Najważniejszy region świata, czyli Pacyfik

Awatar użytkownika
elahgabal
Maréchal d'Empire
Posty: 6108
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 10 times
Been thanked: 84 times

Re: Najważniejszy region świata, czyli Pacyfik

Post autor: elahgabal »

Heh. Też się zastanawiałem po co ona tam poleciała, bo na pewno nie przez pomyłkę, ale w sumie to nie wiem czy chce Cesarza osłabić przed wyborami czy wzmocnić. :)
Nie znam się specjalnie na kulturze chińskiej, poza tą ich lekką obsesją na punkcie wizerunku (szczególnie) władzy, ale co jeżeli zjazd zdecyduje, że nie zmienia się koni w zaprzęgu podczas przekraczania rzeki a skoro Jankesi próbują utrącić Przewodniczącego Xi to znaczy, że to swój chłop i robi dobrą robotę?
I tak się teraz zastanawiam co oni chcieli osiągnąć: osłabić go czy wzmocnić. Bo jak sam Raj pisałeś to on robi "dobrą robotę" w osłabianiu chińskiej gospodarki przez te wszystkie lockdowny i im dłużej będzie się trzymał stołka tym bardziej może ją osłabiać, bo wyjścia innego (bojąc się utraty twarzy) nie bardzo widać...
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)

https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 120 times
Been thanked: 409 times

Re: Najważniejszy region świata, czyli Pacyfik

Post autor: RAJ »

https://wiadomosci.wp.pl/chiny-na-pomoc ... 081795040a
No i się wyjaśniło dlaczego Pelosi poleciała na Tajwan i powiedziała co powiedziała.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 120 times
Been thanked: 409 times

Re: Najważniejszy region świata, czyli Pacyfik

Post autor: RAJ »

Pakistan idzie drogą Sri Lanki i jest na skraju bankructwa a spory w tym udział mają Chiny.
https://www.youtube.com/watch?v=xiAdTwj ... nessBasics
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 120 times
Been thanked: 409 times

Re: Najważniejszy region świata, czyli Pacyfik

Post autor: RAJ »

Ciekawy filmik (po angielsku) o tym jak w Chinach są traktowani zwykli ludzie.
https://www.youtube.com/watch?v=iaVWc89 ... naInsights
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
adalbert
Général de Brigade
Posty: 2058
Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 87 times
Been thanked: 186 times

Re: Najważniejszy region świata, czyli Pacyfik

Post autor: adalbert »

RAJ pisze: poniedziałek, 8 sierpnia 2022, 23:01 https://wiadomosci.wp.pl/chiny-na-pomoc ... 081795040a
No i się wyjaśniło dlaczego Pelosi poleciała na Tajwan i powiedziała co powiedziała.
Wydaje mi się, że trochę na siłę dorabiasz do tej wizyty ideologię.
RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 120 times
Been thanked: 409 times

Re: Najważniejszy region świata, czyli Pacyfik

Post autor: RAJ »

Po prostu ja, tak jak Chińczycy nie wierzę, że to była samowolka Pelosi.
IMHO chodziło właśnie o wywołanie takiej agresywnej reakcji Chin dzięki czemu łatwo je teraz ustawić w jednym szeregu z Rosją w ramach Osi zła.

Równocześnie bawią mnie stwierdzenia o dwóch frontach - koszt zaangażowania USA na Ukrainie jest tak minimalny, w dodatku prawie wyłącznie finansowy, szkoleniowy i wywiadowczy, że trudno to określać frontem.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Awatar użytkownika
jimmor
Adjudant Commandant
Posty: 1888
Rejestracja: sobota, 3 marca 2007, 18:39
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 193 times
Been thanked: 459 times
Kontakt:

Re: Najważniejszy region świata, czyli Pacyfik

Post autor: jimmor »

Ja nie wykluczam, że Pekin podpuścił nieco Moskwę, licząc na ów drugi front lub rozwalenie jedności NATO. Moskwa okazała się za słaba i teraz Chiny zamiast inwazji na Tajwan mają opcję Ukrainę zamienić w swoją wojnę zastępczą. Ewentualny 'Drugi front' jest problemem nie dla USA a dla Ukrainy - płaczki z Niemiec zrobią z niego dramę medialną i spróbują wykorzystać do wymuszenia pokoju z Rosją.
RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 120 times
Been thanked: 409 times

Re: Najważniejszy region świata, czyli Pacyfik

Post autor: RAJ »

Filmik o tym jak to naprawdę jest z technologiczną dominacją Chin.
https://www.youtube.com/watch?v=nKURE05 ... =serpentza
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 120 times
Been thanked: 409 times

Re: Najważniejszy region świata, czyli Pacyfik

Post autor: RAJ »

https://www.youtube.com/watch?v=yBE7I8Q ... Uncensored
To jest ciekawe - o tym, jak Chiny narzucają światu swoją oficjalną wersję map.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 120 times
Been thanked: 409 times

