniony środa, 19 maja 2021, 22:16 przez Leliwa, łącznie zmieniany 1 raz.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10588
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2104 times
- Been thanked: 2831 times
Re: Tannenberg 1914 w historii gier wojennych - podróż w czasie
Pierwsze primo Samsonow nakazał głęboki rajd kawaleryjski dwóm dywizjom kawalerii armijnej (w Rosji armijna - regularna w Stanach).
Drugie primo nakazał im żywić się kosztem terenu.
Czyli daleki rajd nie był niczym dziwnym.
Swoją droga armia rosyjska miała tradycje takich rajdów. Zawsze można poczytać o rajdzie dragonii z 1877 r.
Drugie primo nakazał im żywić się kosztem terenu.
Czyli daleki rajd nie był niczym dziwnym.
Swoją droga armia rosyjska miała tradycje takich rajdów. Zawsze można poczytać o rajdzie dragonii z 1877 r.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Re: Tannenberg 1914 w historii gier wojennych - podróż w czasie
We swoich wspomnieniach z wojny mandżurskiej Mannerheim wspomina o uczestnictwie w rajdzie przeciwko japońskim liniom kolejowym.Karel W.F.M. Doorman pisze: ↑środa, 19 maja 2021, 16:21 Pierwsze primo Samsonow nakazał głęboki rajd kawaleryjski dwóm dywizjom kawalerii armijnej (w Rosji armijna - regularna w Stanach).
Drugie primo nakazał im żywić się kosztem terenu.
Czyli daleki rajd nie był niczym dziwnym.
Swoją droga armia rosyjska miała tradycje takich rajdów. Zawsze można poczytać o rajdzie dragonii z 1877 r.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
-
- Sous-lieutenant
- Posty: 411
- Rejestracja: piątek, 29 sierpnia 2014, 12:11
- Has thanked: 150 times
- Been thanked: 23 times
Re: Tannenberg 1914 w historii gier wojennych - podróż w czasie
To był ten rajd o którym pisze Żeligowski? Czyli wielka klapa.Leliwa pisze: ↑środa, 19 maja 2021, 22:13We swoich wspomnieniach z wojny mandżurskiej Mannerheim wspomina o uczestnictwie w rajdzie przeciwko japońskim liniom kolejowym.Karel W.F.M. Doorman pisze: ↑środa, 19 maja 2021, 16:21 Pierwsze primo Samsonow nakazał głęboki rajd kawaleryjski dwóm dywizjom kawalerii armijnej (w Rosji armijna - regularna w Stanach).
Drugie primo nakazał im żywić się kosztem terenu.
Czyli daleki rajd nie był niczym dziwnym.
Swoją droga armia rosyjska miała tradycje takich rajdów. Zawsze można poczytać o rajdzie dragonii z 1877 r.
I czemu rosyjska kawaleria nie hasała masz najlepszy przykład. Samsonow rozkazał i co - I NIC.
I jeszcze raz powtarzam, że regularna kawaleria sobie nie "hasa". Zagony naszych ułanów były zadaniowe.
Kiedy drzewa padają, i pni wycieka żywica jak krew - Janusz Reichel - Czorsztyn '91 https://www.youtube.com/watch?v=7cdP1fm4VjM
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10588
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2104 times
- Been thanked: 2831 times
Re: Tannenberg 1914 w historii gier wojennych - podróż w czasie
Powiedz jeszcze dlaczego nic.
A rozkaz rajdu na jakąś rubież to nie jest zadanie?I jeszcze raz powtarzam, że regularna kawaleria sobie nie "hasa". Zagony naszych ułanów były zadaniowe.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Re: Tannenberg 1914 w historii gier wojennych - podróż w czasie
To że ostatecznie nie przyniósł większego powodzenia, nie oznacza że był niemożliwy. Co do zadaniowości. Zagony Shermana, Van Dorna i innych też były zadaniowe. Przecież nie pojechali na ryby.... Poza tym nikt z nas nie napisał że kawaleria ma sobie hasać bez rozkazu i celu. Dyskutujesz jak to często bywa ze swymi wyobrażeniami na temat naszych poglądów.TommyGn pisze: ↑czwartek, 20 maja 2021, 00:11To był ten rajd o którym pisze Żeligowski? Czyli wielka klapa.Leliwa pisze: ↑środa, 19 maja 2021, 22:13We swoich wspomnieniach z wojny mandżurskiej Mannerheim wspomina o uczestnictwie w rajdzie przeciwko japońskim liniom kolejowym.Karel W.F.M. Doorman pisze: ↑środa, 19 maja 2021, 16:21 Pierwsze primo Samsonow nakazał głęboki rajd kawaleryjski dwóm dywizjom kawalerii armijnej (w Rosji armijna - regularna w Stanach).
Drugie primo nakazał im żywić się kosztem terenu.
Czyli daleki rajd nie był niczym dziwnym.
Swoją droga armia rosyjska miała tradycje takich rajdów. Zawsze można poczytać o rajdzie dragonii z 1877 r.
