Smuta 1605-1612 (Status Belli)
- Silver
- Général de Division
- Posty: 3535
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 104 times
Re: Smuta 1605-1612
Dowódcy:
Ivan Kourakin, Ivan Zaroutsky, Andrei Prosovetsky, Vasili Golitsin, Fedor Mstislavsky, False Dmitri I, Petr Basmanov, Ivan Bolotnikov, Istoma Pashkov, Istoma Pashkov, Jan Sapieha, Dmitri Troubetskoy, Mikhail Shein, Prokopi Lyapynov, Mikhail Skopin-Shouisky, Dmitri Shouisky, Grigory Valyev, Jakob de la Gardie, Evert Horn, Fedor Sheremetev, Boris Lykov, Dmitry Pozharsky, Andrey Teliatevsky, Jan Piotr Sapieha, Stanisław Żółkiewski, Aleksander Gosiewski, Jan Karol Chodkiewicz
Na żetonach napisy dotyczące polskich dowódców są w języku polskim.
Postaci:
Boris Godunov, Ivan Romanov, Maryna Mniszech, “Tsarevitch” Petr, Andrei Troubetskoy, Andrei Golitsin, Vasili Shouisky, Ivan Vorotynsky, Patriarcha Filaret, Fiodor Godunov, Łżedymitr 2 I 3, Królewicz Władysław, Zygmund II, Kuźma Minin, Karol IX.
Pomieszałem i trochę po polsku a trochę po angielsku
Ivan Kourakin, Ivan Zaroutsky, Andrei Prosovetsky, Vasili Golitsin, Fedor Mstislavsky, False Dmitri I, Petr Basmanov, Ivan Bolotnikov, Istoma Pashkov, Istoma Pashkov, Jan Sapieha, Dmitri Troubetskoy, Mikhail Shein, Prokopi Lyapynov, Mikhail Skopin-Shouisky, Dmitri Shouisky, Grigory Valyev, Jakob de la Gardie, Evert Horn, Fedor Sheremetev, Boris Lykov, Dmitry Pozharsky, Andrey Teliatevsky, Jan Piotr Sapieha, Stanisław Żółkiewski, Aleksander Gosiewski, Jan Karol Chodkiewicz
Na żetonach napisy dotyczące polskich dowódców są w języku polskim.
Postaci:
Boris Godunov, Ivan Romanov, Maryna Mniszech, “Tsarevitch” Petr, Andrei Troubetskoy, Andrei Golitsin, Vasili Shouisky, Ivan Vorotynsky, Patriarcha Filaret, Fiodor Godunov, Łżedymitr 2 I 3, Królewicz Władysław, Zygmund II, Kuźma Minin, Karol IX.
Pomieszałem i trochę po polsku a trochę po angielsku
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5299
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 255 times
Re: Smuta 1605-1612
Wodzowie
19 - Moskwa
6 - Rzeczpospolita ( w tym Dymitr Samozwaniec i kozak Zarucki)
W tym biją nas na głowę. Ciekawe jak taka przewaga w ilości dowodzenia będzie miała wpływ na grę. Edit: Już widzę, gra jest na 4 osoby, więc można łatwo podzielić. A czy jest wariant 2-osobowy?
Zygmund II - A to kto taki??? - Jakiś nieznany Waza?
19 - Moskwa
6 - Rzeczpospolita ( w tym Dymitr Samozwaniec i kozak Zarucki)
W tym biją nas na głowę. Ciekawe jak taka przewaga w ilości dowodzenia będzie miała wpływ na grę. Edit: Już widzę, gra jest na 4 osoby, więc można łatwo podzielić. A czy jest wariant 2-osobowy?
Zygmund II - A to kto taki??? - Jakiś nieznany Waza?
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
- Silver
- Général de Division
- Posty: 3535
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 104 times
Re: Smuta 1605-1612
Zygmund II – tu ja nie dołożyłem laseczki i powinno być III.
Ale w tym przypadku jednak nasi bracia moskale popełnili błąd i naszego króla w jednej z części instrukcji nazwali Gustaw III Waza.
Zależy jaki scenariusz i wodzów nie można na stałe przypisać do danego Stronnictwa.
