diablospolacos.com

Forum grupy Los Diablos Polacos
Awatar użytkownika
Lord Voldemort
Pułkownik
Posty: 1325
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 15:26
Lokalizacja: Opole
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Re: diablospolacos.com

Post autor: Lord Voldemort »

BARTOSZ_B pisze:Czyli nie będziecie wydawać gier w języku polskim?
Polski nie bedzie jedynym jezykiem w grach, ktore planujemy wydac.
Awatar użytkownika
ozy
Tai-sa
Posty: 1498
Rejestracja: czwartek, 30 marca 2006, 10:30
Lokalizacja: Opole

Re: diablospolacos.com

Post autor: ozy »

Jako, że przekazywanie informacji drogą tradycyjnych stron internetowych powoli przechodzi do lamusa, to zapraszamy tutaj: http://www.facebook.com/DiablosPolacos
Jest tam już kilka wyjątkowych, niepublikowanych nigdy wcześniej materiałów.
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: diablospolacos.com

Post autor: Raleen »

ozy pisze:Jako, że przekazywanie informacji drogą tradycyjnych stron internetowych powoli przechodzi do lamusa...
Dla jednych przechodzi, dla innych nie przechodzi :)
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
ozy
Tai-sa
Posty: 1498
Rejestracja: czwartek, 30 marca 2006, 10:30
Lokalizacja: Opole

Re: diablospolacos.com

Post autor: ozy »

Dopiero zaczynam to robić, ale prowadzenie konta na FB przypomina prowadzenie normalnej strony internetowej. Ot inne narzędzie i więcej funkcji umożliwiających wejście w dialog z osobami, które ją akurat przeglądają. No i trzeba uczyć się nowych rzeczy. :)
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Re: diablospolacos.com

Post autor: Andy »

ozy pisze:No i trzeba uczyć się nowych rzeczy. :)
Mowy nie ma! :P
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Anomander Rake
Général de Division
Posty: 3095
Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
Lokalizacja: Wawa i okolice
Been thanked: 3 times

Re: diablospolacos.com

Post autor: Anomander Rake »

Nie ma mnie i mnie nie bedzie. :P
Awatar użytkownika
ozy
Tai-sa
Posty: 1498
Rejestracja: czwartek, 30 marca 2006, 10:30
Lokalizacja: Opole

Re: diablospolacos.com

Post autor: ozy »

Spoko, o kluczowych sprawach będziemy informować jak dotąd, czyli gdzie się da. :) Tam idą ciekawostki, których nikt nam nie chce publikować. :P
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: diablospolacos.com

Post autor: Raleen »

ozy pisze:Tam idą ciekawostki, których nikt nam nie chce publikować. :P
Jeśli mi podeślesz jakieś ciekawostki diablosowe, które można wrzucić na portal, pewnie się zainteresuję :) .

Co do FB, dla mnie to jest medium służące głównie do lansu. Posiadam tam konto, co więcej portal też posiada swój osobny profil, ale nie mam już siły zajmować się jego rozwijaniem (robili to przez pewien czas nazaa i AWu). Jeśli mam stawać przed wyborem: profil na FB albo własny portal, to jednak wolę portal. Korzyści na dłuższą metę, poza tym, że jest to własna strona, są moim zdaniem w tym, że u siebie jak mam sporo materiałów, to mam je zgrabnie uporządkowane, czego nie można powiedzieć o kolejnych wpisach na FB, które jak już nazbiera się ich powiedzmy sto kilkadziesiąt, to robią się bezładną masą, ułożoną wyłącznie chronologicznie (są tam pewnie inne metody ich segregowania, ale jednak to jest niewygodne i nieintuicyjne). Po pewnym czasie każdy stanie przed tego rodzaju problemem organizacyjnym, a jak już właduje się ileś zdjęć, tekstów i innych, to potem wycofywanie się z tego i przechodzenie na inną formę, oznacza tyle roboty, że ciężko się na to będzie zdecydować.

Ogólnie, od strony dyskusyjnej, FB to jednak krok w stronę prymitywizacji przekazu. Zamiast długich postów, jak na forach (przynajmniej w założeniu) są jakieś skrótowce, wypowiedzi jak na GG, albo zabawa w klikanie "Lubię to!". Mi się to jawi jednak jako takie medium skonstruowane na poziomie dla ćwierćintelingentów, które jest zorganizowane w ten sposób, że wszelkie dłuższe wypowiedzi wyglądają tam dziwnie. Nawet ramki, żeby coś wpisać, są takie, że jak się wpisze tam trochę więcej niż 1-2 zdania, to dalej tej treści nie widać i zwykle większości nie chce się nawet klikać rozwinięcia, żeby zobaczyć co tam dalej jest. Cały przekaz ma się zawierać w jednolinijkowcach, jakichś gardłowych sylabach, mających ponoć wyrażać emocje itp.

