Königsberg '45 (Three Crowns Game Productions) & Königsberg: The Soviet Attack on East Prussia, 1945 (Revolution Games)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące II wojny światowej.
efendie
Caporal
Posty: 57
Rejestracja: piątek, 24 lipca 2020, 10:16
Has thanked: 7 times
Been thanked: 23 times
Kontakt:

Re: Königsberg´45 (Three Crowns Game Productions) & Königsberg: The Soviet Attack on East Prussia, 1945 (Revolution Game

Post autor: efendie »

Tylko słabo się przygotowaliśmy historycznie do gry. Nie znaliśmy wszystkich nazw miast w Prusach którą są teraz polskie.
Awatar użytkownika
swampgoblin
Sous-lieutenant
Posty: 377
Rejestracja: środa, 16 października 2019, 13:45
Has thanked: 79 times
Been thanked: 86 times

Re: Königsberg´45 (Three Crowns Game Productions) & Königsberg: The Soviet Attack on East Prussia, 1945 (Revolution Game

Post autor: swampgoblin »

Z tego co pamiętam, to dobrą pomocą w tym zakresie była mapa do Tannenbergu Dragona.
"Tak! nie będzie zmiany; będziecie, jacy jesteście & nikim innym. A zatem królowie ziemi będą Królami na wieki; niewolnicy będą służyć."
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Königsberg´45 (Three Crowns Game Productions) & Königsberg: The Soviet Attack on East Prussia, 1945 (Revolution Game

Post autor: Raleen »

swampgoblin pisze:PS. No i jest tu Twoja ulubiona miejscowość Raleen - Scharfenwiese.
Aż musiałem sprawdzić, bo w nazwach niemieckich naszych miejscowości biegły nie jestem ;)

Co do Konigsberga, temat od dawna mnie interesował. Fajnie, że ktoś to wydał za Wielką Wodą w większym nakładzie (zapewne...) i pewnym sensie wznowił. To też zapewne droga dla nas jako rodzimych twórców.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
swampgoblin
Sous-lieutenant
Posty: 377
Rejestracja: środa, 16 października 2019, 13:45
Has thanked: 79 times
Been thanked: 86 times

Re: Königsberg´45 (Three Crowns Game Productions) & Königsberg: The Soviet Attack on East Prussia, 1945 (Revolution Game

Post autor: swampgoblin »

Pewnie, że fajnie. Across the Narva i Poland Defiant to też reedycje starszych gier Stefana Ekströma. Red Typhoon to reedycja gry autorstwa Shigeru Hirano z serii Panzer Korps, w oryginale opublikowana w japońskim Command Magazine.
Pacific Fury: Guadalcanal, 1942 i Fury at Midway też były pierwotnie wydane w Japonii przez Bonsai Games. Także zapal świece Raleen, weź gęsie pióro i atrament, przepisz zasady Ostrołęki po angielsku i wyślij gońcem do Revolution Games. Chłopaki odbiorą, przeżegnają się, walną po burbonie i a nuż wyjdzie Sharp Meadow: The Battle of Ostrołęka 26 may 1831 ;)
"Tak! nie będzie zmiany; będziecie, jacy jesteście & nikim innym. A zatem królowie ziemi będą Królami na wieki; niewolnicy będą służyć."
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Königsberg´45 (Three Crowns Game Productions) & Königsberg: The Soviet Attack on East Prussia, 1945 (Revolution Game

Post autor: Raleen »

Relacja z rozgrywki na Portalu Strategie:

http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=121
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
swampgoblin
Sous-lieutenant
Posty: 377
Rejestracja: środa, 16 października 2019, 13:45
Has thanked: 79 times
Been thanked: 86 times

Re: Königsberg '45 (Three Crowns Game Productions) & Königsberg: The Soviet Attack on East Prussia, 1945 (Revolution Gam

Post autor: swampgoblin »

Ciekawa rozgrywka, zwłaszcza myk z próbami odcięcia zaopatrzenia 2 Frontu Białoruskiego. Gdyby nie ograniczenia dotyczące wprowadzenia do walki niemieckiego 55 i 6 korpusu, można byłoby być może zrobić to na szerszą skalę. Dwa razy przeprowadziłem pełną rozgrywkę i generalnie, wrażenia są podobne. 2 Front ma dylemat, czy przeć naprzód ku polom z punktami zwycięstwa i zostawić na flance lub potencjalnie na tyłach oddziały niemieckie, czy też tracić czas na ich okrążanie i niszczenie. Za pierwszym razem udało się Sowietom psim swędem w ostatnim etapie zdobyć wymaganą liczbę punktów zwycięstwa, pewnie częściowo dzięki temu, że udało im się wcześnie wprowadzić na planszę 19 Armię (brązowy pasek). Za drugim razem Sowieci byli bardzo daleko od zwycięstwa. Na odcinku 3 Frontu nigdy nie udało się Sowietom dokonać przełamania, Niemcy mogą się tam skutecznie bronić i umiejętnie kontratakować. Przedarcie się tamtędy do Królewca, czy Elbląga to chyba lekka abstrakcja. Widzę, że też korzystaliście z niemieckiej 20 Pancernej. Generalnie gra jest ok, mi nigdy nie przeszkadzała ta nieco demonizowana losowa aktywacja, może dlatego, że grałem solo.
"Tak! nie będzie zmiany; będziecie, jacy jesteście & nikim innym. A zatem królowie ziemi będą Królami na wieki; niewolnicy będą służyć."
Awatar użytkownika
dbj
Capitaine
Posty: 847
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:09
Lokalizacja: Muszyna
Has thanked: 269 times
Been thanked: 255 times
Kontakt:

Re: Königsberg '45 (Three Crowns Game Productions) & Königsberg: The Soviet Attack on East Prussia, 1945 (Revolution Gam

Post autor: dbj »

"Osobista interwencja towarzysza Stalina na odcinku 2 Frontu Białoruskiego spowolniła jego natarcie." Czy cytowany tekst to metafora poczynań Tomka, czy konsekwencja skryptu gry? Drugie pytanie, czy system aktywacyjny odzwierciedla historyczne uwarunkowania, czy jest wprowadzony tylko dla urozmaicenia rozgrywki?
I trzecie pytanie, jaki bimber rozlewano w sztabie Rosjan... oj, nie tak miało brzmieć, już się poprawiam. Raleen, czy mógłbyś zdradzić jak wygląda Twój warsztat "korespondenta wojennego"? Chodzi mi o to, czy stosujesz notatki, czy tylko polegasz na pamięci, którą odświeżają zdjęcia, a może jeszcze coś innego pomaga Ci w pisaniu relacji?
Nie ma idealnych systemów, są tylko takie, które akceptujemy bardziej lub mniej.
Autor nieznany, przełom XX i XXI wieku.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Königsberg '45 (Three Crowns Game Productions) & Königsberg: The Soviet Attack on East Prussia, 1945 (Revolution Gam

Post autor: Raleen »

dbj pisze: niedziela, 16 stycznia 2022, 20:10 "Osobista interwencja towarzysza Stalina na odcinku 2 Frontu Białoruskiego spowolniła jego natarcie." Czy cytowany tekst to metafora poczynań Tomka, czy konsekwencja skryptu gry? Drugie pytanie, czy system aktywacyjny odzwierciedla historyczne uwarunkowania, czy jest wprowadzony tylko dla urozmaicenia rozgrywki?
I trzecie pytanie, jaki bimber rozlewano w sztabie Rosjan... oj, nie tak miało brzmieć, już się poprawiam. Raleen, czy mógłbyś zdradzić jak wygląda Twój warsztat "korespondenta wojennego"? Chodzi mi o to, czy stosujesz notatki, czy tylko polegasz na pamięci, którą odświeżają zdjęcia, a może jeszcze coś innego pomaga Ci w pisaniu relacji?
Już odpowiadam na to na co mogę z marszu odpowiedzieć.
1. Interwencja towarzysza Stalina - chodzi o wydarzenie losowe, które może wypaść w grze. Odbiera ono w danym etapie frontowi sowieckiemu 2 aktywacje i losuje się który to będzie front (jest 50% szans dla każdego frontu). W naszej rozgrywce padło na 2 Front Białoruski, czyli ten nacierający od zachodu. Szanse na to nie są wielkie, ale są.
2. O tym czy system aktywacyjny odzwierciedla historyczne uwarunkowanie - i tak, i nie. Tu muszę się trochę rozpisać.
3. Warsztat korespondenta raczej opiera się na pamięci, którą odświeżają zdjęcia. Staram się też pisać w miarę szybko po rozgrywkach. Czasami robię notatki, ale raczej rzadko i co do jakichś konkretnych danych, np. strat. Oczywiście bywają bardziej szczegółowe relacje.
A trunek i owszem był, konkretnie miodzik, z okazji osiągnięć Heksmagazynka, który dociągnął akurat ostatnio do 1000 subów, tyle że raczyło się nim głównie dowództwo niemieckie jako niezmotoryzowane.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
PzKpfw II