Aby jednoznacznie identyfikować ich „figurki” w grze to na ich stendach umieściłem kulki z plasteliny danego koloru (np. dla Polaków czerwone)
Ja grałem kilka razy, ale zawsze na 3 osoby.
Wtedy do Stronnictwa Polskiego należy także przykładowo Paszkow.
Niezależnie na ile osób zagramy to i tak wszyscy dowódcy są w grze.
Polscy dowódcy są bardzo „możni” w boju ale np. Żółkiewski czy Chodkiewicz wchodzą w dalszej części gry.
Dodatkowo są dowódcy, szczególnie rosyjscy, którzy mogą najmować tylko niektóre typy oddziałów.
Dużo wydarzeń z kart i różnie może się gra potoczyć – przykładowo w ostatniej rozgrywce to ja grając Polakami miałem szczęście do wydarzeń i to ja udanie likwidowałem (czy trucizną czy zdradą) wielu dowódców przeciwników.
Całkiem przyjemnie nam się grało.
Jest wariant 2 osobowy. Wtedy gramy Stronnictwem Moskiewskim i Polskim. Do Polskiego zalicza się przykładowo: Bołotnikowa, Zaruckiego, Paszkowa itd
A może ktoś jeszcze chce zamówić tę grę?
Składam kolejne zamówienie też na inne gry i można się dołączyć.
Ale w tym przypadku jednak nasi bracia moskale popełnili błąd i naszego króla w jednej z części instrukcji nazwali Gustaw III Waza.
Zależy jaki scenariusz i wodzów nie można na stałe przypisać do danego Stronnictwa.
Aby jednoznacznie identyfikować ich „figurki” w grze to na ich stendach umieściłem kulki z plasteliny danego koloru (np. dla Polaków czerwone)
Ja grałem kilka razy, ale zawsze na 3 osoby.
Wtedy do Stronnictwa Polskiego należy także przykładowo Paszkow.
Niezależnie na ile osób zagramy to i tak wszyscy dowódcy są w grze.
Polscy dowódcy są bardzo „możni” w boju ale np. Żółkiewski czy Chodkiewicz wchodzą w dalszej części gry.
Dodatkowo są dowódcy, szczególnie rosyjscy, którzy mogą najmować tylko niektóre typy oddziałów.
Dużo wydarzeń z kart i różnie może się gra potoczyć – przykładowo w ostatniej rozgrywce to ja grając Polakami miałem szczęście do wydarzeń i to ja udanie likwidowałem (czy trucizną czy zdradą) wielu dowódców przeciwników.
Całkiem przyjemnie nam się grało.
Jest wariant 2 osobowy. Wtedy gramy Stronnictwem Moskiewskim i Polskim. Do Polskiego zalicza się przykładowo: Bołotnikowa, Zaruckiego, Paszkowa itd
A może ktoś jeszcze chce zamówić tę grę?
Składam kolejne zamówienie też na inne gry i można się dołączyć.
-
- Censor
- Posty: 6571
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 170 times
-
- Censor
- Posty: 6571
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 170 times
-
- Adjudant-Major
- Posty: 307
- Rejestracja: czwartek, 2 września 2010, 17:20
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Smuta 1605-1612
No to niezła wpadka-czyżby Romana Różyńskiego pominęli, czy Ty z rozpędu pominąłeś ?Dowódcy:
Ivan Kourakin, Ivan Zaroutsky, Andrei Prosovetsky, Vasili Golitsin, Fedor Mstislavsky, False Dmitri I, Petr Basmanov, Ivan Bolotnikov, Istoma Pashkov, Istoma Pashkov, Jan Sapieha, Dmitri Troubetskoy, Mikhail Shein, Prokopi Lyapynov, Mikhail Skopin-Shouisky, Dmitri Shouisky, Grigory Valyev, Jakob de la Gardie, Evert Horn, Fedor Sheremetev, Boris Lykov, Dmitry Pozharsky, Andrey Teliatevsky, Jan Piotr Sapieha, Stanisław Żółkiewski, Aleksander Gosiewski, Jan Karol Chodkiewicz
Brakuje też wyraźnie Aleksandra Zborowskiego.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43348
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3922 times
- Been thanked: 2492 times
- Kontakt:
Re: Smuta 1605-1612
Roman Różyński jest z tego co pamiętam, natomiast Aleksandra Zborowskiego sobie nie przypominam by był (to w oparciu o zawartość gry - raz grałem, akurat Polakami).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Silver
- Général de Division
- Posty: 3535
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 104 times
Re: Smuta 1605-1612
Rosjanie zamieścili tłumaczenia do paru swoich gier.