Re: Najważniejszy region świata, czyli Pacyfik

Post autor: RAJ »

Myślicie, że malowanie trawy w wojsku było śmieszne?
A co powiecie na przyczepianie liści do drzew oraz malowanie gór i drzew farbą olejną? Tak wygląda chińska działalność proekologiczna.
https://www.youtube.com/watch?v=Cvc7Vym ... =serpentza
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 120 times
Been thanked: 409 times

Re: Najważniejszy region świata, czyli Pacyfik

Post autor: RAJ »

Takie tam rozważania o Chinach, Tajwanie, wojnie i ekspertach.
Niedawno na kanale Jarosław Wolski był trzeci odcinek Diagnozy z Maciejem Jarockim. Bardzo fajnie mi się oglądało do momentu gdy ekspert przedstawił postępowanie Tajwanu jako koronny dowód tego, że Chiny nie wywołają wojny. Jego zdaniem Tajwan nie obawia się ataku na co wskazuje to, że utrzymują zaledwie 4 miesięczny okres szkolenia poborowych oraz to, że podnoszą poziom wydatków obronnych o zaledwie niewiele ponad 10%, co ledwie wystarczy do wypełnienia 2% PKB.
Tak się jednak składa, że trochę czytałem o Tajwanie i to jednak nie jest tak.
Od początku XXI w. na Tajwanie popularna była tendencja do zbliżenia z Chinami i poważnie rozważana była opcja połączenia w ramach systemu "Jeden kraj, dwa systemy" (zapoczątkowanym przez wchłonięcie Hongkongu). W efekcie od 2005 roku czas trwania zasadniczej służby wojskowej został zredukowany do 4 miesięcy. Duży wpływ miały na to również afery związane z niską skutecznością szkoleń i wykorzystywaniem poborowych jako darmowej siły roboczej przez wyższych oficerów (patologie jak przy naszej służbie zasadniczej).
Równocześnie armia tajwańska została przeorganizowana - trzon armii (brygady pancerne, zmechanizowane, kawalerii powietrznej i jednostki specjalsów) został w pełni uzawodowiony, zaś brygady piechoty zostały skadrowane. Założenie jest takie, że w razie W brygady piechoty zostaną rozwinięte z wykorzystaniem rezerwistów. Innymi słowy jedynym przeznaczeniem rezerwistów jest działanie jako zające z karabinem. Typowi rezerwiści nie byli przewidziani do zajmowania stanowisk specjalistycznych i wymagających zaawansowanych umiejętności.
W tym czasie budżet na wydatki obronne był mniej więcej stały i oscylował między 10 a 10,5 mld USD. W połączeniu ze znacznym wzrostem PKB sprawiło to, że systematycznie spadał %PKB przeznaczony na obronność.
Jednak to co się działo w Hongkongu sprawiło, że opcja zbliżenia stawała się coraz mniej popularna i w wyborach 2016 doszła do władzy strona stawiająca na niezależność Tajwanu. W efekcie zaczynając od 2018 systematycznie co roku podnoszono budżet sił zbrojnych o ponad 10%. W tym roku tradycja jest kontynuowana i budżet na 2023 jest o kilkanaście % większy od tegorocznego. Tak więc owszem, teoretycznie nie ma drastycznego jednorazowego skoku. Ale w ciągu ostatnich lat budżet wzrósł z 10,3 mld USD do ponad 17 mld USD! Tak więc zdecydowanie JEST to drastyczny wzrost wydatków, tyle, że rozłożony w czasie. Co więcej parlament uchwalił wydanie w ciągu najbliższych 5 lat dodatkowych 8 mld USD na dodatkowe zakupy i prace R&D. W efekcie w przyszłym roku na obronność Tajwan wyda ponad 19 mld USD. To oznacza niemal podwojenie wydatków z 2017 roku i wg moich obliczeń to około 2,8% PKB.
Oprócz tego podniesiono kwestię zbyt krótkiego szkolenia poborowych. Jednakże z uwagi na problematyczną sytuację demograficzną (społeczeństwo tajwańskie bardzo się starzeje) uznali, że nie mogą znacząco wydłużyć czasu szkolenia, gdyż nie mogą sobie pozwolić na wykluczenie młodych ludzi z rynku pracy. Zamiast tego postanowiono zwiększyć skuteczność szkoleń w ramach dotychczasowych 4 miesięcy oraz corocznych szkoleń przypominających dla rezerwistów. Wdrożono projekt "weekendowego żołnierza", który polega na tym, że dwa razy w roku na dwa tygodnie całe konkretne pododdziały rezerwistów są powoływane na szkolenie i realizują je jako zintegrowana jednostka, którą mają tworzyć w razie W. W programie tym jest zarejestrowanych prawie 300 tys. rezerwistów i trwa rozbudowa bazy szkoleniowej, która ma zapewnić możliwość przeszkolenia w ramach takich czterotygodniowych szkoleń (2*2 tygodnie) prawie 270 tysięcy ludzi rocznie.
To powinno znacząco podnieść jakość wyszkolenia rezerwistów.
Tak więc moim zdaniem stwierdzenie, że Tajwan nie obawia się wojny i w ogóle się do niej nie przygotowuje jest zdecydowanie nietrafione. Nie można więc tego podnieść jako argumentu na to, że Chiny nie zaatakują Tajwanu.
A skoro ekspert tak się pomylił w tej kwestii, to oznacza, że niestety jego pozostałe argumenty wymagają zweryfikowania, a jego główna teza o tym, że wojny nie będzie, staje się dyskusyjna!!!

