Trump vs Biden
-
- Général de Brigade
- Posty: 2075
- Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 90 times
- Been thanked: 196 times
Re: Trump vs Biden
Nie, no, nie odwracajmy kota ogonem. "Demonizowaniem" nie jest wskazywanie na personalny charakter ataków na Derschowitza, tylko właśnie w tych personalnych wycieczkach chodzi o demonizowanie Derschowitza i jego zdyskredytowanie tak, żeby nie trzeba było dyskutować merytorycznie. To są w zasadzie cholernie czytelne zagrywki. Odnośnie do tego, co Derschowitz mówi, to niejednokrotnie wklejałem linki i można sobie wyrobić opinię. Do jego wystąpienia w senacie w sprawie impeachmentu Trumpa wkleiłem nawet transkrypcję.
Robienie z niego człowieka z otoczenia Trumpa, to tak, jakby mówić, że jest człowiekiem "z otoczenia" każdego klienta, którego reprezentował w życiu (np. M. Tysona). Kompletnie nic z tego nie wynika. W sporach prawnych mają natomiast decydować argumenty.
Robienie z niego człowieka z otoczenia Trumpa, to tak, jakby mówić, że jest człowiekiem "z otoczenia" każdego klienta, którego reprezentował w życiu (np. M. Tysona). Kompletnie nic z tego nie wynika. W sporach prawnych mają natomiast decydować argumenty.
- Hiena
- Sous-lieutenant
- Posty: 471
- Rejestracja: środa, 10 sierpnia 2016, 00:13
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 109 times
- Been thanked: 78 times
Re: Trump vs Biden
Gość było obrońcą Trumpa i korzystał ze znajomości z Trumpem. To jest fakt a nie dyskredytowanie jego wiedzy.
Jeśli proponujesz oceny ekspertów, to wybieraj takich którym nie można zarzucić stronniczości.
Jeśli proponujesz oceny ekspertów, to wybieraj takich którym nie można zarzucić stronniczości.
-
- Général de Brigade
- Posty: 2075
- Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 90 times
- Been thanked: 196 times
Re: Trump vs Biden
Nie dyskredytujemy jego wiedzy, ale wybierz innego eksperta. Genialne
Derschowitz - liberalny demokrata trumpistą Ośmielił się mieć własny zdanie w kwestii impeachmentu (wklejone w tym wątku - video i transkrypcja) i już na zawsze będzie "stronniczy". A to w ogóle zły człowiek jest, broni pedofilów. No i nie złożył samokrytyki, jak Marciniak (żarcik).
Może wkleję fragment tej "stronniczości" ws. impeachmentu: it’s a great honor for me to stand before you today to present a constitutional argument against the impeachment and removal not only of this president, but of all and any future presidents who may be charged with the unconstitutional grounds of abuse of power and obstruction of Congress. I stand before you today as I stood in 1973 and 1974 for the protection of the constitutional and procedural rights of Richard Nixon, who I personally abhorred and whose impeachment I personally favored, and as I stood for the rights of Bill Clinton, who I admired and whose impeachment I strongly opposed.
I stand against the application and misapplication of the constitutional criteria in every case and against any president without regard to whether I support his or her parties or policies. I would be making the very same constitutional argument had Hillary Clinton, for whom I voted, been elected and had a Republican House voted to impeach her on these unconstitutional grounds.
Ja ci dodam jeszcze jeden "hit piece". On napisał książkę "Get Trump", w której opisywał poszczególne istniejące w chwili jej wydania zarzuty wobec Trumpa i przewidywał kolejne.
Wybieram takich ekspertów, którzy mają według mnie coś ciekawego i merytorycznego do powiedzenia. No i nie boją się tego powiedzieć w obawie przed etykietkami. Nic na to nie poradzę.
- Hiena
- Sous-lieutenant
- Posty: 471
- Rejestracja: środa, 10 sierpnia 2016, 00:13
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 109 times
- Been thanked: 78 times
Re: Trump vs Biden
W książce "Get Trump" analizuje poszczególne zarzuty opisując dlaczego według niego są niedorzeczne. Broni Trumpa, koleguje się z Trumpem i używa go do osiągania własnych celów, pisze książkę, która odpiera zarzuty skierowane do Trumpa.
Jak bardzo byś tego nie uzasadniał trudno uważać go za osobę całkowicie bezstronną.
Jak bardzo byś tego nie uzasadniał trudno uważać go za osobę całkowicie bezstronną.
-
- Général de Brigade
- Posty: 2075
- Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 90 times
- Been thanked: 196 times
Re: Trump vs Biden
Co to znaczy, że "koleguje się" z Trumpem? Przecież on go generalnie raczej nie znosi. Gdyby się tak z nim "kolegował", to byłby teraz w jego teamie przy tych kolejnych zarzutach (jeszcze raz, to generalnie nie byłby sam w sobie żaden zarzut wobec prawnika) i w ogóle reprezentowałby go wielokrotnie w swoim życiu (ma 85 lat).