I czemu rosyjska kawaleria nie hasała masz najlepszy przykład. Samsonow rozkazał i co - I NIC.
I jeszcze raz powtarzam, że regularna kawaleria sobie nie "hasa". Zagony naszych ułanów były zadaniowe.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Re: Tannenberg 1914 w historii gier wojennych - podróż w czasie
Z zainteresowaniem czytam co piszecie. Myślę, że nie ma co tak ostro się spierać o te zagony kawalerii, zwłaszcza gdyby to miało prowadzić do mało merytorycznych uwag pod adresem drugiej strony. Tym bardziej, że tak naprawdę nie ma wielkich różnic między Wami.
Tak jak pisał Karel W.F.M. Doorman, wydaje mi się, że o niezbyt efektywnym wykorzystaniu kawalerii rosyjskiej pod Tannenbergiem zdecydowało głównie słabe dowodzenie, czy jak to zostało gdzieś ujęte, deficyty intelektualne wśród rosyjskiej kadry dowódczej.
Tak jak pisał Karel W.F.M. Doorman, wydaje mi się, że o niezbyt efektywnym wykorzystaniu kawalerii rosyjskiej pod Tannenbergiem zdecydowało głównie słabe dowodzenie, czy jak to zostało gdzieś ujęte, deficyty intelektualne wśród rosyjskiej kadry dowódczej.
Ciekawe spostrzeżenie, a jak się ma reszta gry SPI do dragonowskiego "Tannenbergu 1914" w Waszej ocenie?Karel W.F.M. Doorman pisze:Tak na poważnie to Darek zmałpował do Tannenbergu warunki zwycięstwa z tej gry.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Re: Tannenberg 1914 w historii gier wojennych - podróż w czasie
Trochę na ten temat można powiedzieć już po lekturze tego co zamieściłem powyżej, a jeszcze zamieszczę. Na pewno Tannenberg Dragona jest w innej skali i bardziej szczegółowy. No i szerzej akcentuje specyfikę działań kawalerii. Ale wiele konceptów jest wspólnych, tak jak Sławek zauważył, kwestia PZ-ów, choć tu warto też porównać rozkład PZ za miejscowości w obu grach.
W grze SPI jest więcej heksów z "nagrodami", ale mniej etapów do ich zdobywania. Nagradzane są Angerburg-Węgorzewo (1), Tilsit- Tylża (2), Braunsberg-Braniewo (4), Soldau-Działdowo (1), Iława - Deutsch-Eylau (3), Graudenz Grudziądz (3), Thorn-Toruń (3), Marienwerder-Kwidzyń (4), Strasburg-Brodnica (1) - z tych niewymienionych w Dragonowskim. Z kolei nie ma punktowanych Darkiejmów, ani Leca (Giżycka). Jest też duża nagroda za zajęcie Królewca, ale Dragonowska wersja rekompensuje przynajmniej te nadwiślańskie możliwe zdobycze i Królewiec kwestą automatycznego zwycięstwa.
Inna sprawa to możliwość zajęcia tych heksów przy tak skonstruowanych przepisach.
W grze SPI jest więcej heksów z "nagrodami", ale mniej etapów do ich zdobywania. Nagradzane są Angerburg-Węgorzewo (1), Tilsit- Tylża (2), Braunsberg-Braniewo (4), Soldau-Działdowo (1), Iława - Deutsch-Eylau (3), Graudenz Grudziądz (3), Thorn-Toruń (3), Marienwerder-Kwidzyń (4), Strasburg-Brodnica (1) - z tych niewymienionych w Dragonowskim. Z kolei nie ma punktowanych Darkiejmów, ani Leca (Giżycka). Jest też duża nagroda za zajęcie Królewca, ale Dragonowska wersja rekompensuje przynajmniej te nadwiślańskie możliwe zdobycze i Królewiec kwestą automatycznego zwycięstwa.
Inna sprawa to możliwość zajęcia tych heksów przy tak skonstruowanych przepisach.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 24 maja 2021, 10:23 przez Leliwa, łącznie zmieniany 1 raz.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Re: Tannenberg 1914 w historii gier wojennych - podróż w czasie
Mała dygresja co do mapy. W porównaniu z wieloma innymi "produktami kartograficznymi" w grach z USA ta akurat nie ma aż tylu i aż tak rażących błędów nazewniczych co do miejscowości i co ciekawe rozkładają się w miarę równo miedzy nazwy polskie i niemieckie. Z błędów po pruskiej stronie granicy dostrzegłem Niedenburg zamiast Neidenburg (Nidzica, dawniej Nibork), Willenburg zamiast Willenberg (Wielbark), Strassburg zamiast Strasburg (Brodnica). U nas nieszczęsny Polutsk czyli Pułtusk. Reszta to możliwe do przyjęcia w angielskim alfabecie transkrypcje "nosówek" przez połączenia z "n", "w" jako "v", "z" zamiast "ż", "l" w miejsce "ł". Modlin, czyli Nowo-Gierogijewsk jest napisany skrótem w sposób dość poprawny, jak na angielską transkrypcję.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.