Przy okazji zahaczę też o drugi odcinek Diagnozy - nota bene świetny, moja wiedza nie pozwala mi się przyczepić do żadnej z wypowiedzi. ALE... Ostateczną tezą odcinka było to, że Chiny nie rozpoczną wojny, gdyż będzie ich to kosztowało zniszczenie gospodarki. To jest bardzo racjonalne założenie, ale szkoda, że podczas programu tak to zostawiono bez zastanowienia jakie są tego możliwe konsekwencje. Bo jeżeli tak jest, to co się stanie jeżeli gospodarka Chin i tak upadnie? Bo logika wskazuje, że w tym momencie Chiny stracą główny argument przeciwko wojnie. A gospodarka Chin właśnie znalazła się na równi pochyłej prosto do piekła! To note bene jest szeroki temat i sam w sobie wart kilku analiz - polityka zero covid, kryzys w budownictwie i bankowości, susza, braki prądu i żywności, gwałtownie wzrastające bezrobocie, ucieczka korporacji produkcji do innych krajów czy wreszcie antychińska polityka gospodarcza USA, zwłaszcza w zakresie produkcji mikroprocesorów... Chińska gospodarka ma bardzo mocno przerąbane. A to może oznaczać, że jej zniszczenie przestanie być zagrożeniem wynikającym z wojny. Więcej nawet - jej upadek będzie oznaczał brak pieniędzy na zbrojenia, co może oznaczać, że stanie się motywacją do wywołania wojny zanim Chiny na wiele lat odpadną z wyścigu.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Awatar użytkownika
jimmor
Adjudant Commandant
Posty: 1888
Rejestracja: sobota, 3 marca 2007, 18:39
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 193 times
Been thanked: 459 times
Kontakt:

Re: Najważniejszy region świata, czyli Pacyfik

Post autor: jimmor »

Stany Zjednoczone nakazały swoim obywatelom pracującym w Chinach w branży półprzewodników by podjęli decyzję... chcą pracować w Chinach, czy chcą być obywatelami USA. Pal sześć kierownictwo, ale inżynierowie?

https://finance.yahoo.com/news/biden-ch ... spX1d-Pn5q
Awatar użytkownika
elahgabal
Maréchal d'Empire
Posty: 6108
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 10 times
Been thanked: 84 times

Re: Najważniejszy region świata, czyli Pacyfik

Post autor: elahgabal »

Nie wiem czy nie trochę za wcześnie Jankesi zaczynają bruździć Pekinowi. Czy im tam ze źródeł wyszło, że Moskwa jest już jedną nogą w grobie czy co?
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)

https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 120 times
Been thanked: 409 times

Re: Najważniejszy region świata, czyli Pacyfik

Post autor: RAJ »

Nie za wcześnie tylko o 10 lat za późno. Ale wiele wskazuje na to, że zdążyli w ostatniej chwili.
Chińczycy głównie bazują na obcym How&know - kupionym, skradzionym...
Ich własne R&D to w dużej części porażka.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Awatar użytkownika
elahgabal
Maréchal d'Empire
Posty: 6108
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 10 times
Been thanked: 84 times

Re: Najważniejszy region świata, czyli Pacyfik

Post autor: elahgabal »

No ale z czym zdążyli? Z powstrzymaniem Xi przed staniem się cesarzem Azji? Chiny to dzisiaj państwo z problemami. Służba zdrowia, struktura demograficzna, zadłużenie. Myślisz, że gdyby nie embargo to za 20 lat flota chińskich lotniskowców zjadłaby Tajwan a Księżyc byłby pomalowany na czerwono z żółtymi gwiazdkami dla ozdoby? Na razie obstawiałbym, że tzw. "pik" możliwości ChRL chyba już nieco za nami. Wraz ze starzejącym się społeczeństwem będą raczej ograniczać potencjał niż go zwiększać.
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)

https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
ODPOWIEDZ

Wróć do „Geopolityka i współczesne konflikty zbrojne”