Bartosiak czy Sykulski, czyli spór o przyszłość Polski
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10579
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2101 times
- Been thanked: 2831 times
Re: Bartosiak czy Sykulski, czyli spór o przyszłość Polski
Robisz jeden podstawowy błąd: mylisz UE z sojuszem militarnym.
Ja wolę nie być niczyim popychadłem, ale jeśli mam miec sojusznika, to niech to nie będzie potencjalny wróg.
Co do 1 Dywizji to az zadam sobie trud i zrobię tabelę pokazująca zmiany organizacyjne.
Rozformowano dywizję, brygadę pancerną przydzielono 16 DZmech, 21 BSPodch wyłączono ze struktury dywizyjnej, a brygadę zmech z Lublina rozformowano. Rozwalono dywizje obejmująca część wschodnią Polski. Przy czym np. pułk plot przeniesiono do 16 DZmech, a pułk plot z 16 DZmech rozwiązano.
Ale jak mówię zadam sobie jutro nieco trudu.
Ja wolę nie być niczyim popychadłem, ale jeśli mam miec sojusznika, to niech to nie będzie potencjalny wróg.
Co do 1 Dywizji to az zadam sobie trud i zrobię tabelę pokazująca zmiany organizacyjne.
Rozformowano dywizję, brygadę pancerną przydzielono 16 DZmech, 21 BSPodch wyłączono ze struktury dywizyjnej, a brygadę zmech z Lublina rozformowano. Rozwalono dywizje obejmująca część wschodnią Polski. Przy czym np. pułk plot przeniesiono do 16 DZmech, a pułk plot z 16 DZmech rozwiązano.
Ale jak mówię zadam sobie jutro nieco trudu.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: Bartosiak czy Sykulski, czyli spór o przyszłość Polski
Zakładam, że UE pozwala krajom europejskim unikać wojny między sobą. Konflikty rozwiązuje się drogą dyplomatyczną, w Europarlamencie. W takim wypadku sojusz militarny wymierzony w jakieś kraje będące częścią UE nie ma wielkiego znaczenia.Karel W.F.M. Doorman pisze: ↑niedziela, 13 lutego 2022, 23:02 Robisz jeden podstawowy błąd: mylisz UE z sojuszem militarnym.
Ja wolę nie być niczyim popychadłem, ale jeśli mam miec sojusznika, to niech to nie będzie potencjalny wróg.
Co do 1 Dywizji to az zadam sobie trud i zrobię tabelę pokazująca zmiany organizacyjne.
Rozformowano dywizję, brygadę pancerną przydzielono 16 DZmech, 21 BSPodch wyłączono ze struktury dywizyjnej, a brygadę zmech z Lublina rozformowano. Rozwalono dywizje obejmująca część wschodnią Polski. Przy czym np. pułk plot przeniesiono do 16 DZmech, a pułk plot z 16 DZmech rozwiązano.
Ale jak mówię zadam sobie jutro nieco trudu.
Jak będziesz "zadawał sobie trud" to nie zapomnij np. o tym, że rozwiązanie jednego pułku mogło się wiązać z przeniesieniem ludzi i sprzętu do istniejącego.
Zresztą jak wygląda zabawa organizacją może pokazać historia 14 Suwalskiego Pułku Artylerii Przeciwpancernej:
https://pl.wikipedia.org/wiki/14_Suwals ... wpancernej
Z powodu zużycia antycznych BRDM-2 pułk został zredukowany w 2010 do poziomu dywizjonu ppanc. Następnie przydzielono go 11 Pułku Artylerii.
Obecna ekipa wyciągnęła ten dywizjon ze wspomnianej jednostki i znów "rozbudowano go" do "rozmiarów" pułku.
Na papierze. Bo sprzętu nie przybyło (raczej odwrotnie), nowy jest w ciągłej fazie "analityczno-koncepcyjnej" (i to nie priorytetowej). Ale oficerowie mogą znów awansować więc są zadowoleni, a MON może się pochwalić "odbudową" i "potęgą" armii. Na papierze i w podległych sobie mediach.
