The Hunters (GMT)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące II wojny światowej.
Lehto
Adjudant
Posty: 208
Rejestracja: środa, 23 września 2015, 20:38
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 16 times

Re: The Hunters (GMT)

Post autor: Lehto »

Okres pandemiczny sprzyja grom solo, zatem ... zachęcony sukcesami co niektórych kapitanów, we wrześniu 39 r. dołączyłem do załogi U 076 typ VII B ...

- IX 39 - pierwszy rejs, jak się okazało prawie szkoleniowy. udaliśmy się na polowanie w kierunku Wysp i nuuuda ;-) żadnych atrakcji, tylko jeden mały (no nie całkiem) frachtowiec Winkleigh 5300 brt bez eskorty. W ramach "ćwiczeń" został szybko zatopiony z działa pokładowego (szkoda było torped). potem czekał bezpieczny powrót do bazy.

- X 39 - zachęceni łatwą misją wyruszyliśmy na kolejne polowanie, też na Wyspy. Początek wyglądał zachęcająco. Pomimo eskorty trzy torpedy posłały na dno spory frachtowiec Calchas 10300 brt. Eskorta nie próżnowała i w trakcie ucieczki dostaliśmy bombką, która uszkodziła działo i jeden z silników diesla. Szczęśliwie szybko dali nam spokój. Uszkodzenia udało się naprawić, nikt nie został ranny.

Chwila spokoju i trafił się mały frachtowiec Scoresby 3800 brt, oczywiście z eskortą. Dwie torpedy i po zawodach, ale nie dla nas. Eskorta uwzięła się na nas i to bardzo. Pierwszy atak i ponownie uszkodzony silnik diesla, do tego ranny 2WO. Zaraz potem kolejny atak i ... padło radio oraz (to chyba pech) drugi silnik diesla. Szczęśliwie eskorta zniknęła. Szczęście nie trwało długo - ani radia ani silników nie udało się naprawić. Wynurzenie. Padł rozkaz zatopienia okrętu. Przy tym całym pechu stał się cud. Pomimo braku możliwości wezwania pomocy przez uszkodzone radio załoga cudem została uratowana.
Przykro było żegnać się z U 076 po raptem dwóch rejsach i niewielkim dorobku 19600 brt. Trochę odpoczynku i czekamy na kolejny przydział.
Ostatnio zmieniony wtorek, 16 marca 2021, 10:08 przez Lehto, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2070 times
Been thanked: 2807 times

Re: The Hunters (GMT)

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Mam i nawet nie próbowałem. Jakoś nie mam ciągu do gier solo.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Lehto
Adjudant
Posty: 208
Rejestracja: środa, 23 września 2015, 20:38
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 16 times

Re: The Hunters (GMT)

Post autor: Lehto »

Lubię gry z aspektem narracyjnym, no i z braku możliwości grania z kimś wolę solo niż granie na dwie ręce.
Lakeman_GJ
Sergent
Posty: 149
Rejestracja: czwartek, 23 lipca 2020, 11:55
Has thanked: 30 times
Been thanked: 101 times

Re: The Hunters (GMT)

Post autor: Lakeman_GJ »

Lehto pisze: wtorek, 16 marca 2021, 10:04 Chwila spokoju i trafił się mały frachtowiec Scoresby 3800 brt, oczywiście z eskortą. Dwie torpedy i po zawodach, ale nie dla nas. Eskorta uwzięła się na nas i to bardzo. Pierwszy atak i ponownie uszkodzony silnik diesla, do tego ranny 2WO. Zaraz potem kolejny atak i ... padło radio oraz (to chyba pech) drugi silnik diesla. Szczęśliwie eskorta zniknęła. Szczęście nie trwało długo - ani radia ani silników nie udało się naprawić. Wynurzenie. Padł rozkaz zatopienia okrętu. Przy tym całym pechu stał się cud. Pomimo braku możliwości wezwania pomocy przez uszkodzone radio załoga cudem została uratowana.
Przykro było żegnać się z U 076 po raptem dwóch rejsach i niewielkim dorobku 19600 brt. Trochę odpoczynku i czekamy na kolejny przydział.
Moim zdaniem, to szczęście, że się pozbyłeś takiej pływającej trumny, w której diesle dwóch patroli nie wytrzymały. Jak to mawiają, pierwsze śliwki robaczywki. ;)

Gra jest emocjonująca, raz mój kapitan dotrwał do końca, choć w 1943 grałem już mega asekuracyjnie - te wszystkie modyfikatory w 1943 korzystne dla Aliantów nieźle straszą.. :D
Lehto
Adjudant
Posty: 208
Rejestracja: środa, 23 września 2015, 20:38
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 16 times

Re: The Hunters (GMT)

Post autor: Lehto »

To prawda, emocje są i to większe niż się spodziewałem :-)
rossonero75
Chasseur
Posty: 17
Rejestracja: wtorek, 5 lutego 2019, 16:40
Lokalizacja: Poland
Has thanked: 11 times

Re: The Hunters (GMT)

Post autor: rossonero75 »

Czy ktoś z kolegów ma jakąś rozpiskę dodatków wartych dołączenia do The Hunters/Hunted?
Awatar użytkownika
SeeM
Adjudant
Posty: 214
Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2012, 13:55
Has thanked: 43 times
Been thanked: 39 times

Re: The Hunters (GMT)

Post autor: SeeM »

Lehto pisze: środa, 17 marca 2021, 08:58To prawda, emocje są i to większe niż się spodziewałem :-)
Mam Hunted od niedawna. Możemy kiedy na Strategosie zagrać we dwójkę całą wojnę? Jak dożyjemy do 1943 oczywiście. Ta gra jest w pewnym sensie dwuosobowa i można się bawić we wspólny patrol w ramach stada, lub po prostu rywalizację kto ma więcej farta.