Re: Königsberg '45 (Three Crowns Game Productions) & Königsberg: The Soviet Attack on East Prussia, 1945 (Revolution Gam

Post autor: PzKpfw II »

Tak tylko uzupełnię tę fajną relację swoim punktem widzenia :) Sowieci na odcinku 2 FB wysforowali się w 6 etapie do przodu nie bacząc na tyły, bo wiedzieli, że gra skończy się w 7 etapie, więc postawili wszystko na jedną kartę :) Dodałbym jeszcze, że dwa i jedyne losowe wydarzenia w rozgrywce były dla Sowietów niekorzystne, nie wspominając o rzutach, przy tych decydujących i dopieszczonych atakach, o modyfikatorach powyżej 5:1, gdzie co najmniej 5 razy wypadały "jedynki", ułatwiając tym samym Niemcom wycofywanie się, w dodatku bez strat, i usprawniając ich dobrze zorganizowany odwrót umożliwiający zajęcie kolejnych rubieży obronnych. A armia pancerna operująca wzdłuż Wisły świadomie podjęła ryzyko, narażając się na odcięcie, tutaj rzeczywiście śmiały i podstępny, pierwszy w grze kontratak faszystowskich gadów zatrzymał jej postępy. Dodatkowo zmotoryzowanie dowodzącego oddziałami radzieckimi, wpłynęło niekorzystnie na samą rozgrywkę, ponieważ gra przy pełnej i możliwej do wysuszenia buteleczce miodu po 7 etapie na pewno nabrałaby dodatkowych rumieńców. Szkoda, że nie udało się dograć do samego końca, choć pewnie wyrzuciłbym jeszcze z tuzin "jedynek" i otrzymał jeszcze ze dwa niekorzystne wydarzenia, ale i tak grało się świetnie. Dzięki Ryszard i liczę na rewanż, może np. w "Poland Defiant", grę w tym samym systemie, ale w realiach 1939?
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Königsberg '45 (Three Crowns Game Productions) & Königsberg: The Soviet Attack on East Prussia, 1945 (Revolution Gam

Post autor: Raleen »

Co do wydarzeń losowych, to weź pod uwagę, że ja też miałem jedno bardzo dla mnie jako Niemca niekorzystne - wycofanie Dywizji Grossdeutschland. Kilka silnych, wartościowych jednostek, zarówno w obronie, jak i w ataku. Generalnie tutaj sytuacja rozwijała się mniej więcej zgodnie z realiami historycznymi. Co do rzutów, zgodzę się, że w 2-3 przypadkach ewidentnie miałeś pecha, ale też nie przesadzajmy. No i rzucaliśmy Twoimi kośćmi, więc pretensje możesz mieć tylko do siebie :). Przedrzeć się przedarłeś w centrum, tylko te siły tam, nie były zbyt potężne i przełamanie było symboliczne. Do tego zostały odcięte od zaopatrzenia. Natomiast, najgorsze to, że odsłoniłeś tyły frontu. Tutaj, gdybym miał trochę szczęścia w losowaniu chitów aktywacyjnych (jak widać nie zawsze mi ono sprzyjało...), wyszedłbym na tyły frontu, gdzie znajdowały się bazy zaopatrzenia, a to byłaby dla Sowietów kompletna katastrofa. Zupełnie się od tej stronie nie zabezpieczyłeś, mimo że miałeś wiele luźnych jednostek, które raczej nie nadawały się do wykorzystania w ofensywie, zwłaszcza cała 50 Armia, gdzie dywizje mają znikomą siłę ataku. Też żałuję, że nie udało się zrobić jeszcze powiedzmy dwóch etapów, wtedy można by już z bardzo dużym prawdopodobieństwem powiedzieć, jaki byłby koniec. Co do kolejnej rozgrywki - chętnie, chociaż nie jestem jakimś szczególnym entuzjastą tego systemu. O ile tutaj można go jeszcze bronić, to w realiach kampanii wrześniowej, wydaje mi się, że raczej się nie będzie sprawdzał.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
PzKpfw II

