Carthage. The First Punic War (GMT)
- Anomander Rake
- Général de Division
- Posty: 3095
- Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
- Lokalizacja: Wawa i okolice
- Been thanked: 3 times
Wczoraj rozegrałem ze Spookym pierwszą grę w Carthage. Graliśmy w scenariusz Agathocles. Gra przebiegała bardzo sprawnie i całkiem emocjonująco.
Jako gracz o większej znajomości reguł (bo przecież nie doświadczeniu) zagrałem Syrakuzami. Wybrałem wariant bardziej ryzykowny i 15 tys. Piechoty oraz 2.4 tys. Jazdy pod dowództwem Agatoklesa lądowało w rejonie Hadrumentum, przy aplauzie i wielkiemu zadowoleniu wyzwalanych obywateli.
Pewnym zgrzytem na sielankowym obrazie rodzącej się kohabitacji Grecko-Libijskiej mógł okazać się zdradziecki atak Kartagińskiego wodza Hannona, ale zakończył się on jego sromotną porażką.
Hamilkar wraz ze swoją małą armią pomaszerował przeciwko syrakuzańskiemu miastu Camarina, które zajął po krótkim oblężeniu. Zresztą jego aktywność w kolejnych latach (aż do 4 roku wojny) ograniczała się do ataków na to miasto.
Drugi rok wojny przebiegał pod znakiem błyskotliwej kampanii Agatoklesa w zachodniej Carthage (Sufes, Mecteris, Musti, Thugga) i ogromnej mobilizacji Kartaginy, pod wodzą Bomilkara (35 tys. piechoty, 6 tys. jazdy i 150 słoni). Synowie Agatoklesa, po rekrutacji około 5 tys. najemników greckich i etruskich oraz po tymczasowym odzyskaniu Camariny, pomaszerowali oblegać Panormus.
Kolejny rok wojny przyniósł dalsze sukcesy Agatoklesa w Afryce. Od ciemiężycieli z Kartaginy odstąpiła Zama, zaś wódz Kartagiński Bomilkar poniósł ciężką klęskę w bitwie z Agatoklesem (mimo znakomitego, acz przejściowego powodzenia słoni) – rany odnieśli obaj dowódcy. Sukcesy Syrakuzańskiego władcy mogłyby być większe, ale w tym roku, a także w roku następnym (zero kontynuacji) stracił on jakby zapał do prowadzenia kampanii. Cóż, pewnie było to skutkiem poniesionej rany. Zaskoczył natomiast zdolniejszy z synów Agatoklesa. Wraz z kolejną armią najemników greckich i etruskich (ok. 5 tys.) odzyskał już na stałe Camarinę i pomaszerował pod Lilybaeum, które obległ. Kartagina postanowiła przeciwdziałać. Hannon, doprowadziwszy swe siły do porządku i uzupełniwszy je w Kartaginie, lądował pod Drepanum na Sycylii. Wobec nieudolnie prowadzonych oblężeń, żadne z Kartagińskich miast jak dotąd nie upadło. Wobec tego Hannon odblokował najpierw Lilybaeum, pobił on także wycofujących się spod miasta najemników syrakuzańskich.
Czwarty rok wojny rozpoczęli Syrakuzańczycy. Wobec niemożności zagłodzenia Panormus, wódz Syrakuzański nakazał wykonać szturm miasta – niestety bez powodzenia. W dodatku sam zginął w tym ataku. Agatokles (wzmocniony siłami 5 tys. libijskiej piechoty i 600 jeźdźcami), bardzo powoli maszerował na Kartaginę (miasto), wzbudził on jednak tym działaniem taki strach wśród fenickich kupców, że armia Hamilkara została odwołana z Sycylii, uzupełniona o siły pozostawione wcześniej w Kartaginie i skierowana do walki z syrakuzańskim wodzem. Niestety skutecznie. Dwie zwycięskie bitwy Hamilkara plus bunt najemników libijskich doprowadziły armię Agatoklesa niemal do katastrofy. Na szczęście rana Hamilkara odniesiona w drugiej z bitew przerwała ten ciąg nieszczęśliwych wydarzeń. Rok zakończył się jednak innym korzystnym dla Syrakuz wydarzeniem. Zdolniejszy z synów Agatoklesa zebrał resztki najemników i pomaszerował pod Panormus pomścić brata. Na początku piątego roku wojny miasto upadło, tuż przed nadejściem armii Hannona. Oblężenie prowadzone przez tego wodza nie miało już szans odwrócić sytuacji.
