A Most Dangerous Time (MMP)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące XVI, XVII i XVIII wieku.
Awatar użytkownika
M.Y.
Sergent
Posty: 112
Rejestracja: czwartek, 11 maja 2006, 00:22
Lokalizacja: Wrocław

A Most Dangerous Time (MMP)

Post autor: M.Y. »

Firma: Multi-Man Publishing

Seria: International Game Series (IGS)

Status: Preorder/Playtesting

Kolejne gra T. Nakamury obejmująca tym razem ostateczną walkę Ody Nobunagi o dominację nad Japonią (1570-1584). Docelowo przeznaczona dla 2 graczy: Nobunaga i sprzymierzeńcy vs. "reszta świata".

Planowana cena: 55$

Więcej informacji: http://www.boardgamegeek.com/game/27969
Awatar użytkownika
Bjorn
Lieutenant
Posty: 504
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:29
Lokalizacja: Wa-wa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Post autor: Bjorn »

Sama gra zapowiada się ciekawie, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Awatar użytkownika
Jasz
Général de Brigade
Posty: 2146
Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:12
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Jasz »

Kurcze fajowe gierki, chyba bede musiał znowu Shoguna TW sobie na kompie zainstalować.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Tak to jest, myślisz o planszówce, a tu nieuchronnie ciągnie w inną stronę czasem :)
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Jasz
Général de Brigade
Posty: 2146
Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:12
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Jasz »

Uwielbiam klimat Kurosawy - a na bezrybiu i rak ryba.
Awatar użytkownika
M.Y.
Sergent
Posty: 112
Rejestracja: czwartek, 11 maja 2006, 00:22
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: M.Y. »

AMDT jak i SL zainteresowały mnie własnie ze wględu na klimat czasów w jakich rozgrywa się "akcja". Dodatkowym atutem może być fakt, że gry te tworzyli sami Japończycy. Chciałbym poznać ich spojrzenie na własną historię i sposób konstruowania gier. Poza tym takie AMDT czy SL to jak Shogun TW przeniesiony na planszę - gierka, na którą do dzisiaj choruję :)

Ostatnio zanim odinstalowałem Shoguna zdążyłem zmęczyć 3 kampanie
(Oda, Shimazu i Mori) :)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: A Most Dangerous Time (MMP)

Post autor: Raleen »

Ostatnio zagraliśmy z Petru Raresem w ten zapomniany przez bogów i ludzi tytuł. Grałem pierwszy raz i niejako z marszu, a mimo to udało mi się płynnie wejść w rozgrywkę, w czym duża zasługa mojego przeciwnika. Grałem Odą. Jako że czasu na więcej nie stało, zagraliśmy jedynie krótszy 10-etapowy scenariusz. To co się działo dało mi jakieś wrażenie co do tego jak wygląda pełna rozgrywka. Zwyciężyłem, pokonując i likwidując w całości zielonych. Udało mi się też uporać z niebieskimi w centrum planszy. Zdobyłem pięć twierdz o wartości 2 i koncentrowałem siły by zdobyć szóstą położoną w centrum planszy, kontrolowaną przez czarnych (Ikko-ikki). Udało mi się też wyeliminować ich samuraja, operującego z zamku położonego w centrum na południu. W chwili zakończenia scenariusza powoli kleszcze wokół Ody zaczynały się zacieśniać. Na południowym wschodzie szykowała się konfrontacja z czerwonymi. Nie kwapili się oni jednak do ataku, ponieważ wiedzieli, że mam kartę "Ambush", która doprowadziłaby do masakry ich armii. Z kolei ja w pewnym momencie także zacząłem się obawiać, że mają tą kartę... Gdybyśmy grali dalej pełny scenariusz, od zachodu posuwał się Ukita, ale trochę niemrawo, za to najgroźniejsze zgrupowanie przeciwnika wschodziło z północnego wschodu. Słabszy ogółem Oda musiałby działać z położenia środkowego i wykorzystać atuty, jakie daje taka pozycja.

Niżej kilka zdjęć zrobionych w warunkach nocnych na zakończenie rozgrywki (10 etap).

