Infidel - MoI vol. II (GMT)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące starożytności i średniowiecza.
Awatar użytkownika
Khamul
Lieutenant
Posty: 524
Rejestracja: niedziela, 22 stycznia 2006, 10:33
Lokalizacja: Będzin
Been thanked: 2 times
Kontakt:

Re: Infidel (GMT)

Post autor: Khamul »

W środę grałem z bigbenem (nie ma go na tym forum) w pierwszy scenariusz Infidel’a - Dorylaeum 1097. Od razu napiszę, gdzie można znaleźć zdjęcia: https://picasaweb.google.com/1098984171 ... ylaeum1097

Pierwszym słowem wstępu, trzeba napisać, iż nawet instrukcja wskazuje na fakt, że scenariusz faworyzuje oddziały krzyżowców, których początkowe siły podzielić można na 3 części. Najważniejsza część to dwie grupy rycerzy, w sumie 20 żetonów. Jeżeli ktoś grał w tę grę, to wie co tacy rycerze potrafią. Natomiast pozostałe dwie części to „obóz” piechoty (na środku planszy) i prawe skrzydło krzyżowców, złożone z uczestników wyprawy ludowej, czyli tacy chłopcy do bicia, bo większość oddziałów ma modyfikacje +5 do obrony. Krzyżowcy otrzymują również posiłki w postaci kilku grup rycerzy (ale one w naszej rozgrywce nie dotarły na pole bitwy).

Drugim słowem wstępu muszę zaznaczyć, iż do rozgrywki podeszliśmy z bigbenem na totalnym luzie, takim, że nawet instrukcji nie przejrzałem, co miało wpływ na rozgrywkę, ale myślę, że raczej nie na wynik ostateczny. Dodatkowo bigben był trochę chory a ja dosyć zmęczony po ciężkim dniu w „korpie”, dlatego tak od połowy obaj chcieliśmy, aby scenariusz skończył się jak najszybciej.

Siły tureckie składały się z czterech grup w tym jednej głównej (30 żetonów konnych łuczników, ale nie lekkich, czyli bez możliwości wycofania przed walką) oraz trzech mniejszych grup, które ze względu na współczynniki dowódców DWA nie odegrały, poza pierwszą aktywacją, kompletnie żadnej roli (grając Turkami tylko RAZ uzyskałem kontynuację…). Przy moim pierwszym ruchu tureckim prawym skrzydłem postanowiłem przyblokować rycerzy i utrudnić im ich początkowy nieunikniony atak. Muszę przyznać, iż to akurat mi się udało, bo pierwszy atak krzyżowców był słaby (tylko 5 szarżujących jednostek) i został powstrzymany dzięki celnemu ostrzałowi z łuków. Po tym nieudanym ataku bigbenowi nie udał się rzut na kontynuację a ja miałem przed frontem 5 żetonów w większości zdezorganizowanych rycerzy. Postanowiłem ich okrążyć, niestety wyeliminowałem tylko dwa żetony, po czym straciłem kontynuację a bigben zaszarżował na moje oddziały próbujące otoczyć pozostałości pierwszej szarży. Poniosłem wtedy spore straty, jednak zaraz się odgryzłem, chociaż nie aż tak mocno… Od tego momentu na środku planszy możemy mówić o wielkim kotle, w którym przewagę dzięki jakości uzyskali krzyżowcy. Fakt na to miał też wpływ, iż dopiero w połowie rozgrywki przypomniało mi się, że krzyżowcy nie mogą szarżować, jeżeli na początku swojego ruchu stykają się z jakąkolwiek wrogą jednostką (a dosyć sporo takich właśnie szarż było).

Fajny scenariusz, wielkie starcie kawaleryjskie. Bardzo trudny do wygrania dla strony tureckiej. Nie jest to niemożliwe, ale trzeba grać „na maksa”, bardzo dobrze się ustawiać, skoncentrować się tylko na atakowaniu i niszczeniu rycerzy (trzeba ich okrążać, aby nie mieli się jak wycofać, inaczej nie ma szans, ostrzał daje maksymalnie tylko dezorganizację rycerzy) i za wszelką cenę starać się ich zniszczyć, bo wtedy krzyżowcy stracą siłę uderzeniową.