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10579
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2101 times
- Been thanked: 2831 times
Re: Bartosiak czy Sykulski, czyli spór o przyszłość Polski
Tak jak NATO pozwala unikać.... Turcji i Grecji. Słabo sobie "zadajesz trud".
Skoro jednak rozformowano pułk to jednak osłabiono siłę armii. Zamiast troszczyć się o jego wzmocnienie po prostu go skasowano.
Skoro jednak rozformowano pułk to jednak osłabiono siłę armii. Zamiast troszczyć się o jego wzmocnienie po prostu go skasowano.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: Bartosiak czy Sykulski, czyli spór o przyszłość Polski
Karel W.F.M. Doorman pisze: ↑poniedziałek, 14 lutego 2022, 07:09 Tak jak NATO pozwala unikać.... Turcji i Grecji. Słabo sobie "zadajesz trud".
Skoro jednak rozformowano pułk to jednak osłabiono siłę armii. Zamiast troszczyć się o jego wzmocnienie po prostu go skasowano.
NATO to jednak nie Unia, a Turcja ciągle nie jest w UE (i dobrze).
Jedynie dostosowano organizację do rzeczywistego stanu rzeczy, który był wywołany brakami sprzętowymi i brakiem środków na nowy (dość niszowy) sprzęt.
https://defence24.pl/sily-zbrojne/rosom ... -komentarz
A tak to zrobiła obecna ekipa. Rośki z "zasobów armii", prawdopodobnie Spike'i i Humvee wzięto wprost z innych oddziałów. Takie "wzmocnienie" przez osłabienie innych. Przy czym (biorąc pod uwagę pierwotny charakter pułku) te działania są niczym działania Niemców z 1945. Samobieżne oddziały niszczycieli czołgów z Hetzerami itd. uzupełniano rowerowymi "niszczycielami czołgów" z panzerfaustami w rękach.
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 409 times
Re: Bartosiak czy Sykulski, czyli spór o przyszłość Polski
To, że na papierze jest gdzieś pułk, nie oznacza, że prezentuje on sobą realną siłę bojową.
To, że taki pułk zostaje rozwiązany, nie oznacza, że armia została osłabiona.
Cała masa sprzętu nadawała się tylko na złom i nie było jak go zastąpić nowszym. Czyli rozwiązanie takich jednostek jest słusznym działaniem, gdyż jedyny efekt istnienia takiej jednostki to marnowanie zasobów na utrzymanie ludzi i infrastruktury, którzy w żaden nie przyczyniają się do zwiększenia siły bojowej armii.
To, że taki pułk zostaje rozwiązany, nie oznacza, że armia została osłabiona.
Cała masa sprzętu nadawała się tylko na złom i nie było jak go zastąpić nowszym. Czyli rozwiązanie takich jednostek jest słusznym działaniem, gdyż jedyny efekt istnienia takiej jednostki to marnowanie zasobów na utrzymanie ludzi i infrastruktury, którzy w żaden nie przyczyniają się do zwiększenia siły bojowej armii.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 180 times
Re: Bartosiak czy Sykulski, czyli spór o przyszłość Polski
Napiszę krótko:
Sławku, zaprawdę dziwię się, że perorujesz tu o "niedobrym TSUE" nie zadając sobie nawet trudu sprawdzenia DLACZEGO w taki sposób zabezpieczył roszczenie i DLACZEGO Polska (rządzona przez PiS) była od samego początku w czarnej d* z czeskim pozwem.
