Zróżnicowanie artylerii w XIX wieku
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Zróżnicowanie artylerii w XIX wieku
W początku XIX wieku występują już na wyposażeniu artylerii moździerze i haubice. Były one raczej krótkiego zasięgu i do działań polowych mało - jak sądzę - użyteczne, tym niemniej myślę, że byłoby ciekawie np. móc ostrzelać przeciwnika czającego się za pobliskim pagórkiem, któremu zwykłą artylerią ze względu na brak widoczności nic nie można zrobić.
To oczywiście raczej materiał na dodatek, ale ciekaw jestem czy są jacyś zainteresowani artylerzyści
To oczywiście raczej materiał na dodatek, ale ciekaw jestem czy są jacyś zainteresowani artylerzyści
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
-
- Sous-lieutenant
- Posty: 384
- Rejestracja: poniedziałek, 2 stycznia 2006, 15:06
- Lokalizacja: Police
Fajny pomysl, z pewnoscia takie jednostki dadza wieksze pole do popisu przy tworzeniu hipotetycznych scenariuszy. Hehe moze kiedys do ostroleki ktos wymysli zadania jak w B-35 , fajnie by bylo
Wogole to mozna by bylo jakos wycenic jednostki do Ostroleki i np: na Armagedonie zrobic zawody, kazdy by mial po iles tam punktow na zakop jednostek, potem nastapilo by losowanie map i bitwa
Wogole to mozna by bylo jakos wycenic jednostki do Ostroleki i np: na Armagedonie zrobic zawody, kazdy by mial po iles tam punktow na zakop jednostek, potem nastapilo by losowanie map i bitwa
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Hehe Powoli się może wszystkiego dorobimy.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Itagaki
- Général de Brigade
- Posty: 2011
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:42
- Lokalizacja: Dublin
- Been thanked: 2 times
Może za pobliskie bagórki nie za bardzo ale na pewno grzmocić do środka miasta byłoby fajnie 8) Zwykła atryleria tez mogła strzelać ponad niedużymi przeszkodami (tzw. strzały nawiasowe) ale ograniczało je możliwości podniesienia lufy która chyba sięgała kilkunaście stopni.Raleen pisze:W początku XIX wieku występują już na wyposażeniu artylerii moździerze i haubice. Były one raczej krótkiego zasięgu i do działań polowych mało - jak sądzę - użyteczne, tym niemniej myślę, że byłoby ciekawie np. móc ostrzelać przeciwnika czającego się za pobliskim pagórkiem, któremu zwykłą artylerią ze względu na brak widoczności nic nie można zrobić.
To oczywiście raczej materiał na dodatek, ale ciekaw jestem czy są jacyś zainteresowani artylerzyści
Można by uwzględnić haubice w bateriach przy ostrzale zabudowań. Np. ostrzał głębszych pozycji z mniejszą siła ognia (francuskie kompanie art. miały po ok 6 - 8 armat i 2 haubitze)
A Paweł zwrócił uwagę na to, co mi zawsze brakowało, czyli scenariusze nie tyle hipotetyczne co całkowicie "zmyślone" jak w B-35.
Nowy sposób zapisywania siły daje duże możliwośi w tworzeniu takich scenariuszy w oparciu o istniejące wojska.
No i jeszcze można by wydać jakąś ciekawą fikcyjną mapkę...
Everyone sees that even a beautiful full moon starts to change its shape becoming smaller as the time passes. Even in our human lives things are as it is.
Takeda Harunobu
Takeda Harunobu
- slowik
- Generaloberst
- Posty: 4838
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
- Lokalizacja: Wien
- Been thanked: 5 times
o mozdzierzach i haubicach w armi austryjackiej (nie bede pisal za bardzo o dzialach bo to nie ten topic):
W latach 1745-50 zostal wprowadzony nowy system artyleryjski. Roznorodnosc dzial i mozdzierzy roznych kalibrow zostala drastycznie zredukowana.
Z haubic zostaly na wyposazeniu m.in. 7- i 10-funtowe.
Kwocjent ladowania ktory przy dzialach wynosil 1/3 do 1/4 przy haubicach wynosil 1/6 do 1/10.
Na tysiac krokow mozna bylo trafic cel o wielkosci kompanii na 40-70%, w przypadku haubicy 20-30%. Na dystansie 1500 krokow te liczby spadaly na 15 lub 2%.
W latach 1772 do 1816 nie zmienilo sie wiele jezei chodzi o wyposazenie, zmiany dotyczyly bardziej organizacji.
W 1786 powstal samodzielny korpus "Bombardier-Korps" ktory obslugiwal mozdzierze i haubice. Zalogi i oficerow odstawiono z wszelkich pulkow art.(byly 3), w ktorych ci juz obslugiwali ta bron wczesniej. Tak powstaly 4 kompanie po 185 ludzi.
W 1816 takze nie bylo wazniejszych zmian w sprzecie. Liczba kompanii wzrosla z 4 do 5.
Od 1848 byly takze baterie mozdzierzy polowych.
W latach 1745-50 zostal wprowadzony nowy system artyleryjski. Roznorodnosc dzial i mozdzierzy roznych kalibrow zostala drastycznie zredukowana.
Z haubic zostaly na wyposazeniu m.in. 7- i 10-funtowe.
Kwocjent ladowania ktory przy dzialach wynosil 1/3 do 1/4 przy haubicach wynosil 1/6 do 1/10.
Na tysiac krokow mozna bylo trafic cel o wielkosci kompanii na 40-70%, w przypadku haubicy 20-30%. Na dystansie 1500 krokow te liczby spadaly na 15 lub 2%.
W latach 1772 do 1816 nie zmienilo sie wiele jezei chodzi o wyposazenie, zmiany dotyczyly bardziej organizacji.
