B-35: czy istnieje sensowny tryb solo?
B-35: czy istnieje sensowny tryb solo?
Mam do Was pytanie: czy są jakieś metody gry jednoosobowej w B35 inne niż dwa fronty w jednej głowie?
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43348
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3922 times
- Been thanked: 2490 times
- Kontakt:
Re: B-35: czy istnieje sensowny tryb solo?
Raczej nie, przynajmniej ja o jakichś specjalnych rozwiązaniach trybu solo dla tej gry nigdy nie słyszałem.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
-
- Chui
- Posty: 747
- Rejestracja: środa, 31 grudnia 2014, 17:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 214 times
- Been thanked: 22 times
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 120 times
- Been thanked: 409 times
Re: B-35: czy istnieje sensowny tryb solo?
Z tego co wiem, to ten system nie ma nawet sensownego trybu dla dwóch graczy.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
-
- Colonel en second
- Posty: 1272
- Rejestracja: poniedziałek, 26 stycznia 2009, 23:07
- Lokalizacja: Płock
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 18 times
Re: B-35: czy istnieje sensowny tryb solo?
O ile dobrze pamiętam w którymś numerze TiSa była podjęta próba stworzenia "zasad" do gry solo. Scenariusz i "zasady" dotyczyły próby wyrwania się z okrążenia wojsk włoskich w Afryce. Włosi mieli być botem. Z tego co pamiętam ich rola ograniczała się do bezmyślnej ucieczki w jednym kierunku.
Oddam życie polskiego rządu za Polskę
-
- Censor
- Posty: 6571
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 170 times
Re: B-35: czy istnieje sensowny tryb solo?
To w ogóle nie jest sensowny system pod jakimkolwiek względem...
Paradoksalnie jeszcze jakoś to chodziło w najpierwszej wersji - pochodnej "Ardenów" czyli "Arnhem 1944" wydanej przez "Neu-Man" w latach 90.
Fakt, że trzeba było dorobić parę dróg, poprawić jednostki, ale nawet jako-tako to się wtedy broniło.
No i mapa, chociaż w standardzie graficznym tego, co potem wychodziło w "Magii i Mieczu", była nawet w miarę akuratna, a na pewno poprawniejsza od tego, co wyszło pod szyldem Dragona.
Paradoksalnie jeszcze jakoś to chodziło w najpierwszej wersji - pochodnej "Ardenów" czyli "Arnhem 1944" wydanej przez "Neu-Man" w latach 90.
Fakt, że trzeba było dorobić parę dróg, poprawić jednostki, ale nawet jako-tako to się wtedy broniło.
No i mapa, chociaż w standardzie graficznym tego, co potem wychodziło w "Magii i Mieczu", była nawet w miarę akuratna, a na pewno poprawniejsza od tego, co wyszło pod szyldem Dragona.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43348
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3922 times
- Been thanked: 2490 times
- Kontakt:
Re: B-35: czy istnieje sensowny tryb solo?
B-35 różni się od "Arden 1944" wyd. Dragon czy tego starego "Arnhem" wyd. Neu-Man przede wszystkim tym, że występuje tam maskowanie jednostek, które - jak można sądzić - miało być jednym z istotnych elementów gry, a że nie do końca jest to już inna sprawa. Z punktu widzenia rozgrywki solo (jednoosobowej) wszelkie gry z maskowaniem są siłą rzeczy mało przystosowane do takiej rozgrywki, bo grając solo zna się pozycje i parametry wojsk, a maskowanie jest po to, żeby przeciwnik ich nie znał... dalej nie trzeba tłumaczyć. Natomiast jak ktoś zrezygnuje z maskowania, to system będzie działał solo podobnie jak w wielu innych heksówkach, które też nie mają żadnego specjalnego trybu solo, a gra się w nie w ten sposób.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- cadrach
- Capitaine
- Posty: 875
- Rejestracja: niedziela, 6 listopada 2011, 10:30
- Lokalizacja: Puszcza Piska
- Has thanked: 82 times
- Been thanked: 139 times
- Kontakt:
Re: B-35: czy istnieje sensowny tryb solo?
Mnie się wydaje, że jeśli dałoby się przerobić naprzemienność ruchów na system aktywacyjny, co w zasadzie nie powinno stanowić problemu, bo jest tam dość oczywisty podział na duże jednostki (brygady/dywizje), to powinno pozytywnie wpłynąć na grę solo. Można po prostu losować z kubka kolejne jednostki, które zostają aktywowane i wykonywać nimi ruchy oraz walki. Można też do tego dodać inne modyfikacje związane z aktywacjami, np. na podobieństwo gier Roads to Moscow i Roads to Leningrad. Pytanie, na ile to będzie się dało zaimplementować do reszty zasad. I pytanie, czy jest sens to robić, skoro można sobie od razu pograć w takie Roads to Moscow... Ale na to filozoficzne pytanie gracze B-35 często znajdują pozytywną odpowiedź, więc... czemu nie?
no school, no work, no problem
-
- Appointé
- Posty: 45
- Rejestracja: środa, 9 lutego 2022, 11:57
- Has thanked: 22 times
- Been thanked: 21 times
Re: B-35: czy istnieje sensowny tryb solo?
Wszystko się zgadza, scenariusz CompassDżenesh pisze: ↑środa, 3 sierpnia 2022, 22:32 O ile dobrze pamiętam w którymś numerze TiSa była podjęta próba stworzenia "zasad" do gry solo. Scenariusz i "zasady" dotyczyły próby wyrwania się z okrążenia wojsk włoskich w Afryce. Włosi mieli być botem. Z tego co pamiętam ich rola ograniczała się do bezmyślnej ucieczki w jednym kierunku.