Ponadto można łatwiej i taniej je kupić.
http://statusbelli.ru/page/27.html
http://www.boardgamegeek.com/boardgame/ ... bles-smuta
Ponadto można łatwiej i taniej je kupić.
http://statusbelli.ru/page/27.html
http://www.boardgamegeek.com/boardgame/ ... bles-smuta
- Silver
- Général de Division
- Posty: 3535
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 104 times
Re: Smuta 1605-1612
Tydzień temu dokończyłem kolejną rozgrywkę w grę Smuta.
Tym razem rozgrywka nie zakończyła się przed czasem ale musieliśmy poświęcić na nią 2 spotkania czyli razem zapewne około 10-12 godzin – ale było warto.
Rozgrywka może zakończyć się gdy ktoś osiągnie określoną wartość punktową za posiadanie miast i twierdz, zwycięskie bitwy oraz mając aktualnie „swego” cara na tronie.
Gdy rozgrywka nie zakończy się przed czasem to zwycięża decyduje tzw legitymizacja; liczona jest w punktach głównie za posiadanie historycznych postaci oraz niektórych dowódców i wtedy na koniec gry do bieżącej sumy legitymizacji dodaje się rzut kostką i ten wygrywa kto ma więcej. Grać można od 2 do 5 osób.
W grze na 4 osoby są 4 stronnictwa. Ja byłem Polakami a koledzy mieli stronnictwa: moskiewskie, powstańców i bojarów.
Nie pamiętam rozgrywki w szczegółach i bardzo szkoda, że nie zapisywałem zachodzących akcji bo nie spodziewałem się, że będzie tak długa i ciekawa.
Podczas gry zachodziło wiele wydarzeń powodujących zdrady niektórych ważnych postaci ale i dowódców oraz ich śmierć, bynajmniej nie z przyczyn bitewnych.
Stronnictwo moskiewskie mające początkowo cara, Moskwę oraz szereg innych twierdz oraz posiadając wysoką legitymizację władzy przez całą prawie rozgrywkę kontrolowało miażdżącą ilość ważnych postaci historycznych a dawało to dużą możliwość na kontrolowanie polityczne większości ważnych miast i twierdz. Mało brakowało a rozgrywka mogła zakończyć się ich zwycięstwem właśnie z powodu kontroli terenu (miast) ale także pod koniec roku 1608 gdyby „ich” car rządził dalej (czyli bez przerwy 2 lata) oraz posiadaliby Moskwę. Na szczęście w ostatniej chwili Polacy przepędzili spod Moskwy dotychczas nieudanie oblegających ją bojarów i sami zdążyli ją zdobyć ale tylko szczęśliwemu posiadaniu aż 3 kart dających możliwość ponownego rzutu na udane oblężenie Moskwy. Wcześniej nie udało się mi przejęcie Moskwy poprzez wywołanie w niej powstania – przeciwnik miał antidotum na tą kartę.
Rozgrywka obfitowało w wiele ważnych bitew i pierwsza z nich była trochę nieszczęśliwie przeprowadzona bitwa Dymitra Samozwańca z dowódcą stronnictwa moskiewskiego Basmanowem – pod koniec gry udało mi się go dzięki udanemu zagraniu wydarzenia z karty właśnie tego wodza przekonać do siebie by stanął po polskiej stronie.
Jednego z lat na przeszkodzie wejścia kolejnych polskich wojsk stanęło wydarzenie Rokosz zagrane przez jednego z rosyjskich graczy.
Potem po wejściu Żółkiewskiego i Chodkiewicza oraz zdobyciu Smoleńska sytuacja dla Polaków poprawiła się (wcześniej zostali osłabieni). Pojawił się w rozgrywce także polski król a wcześniej jego syn.