W 1786 powstal samodzielny korpus "Bombardier-Korps" ktory obslugiwal mozdzierze i haubice. Zalogi i oficerow odstawiono z wszelkich pulkow art.(byly 3), w ktorych ci juz obslugiwali ta bron wczesniej. Tak powstaly 4 kompanie po 185 ludzi.
W 1816 takze nie bylo wazniejszych zmian w sprzecie. Liczba kompanii wzrosla z 4 do 5.
Od 1848 byly takze baterie mozdzierzy polowych.
urodzony 13. grudnia 1981....
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
To świetnie się składa jeśli mieli oddzielne jednostki z artylerią stromotorową. Do zadanek byłoby to idealne . Może jakby robić powstanie na Węgrzech podczas Wiosny Ludów 1848 też gdzieś te jednostki mogłyby wziąć udział w walkach.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Krew i wino.... jak u starożytnych
OK, na razie było o nietypowych rodzajach, rzadziej występujących. Możemy też rozszerzyć tamat na zwykłą artylerię, bo nie ma jeszcze wątku.
1. Oczywiście będzie podział na konną i pieszą.
2. W Ostrołęce będzie podział na lekką i ciężką (pozycyjną). W następnych bitwach można nawet bardziej szczegółowy zrobić, jak będzie wola.
3. Będą też rakietnicy. W bitwie pod Olszynką Grochowską bateria naszych rakietników pod dowództwem kpt. Skalskiego celnym ogniem zadała poważne straty szarżującym rosyjskim kirasjerom i zdaje się, że zatrzymała nawet szarżę (źródło: Trzy powstania narodowe, Zajewski, Kieniewicz, Zahorski). Ogólnie mieliśmy bardzo dobrą artylerię w powstaniu.
OK, na razie było o nietypowych rodzajach, rzadziej występujących. Możemy też rozszerzyć tamat na zwykłą artylerię, bo nie ma jeszcze wątku.
1. Oczywiście będzie podział na konną i pieszą.
2. W Ostrołęce będzie podział na lekką i ciężką (pozycyjną). W następnych bitwach można nawet bardziej szczegółowy zrobić, jak będzie wola.
3. Będą też rakietnicy. W bitwie pod Olszynką Grochowską bateria naszych rakietników pod dowództwem kpt. Skalskiego celnym ogniem zadała poważne straty szarżującym rosyjskim kirasjerom i zdaje się, że zatrzymała nawet szarżę (źródło: Trzy powstania narodowe, Zajewski, Kieniewicz, Zahorski). Ogólnie mieliśmy bardzo dobrą artylerię w powstaniu.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Raczej wybuchały i podobnie jak kartacze. Oni daleko strzelali, ale byli bardzo niecelni, mieli duży rozrzut. I ten rozrzut starałem się oddać.
Będzie rzut na zniesienie ostrzału, a że rakietników jest mało, na palcach jednej ręki można policzyć (np. pod Waterloo Anglicy jako jedyni mają jedną baterię) to myślę, że nie skomplikuje to gry.
Będzie rzut na zniesienie ostrzału, a że rakietników jest mało, na palcach jednej ręki można policzyć (np. pod Waterloo Anglicy jako jedyni mają jedną baterię) to myślę, że nie skomplikuje to gry.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Czerwona Świnia
- Appointé
- Posty: 33
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:45
- Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Były już wcześniej, moździeże od ok. XIVw., haubice na pewno przed koronadami - zatem na pewno w I połowie XVIII już były.W początku XIX wieku występują już na wyposażeniu artylerii moździerze i haubice.
Pewnie można by i w listopadowym. Dybicz starał się o przerzut parku oblężniczego. Do jego śmierci nie dotarł, czy później - tego nie wiem.Może jakby robić powstanie na Węgrzech podczas Wiosny Ludów 1848
Ale i polacy mieli pewne ilości moździeży, haubic (granatników) a nawet (sic!) koronad w twierdzach (Modlin, Zamość i Warszawa). R.Łoś wylicza kilkadziesiąt sztuk możdzieży (a wielkość podaje raz w calach raz w funtach - możliwe, że jest to związane z ich różnym pochodzeniem), w tym rzecz ciekawa, w stosunku do kilku używa określenia moździeży "linii". Czyżby polowe ?
Co do haubic, jak Grenadyer zauważył były nieodłącznym elementem chyba każdej baterii. W armi rosyjskiej i bateriach armi KP wyposażonych w sprzęt rosyjski rolę haubic pełniły jednorogi (1/4 i 1/2 pudowe [p], tj. 10 i 20 funtowe [f]). Bateria gwardii był chyba nawet w całości uzbrojona w jednorogi.
Haubice (ale określano je również mianem granatników) wchodziły w skład nowych baterii, dla których tworzenia zebrano co bardziej przydatne działa.
Do tego jest jeszcze bateria Jaszowskiego, przeformowana z półbaterii rakietników konnych i wyposażona w działa 3f (warneńskie ?) jeszcze podczas bitwy grochowskiej.
Pozdr.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Jeszcze co do rakietników i ich sukcesów pod Grochowem, gdy wywołali popłoch wśród rosyjskich kirasjerów. Jako przyczynę podaje się, poza dobrym wyszkoleniem Polaków, nieznajomość tej broni wśród Rosjan.
Czyli mamy do czynienia z przewagą techniczną wojsk polskich .
Czyli mamy do czynienia z przewagą techniczną wojsk polskich .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Czerwona Świnia
- Appointé
- Posty: 33
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:45
- Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Ostatecznie rakietników nie wrzucałem do instrukcji bo ich nie było pod Ostrołęką, a miejsca nam zbywało, ale pojawią się na pewno, myślę, że zasady można będzie wrzucic na forum, tak będzie najlepiej.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)