Ale, jak pisałem na początku, do lansowania się dobre jak najbardziej ;) . Po prostu kolejne medium, mające swoją specyfikę.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Paweł Sulich
Podporucznik
Posty: 413
Rejestracja: wtorek, 7 listopada 2006, 10:16
Lokalizacja: Józefów
Been thanked: 3 times

Re: diablospolacos.com

Post autor: Paweł Sulich »

Nie do końca się zgadzam, to nie tylko lans. Z FB jest jak z całą siecią: od użytkownika zależy czym się będzie zajmował i czego szukał. Jak człowiek popłynie bezrefleksyjnie to potrafi spędzać tam godzinę czy dwie dziennie czytając czy pisząc głupoty z których nic potem nie wynika. Ale są też ciekawe profile publiczne, w tym historyczne, wspomnę chociażby program "Było nie minęło", "Portal Historyczno-Wojskowy", czy profil "Armia Krajowa". Wrzucają oni krótkie ciekawostki związane z obchodzoną danego dnia rocznicą, wspominają ciekawe postaci itp.

FB przydaje się też do dowiedzenia się i szybkiego poinformowania znajomych o ciekawych historycznych imprezach i inicjatywach, zwłaszcza lokalnych. Ot choćby bardzo mnie interesujący jutrzejszy wykład o bitwie pod Falenicą 19 września 1939 r., o którym właśnie przez FB informuję znajomych, a nuż w ten sposób kogoś zainteresuję.
http://stacjafalenica.pl/odczyt-pt-bitw ... 1939-roku/

Gdyby nie FB pewnie nieprędko bym się też dowiedział o istnieniu regionu etnograficznego "Łużyc" a mieszkam bardzo niedaleko :)
http://www.facebook.com/luzyce
http://www.facebook.com/photo.php?fbid= ... nt_count=1
właśnie na FB promowana jest wydana kilka dni temu książka na jego temat.

Tak więc z FB jest jak z całą siecią: to tylko narzędzie i od jego użytkownika zależy do czego je wykorzysta. A można pożytecznie.
MiG
Sergent
Posty: 121
Rejestracja: wtorek, 20 października 2009, 16:53
Lokalizacja: Konin

Re: diablospolacos.com

Post autor: MiG »

Paweł Sulich pisze:Nie do końca się zgadzam, to nie tylko lans. Z FB jest jak z całą siecią: od użytkownika zależy czym się będzie zajmował i czego szukał. Jak człowiek popłynie bezrefleksyjnie to potrafi spędzać tam godzinę czy dwie dziennie czytając czy pisząc głupoty z których nic potem nie wynika. Ale są też ciekawe profile publiczne, w tym historyczne, wspomnę chociażby program "Było nie minęło", "Portal Historyczno-Wojskowy", czy profil "Armia Krajowa". Wrzucają oni krótkie ciekawostki związane z obchodzoną danego dnia rocznicą, wspominają ciekawe postaci itp.

FB przydaje się też do dowiedzenia się i szybkiego poinformowania znajomych o ciekawych historycznych imprezach i inicjatywach, zwłaszcza lokalnych. Ot choćby bardzo mnie interesujący jutrzejszy wykład o bitwie pod Falenicą 19 września 1939 r., o którym właśnie przez FB informuję znajomych, a nuż w ten sposób kogoś zainteresuję.
http://stacjafalenica.pl/odczyt-pt-bitw ... 1939-roku/

Gdyby nie FB pewnie nieprędko bym się też dowiedział o istnieniu regionu etnograficznego "Łużyc" a mieszkam bardzo niedaleko :)
http://www.facebook.com/luzyce
http://www.facebook.com/photo.php?fbid= ... nt_count=1
właśnie na FB promowana jest wydana kilka dni temu książka na jego temat.

Tak więc z FB jest jak z całą siecią: to tylko narzędzie i od jego użytkownika zależy do czego je wykorzysta. A można pożytecznie.
Lubię to! 8-)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: diablospolacos.com

Post autor: Raleen »

Argumentowanie poprzez pokazywanie pozytywnych przykładów profili na Facebooku i w oparciu o to udowadnianie, że jest on dobrym narzędziem, jest dla mnie chybionym rozumowaniem. Posłużę się przykładem: za komuny, jak wiadomo, nie można było w szkole o pewnych rzeczach na lekcji historii mówić, np. o Katyniu i ogólnie historii najnowszej, której wiadomo jak uczono. Mimo to niektórzy nauczyciele potrafili, nawet w tych warunkach, przekazać swoim uczniom (w szkole) pewną wiedzę na temat Katynia i rozmawiać z nimi na te tematy. Nie dowodzi to oczywiście bynajmniej tego, że za PRL o tych sprawach uczono dobrze i że system edukacji radził sobie dobrze z tymi tematami, bo wiadomo, że nie dość, że nie radził sobie wcale, to jeszcze starał się pewne rzeczy celowo wypaczyć. Tak samo ukazywanie pojedynczych pozytywnych przykładów dobrych profili na FB niczego nie dowodzi (profile "publiczne" to zresztą tak naprawdę jedynie "przybudówki"). Raczej pokazuje to, że niemal w każdych warunkach, jak się chce, to można coś zdziałać :) .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Zablokowany

Wróć do „Los Diablos Polacos”