Przy okazji bigben znalazł fajny sposób na konnych lekkich łuczników – ustawiał się swoimi żetonami (rycerze, czyli musimy mieć ruchliwe siły) w ten sposób, że blokował mi możliwość wycofania. Zazwyczaj kończyło się to eliminacją atakowanej jednostki po ponownym ataku.
strategie23pal - Sekcja Gier Strategicznych im. 23. Pułku Artylerii Lekkiej
Ośrodka Kultury w Będzinie
http://strategie23pal.blogspot.com/
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43377
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3943 times
Been thanked: 2509 times
Kontakt:

Re: Infidel (GMT)

Post autor: Raleen »

Patrząc na czwarte zdjęcie to krzyżowiec ruszył do ataku niczym prawdziwy rycerz. 5 jednostek rzuca się na całą chmarę jazdy tureckiej, której są 3 linie, bez osłoniętych skrzydeł. Z kolei dwie pozostałe grupy w ogóle nie wzięły udziału w bitwie.

Kto ostatecznie zwyciężył?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Khamul
Lieutenant
Posty: 524
Rejestracja: niedziela, 22 stycznia 2006, 10:33
Lokalizacja: Będzin
Been thanked: 2 times
Kontakt:

Re: Infidel (GMT)

Post autor: Khamul »

Raleen pisze:Patrząc na czwarte zdjęcie to krzyżowiec ruszył do ataku niczym prawdziwy rycerz. 5 jednostek rzuca się na całą chmarę jazdy tureckiej, której są 3 linie, bez osłoniętych skrzydeł.
Cały bigben - "na pałę". Trzeba przyznać, że potrafi dzięki tej taktyce odnieść wielkie zwycięstwa, ale zazwyczaj mamy do czynienia ze sromotnymi porażkami ;).
Raleen pisze:Kto ostatecznie zwyciężył?
Krzyżowcy, czyli bigben. Ale już jesteśmy umówieni, że będzie rewanż, tym razem tak bez odpuszczania :twisted: .
strategie23pal - Sekcja Gier Strategicznych im. 23. Pułku Artylerii Lekkiej
Ośrodka Kultury w Będzinie
http://strategie23pal.blogspot.com/
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43377
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3943 times
Been thanked: 2509 times
Kontakt:

Re: Infidel (GMT)

Post autor: Raleen »

Khamul pisze:Cały bigben - "na pałę". Trzeba przyznać, że potrafi dzięki tej taktyce odnieść wielkie zwycięstwa, ale zazwyczaj mamy do czynienia ze sromotnymi porażkami ;).
Skoro tak atakuje to bez wątpienia dobrą sobie stronę wybrał ;).

Tak mnie jeszcze od strony historycznej trochę to zastanawia, bo zdaje się ta bitwa została wygrana dzięki współdziałaniu obu grup armii.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5300
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 256 times

Re: Infidel (GMT)

Post autor: Leliwa »

Khamul pisze:Ciężko mówić o powstrzymaniu szarży rycerstwa przez konnych łuczników, bo nawet po skutecznym ostrzale mamy "shock". Chociaż łucznicy mogą się jeszcze dodatkowo później spróbować wycofać, jak nie są zdezorganizowani. Ale wtedy mamy do czynienia raczej z ostrzelaniem i ucieczką, a nie powstrzymaniem.

Ogólnie konni łucznicy przy umiejętnym wykorzystywaniu potrafią być najlepszymi i najefektywniejszymi oddziałami "Saracenów"...
Mówiąc o powstrzymaniu szarży miałem na myśli właśnie owo zmuszenie do walki w tabeli "shock" co jest o wiele mniej korzystne dla oddziału i nie daje wielu szans na kontynuację ataku, jak w przypadku szarży.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5300
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 256 times

Re: Infidel (GMT)

Post autor: Leliwa »

Khamul pisze:Ciężko mówić o powstrzymaniu szarży rycerstwa przez konnych łuczników, bo nawet po skutecznym ostrzale mamy "shock". Chociaż łucznicy mogą się jeszcze dodatkowo później spróbować wycofać, jak nie są zdezorganizowani. Ale wtedy mamy do czynienia raczej z ostrzelaniem i ucieczką, a nie powstrzymaniem.