Dzięki możliwości zagrania karty stronnictwa moskiewskiego Szwedzka interwencja pojawiły się silne armie szwedzkie razem z królem sprzyjające naturalnie wymienionemu stronnictwu. Pod koniec gry stoczyli oni ostatnią bitwę z Polakami i wygrali.
Decydujące do zwycięstwa w całej grze Polaków okazało się ponowne zdobycie Moskwy (wcześniej stracili ją po zagraniu wydarzenia Powstanie w Moskwie – ponieśli wtedy wysokie straty w zaskoczonych i wyciętych żołnierzach oraz wtedy nastąpiło wrogie przejęcie postaci stronnictwa polskiego nawet z Maryną Mniszek) i osadzenie w niej powolnego Polakom cara (przejętego wcześniej wydarzeniem z kart od stronnictwa moskiewskiego). Była jeszcze opcja wygranej wcześniejszej Polaków poprzez wejście do Moskwy polskiego króla – wszedł ale jeszcze do wygranej potrzeba była odpowiednia ilość punktów zwycięstwa a ta wcześniej niestety spadła.
Najwięcej szans na zwycięstwo miało przez większa część gry stronnictwo moskiewskie ale i bojarzy tez zabłyśli siłą w pierwszej części rozgrywki. Tym razem przewodzący stronnictwem buntowników miał przez większą część gry smutną minę bo co zgromadził siły to tracił je z przekupionymi lub likwidowanymi dowódcami.
Tym razem rozgrywka nie zakończyła się przed czasem ale musieliśmy poświęcić na nią 2 spotkania czyli razem zapewne około 10-12 godzin – ale było warto.
Rozgrywka może zakończyć się gdy ktoś osiągnie określoną wartość punktową za posiadanie miast i twierdz, zwycięskie bitwy oraz mając aktualnie „swego” cara na tronie.
Gdy rozgrywka nie zakończy się przed czasem to zwycięża decyduje tzw legitymizacja; liczona jest w punktach głównie za posiadanie historycznych postaci oraz niektórych dowódców i wtedy na koniec gry do bieżącej sumy legitymizacji dodaje się rzut kostką i ten wygrywa kto ma więcej. Grać można od 2 do 5 osób.
W grze na 4 osoby są 4 stronnictwa. Ja byłem Polakami a koledzy mieli stronnictwa: moskiewskie, powstańców i bojarów.
Nie pamiętam rozgrywki w szczegółach i bardzo szkoda, że nie zapisywałem zachodzących akcji bo nie spodziewałem się, że będzie tak długa i ciekawa.
Podczas gry zachodziło wiele wydarzeń powodujących zdrady niektórych ważnych postaci ale i dowódców oraz ich śmierć, bynajmniej nie z przyczyn bitewnych.
Stronnictwo moskiewskie mające początkowo cara, Moskwę oraz szereg innych twierdz oraz posiadając wysoką legitymizację władzy przez całą prawie rozgrywkę kontrolowało miażdżącą ilość ważnych postaci historycznych a dawało to dużą możliwość na kontrolowanie polityczne większości ważnych miast i twierdz. Mało brakowało a rozgrywka mogła zakończyć się ich zwycięstwem właśnie z powodu kontroli terenu (miast) ale także pod koniec roku 1608 gdyby „ich” car rządził dalej (czyli bez przerwy 2 lata) oraz posiadaliby Moskwę. Na szczęście w ostatniej chwili Polacy przepędzili spod Moskwy dotychczas nieudanie oblegających ją bojarów i sami zdążyli ją zdobyć ale tylko szczęśliwemu posiadaniu aż 3 kart dających możliwość ponownego rzutu na udane oblężenie Moskwy. Wcześniej nie udało się mi przejęcie Moskwy poprzez wywołanie w niej powstania – przeciwnik miał antidotum na tą kartę.
