A Victory Lost (MMP)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące II wojny światowej.
Warner
Caporal
Posty: 56
Rejestracja: środa, 28 grudnia 2011, 12:19

Re: A Victory Lost (MMP)

Post autor: Warner »

Czy jak wprowadzam posiłki niemieckie w 1 etapie liniami kolejowymi to stawiam je tak aby były zaopatrzone na jakimkolwiek polu linii kolejowej... nawet z wprowadzonym sztabem np. Kempf... aktywacja ich następuje dopiero od 2 etapu oczywiście jeśli będą znajdować się w zasięgu aktywowanego sztabu... który wraz z nimi wjechał linia kolejowa... w 1 etapie... Czy moje rozumowanie jest prawidłowe?
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Re: A Victory Lost (MMP)

Post autor: Raleen »

Wydaje mi się, że tak, choć nie jestem pewien czy do końca rozumiem o co Ci chodzi. Generalnie w wielu grach, jak pojawiają się uzupełnienia i do tego wjeżdżają one jeszcze koleją, to uznaje się je w pierwszym etapie, gdy wjeżdżają, za zaopatrzone.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 120 times
Been thanked: 409 times

Re: A Victory Lost (MMP)

Post autor: RAJ »

Aby móc posiłki postawić na którymś polu, muszą być w stanie dojechać do tego pola po nie przerwanej przez przeciwnika linii kolejowej (zaczynając na polu wejścia).
Czyli z definicji każde miejsce na którym możesz je postawić jest zaopatrzone. Ale nie oznacza to, że możesz je postawić na dowolnym zaopatrzonym polu z linią kolejową.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Warner
Caporal
Posty: 56
Rejestracja: środa, 28 grudnia 2011, 12:19

Re: A Victory Lost (MMP)

Post autor: Warner »

To co wyjaśniliście rozumiem ale poproszę o odpowiedz na 2 cześć pytania...czy są aktywowane dopiero od 2 etapu...sztabem....?
Bo jak dobrze zrozumiałem instrukcje faza uzupełnień kończy etap... więc jak sądzę aktywacja może nastąpić minimalnie od 2 etapu?
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Re: A Victory Lost (MMP)

Post autor: Raleen »

Czytam czy nie ma tam jakiegoś haczyka (i żeby nic nie pokręcić), ale wygląda na to, że generalnie tak jak piszesz, uzupełnienia wstawia się w końcowej części etapu, jak już wszystkie aktywacje zostały przeprowadzone. Czyli one wjeżdżają koleją w tym etapie, w którym się pojawiają i dojeżdżasz nimi koleją tam gdzie chcesz i możesz (zgodnie z tym co Ci RAJ wyżej napisał), i to jest ich cała aktywacja w pierwszym etapie (tym, w którym się pojawiają). Należy przyjąć, że po dojechaniu na miejsce oddziały rozładowywane są z pociągów, czołgi zjeżdżają z platform itd. i dopiero od tego momentu mogą normalnie brać udział w ruchu i walce.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Warner
Caporal
Posty: 56
Rejestracja: środa, 28 grudnia 2011, 12:19

Re: A Victory Lost (MMP)

Post autor: Warner »

Czy tak wynika z instrukcji? Że jednostki te po wyładowaniu moga poruszac sie i walczyc w nastepnym etapie?
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Re: A Victory Lost (MMP)

Post autor: Raleen »

W następnym etapie są po prostu traktowane jak wszystkie inne jednostki.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 120 times
Been thanked: 409 times

Re: A Victory Lost (MMP)

Post autor: RAJ »

Nie mogę uwierzyć w to co czytam...
To jest najprostsza instrukcja do gry wojennej jaką widziałem. Nie ma żadnych niedomówień ani dwuznaczności. Zasady są proste i zrozumiałe.
Wystarczy nie dopatrywać się tego czego tam nie ma.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Warner
Caporal
Posty: 56
Rejestracja: środa, 28 grudnia 2011, 12:19

Re: A Victory Lost (MMP)

Post autor: Warner »