Ogólnie konni łucznicy przy umiejętnym wykorzystywaniu potrafią być najlepszymi i najefektywniejszymi oddziałami "Saracenów"...
Mając na myśli powstrzymanie szarży myślałem o wytraceniu impetu przez kawalerię na skutek ostrzału z łuków (zamiana charge na shock) i jej zmieszanie (dodatkowe -2 do starcia), a nie samo powstrzymanie rycerzy, co samo w sobie w sposób bardzo znaczący pozbawia rycerzy ich podstawowej przewagi nad wrogiem. Wedle mnie to sam impet szarży powinien trwać mimo tego zmieszania kawalerii przez ostrzał z łuków co dawałoby rezultat z tabeli Charge, ale z -2 za zmieszanie. Oczywiście ewentualna kontynuacja walki po tym 1 starciu byłaby już na tabeli Shock.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Awatar użytkownika
Khamul
Lieutenant
Posty: 524
Rejestracja: niedziela, 22 stycznia 2006, 10:33
Lokalizacja: Będzin
Been thanked: 2 times
Kontakt:

Re: Infidel (GMT)

Post autor: Khamul »

W minioną sobotę zagraliśmy w dwie bitwy z gry Infidel GMT (ja, Sebastian, Michał).

Na pierwszy ogień poszedł Harran 1104 https://picasaweb.google.com/1098984171 ... rran110402 . Sebastian z Michałem zagrali Krzyżowcami. W grze wyszedł brak doświadczenia chłopków w tej części z serii. Popełnili moim zdaniem dwa błędy. Po pierwsze nie dążyli od samego początku do połączenia swoich sił. Drugim błędem była ostatnia szarża Sebastiana, jak pisałem zabrakło doświadczenia w Infidel’u, bo Sebastian zapomniał, że konni łucznicy mogą się wycofać przed szarżą, tak że praktycznie cały ostatni atak trafił w próżnie, a oddziały po tym ataku były bardzo rozproszone, co ułatwiło konnym łucznikom walkę. Do tego starcia pasowało powiedzenie, że „nie ważne jak grasz, ważne jak rzucasz kością”. Przy moim ostatnim (ostrzale) ataku na chyba 18 rzutów kością, miałem 16 trafień czy jakoś tak…

Później zagraliśmy w Ascalon 1099 https://picasaweb.google.com/1098984171 ... alon109904 , chłopaki znowu zagrali Krzyżowcami przeciwko mnie. Wydawało mi się, że popełnili błąd atakując na początku w środku zamiast od razu ze skrzydła. Ale jak spojrzałem na moje poprzednie rozgrywki tego scenariusza (w tym na rozgrywkę sprzed dwóch lat z Sebastianem), to jednak kluczem do zwycięstwa lub przegranej Fatymidów jest jak najszybsza aktywacja ich ciężkiej jazdy. Chociaż przyznam, że chciałbym jeszcze raz zagrać w ten scenariusz, tylko tym razem Krzyżowcami…
strategie23pal - Sekcja Gier Strategicznych im. 23. Pułku Artylerii Lekkiej
Ośrodka Kultury w Będzinie
http://strategie23pal.blogspot.com/
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43377
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3943 times
Been thanked: 2509 times
Kontakt:

Re: Infidel (GMT)

Post autor: Raleen »

Znów miałeś pewnie farta przy aktywacji oddziałów :). A jak do tego dojdzie jeszcze fart przy rzutach na walkę i ostrzał, to w tej grze potrafi być rozstrzygające. Ja grałem ostatnio z czmielonem w World at War, gdzie teoretycznie moje oddziały powinny osiągnąć pewną wioskę, którą trzeba było bronić, przed przeciwnikiem, albo powinien się zawiązać bój spotkaniowy przy niej. Wynikało to z tego, że na każdą ze swoich formacji miałem 2 żetony aktywacji wrzucane do kubeczka, a on miał jeden i jeszcze jeden z aktywacją dowolnej formacji. Niestety tam jest tak, że tura może się skończyć wcześniej - w kubeczku są 2 żetony końca tury i jak się wyciągnie drugi żeton to tura się kończy. Wyszło tak, że on ruszał się więcej niż ja i osiągnął wioskę przede mną, więc założenie scenariusza (wg mnie) spaliło na panewce i mając słabsze siły nie pozostało mi nic innego jak się pobronić trochę, po czym skończyliśmy, bo widać było że nic z tego więcej nie będzie (nie zamierzałem atakować, ani on też, i nic w punktach zwycięstwa nie mogło się zmienić).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Khamul
Lieutenant
Posty: 524
Rejestracja: niedziela, 22 stycznia 2006, 10:33
Lokalizacja: Będzin
Been thanked: 2 times
Kontakt:

Re: Infidel (GMT)

Post autor: Khamul »

Akurat przy aktywacjach chyba szczęście miałem podobne jak przeciwnicy. Ale jak pisałem przy ostrzale w ostatniej aktywacji z 18 rzutów chyba 16 było udanych ;).

W niedzielę rozegrałem sobie sam ze sobą w ramach ogarniania przepisów przed rozgrywką z żywym przeciwnikiem bitwę pod Arsuf. Tak zakręconych przepisów dotyczących scenariusza nie ma chyba w żadnej bitwie z całej serii, ze dwa razy konsultowałem się z RyTo, czy dobrze rozumiem przepisy. Byłem sceptyczny do scenariusza, ale grało mi się całkiem fajnie... Kilka zdjęć http://strategie23pal.tumblr.com/post/1 ... arsuf-1191
strategie23pal - Sekcja Gier Strategicznych im. 23. Pułku Artylerii Lekkiej
Ośrodka Kultury w Będzinie
http://strategie23pal.blogspot.com/
Radosław Kotowski
Chui
Posty: 747
Rejestracja: środa, 31 grudnia 2014, 17:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 214 times
Been thanked: 22 times

Re: Infidel (GMT)

Post autor: Radosław Kotowski »

Ej miałeś tam drugiego gracza. jak widzę po pierwszym zdjęciu. ;)
Jak my tu przetrwaliśmy?
Awatar użytkownika
Khamul
Lieutenant
Posty: 524
Rejestracja: niedziela, 22 stycznia 2006, 10:33
Lokalizacja: Będzin
Been thanked: 2 times
Kontakt:

Re: Infidel (GMT)

Post autor: Khamul »

No, grając krzyżowcami na początku rozgrywki, jednym machnięciem ręki załatwił mi z 10 żetonów konnych łuczników, nie umiałem "się pozbierać", to dopiero skuteczność ;).
strategie23pal - Sekcja Gier Strategicznych im. 23. Pułku Artylerii Lekkiej
Ośrodka Kultury w Będzinie
http://strategie23pal.blogspot.com/
Awatar użytkownika
duc de Fort
Capitaine
Posty: 843
Rejestracja: sobota, 21 stycznia 2012, 18:34
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Infidel (GMT)

Post autor: duc de Fort »

No i to władcze spojrzenie na pole bitwy... Nie ma przypadkiem na imię Ryszard? :)
FortGier.pl - najlepszy sklep z wojennymi grami planszowymi
Lehto
Adjudant
Posty: 208
Rejestracja: środa, 23 września 2015, 20:38
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 16 times

Re: Infidel (GMT)

Post autor: Lehto »

Jak do tej pory mam za sobą kilka rozgrywek w Infidel (po 2 latach leżakowania wreszcie się doczekała). Została mi się bitwa pod Arsuf ale zwyczajnie nie jestem w stanie pojąć zasad "slow march" i carroccio (a niby z językiem sobie radzę) - help :(
Awatar użytkownika
Dajmiech
Adjudant-Major
Posty: 303
Rejestracja: sobota, 21 lipca 2007, 21:50
Has thanked: 25 times
Been thanked: 11 times

Re: Infidel (GMT)

Post autor: Dajmiech »

Napisz proszę, czego dokładnie nie rozumiesz w tych zasadach - chętnie pomogę, ale brak mi obecnie czasu na przekładanie w całości tych kilku akapitów instrukcji na polski.
Lehto
Adjudant
Posty: 208
Rejestracja: środa, 23 września 2015, 20:38
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 16 times

Re: Infidel (GMT)

Post autor: Lehto »

Przeczytałem jeszcze 2x zasady do Arsuf i już jest ok. Dziwi mnie tylko to, że piechota może ignorować "lukę" w obstawie carrocio (może ignotować retreat) a jazda nie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Starożytność i średniowiecze”