Po przeczytaniu instrukcji Hunted około piętnastu razy połączyłem jakoś te kropki i pograłem. W instrukcji nie ma pokazanych tabel, ani zbyt wielu przykładów, więc pierwsze gry są takie trochę na oko. To jest gra w tabelkę oczywiście, ponieważ to przeciw tabelkom się gra i tabelkami się z nimi walczy. Są momenty, kiedy przez parę minut gra się sama, ale zawsze jest następstwem jakiejś tam decyzji.

Gra bezustannie nakłania gracza, żeby jeszcze coś tam zrobił, żeby obniżyć próg sukcesu. Możesz płynąć snorchelem, albo na powierzchni. Spod wody nie da się jednak znaleźć samotnych statków, ale za to spotkania z samolotami są mniej kosztowne. Trafił się konwój? Fajnie. Jest dzień? Można poczekać do nocy, ale wtedy testujesz, czy nie gubisz konwoju. Można atakować zarówno z powierzchni, jak i spod wody. Można atakować z bliska, można z daleka. Można torpedami zwykłymi, można elektrycznymi. Czy po trafieniu konwoju chcesz się zejść poniżej gwarancji producenta? Czy chcesz dodatkowo wytestować manewry unikowe? Wszystko to daje jakiś bonus, ale też bonus dla eskorty, kiedy ta ma swoje ataki.

Mistrzowska mechanika gry: konwojowanych statków nie trzeba od razu zatopić. Trzeba je tylko skutecznie trafić, bo dzięki temu po ucieczce przed eskortą taki konwój można wyśledzić i dobić uszkodzone jednostki. Nie dość, że jest to historycznie uzasadnione, to stwarza dodatkowe możliwości i zachęca do ryzyka. Zamiast pakowania czterech torped w duży cel, można próbować uszkodzić dwa, a nawet trzy i liczyć na jakieś tam symboliczne trafienie.

Można więc trafić na sytuację, kiedy na patrolu znajdzie się mały lotniskowiec z ładnym tonażem i tylko czterema życiami. Można podpłynąć w nocy na blisko, odpalić wszystkie przednie oraz tylne torpedy i liczyć na zatopienie, ale też stwarzając sytuację, w której nie da się nigdy uciec eskorcie, bo takie modyfikatory już im dajemy, że schodzą z testami 2k6 poniżej dwóch. Ale jak zatopimy lotniskowiec, to dostajemy odznaczenie (nieważne, że pośmiertnie) i kolejny próg zwycięstwa za tonaż . No chyba, że nam zaleją pokład, zmuszą do wypłynięcia i nie uda się test na zwraczenie jednostki, bo to oznacza automatyczną porażkę.

Wszystko to sprawia, że o każdy rzut się walczy, zawsze szuka dodatkowych modyfikatorów. Cały atak planuje się do przodu, przeliczając szanse na trafienie i bonusy dla eskorty. I się patrzy: czy warto, czy nie warto. Bo jak nie, to cały atak się odpuszcza i czeka na kolejną okazję, która może wcale się nie nadarzyć. Tabelka na losowe spotkania na morzach ma wiele pustych wierszy.

To jest dobra gra. Mimo, że niewygrywalna. I można ją sobie dodatkowo utrudnić pływając typem siódmym z żałośnie małym zapasem torped, czy zaczynając z niedoświadczoną załogą.
Awatar użytkownika
SeeM
Adjudant
Posty: 214
Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2012, 13:55
Has thanked: 43 times
Been thanked: 39 times

Re: The Hunters (GMT)

Post autor: SeeM »

Obrazek

A tutaj praktycznie instrukcja do Hunted, która jest dołączona do modułu Vasala. Świetna tabelka i GMT powinien ją dodać do ewentualnego dodruku gry.
Lehto
Adjudant
Posty: 208
Rejestracja: środa, 23 września 2015, 20:38
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 16 times

Re: The Hunters (GMT)

Post autor: Lehto »

Jak to niewygrywalna? Mi udało się przejść całą kampanię i zakończyć obwieszonym medalami jak choinka bombkami ;-) Im bardziej doświadczona załoga tym lepsze modyfikatory, tym bardziej boli też strata każdego z doświadczonych marynarzy. Im dłużej trwa wojna tym bardziej ostrożnie należy pływać, jeżeli to tylko możliwe atakować nocą i dobijać uszkodzone jednostki w ramach śledzenia konwoju. Oszczędzać "zwykłe" torpedy, te elektryczne to szmelc ;-). Przy silnej eskorcie należy mocno się zastanowić czy warto, szczególnie w 43 r., czasem nie warto się rzucać na płotkę...
Awatar użytkownika
SeeM
Adjudant
Posty: 214
Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2012, 13:55
Has thanked: 43 times
Been thanked: 39 times

Re: The Hunters (GMT)

Post autor: SeeM »

Lehto pisze: wtorek, 2 kwietnia 2024, 12:20 Jak to niewygrywalna? Mi udało się przejść całą kampanię i zakończyć obwieszonym medalami jak choinka bombkami ;-) [...] Przy silnej eskorcie należy mocno się zastanowić czy warto, szczególnie w 43 r., czasem nie warto się rzucać na płotkę...
Moja gra w 1943 to się zaczyna.
Lehto
Adjudant
Posty: 208
Rejestracja: środa, 23 września 2015, 20:38
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 16 times

Re: The Hunters (GMT)

Post autor: Lehto »

I see :-)
ODPOWIEDZ

Wróć do „II wojna światowa”