Najważniejszy region świata, czyli Pacyfik

Awatar użytkownika
Torgill
General of the Army
Posty: 6209
Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 00:00
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 917 times
Been thanked: 435 times
Kontakt:

Re: Najważniejszy region świata, czyli Pacyfik

Post autor: Torgill »

https://www.konflikty.pl/aktualnosci/wi ... rsoniczne/

Trochę ciekawostek o pociskach hipersonicznych i ich zwalczaniu.
Awatar użytkownika
jimmor
Adjudant Commandant
Posty: 1888
Rejestracja: sobota, 3 marca 2007, 18:39
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 193 times
Been thanked: 459 times
Kontakt:

Re: Najważniejszy region świata, czyli Pacyfik

Post autor: jimmor »

Z jednej strony - racja. Pocisk lecący wysoką trajektorią jest widoczny z setek kilometrów i trudno mówić o zaskoczeniu obrony, nawet przy Mach 5. Jednocześnie jednak czy wolniejszy pocisk "muskający fale" będzie lepszym rozwiązaniem wobec radarów na E-2 Hawkeye? No i dla Chińczyków strata setki samolotów i pocisków by wyeliminować jeden lotniskowiec to bardzo atrakcyjna wymiana. Samotny samolot z pojedynczym pociskiem nie zatopi lotniskowca. Co jednak jeżeli Chiny będą jednak w stanie rzucić do skoordynowanego "nasyceniowego" ataku setkę maszyn?
Awatar użytkownika
Torgill
General of the Army
Posty: 6209
Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 00:00
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 917 times
Been thanked: 435 times
Kontakt:

Re: Najważniejszy region świata, czyli Pacyfik

Post autor: Torgill »

Przy setce maszyn to jest naprawdę obojętne, czy strzelać będziemy pociskami hipersonicznymi, czy zwykłymi :)
Zresztą jednoczesny atak tak dużą liczbą samolotów byłby bardzo ryzykowny i trudny do przeprowadzenia ze względu logistycznych. Jeśli nie uda się namierzyć lotniskowca, bo zostaną zastosowane środki zakłócania itd., to narażamy wielką liczbę samolotów na straty, tracimy także mnóstwo rakiet (przynajmniej 100).
Ataki saturacyjne - tak, ale raczej w wykonaniu kilkunastu rakiet i ewentualnie nosicieli (jeżeli chcemy wystrzelić je z H6, a nie z lądu, a są też i takie wyrzutnie).
Był zresztą świetny artykuł, który mówił o tym, że lotniskowca bardzo trudno jest namierzyć i nie chodzi o tylko o znalezienie go na oceanie, ale naprowadzenie na niego broni.
Awatar użytkownika
jimmor
Adjudant Commandant
Posty: 1888
Rejestracja: sobota, 3 marca 2007, 18:39
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 193 times
Been thanked: 459 times
Kontakt:

Re: Najważniejszy region świata, czyli Pacyfik

Post autor: jimmor »

Tu się pojawia pytanie o zasięg pocisków balistycznych. Jeżeli faktycznie jest w przedziale 1500 -2000 km to atak saturacyjny wcale nie musi pociągnąć za sobą strat w lotnictwie chińskim. Będą okładać grupę lotniskowca spoza zasięgu oddziaływania F-18. Chińczycy poszli wprawdzie w ciężkie nosiciele (H-6K-J-N) ale na dziś mają już ich prawdopodobnie dość by taki atak przeprowadzić. Pytanie czy mają dość pocisków. Oraz czy faktycznie będą w stanie znaleźć lotniskowiec.
RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 120 times
Been thanked: 409 times

Re: Najważniejszy region świata, czyli Pacyfik

Post autor: RAJ »

Znaleźć to jedno, naprowadzić na niego pocisk balistyczny to kolejna kwestia.
Obie bardzo problematyczne.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 120 times
Been thanked: 409 times

Re: Najważniejszy region świata, czyli Pacyfik

Post autor: RAJ »

Amerykanie testują praktyczne zastosowanie nowej taktyki "rozproszonych grup" USMC.
https://defence24.pl/us-navy-kontra-chi ... aszyngtonu
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Awatar użytkownika
Torgill
General of the Army
Posty: 6209
Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 00:00
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 917 times
Been thanked: 435 times
Kontakt:

Re: Najważniejszy region świata, czyli Pacyfik

Post autor: Torgill »

https://www.defence24.pl/japonia-pozegnala-phantomy

Japonia pożegnała Phantomy. Bardzo ładnie to wyglądało!
RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 120 times
Been thanked: 409 times

Re: Najważniejszy region świata, czyli Pacyfik

Post autor: RAJ »

Zamyka się okienko czasowe dla Chin.
https://www.konflikty.pl/technika-wojsk ... ic-tajwan/
Jeżeli uda się Amerykanom zrealizować te plany, to Chińczycy będą musieli dokładnie przemyśleć swoją strategię.