Agatokles wzmocniony dodatkowymi siłami Libijczyków postanowił wyrwać się z uścisku armii kartagińskich (Bomilkar i Hamilkar) i przenieść wojnę do południowej Carthage. Jednakże tam opanował tylko miasto Leptis. Hamilkar wobec niepokojów w Kartaginie zdecydował, że w tym roku zamiast toczyć bitwy należy odzyskać utracone miasta. Co postanowił to i zrobił – odzyskując Hadrumentum i Sufes. Dowódca ostatniej z kartagińskich armii – Bomilkar - miał jednak inny plan. Postanowił wykorzystać niepokoje by zdobyć władzę tylko dla siebie. Jego zdrada została wszakże wykryta, a on sam ukrzyżowany.
Kartagińska Rada Starszych, widząc co się dzieje postanowiła zaproponować pokój. W zamian za opuszczenie przez Agatoklesa Afryki oraz zwrot posiadanych tam miast, Kartagińczycy zgodzili się ewakuować swoje posiadłości na Sycylii. Tym samym to władca Syrakuz okazał się zwycięzcą tej wojny. Pozostał tylko pewien niewielki problem - zapisany na końcu traktatu, małymi literkami w jakimś rzadko używanym języku, status Lilybaeum. Po podpisaniu traktatu Feniccy kupcy twierdzili, że to po aramejsku i zapis ten oznacza „z wyjątkiem Lilybaeum”. Cóż, kwestia do rozstrzygnięcia na następnym spotkaniu.
Jako gracz o większej znajomości reguł (bo przecież nie doświadczeniu) zagrałem Syrakuzami. Wybrałem wariant bardziej ryzykowny i 15 tys. Piechoty oraz 2.4 tys. Jazdy pod dowództwem Agatoklesa lądowało w rejonie Hadrumentum, przy aplauzie i wielkiemu zadowoleniu wyzwalanych obywateli.
Pewnym zgrzytem na sielankowym obrazie rodzącej się kohabitacji Grecko-Libijskiej mógł okazać się zdradziecki atak Kartagińskiego wodza Hannona, ale zakończył się on jego sromotną porażką.
Hamilkar wraz ze swoją małą armią pomaszerował przeciwko syrakuzańskiemu miastu Camarina, które zajął po krótkim oblężeniu. Zresztą jego aktywność w kolejnych latach (aż do 4 roku wojny) ograniczała się do ataków na to miasto.
Drugi rok wojny przebiegał pod znakiem błyskotliwej kampanii Agatoklesa w zachodniej Carthage (Sufes, Mecteris, Musti, Thugga) i ogromnej mobilizacji Kartaginy, pod wodzą Bomilkara (35 tys. piechoty, 6 tys. jazdy i 150 słoni). Synowie Agatoklesa, po rekrutacji około 5 tys. najemników greckich i etruskich oraz po tymczasowym odzyskaniu Camariny, pomaszerowali oblegać Panormus.
