Troina `43 (Just Plain Wargames)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące II wojny światowej.
Awatar użytkownika
RyTo
Major
Posty: 1165
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 22:14
Lokalizacja: Kraków

Troina `43 (Just Plain Wargames)

Post autor: RyTo »

http://i213.photobucket.com/albums/cc15 ... 140187.jpg

Walki na Sycylii w 1943 wcale nie musiały być takie łatwe, jak pokazuje gra z lat dziewięćdziesiątych. Wielkim problemem był teren, zaopatrzenie i utrudnione w związku z tym dowodzenie.

Gra firmy Just Plain Wargames nie powala estetycznie. Mapa posiada kilka odcieni zieleni, czerni i bieli. Żetony mają znajome ikonki i garść współczynników. Tabelki terenu i oznaczania wsparcia lotniczego oraz artyleryjskiego warto sobie skserować.

http://i213.photobucket.com/albums/cc15 ... 140191.jpg

Gdzie więc sens i logika? We współdziałaniu sztabów i jednostek. Za pomocą sztabów można organizować wsparcie artyleryjskie i lotnicze. Sztaby powodują, że pobliskie jednostki poruszają się pełnią punktów ruchu (status "In Command") oraz dostarczają zaopatrzenie (umożliwienie korzystania ze wsparcia ale również nie obniżone punkty siły). Oba stany mogą wystąpić na raz lub osobno.

Próbowaliście kiedyś łazić po sycylijskich wzgórzach? Bez zaopatrzenia nie próbujcie. Gra przewiduje dodatkowe koszty ruchu za wejście i wyjście z wrogiej strefy kontroli. Atak trzeba więc przygotować - tym samym zrozumiałe jest nazwanie jednego ze scenariuszy w grze "Podejście" ("Approach"). Niemcy się bronią z niechętnym wsparciem wojsk włoskich. Ciekawe są zasady specjalne, nakazujące Niemcom trzymać linię jednostek i stref kontroli od jednego kraja mapy do drugiego. Jeśli nie spełnią tego warunku, mogą liczyć najwyżej na remis.

Gra na pierwszy rzut oka sprawiała wrażenie prymitywnej, klasycznej heksówki. Jest to jednak wrażenie zupełnie mylne. Sycylijski klimat jest obecny chociażby w tabelce terenu i jej efektach. Dobrze być francuską piechotą górską, gorzej być zmechanizowaną... bo należy do jednej z najwolniejszych (w górach i pagórach) jednostek w grze.

Amerykanie mają szansę, ale także pod górkę. Niemcy muszą się bronić i trzymać gardę. Ja zaś powinienem zarzucić próby atakowania przy stosunkach sił mniejszych niż 3 do 1.

http://i213.photobucket.com/albums/cc15 ... 140192.jpg

Fajna gra, ze smaczkiem.
As-tu le cauchemar, Hoffmann?
Awatar użytkownika
zygfryd
Sergent-Major
Posty: 180
Rejestracja: środa, 10 maja 2006, 07:37
Lokalizacja: Motkowice
Kontakt:

Re: Troina `43 (Just Plain Wargames)

Post autor: zygfryd »

Od siebie dodam, że obie strony muszą grać cierpliwie. Amerykanie powinni spokojnie podciągnąć wszystkie możliwe siły i walnąć raz a mocno. Z kolei Niemcy i Włosi powinni bronić się na kolejnych pozycjach, zadawać straty i opóźniać postępy. Kontrataki są trudne do przeprowadzenia, bo nie wszystkie jednostki od razu mogą się poruszać - jest kłopot z zebraniem większych sił. Po pierwszej rozgrywce, mam chęć zagrać ponownie, żeby sprawdzić, czy są możliwe szybsze postępy Amerykanów.
ODPOWIEDZ

Wróć do „II wojna światowa”