First Impressions for Traces of War from VUCA Simulations
Miałem okazję ostatnio zagrać, zarówno solo jak i w dwie osoby, grę Traces of War, jedną z ostatnich publikacji VUCA Simulations. W poniższym artykule dzielę się swoimi wrażeniami - jak zwykle bogato je okraszając szczegółowymi zdjęciami. Zapraszam!
Nie wiem, czy i kiedy jeszcze zagram, ale moje wnioski są takie, że gra ma wyraźny problem z balansem (w tym problem śnieżnej, o którym już pisałem). Niemiec wygra krótki scenariusz, ale przegra kampanię (o ile sowiet jest ogarnięty i nie ma jakiegoś wielkiego pecha). Prostota przepisów dotyczących zaopatrzenia prowadzić może do dość absurdalnych sytuacji, ale to już mniejsza. Poszukałem w necie i znalazłem zasady do pierwowzoru z 2012 r.: Manstein's Last Battle. O ile dobrze rozumiem intencję, tam sowiet mógł wybrać, czy przeprowadza pierwszy atak wybranym frontem, ale wliczało się to do limitu aktywacji. W ToW jest to natomiast atak darmowy/dodatkowy. Wbrew pozorom jest to dość znacząca zmiana.
ToW, choć ma ciekawe smaczki mechaniczne, a rozgrywka jest bardzo płynna i wyraźnie mniej żmudna od AVL, pozostawia mnie z uczuciem niedosytu i pewnego niedopracowania.
Autorem tłumaczenia jest Tomasz „episodic” Nagórka.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Zgadzam się Adalbertem, Niemcy mają przechlapane jak w ruskim czołgu. Ale gra ma jakiś magnes, który sprawia, że chce się grać, przynajmniej te kilka pierwszych partii. Możliwe że to mieszanka małego skomplikowania, niecodziennego rozwiązania odnośnie podejmowania decyzji, lub po prostu chęć sprawdzenia czy może jednak da się Niemcami wygrać w kampanii (lub Sowietami w krótszym scenariuszu - ale o to jest raczej jeszcze trudniej niż Niemcom w kampanii). Póki co erraty nie ma.
[REVIEW] Traces of War by VUCA SimulationsZapraszam Drogich Czytelników do recenzji jednej z moich ulubionych gier wojennych roku 2023 – The Traces of War od VUCA Simulations. Piękna, asymetryczna gra, w która dobrzxe gra się tez solo. Więcej poniżej!
mk20336 pisze: ↑niedziela, 24 marca 2024, 16:39
The Traces of War od VUCA Simulations. Piękna, asymetryczna gra, w która dobrzxe gra się tez solo. Więcej poniżej!
PLama80 pisze: ↑poniedziałek, 25 marca 2024, 20:17
mk20336 pisze: ↑niedziela, 24 marca 2024, 16:39
The Traces of War od VUCA Simulations. Piękna, asymetryczna gra, w która dobrzxe gra się tez solo. Więcej poniżej!
Większość tych bitew ma to do siebie że ktoś atakuje a ktoś się broni. Twórcy próbują punktami opisać zwycięstwo, ale to trochę słabe. jedyna metoda to dwie partie z zamianą miejsc - zwłaszcza jeżeli gra się podoba, nie powinno być z tym problemu.
PLama80 pisze: ↑poniedziałek, 25 marca 2024, 20:17
mk20336 pisze: ↑niedziela, 24 marca 2024, 16:39
The Traces of War od VUCA Simulations. Piękna, asymetryczna gra, w która dobrzxe gra się tez solo. Więcej poniżej!
Większość tych bitew ma to do siebie że ktoś atakuje a ktoś się broni. Twórcy próbują punktami opisać zwycięstwo, ale to trochę słabe. jedyna metoda to dwie partie z zamianą miejsc - zwłaszcza jeżeli gra się podoba, nie powinno być z tym problemu.
PS. Ja już się skusiłem
Niby tak, ale weź dla przykładu taki EAK. Tam najpierw Sowieci prą do przodu, ale od tury 4-5 sytuacja diametralnie się odwraca. Podobnie w Stargrad Solstice tyle, że tam jest odwrotnie. Oczywiście to nie są w pełni symetryczne starcia, ale pozwalają każdemu z graczy być i atakującym i obrońcą na różnych etapach rozgrywki. Oczywiście nie każde starcie się do tego nadaje i tak jest w tym przypadku.
Po dwóch rozgrywkach mam pewne, nieprzyjemne przemyślenia. Gra ma 8 etapów po miesiąc każdy:
- nie jest możliwe zdobycie Charkowa w pierwszym etapie, historycznie padł chyba 23.08.1943r. Zresztą zdobycie dużego miasta z zostawionym rozkazem pozostania kończy automatycznie grę. Skąd taka koncepcja?
- Niemcy w etapach 2-8 mają po 2 chity OKW. Jeden służy do zdejmowana co etap rozkazów o pozostaniu w dużym mieście. Generalnie jest 6 dużych miast, trzeba zdjąć tych rozkazów 4 (Odessa i miasto na Zachodzie jest nierealne). Zostaje 10 rozkazów OKW na grę. Nie jest realnym przywiezienie wszystkich historycznych posiłków przez Niemców tymi chitami z uwagi na to, że to bardzo dużo kosztuje, bowiem trzeba ratować tymże rozkazem ruchy wojsk, aby nie stały się punktami zwycięstwa. W porównaniu do Ukraine 43, gdzie wojska wchodzą historycznie, Niemiec nie ma prawie sił po koniec gry. Można próbować po prostu od razu wycofywać się Niemcami, ale to w niczym nie pomoże, po pierwsze trzeba czekać aż wyjdzie chit OKW z kubka, by nie dostać automatu, po drugie Rosjanin może zrobić sobie pięść z 2 sztabami 4 chitami i zawsze rozbije Niemca, wtedy też należy używać chitu OKW do ruchu dywizji na całej mapie, by ratować PZ
- Gra kończy się w okolica Dniepru. Historycznie w marcu 1944r. RKKA siedziała w IIRP i w Rumunii. Powodzenia, chociaż jak się okazuje zupełnie nie jest to potrzebne co wyjaśniam
- Rosjanin by wygrać musi mieć 65 PZ. 32 są za 4 duże miasta - raczej na pewno będą zdobyte - Stalino, Charków, Kijów, Dnietropietrowsk. Zdarzą się w grze 1-2 relokacje sztabów 4 PZ, 2-3 punkty tranzytowe do 15 PZ (jest chyba 6-7). Zatem mamy 51 PZ, brakuje 14 - czyli np 10 zniszczonych niemieckich DP i 2 DPanc co jest dziecinnie łatwe w tej grze.
- Gra jest absurdalnie niehistoryczna.
