Stary Piotrków 1939 vs nowy Piotrków 1939 (KMGS, TiS)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące II wojny światowej.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43394
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3968 times
Been thanked: 2527 times
Kontakt:

Stary Piotrków 1939 vs nowy Piotrków 1939 (KMGS, TiS)

Post autor: Raleen »

Instrukcja do starego „Piotrkowa 1939”

24.0 Jednostki pancerne
24.1 Jednostki pancerne, atakując nieumocnioną piechotę, kawalerię, bądź artylerię znajdującą się w terenie czystym, uzyskują premię w formie przesunięcia rezultatu walki o dwie lub trzy kolumny w tabeli wyników walki. Oddziały samochodów pancernych, niemieckie kompanie czołgów lekkich i polskie kompanie czołgów rozpoznawczych uzyskują premię w wysokości dwóch kolumn. Niemieckie kompanie czołgów ciężkich, polskie kompanie czołgów 7TP i pociągi pancerne posiadają premię w wysokości trzech kolumn. Premia ta nie kumuluje się w przypadku zastosowania w ataku większej ilości oddziałów pancernych. Oddziały pancerne mogą być wspierane przez jednostki innego rodzaju.

Instrukcja do nowego „Piotrkowa 1939”

12.0 RAJDY PANCERNE
[12.1] Zasady szczegółowe
[12.11] Rajdy mogą przeprowadzać tylko jednostki zmechanizowane i pancerne, które na początku fazy ruchu (oddziałów niemieckich) stoją na jednym polu oraz co najmniej 2/3 ich siły stanowią oddziały czołgów.

[12.12] Jednostki przeprowadzające rajd mogą wejść na pole zajęte przez polskie oddziały, wydając dodatkowo trzy punkty ruchu, ale tylko wtedy, gdy zmodyfikowany (przez wpływ terenu, umocnienia bądź fortyfikacje) iloraz sił oddziałów niemieckich i polskich wynosi co najmniej 10:1. Jeśli powyższe warunki zostaną spełnione, oddziały dokonujące rajdu mogą wejść na pole zajęte przez polskie oddziały, dodatkowo jednostki polskie stojące na tym polu zostają wyeliminowane.

[12.13] Jednostki dokonujące rajdu nie mogą przesuwać się w polach kontroli polskich jednostek.

[12.14] W trakcie jednej fazy ruchu te same oddziały mogą prowadzić rajd „rozjeżdżając” jednostki polskie aż do wyczerpania limitu punktów ruchu.


Wyżej zacytowałem fragment zasad, z tym, że rozdział o rozjeżdżaniu ma jeszcze dwa punkty. Powoli przymierzam się do napisania dłuższej recenzji starego „Piotrkowa 1939” (w sumie już od dłuższego czasu), zapewne porównam go jednocześnie z nowym. Obie gry mam, więc sądzę, że jeszcze uda nam się z Andrzejem rozegrać co najmniej jedną partyjkę. Tym niemniej jeśli ktoś z Was ma jakieś bliższe doświadczenia odnośnie tych dwóch gier, zapraszam do podzielenia się. Nie tylko z punktu widzenia recenzji może być to ciekawe.

Interesuje mnie między innymi porównanie zasad dotyczących jednostek pancernych. Zwróćcie uwagę, że zaszły tu, jeśli porównać obie te gry poważne zmiany. Jest to jednocześnie chyba jedyna bitwa II wojny św., która została zrobiona w dwóch systemach. Osobiście sądzę, że takie porównania są najciekawsze. Stąd też zachęcam do zainteresowania się tym także osoby, które za tymi systemami nie przepadają. Ciekawią mnie zwłaszcza te zmiany w zasadach dot. jednostek pancernych. W starej wersji mamy klasycznie, jak w B-35, modyfikatory za atak w otwartym terenie na nieumocnione jednostki „miękkie”. W nowej wersji jest tylko „rozjeżdżanie” przeciwnika, który posiada minimalną siłę. Pytanie też, na ile to ostatnie jest realistyczne. Zastanawia mnie np. czy rzeczywiście zdarzało się w kampanii wrześniowej, że aż tak koncentrowano siły wobec przeciwnika by uzyskać aż tak ogromną przewagę.

Recenzja porównawcza obu gier (stare i nowe wydanie) na Portalu Strategie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119
Ostatnio zmieniony niedziela, 27 lutego 2011, 13:49 przez Raleen, łącznie zmieniany 1 raz.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
FrankGiovanni
Lieutenant
Posty: 527
Rejestracja: poniedziałek, 27 lutego 2006, 21:46
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 4 times

Post autor: FrankGiovanni »

Z Tego co tu czytam nowe zasady Piotrkowa są zasadami ze starej "Bzury" :> .
Fenix zawsze wraca nawet z popiołów
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43394
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3968 times
Been thanked: 2527 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Zgadza się, chociaż sądzę, że też co najmniej trochę pozmienianymi.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Lord Voldemort
Pułkownik
Posty: 1325
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 15:26
Lokalizacja: Opole
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Post autor: Lord Voldemort »

Raleen pisze:Zgadza się, chociaż sądzę, że też co najmniej trochę pozmienianymi.
Wydaje mi sie, ze niekoniecznie. Na ile pamietam zasady ze starej Bzury, to sa one identyczne.