Nie rozumiem tej zgryźliwości, nie znam angielskiego, więc pytam... a umie Pan grać na skrzypcach? Jeśli Pan nie chce odpowiedzieć inni pomogą. Dzięki Raleen..
RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 120 times
Been thanked: 409 times

Re: A Victory Lost (MMP)

Post autor: RAJ »

Warner pisze:Czy tak wynika z instrukcji? Że jednostki te po wyładowaniu moga poruszac sie i walczyc w nastepnym etapie?
Odpowiedź na to pytanie nie wymaga znajomości angielskiego.
Skoro posiłki są wprowadzane na koniec etapu to logiczne jest, że mogą działać dopiero w następnym.

Natomiast nie sądziłem, że ktokolwiek może od zera zabierać się za grę z angielską instrukcją, bez znajomości angielskiego i posiadania osoby ze znajomością tego języka lub zasad gry.
Zadziwia mnie to, ale teraz rozumiem skąd te problemy. Najlepiej byłoby gdybyś umówił się na granie z kimś kto zna/może poznać zasady.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Awatar użytkownika
Teufel
Legatus Legionis
Posty: 2424
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
Has thanked: 17 times
Been thanked: 53 times

Re: A Victory Lost (MMP)

Post autor: Teufel »

Warner to może wrzucaj po kolei do google translate instrukcje metodą kopiuj-wklej (jest gdzieś w sieci) i będziesz miał z grubsza wyjaśnione wszystkie problemy, poruszone i nie poruszone w temacie.
Legiony i ja mamy się dobrze.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Re: A Victory Lost (MMP)

Post autor: Raleen »

RAJu, nie ma co krytykować kolegi, bo może nie ma w okolicy gracza, który znałby dobrze angielski i był chętny na tę grę. To nie jest Warszawa.

Warner, śmiało pytaj dalej, postaramy się pomóc.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 120 times
Been thanked: 409 times

Re: A Victory Lost (MMP)

Post autor: RAJ »

W sumie to oznaka niezłej desperacji. Mając 15 lat zaplanowałem sobie, że będę mieszkać w Wawie, bo w Koszalinie nie miałem z kim grać.
Inna sprawa, że języka angielskiego nauczyłem się własnie na instrukcjach do gier. :)
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Warner
Caporal
Posty: 56
Rejestracja: środa, 28 grudnia 2011, 12:19

Re: A Victory Lost (MMP)

Post autor: Warner »

To moja druga gra z angielska instrukcja... cha wiec podszkolę swój angielski...

Tłumaczenie robiłem na translatorze, ale nie jest on doskonały... wiec stad te pytania... komputer nie zna technicznych slow jakie sa w grze stad te niuanse...
Warner
Caporal
Posty: 56
Rejestracja: środa, 28 grudnia 2011, 12:19

Re: A Victory Lost (MMP)

Post autor: Warner »

RAJ pisze:
Warner pisze:Czy tak wynika z instrukcji? Że jednostki te po wyładowaniu moga poruszac sie i walczyc w nastepnym etapie?
Odpowiedź na to pytanie nie wymaga znajomości angielskiego.
Skoro posiłki są wprowadzane na koniec etapu to logiczne jest, że mogą działać dopiero w następnym.

Natomiast nie sądziłem, że ktokolwiek może od zera zabierać się za grę z angielską instrukcją, bez znajomości angielskiego i posiadania osoby ze znajomością tego języka lub zasad gry.
Zadziwia mnie to, ale teraz rozumiem skąd te problemy. Najlepiej byłoby gdybyś umówił się na granie z kimś kto zna/może poznać zasady.
Mnie też czasami zadziwia fakt, że ktoś nie mając prawa jazdy kieruje samochodem... Jestem graczem który siedzi w tych grach od ponad 30 lat, więc dziwi mnie krytyka kogoś... kogo się nie zna... na konkurencyjnym forum też zdarzają się tacy ludzie jak Pan... ale jestem zdziwiony, że na tym jak widać również...
Dziękuje Raleen za deklarację dalszej pomocy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „II wojna światowa”