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Re: A Most Dangerous Time (MMP)

Post autor: Neoberger »

Raleen --> Jak zapomniany tytuł? To rewelacyjna gra, na którą ciężko namówić ludzi.
Fantastyczna gra z zaciskającym się zagrożeniem z dwóch stron, zdradami, przeciąganiem pomniejszych oddziałów.
Pychota. Ale temat Japonii, drażniący niektórych system walki powodują, że wielu nie chce nawet spojrzeć.
Berger
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: A Most Dangerous Time (MMP)

Post autor: Raleen »

System walki jest dość losowy. Dla nieznających gry powiem, że każdy z graczy rzuca jedną kostką i dodaje parametr wodza. Jeśli zmodyfikowana różnica wynosi co najmniej 2, to ta strona, która uzyskała większą wartość, zadaje straty jako pierwsza, a dopiero po uwzględnieniu strat przez nią zadanych druga strona. Straty zadaje się bazowo na 6, ale dowódcy, których jest pełno, mogą to modyfikować, (zwykle o 1, czasem o więcej), do tego niektóre jednostki np. czarne zadają bazowo straty na 5-6. Kto grał w inne gry, gdzie pojawia się tego typu rozwiązanie (zwykle jako specjalne), wie co to oznacza. Na tym nie koniec, bo przy większej przewadze (nie pamiętam od ilu) strona, która uzyskała mniejszą wartość w ogóle nie zadaje strat. Grało mi się dobrze, bo rzuty szły dobrze ;). Poza tym Petru nie cisnął zbyt mocno. Natomiast widzę, że przy innych rzutach sytuacja może wyglądać zupełnie inaczej. Klimat jednak gra ma niewątpliwie. A zamarła wskutek tego, że jeden z twórców, który ciągnął temat, z tego co wiem zmarł.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Bambrough
Adjoint
Posty: 738
Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 14:45
Lokalizacja: Ortelsburg/Warszawa
Has thanked: 2 times
Been thanked: 26 times

Re: A Most Dangerous Time (MMP)

Post autor: Bambrough »

Neoberger pisze: czwartek, 8 grudnia 2022, 21:28 Raleen --> Jak zapomniany tytuł? To rewelacyjna gra, na którą ciężko namówić ludzi.
Fantastyczna gra z zaciskającym się zagrożeniem z dwóch stron, zdradami, przeciąganiem pomniejszych oddziałów.
Pychota. Ale temat Japonii, drażniący niektórych system walki powodują, że wielu nie chce nawet spojrzeć.
A Frycka nie lubisz choć jest tak samo szalenie losowy i historia jest tylko tłem dla wyczynów graczy. Gra się w niego równie fajnie i też ciężko kogoś namówić.
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Re: A Most Dangerous Time (MMP)

Post autor: Neoberger »

Bambrough pisze: sobota, 10 grudnia 2022, 14:08
Neoberger pisze: czwartek, 8 grudnia 2022, 21:28 Raleen --> Jak zapomniany tytuł? To rewelacyjna gra, na którą ciężko namówić ludzi.
Fantastyczna gra z zaciskającym się zagrożeniem z dwóch stron, zdradami, przeciąganiem pomniejszych oddziałów.
Pychota. Ale temat Japonii, drażniący niektórych system walki powodują, że wielu nie chce nawet spojrzeć.
A Frycka nie lubisz choć jest tak samo szalenie losowy i historia jest tylko tłem dla wyczynów graczy. Gra się w niego równie fajnie i też ciężko kogoś namówić.
Ale Frycek jest zwalony. Nie wychodzą rzuty na Rosjan i jest po grze. W Japonii tak jednak nie ma.
Berger
Awatar użytkownika
Bambrough
Adjoint
Posty: 738
Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 14:45
Lokalizacja: Ortelsburg/Warszawa
Has thanked: 2 times
Been thanked: 26 times

Re: A Most Dangerous Time (MMP)

Post autor: Bambrough »

Neoberger pisze: środa, 14 grudnia 2022, 20:05
Bambrough pisze: sobota, 10 grudnia 2022, 14:08
Neoberger pisze: czwartek, 8 grudnia 2022, 21:28 Raleen --> Jak zapomniany tytuł? To rewelacyjna gra, na którą ciężko namówić ludzi.
Fantastyczna gra z zaciskającym się zagrożeniem z dwóch stron, zdradami, przeciąganiem pomniejszych oddziałów.
Pychota. Ale temat Japonii, drażniący niektórych system walki powodują, że wielu nie chce nawet spojrzeć.
A Frycka nie lubisz choć jest tak samo szalenie losowy i historia jest tylko tłem dla wyczynów graczy. Gra się w niego równie fajnie i też ciężko kogoś namówić.
Ale Frycek jest zwalony. Nie wychodzą rzuty na Rosjan i jest po grze. W Japonii tak jednak nie ma.
No właśnie nie. Prusacy są otoczeni i dysponują mniejszymi siłami. Muszą się spieszyć zanim przewaga wrogów stanie się przygniatająca, a Ruscy tylko potęgują ten efekt. Trzeba grać nimi agresywnie i wykorzystać swoje szanse. W przeciwnym razie los ich jest przypieczętowany.
ODPOWIEDZ

Wróć do „XVI-XVIII wiek”