Kolejny rok wojny przyniósł dalsze sukcesy Agatoklesa w Afryce. Od ciemiężycieli z Kartaginy odstąpiła Zama, zaś wódz Kartagiński Bomilkar poniósł ciężką klęskę w bitwie z Agatoklesem (mimo znakomitego, acz przejściowego powodzenia słoni) – rany odnieśli obaj dowódcy. Sukcesy Syrakuzańskiego władcy mogłyby być większe, ale w tym roku, a także w roku następnym (zero kontynuacji) stracił on jakby zapał do prowadzenia kampanii. Cóż, pewnie było to skutkiem poniesionej rany. Zaskoczył natomiast zdolniejszy z synów Agatoklesa. Wraz z kolejną armią najemników greckich i etruskich (ok. 5 tys.) odzyskał już na stałe Camarinę i pomaszerował pod Lilybaeum, które obległ. Kartagina postanowiła przeciwdziałać. Hannon, doprowadziwszy swe siły do porządku i uzupełniwszy je w Kartaginie, lądował pod Drepanum na Sycylii. Wobec nieudolnie prowadzonych oblężeń, żadne z Kartagińskich miast jak dotąd nie upadło. Wobec tego Hannon odblokował najpierw Lilybaeum, pobił on także wycofujących się spod miasta najemników syrakuzańskich.
Czwarty rok wojny rozpoczęli Syrakuzańczycy. Wobec niemożności zagłodzenia Panormus, wódz Syrakuzański nakazał wykonać szturm miasta – niestety bez powodzenia. W dodatku sam zginął w tym ataku. Agatokles (wzmocniony siłami 5 tys. libijskiej piechoty i 600 jeźdźcami), bardzo powoli maszerował na Kartaginę (miasto), wzbudził on jednak tym działaniem taki strach wśród fenickich kupców, że armia Hamilkara została odwołana z Sycylii, uzupełniona o siły pozostawione wcześniej w Kartaginie i skierowana do walki z syrakuzańskim wodzem. Niestety skutecznie. Dwie zwycięskie bitwy Hamilkara plus bunt najemników libijskich doprowadziły armię Agatoklesa niemal do katastrofy. Na szczęście rana Hamilkara odniesiona w drugiej z bitew przerwała ten ciąg nieszczęśliwych wydarzeń. Rok zakończył się jednak innym korzystnym dla Syrakuz wydarzeniem. Zdolniejszy z synów Agatoklesa zebrał resztki najemników i pomaszerował pod Panormus pomścić brata. Na początku piątego roku wojny miasto upadło, tuż przed nadejściem armii Hannona. Oblężenie prowadzone przez tego wodza nie miało już szans odwrócić sytuacji.
Agatokles wzmocniony dodatkowymi siłami Libijczyków postanowił wyrwać się z uścisku armii kartagińskich (Bomilkar i Hamilkar) i przenieść wojnę do południowej Carthage. Jednakże tam opanował tylko miasto Leptis. Hamilkar wobec niepokojów w Kartaginie zdecydował, że w tym roku zamiast toczyć bitwy należy odzyskać utracone miasta. Co postanowił to i zrobił – odzyskując Hadrumentum i Sufes. Dowódca ostatniej z kartagińskich armii – Bomilkar - miał jednak inny plan. Postanowił wykorzystać niepokoje by zdobyć władzę tylko dla siebie. Jego zdrada została wszakże wykryta, a on sam ukrzyżowany.
Kartagińska Rada Starszych, widząc co się dzieje postanowiła zaproponować pokój. W zamian za opuszczenie przez Agatoklesa Afryki oraz zwrot posiadanych tam miast, Kartagińczycy zgodzili się ewakuować swoje posiadłości na Sycylii. Tym samym to władca Syrakuz okazał się zwycięzcą tej wojny. Pozostał tylko pewien niewielki problem - zapisany na końcu traktatu, małymi literkami w jakimś rzadko używanym języku, status Lilybaeum. Po podpisaniu traktatu Feniccy kupcy twierdzili, że to po aramejsku i zapis ten oznacza „z wyjątkiem Lilybaeum”. Cóż, kwestia do rozstrzygnięcia na następnym spotkaniu.
- Anomander Rake
- Général de Division
- Posty: 3095
- Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
- Lokalizacja: Wawa i okolice
- Been thanked: 3 times
Teraz parę pytań:
1. Czy jeżeli Kartagina rekrutuje najemników z grup C i D to:
a) może kosztem jednego LAMa umieścić ich w nowej armii,
b) najemników C umieszcza w armii (lub Kartaginie itd...) - koszt 1 LAM, a najemników D umieszcza w rodzimych prowincjach,
c) może umieścić ich w nowej armii jednocześnie ale operacja kosztuje dwa LAMy.