W grach zachodnich tez wystepuje takie "rozjezdzanie" (overrun), zazwyczaj jest ono mozliwe, gdy przewaga jest na tyle duza, ze w walce pewnym wynikiem bylaby eliminacja broniacych sie jednostek.

Gralem kilka razy w stary Piotrkow, wiele razy w stara Bzure, a z systemem W39 dalem sobie spokoj, jak okazalo sie ze mapa do pomorza nie pasuje do LOW ani do Mławy, ani też do nowej Bzury wydanej w czasopismie (nie pamietam juz czy Mirage Hobby, czy TiS).

To nie sa gry na dzisiejsze czasy. Lepiej byloby pomyslec nad jakas fajna, nowoczesna gra, przedstawiajaca cala kampanie wrzesniowa.

V.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43394
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3968 times
Been thanked: 2527 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Lord Voldemort pisze:To nie sa gry na dzisiejsze czasy. Lepiej byloby pomyslec nad jakas fajna, nowoczesna gra, przedstawiajaca cala kampanie wrzesniowa.
Zgadzam się, że jedna gra o całej kampanii to dobry pomysł. Ciekawe tylko ktoś się tego podejmie... Chętni co prawda byli, ale od dawna jest cisza w tym temacie.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43394
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3968 times
Been thanked: 2527 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Lord Voldemort pisze:Gralem kilka razy w stary Piotrkow, wiele razy w stara Bzure, a z systemem W39 dalem sobie spokoj, jak okazalo sie ze mapa do pomorza nie pasuje do LOW ani do Mławy, ani też do nowej Bzury wydanej w czasopismie (nie pamietam juz czy Mirage Hobby, czy TiS).

To nie sa gry na dzisiejsze czasy. Lepiej byloby pomyslec nad jakas fajna, nowoczesna gra, przedstawiajaca cala kampanie wrzesniowa.
Waldku, skoro jak piszesz grałeś, podziel się swoimi wrażeniami. Bardziej szczegółowe rzeczy dot. rozgrywki mnie oczywiście interesują. Dziś mało kto tę grę pamięta, więc wszelkie tego typu relacje są cenne.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43394
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3968 times
Been thanked: 2527 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

W najbliższy weekend testujemy stary Piotrków (miało być już w ten, ale nie wyszło). Mam nadzieję, że ktoś wpadnie. Czytam też Wróblewskiego "Armię Łódź" i wnioski coraz ciekawsze. Aż dziw, że w ogóle te nasze wojska z początku tak potrafiły sobie z niemiecką nawałą, która tam nacierała radzić.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43394
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3968 times
Been thanked: 2527 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Jestem tuż po wieloosobowej rozgrywce w stary Piotrków 1939. Poza mną grali Maedhros, Andrzej i FrankGiovanni. Poszło bardzo szybko, Polacy zostali rozbici na odcinku natarcia 16 KPanc. w Borowych Górach i na prawo od nich. Niemcom udało się również niemal oskrzydlić 30 DP, silnie do przodu poszła także 1 DLek. Pierwsze wrażenia po rozgrywce są takie, że zastanawialiśmy się wspólnie, czy w ogóle Polakami można coś zdziałać. Jak grałem Niemcami, to w 2 etapie uzyskałem przełamanie, a w 3 etapie (czyli 5 września po południu) przy dobrej grze miałem szansę swoimi czołówkami osiągnąć Łódź. Pojawiło się oczywiście w międzyczasie parę absurdów, ponieważ to zasady zbliżone do starego B-35, szybko koledzy Polacy przypomnieli sobie jak to kiedyś skuteczna była nawała artylerii (i samodz. ostrzał), zadając nim poważne straty.
Ostatnio zmieniony sobota, 26 lipca 2008, 19:34 przez Raleen, łącznie zmieniany 1 raz.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43394
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3968 times
Been thanked: 2527 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Jestem tuż po rozgrywce w nowy Piotrków 1939. Grałem po raz kolejny Niemcami, Andrzej zaś kierował Polakami. Rozgrywaliśmy scenariusz pierwszy, rozpoczynający się 1 września, i co za tym idzie dający możliwość bardziej swobodnego zmanewrowania wojsk przed zasadniczym starciem. Wrażenia ogólne są takie, że Polacy są bici zdecydowanie bardziej niż w starym Piotrkowie i to w zasadzie na każdym kroku. Zasady skonstruowano jednak tak, żeby nie ponosili żadnych strat w bezpośrednich starciach. Wskutek poszerzenia planszy na południe dobrze widać duże możliwości manewrowe, jakie mieli Niemcy pod Częstochową i dlaczego w tym kierunku uderzali. Z kolei na północy chyba trochę nie do końca realistycznie pojawiają się duże możliwości współdziałania armii "Łódź" z 25 DP z armii "Poznań". Tak, że de facto armia "Łódź" ma więcej dywizji niż miała w rzeczywistości. Scenariusz zakłada grę do 15 września, ale mapa urywa się tuż za Łodzią, a na północny wschód też niedaleko za Piotrkowem i Tomaszowem Mazowieckim, tymczasem 15 oddziały armii "Łódź" to walczyły już w twierdzy Modlin, 13 podejmowano ostatnie próby przebicia się do Warszawy, będąc pod samą Warszawą, więc wygląda na to, że co prawda gra przewiduje 15 etapów, ale zakłada się dużo wcześniejsze zakończenie, chyba że Polacy będą się bronić naprawdę dobrze. Jest dużo potencjalnych możliwości, które historycznie nie zostały wykorzystane i które znacznie zmieniają przebieg gry w stosunku do historycznego przebiegu bitwy.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43394
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3968 times
Been thanked: 2527 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Przyglądałem się ostatnio obu grom jeszcze raz, jako że dawno zapowiadane prace nad recenzją porównawczą weszły w fazę zaawansowaną (jak zwykle wdzięczny będę za wszelkie sugestie, na co zwrócić uwagę, co sprawdzić). Zdumiewająca jest jak porównałem obie gry np. ruchliwość piechoty, w obu z nich, a dokładniej różnice. Stało się bowiem tak, że piechota w starym "Piotrkowie 1939" nie dostała żadnych bonusów za chodzenie po drogach, a w nowym i owszem. Jest zatem trochę łatwiej maszerować i się przegrupowywać. Co więcej, scenariuszy jest kilka, ale są też takie zaczynające się 1 września i w tym przypadku możliwości manewru są dość szerokie. W starej grze dobre było za to, że Polacy cofając się rzeczywiście czuli na swoich plecach oddech wojsk niemieckich, zwłaszcza pancernych. Przynajmniej takie odniosłem wrażenie. W chwili gdy pojawiły się szersze możliwości przegrupować ten efekt po części zanikł.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

Recenzja porównawcza obu gier (stare i nowe wydanie) na Portalu Strategie:

http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119

Autorem recenzji jest Raleen.
Ostatnio zmieniony niedziela, 27 lutego 2011, 13:50 przez Arteusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43394
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3968 times
Been thanked: 2527 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

No, napracowałem się sporo, recenzja powstawała od sierpnia, po drodze rozegraliśmy też parę partii, które pozwoliły mi sprawdzić pewne rzeczy w praktyce.

Zapraszam do czytania. Uprzedzam, że nie jest to raczej lektura na jeden wieczór ;D . Ale, zwłaszcza starzy wyjadacze powinni znaleźć w niej sporo ciekawego.

Wszelkie komentarze mile widziane! :)
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43394
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3968 times
Been thanked: 2527 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

I jak Waszmoście, nikt nie pokusi się o słowo komentarza. Jakby co proponuję, czytajcie i komentujcie na raty :)
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Kurcze Pióro
Adjudant-Major
Posty: 285
Rejestracja: piątek, 12 października 2007, 09:39
Lokalizacja: Stalowa Wola

Re: Stary Piotrków 1939 vs nowy Piotrków 1939 (KMGS, TiS)

Post autor: Kurcze Pióro »

Mam pytania, dotyczą one zaopatrzenia i taborów z zaopatrzeniem, a lecą one tak :)
1) w recenzji jest napisane że tabor to taka wysunięta baza z zaopatrzeniem i do taborów ciągnie się linię zaopatrzenia, która nie może być dłuższa niż 8 pól, posiada ją każda brygada, dywizja lub inne większe zgrupowanie, czy korpusom też przydzielony jest tabor z zaopatrzeniem :?
2) jeśli odpowiedź na pierwsze pytanie brzmi tak, to czy trzeba poprowadzić linie zaopatrzenia (8 pól) z taboru który podporządkowany jest korpusowi do taboru który przydzielony jest danej dywizji
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43394
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3968 times
Been thanked: 2527 times
Kontakt:

Re: Stary Piotrków 1939 vs nowy Piotrków 1939 (KMGS, TiS)

Post autor: Raleen »

1) Po stronie polskiej mają tabory dywizje piechoty, brygady kawalerii, samodzielne jednostki (1 b.cz., 301 b.cz., Gr "Czyżewski"). Po stronie niemieckiej podobnie.
2) Niczego takiego nie ma. Prowadzi się tylko linię zaopatrzenia od taboru do jednostek danej grupy. Tabor nie musi nigdzie dalej prowadzić "sobie" linii zaopatrzenia. Nie ma jakiejś kilkuszczeblowej drabiny prowadzenia zaopatrzenia. Rozumiem, że głównie o to Ci chodziło.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „II wojna światowa”