France '40 (GMT)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące II wojny światowej.
Awatar użytkownika
ChevalierVernix
Sous-lieutenant
Posty: 449
Rejestracja: poniedziałek, 6 września 2010, 19:25
Lokalizacja: obecnie Białystok
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: France '40

Post autor: ChevalierVernix »

Kupiłem i również nie żałuję. Właśnie rozgrywam sobie "Sickle Cut": przed czwartą turą niemieckie 2 i 6 DPanc rozjechały francuskie linie i przecięły ich front na pół. Teraz obie strony mają niezły dylemat, co robić dalej.
Generalnie rozgrywka daje dużą przyjemność. Zasady względnie łatwe, po dwukrotnym ich przeczytaniu można spokojnie siadać do stołu.
No a poza tym, świetnie to chodzi w wariancie solowym ;) .
Awatar użytkownika
Rafał_1982
Caporal-Fourrier
Posty: 80
Rejestracja: czwartek, 25 lipca 2013, 00:15
Been thanked: 1 time

Re: France '40

Post autor: Rafał_1982 »

Przyjemności nad planszą życzę :lol:
Świetny tytuł. "Gra" w prawdziwym tego słowa znaczeniu.
Awatar użytkownika
ChevalierVernix
Sous-lieutenant
Posty: 449
Rejestracja: poniedziałek, 6 września 2010, 19:25
Lokalizacja: obecnie Białystok
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: France '40

Post autor: ChevalierVernix »

Rafał_1982 pisze:Przyjemności nad planszą życzę :lol:
Świetny tytuł. "Gra" w prawdziwym tego słowa znaczeniu.
Dzięki! Dawno nie miałem tak satysfakcjonującej rozgrywki.
Awatar użytkownika
cadrach
Capitaine
Posty: 877
Rejestracja: niedziela, 6 listopada 2011, 10:30
Lokalizacja: Puszcza Piska
Has thanked: 84 times
Been thanked: 141 times
Kontakt:

Re: France '40

Post autor: cadrach »

Dzisiaj skończyliśmy z Saw11 drugą partię we France`40. W pierwszej graliśmy błędnie interpretując parę zasad, w drugiej było już znacznie lepiej, ale nadal nie ustrzeglismy się kilku przeoczeń. Instrukcja pozostawia tez parę niejasności:

1) Po utracie dywizji zmechanizowanej Francuzi nie mają żetonów remnants odpowiadających tego typu jednostkom. Używaliśmy kawalerii, ale nie wiem, czy zasadnie.
2) Był problem z dokładną interpretacją izolacji jednostki. W trakcie gry i podczas pierwszego liczenia PZ stosowaliśmy interpretację "radykalną", że odizolowana jednostka to taka, która od okupowanego heksu nie może wyprowadzić linii zaopatrzenia choćby na jeden heks. Innymi słowy jest to jednostka całkowicie otoczona, ze zneutralizowaną strefą kontroli. W ostatnich etapach przyjmowaliśmy wersję "liberalną" zaczerpniętą z przykładu z instrukcji do Ukraine`43, gdzie chodzi po prostu o to, że brak linii zaopatrzenia dowolnej długości oznacza izolację. Ułatwiło to trochę życie Francuzom, choć na tym etapie nie miało to już znaczenia. Wcześniej jednak trochę wpłynęło na sposób obrony i kontratakowania na linie zaopatrzenia, które samo w sobie było mniej opłacalne (w PZ), skoro ciężko było o izolację.

Parę jeszcze innych rzeczy wynikających bardziej z nieuważnego przeczytania instrukcji.Graliśmy, że Luftwaffe mogło wspierać w obronie, podobnie też w ostatnim etapie w ważnym ataku zapomnieliśmy o niemożności kombinowania ataku Brytyjczyków i Francuzów. Obie złe interpretacje dotyczyły kluczowego miejsca - walk pod Amiens prowadzonych przez 7 dywizje pancerną Rommla, więc uznaliśmy, że "wyszło na to samo". Ale wiadomo, że to nie tak do końca powinno być. Cóż, następnym razem, a pewnie zagramy ze zmianą stron, powinno być już bezbłędnie.