2. Czy jeżeli wódz zginie lub jest ranny w bitwie to przeprowadzany jest pościg (i rzeźnia )?
3. Jeśli duża flota stoi w porcie i mamy LAM duumvirów to mozemy wydzielić z niej małą flotę pod wodzą Duumvirów? Czy jest tu różnica w sytuacji gdy duża flota ma lub nie ma admirała?
4. Czy armia musi wejść do miasta żeby je zająć, np. w sytuacji "niedobrowolnego" poddania się miasta?
5. Czy dopuszczalne jest takie operowanie wojskami Kartaginy:
- rekrutujemy duuużą armię,
- pozostawiamy dużo wojska w Kartaginie, a armią wymaszerowujemy,
- nadchodzi druga armia, wchodzi do Kartaginy i zabiera pozostawione siły.
6. Czy wódz Kartagiński może zostawić swoją armię (np. słabą) wykonać ruch samodzielny w miejscu gdzie jest duży garnizon (np. celowo pozostawiony w tym celu) i działań nowymi wojskami jako armią??
Oblężenie portu.
Na koniec mała modyfikacja z kórą graliśmy, ponieważ reguła oblężeń portów wydała mi się dziwaczna.
- w porcie jest tylko własna flota modyfikacja -3,
- nie ma żadanej floty -1 (zamiast 0)
- są floty obu stron 0
- jest tylko flota przeciwna +1 (zamiast +3).
Wynika to z faktu, że port ma większe możliwości zaopatrywania niż miasto nie będące portem, gdy wroga flota nie przeszkadza, a gdy wroga flota przeszkadza sytuacja nie różni się zbytnio od miast bez dostępu do morza (napewno modyfikator +3 to przesada).
1. Czy jeżeli Kartagina rekrutuje najemników z grup C i D to:
a) może kosztem jednego LAMa umieścić ich w nowej armii,
b) najemników C umieszcza w armii (lub Kartaginie itd...) - koszt 1 LAM, a najemników D umieszcza w rodzimych prowincjach,
c) może umieścić ich w nowej armii jednocześnie ale operacja kosztuje dwa LAMy.
2. Czy jeżeli wódz zginie lub jest ranny w bitwie to przeprowadzany jest pościg (i rzeźnia )?
3. Jeśli duża flota stoi w porcie i mamy LAM duumvirów to mozemy wydzielić z niej małą flotę pod wodzą Duumvirów? Czy jest tu różnica w sytuacji gdy duża flota ma lub nie ma admirała?
4. Czy armia musi wejść do miasta żeby je zająć, np. w sytuacji "niedobrowolnego" poddania się miasta?
5. Czy dopuszczalne jest takie operowanie wojskami Kartaginy:
- rekrutujemy duuużą armię,
- pozostawiamy dużo wojska w Kartaginie, a armią wymaszerowujemy,
- nadchodzi druga armia, wchodzi do Kartaginy i zabiera pozostawione siły.
6. Czy wódz Kartagiński może zostawić swoją armię (np. słabą) wykonać ruch samodzielny w miejscu gdzie jest duży garnizon (np. celowo pozostawiony w tym celu) i działań nowymi wojskami jako armią??
Oblężenie portu.
Na koniec mała modyfikacja z kórą graliśmy, ponieważ reguła oblężeń portów wydała mi się dziwaczna.
- w porcie jest tylko własna flota modyfikacja -3,
- nie ma żadanej floty -1 (zamiast 0)
- są floty obu stron 0
- jest tylko flota przeciwna +1 (zamiast +3).
Wynika to z faktu, że port ma większe możliwości zaopatrywania niż miasto nie będące portem, gdy wroga flota nie przeszkadza, a gdy wroga flota przeszkadza sytuacja nie różni się zbytnio od miast bez dostępu do morza (napewno modyfikator +3 to przesada).