Bo sprawa tak w ogóle była podwójna (chodziło o DWIE koncesje na wydobycie), przy czym jedną rozjechał TSUE, a drugą ostatnio warszawski WSA (wydanie decyzji środowiskowej z rygorem natychmiastowej wykonalności bez możliwości zaskarżenia, która to decyzja była podstawą udzielenia koncesji... a druga sprawa to ustawowe zezwolenie na "jednorazowe przedłużenie koncesji bez potrzeby uzyskiwania decyzji środowiskowej W OGÓLE).
Czyli ten "niepodległościowy" rząd po prostu olał wszelkie możliwe procedury, bo rządzący się obudzili po ponad 4 latach nic nierobienia, że nie zdążą przedłużyć koncesji w terminie gdyby chcieli przestrzegać wszystkich procedur, w tym stosownych dyrektyw unijnych.
[...]
Dlatego pitolenie bzdetów o Sykulskim czy Bartosiaku nie ma sensu - tutaj jeśli już to trzeba się uczyć z porównania losów Mieszka I i Bolka Chrobrego (i Mieszka II): Mieszko wiedział, z kim trzymać i jaką cenę warto zapłacić, a Bolek Ch. chojraczył ze wszystkimi - no to jak tylko oczy zamknął to ci wszyscy naokoło wpadli i zrobili Mieszkowi II takie kęsim, że dopiero Kazio Odnowiciel musiał wszystko od nowa stawiać, i to jeszcze w innym miejscu. I to w porozumieniu z ówczesną "UE" czyli Cesarstwem Rzymskim, tudzież Rusią i z uspokojonymi Węgrami.
Zaś dzisiaj nasz "najpatriotyczniejszy rząd od czasów rozbiorów" zachowuje się równie idiotycznie jak Bolek Chrobry, chociaż realnego potencjału ma co najwyżej tyle, co Mieszko I. Oby efektem tego nie była wizyta kolejnego Brzetysława...
Sławku, zaprawdę dziwię się, że perorujesz tu o "niedobrym TSUE" nie zadając sobie nawet trudu sprawdzenia DLACZEGO w taki sposób zabezpieczył roszczenie i DLACZEGO Polska (rządzona przez PiS) była od samego początku w czarnej d* z czeskim pozwem.
Bo sprawa tak w ogóle była podwójna (chodziło o DWIE koncesje na wydobycie), przy czym jedną rozjechał TSUE, a drugą ostatnio warszawski WSA (wydanie decyzji środowiskowej z rygorem natychmiastowej wykonalności bez możliwości zaskarżenia, która to decyzja była podstawą udzielenia koncesji... a druga sprawa to ustawowe zezwolenie na "jednorazowe przedłużenie koncesji bez potrzeby uzyskiwania decyzji środowiskowej W OGÓLE).
Czyli ten "niepodległościowy" rząd po prostu olał wszelkie możliwe procedury, bo rządzący się obudzili po ponad 4 latach nic nierobienia, że nie zdążą przedłużyć koncesji w terminie gdyby chcieli przestrzegać wszystkich procedur, w tym stosownych dyrektyw unijnych.
[...]
Dlatego pitolenie bzdetów o Sykulskim czy Bartosiaku nie ma sensu - tutaj jeśli już to trzeba się uczyć z porównania losów Mieszka I i Bolka Chrobrego (i Mieszka II): Mieszko wiedział, z kim trzymać i jaką cenę warto zapłacić, a Bolek Ch. chojraczył ze wszystkimi - no to jak tylko oczy zamknął to ci wszyscy naokoło wpadli i zrobili Mieszkowi II takie kęsim, że dopiero Kazio Odnowiciel musiał wszystko od nowa stawiać, i to jeszcze w innym miejscu. I to w porozumieniu z ówczesną "UE" czyli Cesarstwem Rzymskim, tudzież Rusią i z uspokojonymi Węgrami.
Zaś dzisiaj nasz "najpatriotyczniejszy rząd od czasów rozbiorów" zachowuje się równie idiotycznie jak Bolek Chrobry, chociaż realnego potencjału ma co najwyżej tyle, co Mieszko I. Oby efektem tego nie była wizyta kolejnego Brzetysława...