Po tych dwóch partiach w Sickle cut mogę powiedzieć, że rozgrywka jest bardzo ciekawa, choć też czasochłonna. Zeszło nam na całość na pewno ponad 15 godzin, choć trudno to dokładnie przeliczyć, bo gralismy co parę dni po jeden, dwa lub trzy etapy, jak nam się chciało i były możliwości.

Jeśli chodzi o Sickle cut, tak jak pisał clown, polecam zagranie w wariant rozszerzony na 14 etapów z dwukrotnym liczeniem PZ. Zagranie 10 etapów daje zwykle dość niepełny obraz - gra kończy się jakby w najważniejszym momencie, gdy wszystko się waży. U nas wyszło tak, że po 10 etapach było 17:17, a po 14 etapach Francuzi wygrali 24:21. Straty Niemców były bardzo wysokie z powodu wyjeżdżania dywizjami pancernymi i zmechanizowanymi za daleko - pod Reims stracili w ten sposób cała jedną dywizję pancerną i część kolejnej. Podobnie pod Amiens powstał mały kociołek na 3 pancerne dywizje, z których niewiele zostało. Ostatecznie jednak szczątki 7 dywizji pancernej Rommla zdołały przetrwać ataki w ostatnim etapie i zablokować linię kolejową. Zdobycie Abbeville i blokada dróg łączących północną i południową część planszy była jednak przez całą grę nierealna i ani przez chwilę nie czułem się zagrożony jako Francuz. Podobnie nierealne było wyjechanie wojskiem przez pola oznaczone X. Niemcy zdobyli 10 PZ za zajęcie linii kolejowej i 11 za blokadę stref wejściowych. Grali bardzo ryzykownie i pod koniec o mało co nie odizolowałem jeszcze paru innych oddziałów zanadto wysuniętych, ale te, które zablokowałem, wystarczyły. Na moje punkty złożyło się 5 PZ za utrzymanie drogi, około 14 PZ za zniszczone niemieckie jednostki (+/-1) i około 5 PZ za odizolowanych Niemców pod koniec gry.

Grę polecam, ale trzeba mieć dużo czasu.
no school, no work, no problem
Awatar użytkownika
killy9999
Adjudant-Major
Posty: 281
Rejestracja: wtorek, 20 listopada 2012, 12:17
Lokalizacja: Łódź

Re: France '40

Post autor: killy9999 »

Po utracie dywizji zmechanizowanej Francuzi nie mają żetonów remnants odpowiadających tego typu jednostkom.
"10.3 Indicating Step Losses and Remnants": If there is no Remnant unit available when a division takes a second step loss, then none is created (the step is forfeited).
Był problem z dokładną interpretacją izolacji jednostki.
Nie rozumiem problemu. Jednostka, która nie ma zaopatrzenia dostaje biały marker OOS. Jeśli w kolejnej turze nie ma zaopatrzenia biały marker staje się czerwony. To jest jasno powiedziane w instrukcji, podobnie jak to, że zaopatrzenie nie może przechodzić przez EZOC. Możesz wskazać który konkretny zapis w instrukcji jest niejasny albo podać przykład jakiejś spornej sytuacji?

Te 15 godzin to na obie partie? Ja grałem w Sickle Cut raz. Rozegranie 10 tur (czyli wersji nierozszerzonej) zajęło nam chyba coś koło 4godzin o ile pamiętam. Scenariusz Dynamo jest jeszcze krótszy, więc ogólnie grę oceniam jako bardzo szybką w porównaniu np. do Ardennes '44.
Awatar użytkownika
cadrach
Capitaine
Posty: 877
Rejestracja: niedziela, 6 listopada 2011, 10:30
Lokalizacja: Puszcza Piska
Has thanked: 84 times
Been thanked: 141 times
Kontakt:

Re: France '40

Post autor: cadrach »

Dzięki, killy. Nie mam już w domu gry ani instrukcji, ale może komuś się ten odnośnik przyda. Jeśli jest tak jak podajesz, to jest to bardzo kiepski sposób przekazywania informacji w instrukcji. Bo problem jest w tym, że instrukcja, zamiast wprost stwierdzić, że francuskie jednostki zmechanizowane nie mają w ogóle stanu "remnants", podaje to w cytowany przez Ciebie sposób. A jest on sprzeczny z innym zapisem instrukcji i to chyba już na pierwszej stronie, przy samym opisie żetonów: jeżeli żeton po odniesieniu strat ma cienki pasek na rewersie żetonu, to znaczy, że ma jeszcze trzeci stan - "remnant". Na przykład ciężkie dywizje pancerne mają od razu szeroki pasek i jest wiadome, że nie mają tego stanu - dlaczego więc nie zrobiono tego szerokiego paska też na jednostkach zmechanizowanych, a pozostawiono im cienki, jakby stan "remnant" był dostępny? Albo dlaczego po prostu nie napisano, że zmechanizowane jednostki nie mają tego stanu? Instrukcja zawiera znacznie więcej takich niedopowiedzeń i drobnych błędów, a jej redakcja jest słabym elementem gry (jako produktu).

Jeśli chodzi o długość gry: 15 godzin, a zapewne więcej, zeszło na jedną partię. Trudno mi to dokładnie przeliczyć, bo graliśmy co parę dni, ale pierwsze 10 etapów rozegraliśmy gdzieś tak w 8-9 godzin. Na początku i pod koniec tej pierwszej części gra szła szybciej, natomiast środkowe etapy zajmowały nam więcej czasu. Pozostałe 4 etapy z dogrywki rozegraliśmy bardzo powoli, bo sytuacja była skomplikowana. Inna rzecz, że w takim trybie gry nigdzie się nie śpieszyliśmy i grający Niemcami długo się zastanawiał nad ruchami. Niemniej jednak i tak sądzę, że trzeba liczyć około godzinę na etap. To jest 30 minut na stronę. Można oczywiście grać szybciej, jak ktoś się śpieszy, ale wtedy to już chyba zaczyna przypominać grę na wyścigi. France`40 stawia przed graczem tyle problemów, że ten czas to po prostu przyjemność nad planszą. Żadnej buchalterii czy grzebania na potęgę w instrukcji.

Zagranie 10 etapów w 4 godziny jest zapewne możliwe, tylko to już wychodzi mniej niż 15 minut na etap na jednego gracza. A jakby grać galopem, to na pewno dałoby się to jeszcze bardziej skrócić... Dodam, że nie znam Ardennes`44, także trudno mi o takie porównanie. Saw11 ma jeszcze Ukrainę 43 w tym samym systemie. Śmiałem się ostatnio, że będzie w sam raz na maj 2021. No, może kwiecień.

PS. No i zapomniałem. Co do braku zaopatrzenia, to sprawa jasna i nie o to mi chodziło. Chodziło mi o stan izolacji. Francuzi dostają PZ pod koniec gry za odizolowane jednostki niemieckie. To, że po prostu nie miałyby zaopatrzenia, nie da im PZ.
no school, no work, no problem
Awatar użytkownika
killy9999
Adjudant-Major
Posty: 281
Rejestracja: wtorek, 20 listopada 2012, 12:17
Lokalizacja: Łódź

Re: France '40

Post autor: killy9999 »

dlaczego więc nie zrobiono tego szerokiego paska też na jednostkach zmechanizowanych, a pozostawiono im cienki, jakby stan "remnant" był dostępny?
Ale przecież w grze jest mnóstwo żetonów remnants dla francuskich dywizji pancernych.

EDIT:
Co do braku zaopatrzenia, to sprawa jasna i nie o to mi chodziło. Chodziło mi o stan izolacji. Francuzi dostają PZ pod koniec gry za odizolowane jednostki niemieckie. To, że po prostu nie miałyby zaopatrzenia, nie da im PZ.
Moje rozumienie zapisu w instrukcji jest takie, że jednostka która w chwili liczenia PZ nie może poprowadzić zaopatrzenia jest warta 1PZ:
* VP per “isolated” German Mechanized unit. Isolated in this case is defined as having no LOS of any length.
Awatar użytkownika
cadrach
Capitaine
Posty: 877
Rejestracja: niedziela, 6 listopada 2011, 10:30
Lokalizacja: Puszcza Piska
Has thanked: 84 times
Been thanked: 141 times
Kontakt:

Re: France '40

Post autor: cadrach »

Mylisz się. Żadna z francuskich ciężkich dywizji pancernych (te z sylwetką Char B) nie ma żetonu "remnant". Mają one szeroki pasek na rewersie, co oznacza, że mają dwa poziomy sprawności bojowej. Trzy poziomy, czyli żeton "remnant" mają dywizje lekkie (te z S35). I te żetony mają na rewersie wąski pasek, co, według instrukcji, ma przypominać graczowi o tym, że jest jeszcze trzeci poziom. Francuskie dywizje zmechanizowane też mają wąski pasek i o to właśnie mi chodzi. Zapytam na forum Consim World, tylko czekam na rejestrację konta.

Jeśli zaś chodzi o izolację. Jak pisałem, nie mam już instrukcji, ale jeśli tak jest, jak podajesz, to przeoczyliśmy tę uwagę i wielkie dzięki za jej wskazanie. Nawiasem mówiąc ciekawe, dlaczego wprost nie napisano o tym, że wystarczy nie mieć linii zaopatrzenia? Przecież to wystarczy. Zwłaszcza, że termin "izolacji" jest stosowany chyba w innej sytuacji odmiennie? No cóż, Saw11 musiałby zajrzeć do instrukcji.
no school, no work, no problem
Awatar użytkownika
killy9999
Adjudant-Major
Posty: 281
Rejestracja: wtorek, 20 listopada 2012, 12:17
Lokalizacja: Łódź

Re: France '40

Post autor: killy9999 »

cadrach pisze:Żadna z francuskich ciężkich dywizji pancernych (te z sylwetką Char B) nie ma żetonu "remnant". Mają one szeroki pasek na rewersie, co oznacza, że mają dwa poziomy sprawności bojowej.
Zgadza się.
cadrach pisze:Trzy poziomy, czyli żeton "remnant" mają dywizje lekkie (te z S35). I te żetony mają na rewersie wąski pasek, co, według instrukcji, ma przypominać graczowi o tym, że jest jeszcze trzeci poziom.
Też się zgadza.
cadrach pisze:Francuskie dywizje zmechanizowane też mają wąski pasek i o to właśnie mi chodzi.
A, chodzi ci o piechotę zmotoryzowaną, tak? Masz rację. Przejrzałem żetony remnantów i nie ma. Odruchowo zastąpiłbym zwykłą piechotą, ale faktycznie warto zapytać na CSW. Zrobię to jeśli pozwolisz, bo mam konto.
cadrach pisze:Nawiasem mówiąc ciekawe, dlaczego wprost nie napisano o tym, że wystarczy nie mieć linii zaopatrzenia?
No napisano :-) To jest cytat dokładnie z miejsca gdzie opisane są warunki punktacji scenariusza.
Saw11
Sergent
Posty: 100
Rejestracja: niedziela, 19 października 2014, 22:16
Lokalizacja: Katowice

Re: France '40

Post autor: Saw11 »

No faktycznie jest to cytat z instrukcji. Ale z Cadrachem się zastanawialiśmy nad sformułowaniem dlatego, że tam nie jest napisane, że jednostka izolowana to taka, która jest bez zaopatrzenia, lecz taka, która nie ma "linii zaopatrzenia o jakiejkolwiek długości". Czyli dobrze myśleliśmy tylko o tyle, że to nie chodzi o sam fakt braku zaopatrzenia w rozumieniu pkt 18.3 instrukcji. A ponieważ "linię zaopatrzenia" wskazuje się począwszy od heksu, na którym stoi jednostka, to początkowo uznaliśmy, że "izolowana jednostka" jest dopiero wówczas, gdy nie można od niej poprowadzić jakiejkolwiek ciągu heksów, przez które może przejść "linia zaopatrzenia". Czyli dosłownie jednostka musi być wyizolowana (wszystkie jej sąsiednie heksy to heksy, po których nie może iść "linia zaopatrzenia"). Myliliśmy się...

Teraz jak czytam jeszcze raz instrukcję to widzę, że sformułowanie "Line of Supply of any length" pojawia się częściej w instrukcji (np. pkt 18.5.3). I rzeczywiście nie chodzi o sam brak zaopatrzenia (tu dobrze wychwyciliśmy różnicę;P), ale o odcięcie jednostki od zaopatrzenia w tym sensie, że jednostka ta nie może poprowadzić "linii zaopatrzenia" do źródła zaopatrzenia w jakikolwiek sposób. Przy tym jest zupełnie obojętne, czy jednostka ta będzie ze wszystkich stron zablokowana (izolowana :P), czy też będzie swobodnie się poruszać daleko za liniami wroga. Dla izolacji ważne jest to, że nie może poprowadzić linii o jakiejkolwiek długości do swojego źródła zaopatrzenia (choćby nawet wzdłuż 3 krawędzi map najdłuższą z możliwych tras). Wtedy jest "izolowana" w rozumieniu przepisów o punktach zwycięstwa.

Teraz to faktycznie ma sens i zmienia to podejście do gry dla obydwu stron :)

Na naszą obronę mogę tylko powiedzieć, że w instrukcji do Ukraine'43 dodano w tym segmencie jedno wyjaśniające zdanie i opatrzono je niebudzącym wątpliwości obrazkiem ;)
Awatar użytkownika
cadrach
Capitaine
Posty: 877
Rejestracja: niedziela, 6 listopada 2011, 10:30
Lokalizacja: Puszcza Piska
Has thanked: 84 times
Been thanked: 141 times
Kontakt:

Re: France '40

Post autor: cadrach »

Killy, jak mógłbyś zapytać, to bylibyśmy wdzięczni. Nie wiem ile trwa rejestracja na CW, ciągle nie dostałem żadnego maila itd. Z drugiej strony nie jest to też jakaś paląca sprawa, ale skoro już o tym tu rozmawiamy, to może dla innych zainteresowanych grą byłaby to pomoc, gdyby tu znaleźli odpowiedź.

Co do izolacji i zaopatrzenia: reguły do Ukraine`43 wyjaśniają to dokładnie pięknym obrazkiem. To pewnie taki Idioten-bild dla nierozgarniętych. Teraz jak sobie przypominam naszą dyskusję z Saw11 w czasie partii na ten temat, to pamiętam, że ja proponowałem chyba tę wersję od początku, bo przecież według niej kontratakowałem w 7 etapie na skrzydła. Potem zaczęliśmy się zastanawiać nad tym sformułowaniem i jakoś się zgubiliśmy. I doszliśmy do konkluzji, po której nagle wtedy się okazało, że kontratak, który przeprowadziłem, był nie do końca opłacalny, skoro izolacja stała się w naszym błędnym rozumowaniu osiagalna inaczej - nie wystarczy przeciąć, ale trzeba też otoczyć wroga. Następnym razem pod względem interpretacji zasad może być tylko lepiej...
no school, no work, no problem
Saw11
Sergent
Posty: 100
Rejestracja: niedziela, 19 października 2014, 22:16
Lokalizacja: Katowice

Re: France '40

Post autor: Saw11 »

A teraz kilka zdjęć z naszej rozgrywki :)

Zaczęło się fatalnie dla Niemców: na 5 walk (i 5 rzutów) wypadły trzy "1" i dwie "2", w tym jedna "2" przerzucona przez Rommla z "1" ;P. Dwie brygady "najlepszych" czołgów rozpoczęły kampanię francuską w znacznym osłabieniu. Ofensywa już w zarodku ugrzęzła na Mozie. Naczelne Dowództwo postanowiło nie denerwować Fuhrera, który otrzymał informację o "widocznych sukcesach na froncie"...
Obrazek

W II turze udało się przełamać front tylko na południu - to jest 12 Armii i 16 Armii, co nadal nie było satysfakcjonujące dla Niemców, którzy mieli jeszcze tylko 8 dni na przecięcie armii francuskich. Nawet Rommel z korpusem Hotha nie potrafili przebić się w centrum...
Obrazek

W III turze przełamanie powoli rozszerzyło się na 4 Armię i centralny odcinek frontu, gdzie po kilku nieudanych próbach sforsowania Mozy Rommel postanowił zaskoczyć obrońców atakiem bezpośrednim na fortyfikacje Namur.
Obrazek

W IV turze dywizje pancerne Hotha doprowadziły do chaosu wśród jednostek francuskich i belgijskich wokół Namur, co umożliwiło posunięcie się do przodu jednostkom 6 Armii (na północ od Namur). 6 Armia aż do tej pory była wyjątkowo dobrze powstrzymywana przez połączone działania francuskich dywizji piechoty i czołgów. W tym miejscu trzeba też oddać ducha francuskich żołnierzy, którzy albo stawiali heroiczny i skuteczny opór niemieckim czołgom albo też przez cały dzień stali przerażeni w okopach i co noc wykonywali marsz w tył! (tak, owe genialne żetony GQG, których Cadrach nie miał szczęścia ściągać w wyniku rzutów kostkami :P).
Obrazek

W kolejnych turach Niemcy parli naprzód przez centrum oraz na południe w kierunku Reims. Fuhrer jak zwykle musiał dorzucić swoje trzy grosze, co tym razem przejawiało się w wyznaczeniu niebotycznej nagrody dla dywizji, która zdobędzie Reims... Niemcy rzucili się chaotycznie na Reims, nie bacząc zbytnio na zabezpieczenie swoich tyłów. Tymczasem z południa codziennie wyłaniały się nowe dywizje piechoty, wychodząc na flanki i tyły Niemców. Nie wróżyło to nic dobrego... Sytuacja w 6 turze stała się dla Niemców niekorzystna:
Obrazek

W tym samym czasie sytuacja na północy w końcu ułożyła się pomyślnie dla 6 i 4 Armii. Namur padło - poza nielicznymi jednostkami fortecznymi na obrzeżach miasta - a obrońcy francuscy co turę wybierali nowy kanał na swoją linię obrony - wszak nie zamierzali umierać na belgijskiej ziemi (a jak wiadomo z poprzedniego roku wojny, nie tylko za Belgów nie chcieli umierać...). Na południu... cóż... martwa cisza ... Sztabowcy w Berlinie wychwalali w nieskończoność postępy Guderiana w centrum (być może stąd dzisiaj tak wiele dobrego mówi się o tym generale? ;) ), żeby tylko Największy Dowódca Wojskowy Wszech Czasów (Größter Feldherr aller Zeiten) nie dopytał się przypadkiem o sytuację pod Reims. Swoją drogą zastanawiające jest, co się stało z pieniędzmi obiecanymi za zdobycie Reims - oficjalnie bowiem je wypłacono z Banku Rzeszy, jednak gdy upomniała się o nie dywizja piechoty, która w końcu maja zdobyła Reims, okazało się, iż nikt nie wie gdzie są, chociaż złośliwi mówią, iż Goring kupił w tym czasie kilka pięknych posiadłości górskich ;)
Obrazek

Na początku 8 tury czołgi Guderiana prawie zdobyły Amiens, jednak znów zmysłem operacyjnym popisał się Pierwszy Żołnierz Rzeszy Niemieckiej (Erster Soldat des Deutschen Reiches), który zażądał natychmiastowego zatrzymania dywizji pancernych do czasu przybycia piechoty. Ten jednodniowy postój - który udało się wyperswadować Fuhrerowi następnego dnia - stał się nieocenioną pomocą dla Francuzów, którzy mogli podciągnąć kolejne jednostki w okolice Amiens, a także obsadzając samo miasto.
Obrazek