- Wallenstein
- Sergent-Major
- Posty: 172
- Rejestracja: środa, 26 kwietnia 2006, 09:13
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Zgadza się1. Posiadanie miasta. Jak rozumiem Massilia w I wojnie punickiej jest uznawana jedynie sprzymierzeńca Kartaginy i przepisy odnoszące się do posiadania miast czy potrtów (np. liczba admirałów) nie traktują Massili jako miasta w Kartagińskim posiadaniu??
- CR 10.44 - nie mozna wędrować poza Afrykę2. Rekrutacja armii Kartagińskiej (o rany...). Właściwie nie wiem jak to do kupy złożyć, więc najpierw kilka kwestii pomniejszych:
- co sie dzieje z obywatelami Kartaginy jeżeli zwołamy armię z wielu komponentów, w tym kategorii A, i armia ta będzie miała być skierowana poza Afrykę?
- czy można dowolnie (tzn. nieprzymusowo) rozwiązać armie i rozdysponować wojska pomiędzy garnizony, a następnie powołać kolejną jeżeli zezwala na to limit?
- armii jak rozumiem nie można wzmacniać, a jedynie uzupełniać i to do poziomu z poprzedniego roku? jeśli tak to czy nadmiarowe jednostki z rekrutacji nie są powoływane, czy też można je zostawić w garnizonach, albo zachować dla kolejnej, nowopowołanej w przyszłości, armii??
- nie można dobrowolnie rozwiązywać armii
- przeprowadzasz rekrutację, a jak rozdzilisz siły to już ależy od ciebie, patrz ograniczenia
Patrz popredni myślnik. Najpierw jest rekrutacja.powołujemy nową armię, składającą sie z różnych elementów, czy wszystkie nowopowołane elementy muszą skałdać się na tą armię, czy też część można przeznaczyć do armii innych (z zachowaniem oczywiście zasady o umieszczaniu nowopowołanych sił)??
Tu nie jestem pewien, są (jak dla mnie przepisy), które się wzajemnie wykluczają. Muszę dokładnie spojrzeć w instrukcję.1. Czy jeżeli Kartagina rekrutuje najemników z grup C i D to:
a) może kosztem jednego LAMa umieścić ich w nowej armii,
b) najemników C umieszcza w armii (lub Kartaginie itd...) - koszt 1 LAM, a najemników D umieszcza w rodzimych prowincjach,
c) może umieścić ich w nowej armii jednocześnie ale operacja kosztuje dwa LAMy.
Nic nie stoi na przeszkodzie2. Czy jeżeli wódz zginie lub jest ranny w bitwie to przeprowadzany jest pościg (i rzeźnia )?
Do sprawdzenia3. Jeśli duża flota stoi w porcie i mamy LAM duumvirów to mozemy wydzielić z niej małą flotę pod wodzą Duumvirów? Czy jest tu różnica w sytuacji gdy duża flota ma lub nie ma admirała?
Tak4. Czy armia musi wejść do miasta żeby je zająć, np. w sytuacji "niedobrowolnego" poddania się miasta?
Tak5. Czy dopuszczalne jest takie operowanie wojskami Kartaginy:
- rekrutujemy duuużą armię,
- pozostawiamy dużo wojska w Kartaginie, a armią wymaszerowujemy,
- nadchodzi druga armia, wchodzi do Kartaginy i zabiera pozostawione siły.
Na pewno nie może tworzyc z garnizonu armii, nie pamiętam też czy dobrowolnie można zostawić armię bez dowodzenia.6. Czy wódz Kartagiński może zostawić swoją armię (np. słabą) wykonać ruch samodzielny w miejscu gdzie jest duży garnizon (np. celowo pozostawiony w tym celu) i działań nowymi wojskami jako armią??
+3 był pewnie za dodatkowy ostrzał od strony portu,Oblężenie portu.
Na koniec mała modyfikacja z kórą graliśmy, ponieważ reguła oblężeń portów wydała mi się dziwaczna.
- w porcie jest tylko własna flota modyfikacja -3,
- nie ma żadanej floty -1 (zamiast 0)
- są floty obu stron 0
- jest tylko flota przeciwna +1 (zamiast +3).
