Jako że trochę dłużej siedzę w tym niż niektórzy (mam na myśli obecność na forach i śledzenie tego co dzieje się w tym hobby - w moim przypadku od 2004 roku) chciałem powiedzieć, że nie jest to pierwsza tego typu dyskusja pana WZ z recenzentami i niezadowolonymi graczami. Jakiś czas temu była m.in. dyskusja na stronie Rebela w komentarzach pod grą "Bitwy XXI wieku", gdzie p. Zalewski uaktywnił się w podobny sposób i postanowił sobie pofolgować. Najpierw były anonimowe komentarze pisane w charakterystycznym dla niego stylu, potem pojawił się on sam. Napisałem tam wtedy komentarz na temat tej gry, wypowiadali się także inni. Po krytycznym komentarzu na temat gry pojawiły się ze strony p. Zalewskiego uwagi pod adresem mojej matki. Pan Zalewski zapewniał też, że nikt w MON nie kwestionuje poprawności i jakości jego gier i wszyscy (MON, komisje sejmowe i kto tam jeszcze) go poważają i uważają za autorytet. Były też w dyskusji obrazy alegoryczne: p. Zalewski przedstawiał się jako James Bond, a swoich adwersarzy porównywał do przeciwników agenta 007, którzy "drapią go po jajkach" i stwierdził, że jego ludzkość zapamięta jako bohatera, a ich jako tych co go "drapali po jajkach" (nie wiem, z którego to odcinka "Jamesa Bonda"). Z "ciekawszych" rzeczy, pamiętam też, że był cytowany wiersz Wisławy Szymborskiej (nie pamiętam tylko czy to była ta dyskusja czy jeszcze inna, bo w sumie było ich kilka tego typu).Admiral Winfield pisze: ↑niedziela, 7 marca 2021, 01:22 https://www.youtube.com/watch?v=YjRIdSu36ks
WZ wykłóca się już z ludźmi w czterech oddzielnych nitkach (z których 3 sam założył).
Rebel, który rzadko ingerował w komentarze pod produktami w swoim sklepie (przynajmniej swego czasu), dość szybko ocenzurował tą dyskusję, co już samo w sobie wiele mówi. Teraz jak sprawdzałem, nawet te resztki, które z niej zostały, zniknęły, bo gra "Bitwy XXI wieku" nie jest już od dłuższego czasu w ofercie Rebela i wraz ze skasowaniem podstrony gry w sklepie zniknęły wszystkie komentarze. Przynajmniej tak mi pokazuje wyszukiwarka. To co działo się na Rebelu to też nie jest wszystko, bo dawniej tego rodzaju dyskusji bywało więcej (może nie wszystkie były tak wyjątkowe jak tamta, ale pozwalały sobie wyrobić zdanie).
Dla osób, które nieco dłużej obserwują działania TiS, to jest kolejna taka sytuacja, więc podobnie jak ja zapewne nie są tymi występami pana WZ szczególnie zaskoczone. Natomiast dla nowych osób, cóż - bezcenna okazja do wyrobienia sobie samemu opinii. W tym przypadku, co warto podkreślić, można sobie wyrobić opinię w oparciu o wypowiedzi samego autora (i zarazem wydawcy) gry, a nie w oparciu o to co piszą/mówią inni, więc odpada zarzut, że ktoś coś przekręcił, zmanipulował itp. co też często się zdarza w świecie internetu.