Re: Königsberg '45 (Three Crowns Game Productions) & Königsberg: The Soviet Attack on East Prussia, 1945 (Revolution Gam

Post autor: PzKpfw II »

Zapomniałem o Gross Deutschland, rzeczywiście, ale to była kupa rozbitków i największych łazików na tej szerokości geograficznej ;) A system zdecydowanie i moim faworytem nie jest, ale dobrze się gra, to trzeba przyznać. Nie ma przestojów, ruchy idą płynnie, bez zbędnego ślęczenia nad setkami żetonów jednocześnie, ruszasz kilka aktywowanych jednostek, wot i wsio. Graficznie też przyzwoicie.
Awatar użytkownika
dbj
Capitaine
Posty: 847
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:09
Lokalizacja: Muszyna
Has thanked: 269 times
Been thanked: 255 times
Kontakt:

Re: Königsberg '45 (Three Crowns Game Productions) & Königsberg: The Soviet Attack on East Prussia, 1945 (Revolution Gam

Post autor: dbj »

Oj, Tomku, zamiast wykonywać nerwowe ruchy charakterystyczne dla końca świata, trzeba było zadbać o jakąś formę save'a i grać roztropnie ;)
Nie ma idealnych systemów, są tylko takie, które akceptujemy bardziej lub mniej.
Autor nieznany, przełom XX i XXI wieku.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Königsberg '45 (Three Crowns Game Productions) & Königsberg: The Soviet Attack on East Prussia, 1945 (Revolution Gam

Post autor: Raleen »

PzKpfw II pisze: środa, 19 stycznia 2022, 20:20 Zapomniałem o Gross Deutschland, rzeczywiście, ale to była kupa rozbitków i największych łazików na tej szerokości geograficznej ;) A system zdecydowanie i moim faworytem nie jest, ale dobrze się gra, to trzeba przyznać. Nie ma przestojów, ruchy idą płynnie, bez zbędnego ślęczenia nad setkami żetonów jednocześnie, ruszasz kilka aktywowanych jednostek, wot i wsio. Graficznie też przyzwoicie.
Nie wiem czy było tak płynnie, biorąc pod uwagę ile godzin graliśmy i ile etapów zrobiliśmy. Grałem z Silverem niedawno w Salerno '43. Tam nie ma żadnych aktywacji :). Niewiele mniejsza liczba liczba jednostek, porównywalny czas gry, a etapów rozegraliśmy 16, podczas gdy tutaj 6. To porównanie dowodzi czegoś wręcz przeciwnego: wcale aktywacje nie przyspieszają rozgrywki, wręcz przeciwnie, bo bywa, że gracze starają się przedłużać swój ruch, nieraz dumając nad rzeczami, nad którymi gdyby ruszał więcej jednostek, nie zastanawiałby się tyle czasu. Tyle, że każdy krócej czeka na swój ruch, bo ruchy bardziej się przeplatają, więc o tyle jest lepiej.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5299
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 255 times

Re: Königsberg '45 (Three Crowns Game Productions) & Königsberg: The Soviet Attack on East Prussia, 1945 (Revolution Gam

Post autor: Leliwa »

Też tyle zdjęć robiłeś wojakom na planszy w Salerno? Gry aktywacyjne mają to do siebie, że po każdej aktywacji sytuacja może się zmienić i to każe się nieco zastanowić nad położeniem na planszy.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Königsberg '45 (Three Crowns Game Productions) & Königsberg: The Soviet Attack on East Prussia, 1945 (Revolution Gam

Post autor: Raleen »

Leliwa pisze: czwartek, 20 stycznia 2022, 09:37 Też tyle zdjęć robiłeś wojakom na planszy w Salerno? Gry aktywacyjne mają to do siebie, że po każdej aktywacji sytuacja może się zmienić i to każe się nieco zastanowić nad położeniem na planszy.
Nie, ale w tym przypadku zdjęcia nie pochłaniały mi wiele czasu. Robiłem je tylko na koniec etapów. Inna sprawa, że PzKpfw II dość długo myślał :). Mimo wszystko jest duża dysproporcja: 16:6, czyli 2,5 raza. Nie twierdzę, że przy aktywacjach musi iść wolniej, ale na pewno to nie przyspiesza. Dokładnie tak jak piszesz, po każdej aktywacji gracz się zastanawia. Położenie i sytuacja zmienia się kilkakrotnie w ciągu etapu, więc po każdej aktywacji zastanawia się na nowo.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „II wojna światowa”