Wynika to z faktu, że port ma większe możliwości zaopatrywania niż miasto nie będące portem, gdy wroga flota nie przeszkadza, a gdy wroga flota przeszkadza sytuacja nie różni się zbytnio od miast bez dostępu do morza (napewno modyfikator +3 to przesada).
- Anomander Rake
- Général de Division
- Posty: 3095
- Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
- Lokalizacja: Wawa i okolice
- Been thanked: 3 times
Ale przepisy dotyczą kwestii głodowych, a nie szturmu.+3 był pewnie za dodatkowy ostrzał od strony portu,
Poza tym przy całkowicie okrążonym mieście lądowym też można ostrzeliwać z każdej strony, a przy wyczerpaniu nie ma przecież bonusów za wielkośc armii (co zrozumiałe).
Przypuszczam, że nie bo nie można pozbyć sie ostatniego ludzika. Z tym, ze dla odmiany czytałem na jednej ze stron przykład z dowódcą który wykonuje samodzielny ruch i zabiera najemników do swojej armii. My w każdym razie graliśmy tutaj na "nie".Na pewno nie może tworzyc z garnizonu armii, nie pamiętam też czy dobrowolnie można zostawić armię bez dowodzenia.
Tu widziałem wzajemnie wykluczające się interpretację, dlatego upewniam się jeszcze. Jak rozumiem jesteś pewien?4. Czy armia musi wejść do miasta żeby je zająć, np. w sytuacji "niedobrowolnego" poddania się miasta?
Tak
Reszta odpowiedzi wygląda na to czego się spodziewałem.
thnx
- Wallenstein
- Sergent-Major
- Posty: 172
- Rejestracja: środa, 26 kwietnia 2006, 09:13
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 180 times
A tutaj cos dla miłosników systemu:
Ancient World: Gamebox (dla obu części) - mapa może nie taka śliczna, jak w oryginale, ale całkiem ładna, czytelna i w zupełności wystarczająca:
http://files.filefront.com/The+Ancient+ ... einfo.html
Ancient World: Gamebox (dla obu części) - mapa może nie taka śliczna, jak w oryginale, ale całkiem ładna, czytelna i w zupełności wystarczająca:
http://files.filefront.com/The+Ancient+ ... einfo.html
- Teufel
- Legatus Legionis
- Posty: 2426
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
- Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 55 times
Gra jest piękna ... co nie zmienia jednak faktu, że chyba niezle skomplikowana.
Rozumiem, ze legion rzymski to 1 RL i 1 AL, i 2 takie legiony to armia konsularna. Tylko troche nietrafione nazewnictwo, nazywac 1 legion rzymski 1 legionem rzymskim plus 1 legionem sprzymierzonych - masło maślane.
Po co są żetony z napisem Legion na żołtym tle?
I żetony punickie z oddziałami x1 i x10 ?
Dlaczego są po 2 identyczne żetony LAMów dla każdego wodza i dodatkowo żetony LAMów dla pretorów, dyktatorów, konsuli itd? Są to leader activasion markers, ale w końcu jakich lamów używają Rzymianie?
Rozumiem, ze legion rzymski to 1 RL i 1 AL, i 2 takie legiony to armia konsularna. Tylko troche nietrafione nazewnictwo, nazywac 1 legion rzymski 1 legionem rzymskim plus 1 legionem sprzymierzonych - masło maślane.
Po co są żetony z napisem Legion na żołtym tle?
I żetony punickie z oddziałami x1 i x10 ?
Dlaczego są po 2 identyczne żetony LAMów dla każdego wodza i dodatkowo żetony LAMów dla pretorów, dyktatorów, konsuli itd? Są to leader activasion markers, ale w końcu jakich lamów używają Rzymianie?
- Anomander Rake
- Général de Division
- Posty: 3095
- Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
- Lokalizacja: Wawa i okolice
- Been thanked: 3 times
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Czyli gra się jeszcze broni, to dobrze
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Wallenstein
- Sergent-Major
- Posty: 172
- Rejestracja: środa, 26 kwietnia 2006, 09:13
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle