Cyloni nadchodzą, czyli o robotyzacji pola walki
- Torgill
- General of the Army
- Posty: 6210
- Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 00:00
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 918 times
- Been thanked: 438 times
- Kontakt:
Cyloni nadchodzą, czyli o robotyzacji pola walki
https://www.defence24.pl/postep-w-dzied ... ki-w-2020r
Jeśli porównać obecną sytuację, do tej sprzed 10 lat, to postęp jest bardzo duży. W tym tempie do połowy XXI wieku roboty będą miały przeważające znaczenie na polach bitew.
Jeśli porównać obecną sytuację, do tej sprzed 10 lat, to postęp jest bardzo duży. W tym tempie do połowy XXI wieku roboty będą miały przeważające znaczenie na polach bitew.
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 409 times
Re: Cyloni nadchodzą, czyli o rototyzacji pola walki
To naturalna konsekwencja miniaturyzacji elektroniki, optoelektroniki możliwości transferu danych oraz prac badawczych trwających już mnóstwo lat.
Należy pamiętać, że są to !zdalnie sterowane! roboty.
Pierwszym takim robotem zastosowanym na polu walki był Goliat używany podczas WW2.
Kluczowe problemy były zawsze trzy:
1) zdolność do zbierania informacji o polu walki dookoła robota (czyli układ sensoryczny)
2) zdolność do odpowiedniej wielkości transferu zebranych danych od robota do pilota (oraz od pilota do robota - ale w tym wypadku ilość danych jest minimalna)
3) zdolność do unikania zakłócania transferu danych
We wszystkich trzech przypadkach w ostatnich latach doszło do istotnego rozwoju technologicznego a dokładniej mówiąc do praktycznego wdrożenia trwających od bardzo dawna prac badawczo-rozwojowych.
Z drugiej strony mamy aktualnie klasyczny przykład przewagi miecza nad tarczą.
Jak uczy doświadczenie, jest to stan przejściowy i w najbliższych latach należy się spodziewać wprowadzenia do służby systemów istotnie uderzających w 3), przykładem jest rosyjska Krasuha4.
Amerykanie na pewno rzucili morze kasy na dopracowanie/wprowadzenie odpowiednich systemów, więc góra za 3-5 lat sytuacja na rynku robotów bojowych stanie się bardziej niejednoznaczna.
Należy pamiętać, że są to !zdalnie sterowane! roboty.
Pierwszym takim robotem zastosowanym na polu walki był Goliat używany podczas WW2.
Kluczowe problemy były zawsze trzy:
1) zdolność do zbierania informacji o polu walki dookoła robota (czyli układ sensoryczny)
2) zdolność do odpowiedniej wielkości transferu zebranych danych od robota do pilota (oraz od pilota do robota - ale w tym wypadku ilość danych jest minimalna)
3) zdolność do unikania zakłócania transferu danych
We wszystkich trzech przypadkach w ostatnich latach doszło do istotnego rozwoju technologicznego a dokładniej mówiąc do praktycznego wdrożenia trwających od bardzo dawna prac badawczo-rozwojowych.
Z drugiej strony mamy aktualnie klasyczny przykład przewagi miecza nad tarczą.
Jak uczy doświadczenie, jest to stan przejściowy i w najbliższych latach należy się spodziewać wprowadzenia do służby systemów istotnie uderzających w 3), przykładem jest rosyjska Krasuha4.
Amerykanie na pewno rzucili morze kasy na dopracowanie/wprowadzenie odpowiednich systemów, więc góra za 3-5 lat sytuacja na rynku robotów bojowych stanie się bardziej niejednoznaczna.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
- jimmor
- Adjudant Commandant
- Posty: 1903
- Rejestracja: sobota, 3 marca 2007, 18:39
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 197 times
- Been thanked: 483 times
- Kontakt:
Re: Cyloni nadchodzą, czyli o rototyzacji pola walki
Niestety rozwiązaniem problemu 3) są roboty wysoce autonomiczne z SI opartą o sieci neuronowe. Tu też mamy ogromny postęp i prędzej czy później ktoś uzna, że to świetny pomysł ma zwiększenie ostrości swojego miecza.
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 409 times
Re: Cyloni nadchodzą, czyli o rototyzacji pola walki
Wbrew pozorom to wcale nie będzie szybkie. Wystarczy popatrzeć na AI w grach.
Czym innym są środowiska o niewielkiej ilości zmiennych jak szachy - tam sobie AI radzą bo ilość podstawowych operacji jest niewielka - każda figura może wykonać tylko kilka możliwych działań a dostępna informacja jest pełna.
Co i tak przekłada się na gigantyczną ilość koniecznych wyliczeń.
Czym innym są środowiska otwarte z ograniczona dostępnością informacji. Dopóki nie pojawią się miniaturowe komputery kwantowe pracujące w temperaturach pokojowych, to skutecznie działająca na polu walki SI pozostanie mrzonką.
Owszem, będzie bardzo szybka w wykrywaniu i niszczeniu celów. Będzie jednak działać schematycznie i będzie bardzo narażona na wszelkiego rodzaju pułapki taktyczne.
Czym innym są środowiska o niewielkiej ilości zmiennych jak szachy - tam sobie AI radzą bo ilość podstawowych operacji jest niewielka - każda figura może wykonać tylko kilka możliwych działań a dostępna informacja jest pełna.
Co i tak przekłada się na gigantyczną ilość koniecznych wyliczeń.
Czym innym są środowiska otwarte z ograniczona dostępnością informacji. Dopóki nie pojawią się miniaturowe komputery kwantowe pracujące w temperaturach pokojowych, to skutecznie działająca na polu walki SI pozostanie mrzonką.
Owszem, będzie bardzo szybka w wykrywaniu i niszczeniu celów. Będzie jednak działać schematycznie i będzie bardzo narażona na wszelkiego rodzaju pułapki taktyczne.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
- jimmor
- Adjudant Commandant
- Posty: 1903
- Rejestracja: sobota, 3 marca 2007, 18:39
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 197 times
- Been thanked: 483 times
- Kontakt:
Re: Cyloni nadchodzą, czyli o rototyzacji pola walki
To wciąż pieśń przyszłości, możliwe jednak że wcale nie tak odległej, szczególnie w pewnych zastosowaniach. Taki myśliwiec przewagi powietrznej ma znacząco uproszczony model świata. Albo myśliwski okręt podwodny. W obu przypadkach wykluczenie czynnika ludzkiego pozwoliłoby znacząco poprawić osiągi a moc obliczeniową mamy gdzie upakować...
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 409 times
Re: Cyloni nadchodzą, czyli o rototyzacji pola walki
Nieprawda, nie mamy gdzie upakować. Nie myl PCta z superkomputerem. Miejsce jest na PCta, a obecne próby działania SI wykonywane są na maszynach klasy superkomputerów.
Aktualnie SI w takim dronie sprowadzałoby się do "wykryj cel i zniszcz go". Z pominięciem co bardziej skomplikowanych aspektów taktycznych.
Takie drony będą działać schematycznie.
Oczywiście, jest miejsce dla takich jednostek - na tym opiera się program "lojalny skrzydłowy". A w przypadku utraty łączności, lepsze takie SI niż żadne. Nadal jednak droga do samodzielnych robotów jest bardzo daleka.
Aktualnie SI w takim dronie sprowadzałoby się do "wykryj cel i zniszcz go". Z pominięciem co bardziej skomplikowanych aspektów taktycznych.
Takie drony będą działać schematycznie.
Oczywiście, jest miejsce dla takich jednostek - na tym opiera się program "lojalny skrzydłowy". A w przypadku utraty łączności, lepsze takie SI niż żadne. Nadal jednak droga do samodzielnych robotów jest bardzo daleka.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: Cyloni nadchodzą, czyli o rototyzacji pola walki
To już zależy od gry. Fakt, że dzisiaj firmy nie dbają specjalnie o takie aspekty... ale porządne AI w grze widzieliśmy już w 2005 (FEAR). Przykład:Wbrew pozorom to wcale nie będzie szybkie. Wystarczy popatrzeć na AI w grach.
https://www.youtube.com/watch?v=KQN3yKY ... el=TOTOMGO
Z pozostałą częścią oczywiście się zgadzam. Maszynom będzie potrzebna potężna moc obliczeniowa, która poradzi sobie z tysiącami zmiennych. Co więcej maszyny będą musiały walczyć z maszynami wroga = jeszcze silniejszy komputer wewnątrz urządzenia.
Ps. Pierwszym robotem był chyba jednak sowiecki Teletank.
- jimmor
- Adjudant Commandant
- Posty: 1903
- Rejestracja: sobota, 3 marca 2007, 18:39
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 197 times
- Been thanked: 483 times
- Kontakt:
Re: Cyloni nadchodzą, czyli o rototyzacji pola walki
Tysiące zmiennych? Zapominacie, że samolotem kieruje jeden człowiek. Nie analizuje tysięcy zmiennych, o ile pamiętam 7 zmiennych to maksymalna liczba z jaką nasz umysł radzi sobie w czasie rzeczywistym. Do tego superkomputer jest potrzebny do wytrenowania sieci neuronowej, moc obliczeniows potrzebna do jej działania jest znacznie mniejsza: SI podejmuje decyzje w oparciu o predefiniowane algorytmy. Nie szuka rozwiązania - działa. Samolot byłby zapewne wyposażony w kilka dedykowanych SI i jedną zarządzającą. Osobny system odpowiadałby za sterowanie, osobny za nawigację, osobny za systemy obrony, osobny za identyfikację celów. Syworzenie 4 systemów + jednego nadzorczego jest wielokrotnie prostsze niż budowa jednego mego-systemu. Zwłaszcza że elementy niektórych z tych podsystemów praktycznie już dziś trafiają do samolotów załogowych...
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 409 times
Re: Cyloni nadchodzą, czyli o rototyzacji pola walki
Cały czas o tym piszę, predefiniowane algorytmy spowodują schematyczność i przewidywalność działania oraz wrażliwość na przygotowaną pod to kontrę. A do tego całkowitą bezradność przy sytuacjach niestandardowych.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
- jimmor
- Adjudant Commandant
- Posty: 1903
- Rejestracja: sobota, 3 marca 2007, 18:39
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 197 times
- Been thanked: 483 times
- Kontakt:
Re: Cyloni nadchodzą, czyli o rototyzacji pola walki
A czym innym, niż predefiniowanymi algorytmami jest całe szkolenie pilotów, te wszystkie pedantycznie skodyfikowane procedury? Sieć neuronowa ma tą przewagę, że "decyzje podejmuje" (czyt. jej algorytmy powstały) w oparciu o doświadczenie wyniesione z przeprowadzonych milionów symulacji. Oczywiście może się zdarzyć, że będzie miała słaby punkt, który będzie można wykorzystać. Trzeba pamiętać jednak, że sieć neuronowa reaguje szybciej, nie boi się, nie ulega zamroczeniu przy dużych przeciążeniach... koszty wykrycia takiego słabego punktu przez przeciwnika mogłyby zapewne przekraczać jego zdolności obronne.
-
- Caporal
- Posty: 50
- Rejestracja: środa, 28 listopada 2018, 12:35
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 18 times
Re: Cyloni nadchodzą, czyli o rototyzacji pola walki
jimmor masz rację, że całe szkolenie wojskowe, dryl, procedury, szkolenie z taktyki, strategii, obsługa sprzętu, co, gdzie, jaki i kiedy użyć to dokładnie to samo co wpakowałoby się w algorytmy SI. Z drugiej strony RAJ też ma racje, że właśnie z tego powodu będzie to podatne na inwencję twórczą ludzi, którzy najpierw to zobaczą, a potem szybko wymyślą jak to obejść. Przecież Niemcy w czasie II W.Ś. właśnie tak zrobili (i zrobili to całkiem dobrze). Zaczynając od odpowiedniego użycia czołgów i wojsk zmechanizowanych (strategia) po użycie CKM jako broni ofensywnej (taktyka). Tutaj będzie tak samo. Na podstawie danych które uda sie zyskać z pola walki (tylko zamiast raportów ludzi będą logi z dysków maszyn) będą tworzone nowe lub zmieniane stare algorytmy. Na pewno nie ma szans by pojedyncze maszyny w czasie przebywania na polu walki potrafiły tak szybko i skutecznie się dostosowywać do nowych warunków. Ludzie jeszcze nie wymyślili maszyny, która tak szybko i w tak szerokim spektrum umiałaby się uczyć.
Sieci neuronowe są dobre w pewnych zastosowaniach i gdy chcemy nauczyć je pewnej jednej, konkretnej czynności (raczej prostej, w stylu porównaj dwa obrazki albo znajdź jakiś wzór w podanym typie schematów) ale do bardziej skomplikowanych rzeczy się nie nadają, przynajmniej takie które są w stanie stowrzyć ludzie i którą są zakresie używania przez aktualne komputery). Im lepiej nauczymy ją wykonywać daną czynność tym gorzej będzie wykonywała drugą. W takim przypadku zgadzam się z jimmorem, że pewnie sprowadziłoby się to do zbudowania i zaprojektowania wielu sieci i stworzenie systemu, który by nimi zarządzał ale uważam że to nie kwestia kilku sieci tylko kilku (kilkudziesięciu) tysięcy. Każda do czego innego. Gdziś kiedyś (chyba na studiach) słyszałem, że do do sterowania rakietami też używa się sieci neuronowych. Wykładowca twierdził że żeby rakieta mogła sama latać i lecieć na dany cel i dodatkowo ciągle go namierzać potrzebuje kilkunastu sieci neuronowych.
Problemem, który jeszcze nie został poruszony a który wg mnie jest chyba najważniejszy jest kwestia odpowiedzialności za działania w pełni autonomicznego robota. System rozpoznawania kto jest wrogiem a kto przyjacielem, byłby najtrudniejszy do realizacji i pewnie najbardziej narażony na akcję ze strony przeciwnika. Od wieków ludzie mają z tym problem - a jeszcze trzeba nauczyć tego maszyny. A raczej nikt nie chciałby sytuacji, że autonomiczny samolot, czy czołg czy cokolwiek (np amerykański) sam z siebie wlatuje w przestrzeń Chin i odpala rakietę. I już w takiej sytuacji nieważe w co trafi i kogo zabije.
Podsumowując, uważam że robotyzacja pola walki jak najbardziej tak ale w zakresie prostych czynności dla prostych maszyn (w stylu rakiety czy systemy przeciwrakietowe). Bardziej skomplikowane systemy to pieśń odległej przyszłości (a w pełni autonomiczne w już w ogóle).
Sieci neuronowe są dobre w pewnych zastosowaniach i gdy chcemy nauczyć je pewnej jednej, konkretnej czynności (raczej prostej, w stylu porównaj dwa obrazki albo znajdź jakiś wzór w podanym typie schematów) ale do bardziej skomplikowanych rzeczy się nie nadają, przynajmniej takie które są w stanie stowrzyć ludzie i którą są zakresie używania przez aktualne komputery). Im lepiej nauczymy ją wykonywać daną czynność tym gorzej będzie wykonywała drugą. W takim przypadku zgadzam się z jimmorem, że pewnie sprowadziłoby się to do zbudowania i zaprojektowania wielu sieci i stworzenie systemu, który by nimi zarządzał ale uważam że to nie kwestia kilku sieci tylko kilku (kilkudziesięciu) tysięcy. Każda do czego innego. Gdziś kiedyś (chyba na studiach) słyszałem, że do do sterowania rakietami też używa się sieci neuronowych. Wykładowca twierdził że żeby rakieta mogła sama latać i lecieć na dany cel i dodatkowo ciągle go namierzać potrzebuje kilkunastu sieci neuronowych.
Problemem, który jeszcze nie został poruszony a który wg mnie jest chyba najważniejszy jest kwestia odpowiedzialności za działania w pełni autonomicznego robota. System rozpoznawania kto jest wrogiem a kto przyjacielem, byłby najtrudniejszy do realizacji i pewnie najbardziej narażony na akcję ze strony przeciwnika. Od wieków ludzie mają z tym problem - a jeszcze trzeba nauczyć tego maszyny. A raczej nikt nie chciałby sytuacji, że autonomiczny samolot, czy czołg czy cokolwiek (np amerykański) sam z siebie wlatuje w przestrzeń Chin i odpala rakietę. I już w takiej sytuacji nieważe w co trafi i kogo zabije.
Podsumowując, uważam że robotyzacja pola walki jak najbardziej tak ale w zakresie prostych czynności dla prostych maszyn (w stylu rakiety czy systemy przeciwrakietowe). Bardziej skomplikowane systemy to pieśń odległej przyszłości (a w pełni autonomiczne w już w ogóle).
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 409 times
Re: Cyloni nadchodzą, czyli o rototyzacji pola walki
Dokładnie tak jak napisałem wcześniej.morgon pisze: ↑poniedziałek, 11 stycznia 2021, 10:19 Podsumowując, uważam że robotyzacja pola walki jak najbardziej tak ale w zakresie prostych czynności dla prostych maszyn (w stylu rakiety czy systemy przeciwrakietowe). Bardziej skomplikowane systemy to pieśń odległej przyszłości (a w pełni autonomiczne w już w ogóle).
Natomiast identyfikacja swój-obcy raczej nie będzie problemem, załatwiają to systemy IFF - należy się spodziewać ich dalszego rozwoju i indywidualizacji (zejścia do poziomu pojedynczych żołnierzy).
Osobną kwestią jest identyfikacja cywilów i formacji nieregularnych.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
- Torgill
- General of the Army
- Posty: 6210
- Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 00:00
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 918 times
- Been thanked: 438 times
- Kontakt:
Re: Cyloni nadchodzą, czyli o robotyzacji pola walki
https://www.konflikty.pl/aktualnosci/wi ... rzyszlosc/
Ponieważ w artykule jest o sztucznej inteligencji, a zresztą sam system działa automatycznie, więc wklejam to tutaj.
Polecam ciekawy artykuł o rozwoju systemu Iron Fist i podobnych.
Ponieważ w artykule jest o sztucznej inteligencji, a zresztą sam system działa automatycznie, więc wklejam to tutaj.
Polecam ciekawy artykuł o rozwoju systemu Iron Fist i podobnych.
- Torgill
- General of the Army
- Posty: 6210
- Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 00:00
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 918 times
- Been thanked: 438 times
- Kontakt:
Re: Cyloni nadchodzą, czyli o robotyzacji pola walki
https://www.defence24.pl/smiglowce-prze ... ki-analiza
Jakiś czas temu gdzieś na forum dyskutowaliśmy o tym, czy drony wyprą śmigłowce uderzeniowe. Zapraszam do przeczytania analizy, czy tak rzeczywiście się stanie.
Jakiś czas temu gdzieś na forum dyskutowaliśmy o tym, czy drony wyprą śmigłowce uderzeniowe. Zapraszam do przeczytania analizy, czy tak rzeczywiście się stanie.
-
- Caporal
- Posty: 50
- Rejestracja: środa, 28 listopada 2018, 12:35
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 18 times
Re: Cyloni nadchodzą, czyli o robotyzacji pola walki
Jak dla mnie odpowiedź brzmi tak/nie Śmigłowce zmienią swoją rolę albo dostaną nową. Z bycia stricte bronią ofensywną staną się przekaźnikiem czy centrum dowodzenia pozwalającym na zwiększenie zasięgu dronów i umożliwią im penetrację terenu przeciwnika, samemu raczej nie biorąc udziału w walce. Ewentualnie powstanie nowy rodzaj śmigłowców, który będzie to robić, a śmigłowce uderzeniowe w tym znaczeniu jakie znamy teraz będą używane w późniejszym etapie, gdy obrona przeciwlotnicza przeciwnika będzie na tyle zredukowana, że pozwoli im na w miarę bezpieczne i swobodne działanie. I oczywiście jeszcze bardziej wzrośnie rola wojny elektronicznej.