W 9 turze Niemcy oblegli Amiens. Na południu 16 Armia pozbierała się pod klęską pod Reims i front ustabilizował się wzdłuż rzeki na północ od Reims. Walki w tych rejonach kosztowały Niemców utratę całej dywizji pancernej i 1/3 dywizji zmechanizowanej. Na północy siły niemieckie przystąpiły do forsowania kanału Alberta, jednak bez większych sukcesów (obyło się tylko na stratach po obu stronach). Tym samym front niemiecki szedł prosto od północy na południe, z niewielką wyrwą w środku, z której niczym strzała wybiegały jednostki niemieckie do przodu aż do Amiens.
Obrazek

W 10 turze po fazie Niemców sytuacja wyglądała następująco. Południe aż do Reims zostało całkowicie zajęte przez Niemców, włącznie z wszystkimi drogami wyjazdowymi na południu i wschód. Na północy aż do kanału Alberta podobnie. W centrum siły niemieckie utworzyły wąski korytarz zaopatrzeniowy dla najdalej wysuniętych jednostek pancernych, które porzuciły oblężenie Amiens, a skupiły się na odrzuceniu nadciagających jednostek wsparcia oraz na zabezpieczeniu francuskich linii kolejowych wokół Amiens. Sytuacja taka - w połączeniu z zablokowanie linii kolejowej z zachodu - dałaby Niemcom pewne zwycięstwo...
Obrazek

Tu zbliżenie na krytyczny fragment frontu:
Obrazek

Jednak długo planowana taktyka Francuzów w końcu przyniosła efekt i przeważające liczebnie jednostki doprowadziły do odizolowania kilku jednostek zmechanizowanych 12 Armii (przez błędne rozstawienie tych jednostek w odstępach przez OKW, z czego zapewne wyciągną wnioski na przyszłość ;P). Posunięcia te doprowadziły do remisu 17:17 i kolejnych kilku dni zaciętych walk o Amiens, a raczej o przyszłość francuskich linii kolejowych ;)
Obrazek

Resztę w następnym odcinku ;)

Gra naprawdę świetna! Dużo możliwości i kombinowania przy prostych zasadach. W zasadzie tylko patrzy się na tabelki rezultatów walki i zdeterminowanej obrony. Reszta wchodzi w rutynę już po kilku turach. Oczywiście nie obyło się bez kilku szczegółów, o których zapomnieliśmy, ale to się zawsze zdarza :] Będą na pewno kolejne rozgrywki we France'40, a także w przybyłe zza oceanu Ukraine'43 (II edycja! Pierwsza edycja to zupełnie inne zasady!). Polecam każdemu, chociaż już widać, że z tą grą jest tak, iż apetyt rośnie w miarę jedzenia! Kolejna partia i nowe doświadczenie, które będzie wpływać na kolejną rozgrywkę. Tak jak Cadrach napisał: te 15 godzin łącznie spędzonych nad grą było czystą przyjemnością - od 1 do 14 tury.

Acha, co do samego czasu gry to graliśmy naprawdę na luzie. Czasami raz na tydzień/10 dni, przez co zawsze jak się spotykaliśmy to pierwsze 40 minut przypominaliśmy sobie sytuację i wykonywaliśmy ruchu. Ostatnie 4 tury w zasadzie zagraliśmy dłużej niż pierwsze 10 tur, ale to właśnie dlatego, że graliśmy po 1 turze na spotkanie. Pierwsza cała rozgrywka (z licznymi błędami wypaczającymi wynik) zabrała nam ok. 8 godzin gry na luzie.

Dobrej nocy! :)
Awatar użytkownika
killy9999
Adjudant-Major
Posty: 281
Rejestracja: wtorek, 20 listopada 2012, 12:17
Lokalizacja: Łódź

Re: France '40

Post autor: killy9999 »

"10.3 Indicating Step Losses and Remnants: All French infantry-class units (Infantry, Mountain, Motorized, Colonial and
North African) use the 1-2-3 infantry Remnant."

Odpowiedź była w instrukcji :-)

My jakieś 3 tygodnie temu graliśmy z lipą pierwszy raz w Sickle Cut to też skopaliśmy kwestię punktacji bo dopiero gdzieś w ósmej turze się zorientowaliśmy, że Niemcy dostają punkty zwycięstwa za zablokowanie jakichkolwiek heksów wejściowych Aliantów (w tym E i SE), a nie tylko tych pomiędzy którymi Alianci muszą móc poprowadzić zaopatrzenie na koniec gry (W, X, N, S).
Saw11
Sergent
Posty: 100
Rejestracja: niedziela, 19 października 2014, 22:16
Lokalizacja: Katowice

Re: France '40

Post autor: Saw11 »

killy9999 pisze:"10.3 Indicating Step Losses and Remnants: All French infantry-class units (Infantry, Mountain, Motorized, Colonial and
North African) use the 1-2-3 infantry Remnant."

Odpowiedź była w instrukcji :-)
Faktycznie! :) Potwierdzam, że tak jest napisane. A myśmy z Cadrachem dla piechoty zmotoryzowanej dawali remnants od kawalerii :D

Cóż, wygląda na to, że instrukcja jest jednak kompletna ;)
Awatar użytkownika
cadrach
Capitaine
Posty: 877
Rejestracja: niedziela, 6 listopada 2011, 10:30
Lokalizacja: Puszcza Piska
Has thanked: 84 times
Been thanked: 141 times
Kontakt:

Re: France '40 (GMT)

Post autor: cadrach »

Dzięki, killy. Nie wiem, jak mogliśmy to przeoczyć, ale tak się stało. Używaliśmy żetonów kawalerii, więc wyszło na korzyść Francuzów. Trudno teraz ocenić, jak bardzo, bo taki żeton sam w sobie niewiele zdziała, ale jednak ma więcej punktów ruchu, a to najważniejszy wskaźnik w grze. Często w niej przecież chodzi o zablokowanie na czas jakiejś drogi i opóźnienie przeciwnika. I do tego właśnie tych szczątków używałem.

Dwie uwagi ode mnie na koniec:

1. Co do przedstawionej sytuacji na ostatnim zdjęciu tury 10 - widać, o ile więcej odizolowanych jednostek mieli Niemcy pod koniec tej tury. Pierwsze liczenie punktów nie skończyłoby się zatem remisem. My uznawaliśmy za odizolowane tylko te jednostki, które otoczyłem neutralizując ich strefę kontroli.

2. Czas gry. Pozostanę przy swoim: gra jest długa i nie ma co na siłę szukać dodatkowych przyczyn, dla których tyle nam zajęła. To kombajn, ale świetny i nie ma w tym nic złego. Wystarczy spojrzeć na liczbę żetonów, żeby wiedzieć, że gra nie należy do szybkich, bo samo poruszenie się tym wszystkim zajmie czas. To nie jest Muszkiet i Pika na 15 żetonów, gdzie tura może zająć 5-10 minut (choć w praktyce i tak zajmuje zawsze więcej). Graliśmy na luzie, ale jak inaczej można grać w grę wojenną? Dlatego nie sądzę, by czas gry można znacznie skrócić (chyba że gracze dobrze już znają grę i wiedzą,co robić i jak reagować). Na przypomnienie sytuacji wcale tak wiele nie schodziło, może łącznie jedna godzina. Podobnie nie zgadam się z logiką, że ostatnie tury zajęły nam więcej, bo graliśmy jedną na spotkanie. Właśnie dlatego, że udało nam się zagrać tylko 1-2 tury na spotkanie, tyle to zajęło, a nie na odwrót. Piszę to dla potencjalnych zainteresowanych grą, bo jak widać nie tylko pudełka do gier z podanym na nich czasem gry go zaniżają, ale mają tę tendencję też panowie entuzjaści. Do których sam należę i popieram - pod warunkiem posiadania czasu - jedyną słuszną decyzję nabycia gry, gdy ktoś się waha. Chociaż trzeba też pamiętać o tym, co spostrzegł wcześniej tutaj jeden z kolegów: w tej grze jest więcej gry, niż symulacji. Jest parę "smaczków", ale bez przesady.
no school, no work, no problem
ODPOWIEDZ

Wróć do „II wojna światowa”