On właśnie dlatego jest ciekawy, że nie zaślepiła go osobista niechęć polityczna, nie przestraszył się łatek i ostracyzmu i odważył się wystąpić po stronie Trumpa ws. impeachmentu, bo uważał go za niekonstytucyjny. To go właśnie uwiarygadnia jako prawnika, który potrafi oddzielić swój zawód od prywatnych i politycznych opinii nt. osoby. To jest niemal definicja "bezstronności", cokolwiek przez nią rozumiesz.
Stronniczość polega na tym, że np. w imię własnych sympatii, bądź celu "dorwania" kogoś naginamy/łamiemy prawo, wymyślamy podstawy, stosujemy podwójne standardy itp. Dostrzeganie i wykazywanie stronniczości danego postępowania nie oznacza automatycznie własnej stronniczości.
W momencie, w którym personalia i emocje zdominują merytorykę, trudno o sensowny spór prawny.
On właśnie dlatego jest ciekawy, że nie zaślepiła go osobista niechęć polityczna, nie przestraszył się łatek i ostracyzmu i odważył się wystąpić po stronie Trumpa ws. impeachmentu, bo uważał go za niekonstytucyjny. To go właśnie uwiarygadnia jako prawnika, który potrafi oddzielić swój zawód od prywatnych i politycznych opinii nt. osoby. To jest niemal definicja "bezstronności", cokolwiek przez nią rozumiesz.
Stronniczość polega na tym, że np. w imię własnych sympatii, bądź celu "dorwania" kogoś naginamy/łamiemy prawo, wymyślamy podstawy, stosujemy podwójne standardy itp. Dostrzeganie i wykazywanie stronniczości danego postępowania nie oznacza automatycznie własnej stronniczości.
W momencie, w którym personalia i emocje zdominują merytorykę, trudno o sensowny spór prawny.
- Hiena
- Sous-lieutenant
- Posty: 471
- Rejestracja: środa, 10 sierpnia 2016, 00:13
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 109 times
- Been thanked: 78 times
Re: Trump vs Biden
Już go reprezentował. I nie trzeba być w zespole obrońców Trumpa aby być obrońcą i współpracownikiem Trumpa. Obrona będzie odbywać się na wielu płaszczyznach a nie tylko na sali sądowej. Wypowiedzi takie "niezależnego" eksperta, też mają wpływ na opinię publiczną a także ludzi, którzy wejdą ws skład ławy przysięgłych.adalbert pisze: ↑poniedziałek, 28 sierpnia 2023, 12:13 Co to znaczy, że "koleguje się" z Trumpem? Przecież on go generalnie raczej nie znosi. Gdyby się tak z nim "kolegował", to byłby teraz w jego teamie przy tych kolejnych zarzutach (jeszcze raz, to generalnie nie byłby sam w sobie żaden zarzut wobec prawnika) i w ogóle reprezentowałby go wielokrotnie w swoim życiu (ma 85 lat).
-
- Général de Brigade
- Posty: 2075
- Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 90 times
- Been thanked: 196 times
Re: Trump vs Biden
Atak będzie odbywać się na wielu płaszczyznach, a nie tylko na sali sądowej. Wypowiedzi podważające ekspertów, którzy nie zgadzają się z zarzutami wobec Trumpa też mają wpływ na opinię publiczną a także ludzi, którzy wejdą w skład ławy przysięgłych. Są bardzo skuteczne i pozwalają nie odnosić się/ignrować to, co ci eksperci mówią.Obrona będzie odbywać się na wielu płaszczyznach a nie tylko na sali sądowej. Wypowiedzi takie "niezależnego" eksperta, też mają wpływ na opinię publiczną a także ludzi, którzy wejdą ws skład ławy przysięgłych.
- Hiena
- Sous-lieutenant
- Posty: 471
- Rejestracja: środa, 10 sierpnia 2016, 00:13
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 109 times
- Been thanked: 78 times
Re: Trump vs Biden
Masz rację, wszystko opiera się na prawdopodobieństwie. Prawdopodobieństwie tego, czy dany expert jest stronniczy czy nie.adalbert pisze: ↑poniedziałek, 28 sierpnia 2023, 13:13Atak będzie odbywać się na wielu płaszczyznach, a nie tylko na sali sądowej. Wypowiedzi podważające ekspertów, którzy nie zgadzają się z zarzutami wobec Trumpa też mają wpływ na opinię publiczną a także ludzi, którzy wejdą w skład ławy przysięgłych. Są bardzo skuteczne i pozwalają nie odnosić się/ignrować to, co ci eksperci mówią.Obrona będzie odbywać się na wielu płaszczyznach a nie tylko na sali sądowej. Wypowiedzi takie "niezależnego" eksperta, też mają wpływ na opinię publiczną a także ludzi, którzy wejdą ws skład ławy przysięgłych.
W przypadku Deschowitza, czynników, które przechylają wskazówkę w tę negatywną stronę jest wiele.
Ja nie mówię, że gada bzdury - nie znam się na prawie amerykańskim - natomiast ciekawi mnie, że w ogóle nie dopuszczasz do rozważań tego, iż może nie być taki bezstronny jak Ci się wydaje.