Rozgrywka obfitowało w wiele ważnych bitew i pierwsza z nich była trochę nieszczęśliwie przeprowadzona bitwa Dymitra Samozwańca z dowódcą stronnictwa moskiewskiego Basmanowem – pod koniec gry udało mi się go dzięki udanemu zagraniu wydarzenia z karty właśnie tego wodza przekonać do siebie by stanął po polskiej stronie.
Jednego z lat na przeszkodzie wejścia kolejnych polskich wojsk stanęło wydarzenie Rokosz zagrane przez jednego z rosyjskich graczy.
Potem po wejściu Żółkiewskiego i Chodkiewicza oraz zdobyciu Smoleńska sytuacja dla Polaków poprawiła się (wcześniej zostali osłabieni). Pojawił się w rozgrywce także polski król a wcześniej jego syn.
Dzięki możliwości zagrania karty stronnictwa moskiewskiego Szwedzka interwencja pojawiły się silne armie szwedzkie razem z królem sprzyjające naturalnie wymienionemu stronnictwu. Pod koniec gry stoczyli oni ostatnią bitwę z Polakami i wygrali.
Decydujące do zwycięstwa w całej grze Polaków okazało się ponowne zdobycie Moskwy (wcześniej stracili ją po zagraniu wydarzenia Powstanie w Moskwie – ponieśli wtedy wysokie straty w zaskoczonych i wyciętych żołnierzach oraz wtedy nastąpiło wrogie przejęcie postaci stronnictwa polskiego nawet z Maryną Mniszek) i osadzenie w niej powolnego Polakom cara (przejętego wcześniej wydarzeniem z kart od stronnictwa moskiewskiego). Była jeszcze opcja wygranej wcześniejszej Polaków poprzez wejście do Moskwy polskiego króla – wszedł ale jeszcze do wygranej potrzeba była odpowiednia ilość punktów zwycięstwa a ta wcześniej niestety spadła.
Najwięcej szans na zwycięstwo miało przez większa część gry stronnictwo moskiewskie ale i bojarzy tez zabłyśli siłą w pierwszej części rozgrywki. Tym razem przewodzący stronnictwem buntowników miał przez większą część gry smutną minę bo co zgromadził siły to tracił je z przekupionymi lub likwidowanymi dowódcami.
- duc de Fort
- Capitaine
- Posty: 843
- Rejestracja: sobota, 21 stycznia 2012, 18:34
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
Re: Smuta 1605-1612
Dotąd raz udało mi się zagrać w Smutę, ale tak mi się spodobała, że po tym ją sobie kupiłem. Bardzo fajna gra. W swoim egzemplarzu mam jeszcze tylko w planie ponaklejać na karty polskie tłumaczenia. To powinno znacząco upłynnić rozgrywkę
FortGier.pl - najlepszy sklep z wojennymi grami planszowymi
- Silver
- Général de Division
- Posty: 3535
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 104 times
Re: Smuta 1605-1612
Niewielu jest szczęśliwców - nabywców tej gry.
Ja mam, jak zwykle, tłumaczenia kart czytelnie wydrukowane w formie tabelek z excela.
Na szczęście mam towarzystwo znające bukwy więc i łatwiej im rozpoznać np. dowódców czy nazwy miast itd.
Ale zrobiłem sobie wydruk mapki i pozaznaczałem na niej najważniejsze miasta które można przejąć rzutami na legitymizację.
W razie czego mogę przesłać tłumaczenie tego wszystkiego i instrukcji.
Jutro kolejna rozgrywka we 4 - mam nadzieję że nie zakończy się przed czasem i skończy się na kolejnym spotkaniu.
Ja mam, jak zwykle, tłumaczenia kart czytelnie wydrukowane w formie tabelek z excela.
Na szczęście mam towarzystwo znające bukwy więc i łatwiej im rozpoznać np. dowódców czy nazwy miast itd.
Ale zrobiłem sobie wydruk mapki i pozaznaczałem na niej najważniejsze miasta które można przejąć rzutami na legitymizację.
W razie czego mogę przesłać tłumaczenie tego wszystkiego i instrukcji.
Jutro kolejna rozgrywka we 4 - mam nadzieję że nie zakończy się przed czasem i skończy się na kolejnym spotkaniu.
-
- Censor
- Posty: 6571
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 170 times