Tak przy okazji, warto zwrócić uwagę na jedną kwestię - cały czas mowa obronie Tajwanu.
Tymczasem podbicie przez Chiny Tajwanu nie oznacza wygranej wojny.
Aktualnie może być tak, że Chiny byłyby w stanie podbić Tajwan ale utraciłyby przy tym zdolności projekcji siły na terytoria zamorskie, co wiązałoby się z odcięciem ich od zagranicznych rynków zbytu i dostaw surowców, co na dłuższą metę oznaczałoby zadławienie ich gospodarki.

(wrzuciłem ten link też w wątku o rozwoju amerykańskich sił zbrojnych, w zakresie dyskusji o kierunkach rozwoju sprzętu
viewtopic.php?f=56&t=16543&p=390485#p390485)
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Awatar użytkownika
Torgill
General of the Army
Posty: 6209
Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 00:00
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 917 times
Been thanked: 435 times
Kontakt:

Re: Najważniejszy region świata, czyli Pacyfik

Post autor: Torgill »

Dzięki wielkie, bardzo wartościowe rzeczy.
Awatar użytkownika
Telamon
Maréchal d'Empire
Posty: 6920
Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
Has thanked: 697 times
Been thanked: 404 times
Kontakt:

Re: Najważniejszy region świata, czyli Pacyfik

Post autor: Telamon »

Indonezja prawdopodobnie straciła ponad 40 letni okręt podwodny KRI Nanggala.

https://www.defence24.pl/indonezja-utra ... -podwodnym

https://wydarzenia.interia.pl/swiat/new ... Id,5183458
Awatar użytkownika
Telamon
Maréchal d'Empire
Posty: 6920
Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
Has thanked: 697 times
Been thanked: 404 times
Kontakt:

Re: Najważniejszy region świata, czyli Pacyfik

Post autor: Telamon »

Awatar użytkownika
Telamon
Maréchal d'Empire
Posty: 6920
Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
Has thanked: 697 times
Been thanked: 404 times
Kontakt:

Re: Najważniejszy region świata, czyli Pacyfik

Post autor: Telamon »

https://divers24.pl/44322-odnaleziono-s ... zQQkhnYmho

Więcej o katastrofie i wraku. Okręt przełamał się aż na trzy części, prawdopodobnie na skutek implozji.
Awatar użytkownika
elahgabal
Maréchal d'Empire
Posty: 6108
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 10 times
Been thanked: 84 times

Re: Najważniejszy region świata, czyli Pacyfik

Post autor: elahgabal »

Tak się od czasu do czasu zastanawiam w obecnych okolicznościach przyrody: czy jest możliwe, że właśnie jesteśmy w stanie III wojny światowej na zasadzie Chiny vs cała reszta?
Oficjalna liczba ofiar wirusa w Chinach - niespełna 5 tysięcy (ile naprawdę - cholera wie). Oficjalna liczba ofiar na świecie - niemal 4 miliony.
Ale co najważniejsze: gospodarki USA i Europy (plus Australia, Japonia, itd, itp) zostały pokiereszowane zdecydowanie mocniej niż chińska. I teraz chcąc nie chcąc człowiek zadaje sobie pytanie: czy to jest III (hybrydowa, biologiczna) Wojna Światowa?
Bo jak lubię teorie spiskowe, tak w tym konkretnym wypadku wychodzę z (wg mnie logicznego) założenia, że technokratom z Pekinu nigdy wierzyć nie można.
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)

https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 120 times
Been thanked: 409 times

Re: Najważniejszy region świata, czyli Pacyfik

Post autor: RAJ »

To tylko pozory, że chińska gospodarka nie dostanie łomotu. W perspektywie długofalowej to co się dzieje to będzie tragedia dla chińskiej gospodarki. Europa i USA to 2/3 ich eksportu. I znaczna cześć z tego właśnie kombinuje nad stałą dywersyfikacją dostawców z naciskiem na przeniesienie produkcji na terytorium własne.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Awatar użytkownika
elahgabal
Maréchal d'Empire
Posty: 6108
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 10 times
Been thanked: 84 times

Re: Najważniejszy region świata, czyli Pacyfik

Post autor: elahgabal »

Mam niejakie wątpliwości czy przeniesienie produkcji "do siebie" ma jakiekolwiek szanse powodzenia. Gdzie indziej do Azji? Może.
Wielkie koncerny mają już taką pozycję, że jeżeli nie chcą współpracować z rządami to współpracować nie będą. Będą siedzieć tam gdzie są największe zyski. Zresztą ciężko też sobie wyobrazić żeby tzw. "konsumenci" nagle zaczęli płacić np. 10$ za podkoszulek, który wcześniej kosztował ich 1$. Przy czym odzieżówka to nasze najmniejsze zmartwienie.
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)

https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
ODPOWIEDZ

Wróć do „Geopolityka i współczesne konflikty zbrojne”