-
- Général de Brigade
- Posty: 2075
- Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 90 times
- Been thanked: 196 times
Re: Trump vs Biden
Nie, w kwestiach prawnych wszystko opiera się, a przynajmniej powinno się opierać na tym, czy ktoś gada do rzeczy, merytorycznie i przekonująco. W przypadku Derschowitza mamy do czynienia z uznanym prawnikiem z kręgów liberalnych, który w dobie kolejnych "polowań" na Trumpa niejako "wyłamał się" i zaczął stawać po jego stronie. To samo w sobie nie powinno być w ogóle jakoś szczególnie kontrowersyjne w cywilizowanym sporze (choć niewątpliwie godne zauważenia), ale najwyraźniej takim się stało. Jedyne o czym to świadczy, to o skutecznym stworzeniu atmosfery histerii, że Trump (i jego wyborcy) to "egzystencjalne zagrożenie" dla demokracji (tia) i nie ma tu miejsca na jakieś tam "niuanse", prawa, itp. Wtedy właśnie stosuje się, nagina, wymyśla i nawet łamie prawo w celu dowalenia komuś, wpływania na wynik wyborów., czy wręcz wyeliminowania kogoś z życia publicznego. To jest właśnie stronniczość, zresztą pełna paradoksów. To, że nawet jakiś liberał tak to postrzega, to w sumie nie jest takie dziwne. W zasadzie świadczy o tym, że pomimo olbrzymiej polaryzacji jest jeszcze miejsce na dialog. Dziwne i fatalne byłoby to, gdyby nikt taki się nie znalazł.
Artykuł sprzed kilku lat (z Politico) pt. What happened to Alan Derschowitz: https://www.politico.com/magazine/story ... ed-218359/
Artykuł sprzed kilku lat (z Politico) pt. What happened to Alan Derschowitz: https://www.politico.com/magazine/story ... ed-218359/
- Hiena
- Sous-lieutenant
- Posty: 471
- Rejestracja: środa, 10 sierpnia 2016, 00:13
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 109 times
- Been thanked: 78 times
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 409 times
Re: Trump vs Biden
Jak ujawnił Bild, Biden chce aby Ukraina zawarła rozejm...
Gdzie teraz są jęki, że jaka to będzie tragedia, bo Trump będzie chciał zmusić Ukrainę do rozejmu?
Gdzie teraz są jęki, że jaka to będzie tragedia, bo Trump będzie chciał zmusić Ukrainę do rozejmu?
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
- brathac
- Colonel en second
- Posty: 1469
- Rejestracja: wtorek, 17 października 2006, 12:19
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 62 times
- Been thanked: 113 times
- Kontakt:
Re: Trump vs Biden
Biorąc pod uwagę że Bild jest jak u nas Fakt to patrzyłbym na te rewelacje przez palce.
Ale patrząc realnie, w 2024 roku taki scenariusz jest jak najbardziej możliwy bo Zachodowi powoli kończy się możliwość wspierania Ukrainy sprzętowo.
Ale patrząc realnie, w 2024 roku taki scenariusz jest jak najbardziej możliwy bo Zachodowi powoli kończy się możliwość wspierania Ukrainy sprzętowo.
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 409 times
Re: Trump vs Biden
Raczej jest pewny. Aktualnie, aby Demokraci mieli szansę na zwycięstwo w wyborach prezydenckich to muszą mieć jakiś wielki sukces, np. zakończenie wojny na Ukrainie.
To, że to będzie zakończenie korzystne dla Rosji będzie zupełnie pomijane przez odpowiednie media.
To, że to będzie zakończenie korzystne dla Rosji będzie zupełnie pomijane przez odpowiednie media.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
-
- Général de Brigade
- Posty: 2075
- Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 90 times
- Been thanked: 196 times
Re: Trump vs Biden
Moim zdaniem w Waszyngtonie od jakiegoś czasu drapią się w głowę, jak z tego jakoś sensownie wybrnąć i jednocześnie móc powiedzieć, że to wina republikanów. W tej chwili wychodzi na to, że kąsane z różnych stron USA finansują wojnę na Ukrainie po to, żeby ta mogła zostać wchłonięta przez zbliżające się widmo państwa Europa, co wydaje się w zasadzie sprzeczne z interesami USA, tak jak to, że wkrótce osłabią się ich wpływy u niemal bezkrytycznie im oddanego dotąd sojusznika, czyli kraju nad Wisłą (tego nie ma co tu rozwijać). W tym dobrze pojętym interesie była współpraca i wzmacnianie suwerenności krajów, które chcą tej współpracy i nie mają roszczeń imperialnych, a nie rozszerzanie bloku, który takie roszczenia nieuleczalnie posiada i który swoich członków będzie zamieniał z suwerennych państw na autonomiczne regiony. Trump doskonale to rozumiał, obecna ekipa nie, ale rzeczywistość kiedyś do każdego zapuka, chyba...
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 409 times
Re: Trump vs Biden
Z tego co czytałem USA prowadzą aktywny lobbing w krajach UE aby zablokować nadchodzące zmiany integracyjne.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."