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10579
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2101 times
- Been thanked: 2831 times
Re: Bartosiak czy Sykulski, czyli spór o przyszłość Polski
A propos atomu i "zielonej" energii.
„Komisja Europejska jest w trudnym położeniu. Jej doradcy naukowi uznali, że energetyka jądrowa jest zrównoważona i nie wyrządza wielkich szkód. Na tej podstawie Bruksela powinna dać zielone światło dla atomu. Jednak czyniąc to ośmieszyłaby Niemcy."
https://www.dw.com/pl/die-welt-unii-gro ... a-59424097
„Komisja Europejska jest w trudnym położeniu. Jej doradcy naukowi uznali, że energetyka jądrowa jest zrównoważona i nie wyrządza wielkich szkód. Na tej podstawie Bruksela powinna dać zielone światło dla atomu. Jednak czyniąc to ośmieszyłaby Niemcy."
https://www.dw.com/pl/die-welt-unii-gro ... a-59424097
Ostatnio zmieniony wtorek, 15 lutego 2022, 21:23 przez Karel W.F.M. Doorman, łącznie zmieniany 4 razy.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43396
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Re: Bartosiak czy Sykulski, czyli spór o przyszłość Polski
Wahałem się czy się tu odzywać i ingerować, ale szczęśliwie w momencie, gdy jakiś czas temu częściowo zdryfowaliście z tematu, wczoraj wróciliście do kwestii militarnych i geopolitycznych, co jest tematyką tego wątku, natomiast teraz znowu trochę schodzi na sprawy krajowe. Jak zaczniemy dyskutować o tym, który rząd był lepszy, bo tak naprawdę do tego się to sprowadza, to ta dyskusja się nie skończy i będzie po prostu dyskusją o krajowej polityce. Został niedawno powołany specjalny dział i jeśli chcecie prowadzić takie dyskusje, to zapraszam tam, wszelkie informacje na ten temat są w dziale "Pod Wąsatym Grenadyerem". Żeby nie było niedomówień, to uwaga głównie do Darth Stalina, ale wcześniejsze wypowiedzi niektórych trochę go sprowokowały do takiego wpisu. Kwestie militarne, sprawy międzynarodowe i geopolityka nadal jak najbardziej.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10579
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2101 times
- Been thanked: 2831 times
Re: Bartosiak czy Sykulski, czyli spór o przyszłość Polski
Wystarczy wsadzić wywiad z Rybińską i już od razu zaczynają się poszukiwania kto na czyim pasku chodzi. Jakby to był jakikolwiek argument. No i z tymi prowokacjami to też przesada. Stalin co chwilę wsadza te swoje kawałki antypisowskie (niech mu będzie, moze być anty), przy okazji używa języka, jaki nie bardzo na forum przystoi. I bajdurzy o powielaniu kłamstw. Czepia się mnie, tyle że ja się sprowokować towarzyszom "odpowiedzialnym" nie dam. Ciekawe, czy w sądzie też tak gada.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: Bartosiak czy Sykulski, czyli spór o przyszłość Polski
Ja tam dział polityczny polecam. Nie trzeba nawet wdawać się w rozbudowane dyskusje - można wrzucać linki do materiałów, które krążą w waszych 'bańkach informacyjnych" tak aby inni mogli je poznać. Powstanie "forumowa bańka informacyjna". Nie jest to mym zdaniem taka głupia idea bo w świecie silnie spolaryzowanej, emocjonalnej polityki krajowej wiele informacji zostaje ocenzurowanych przez daną stronę (np. sprawa limitów samochodowych i jej rozwiązanie, Turów). Albo w ogóle nie pojawiają się na danym portalu / kanale / gazecie.... Bądź zwyczajnie giną pod warstwą spraw mniej istotnych, a świeżych.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43396
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Re: Bartosiak czy Sykulski, czyli spór o przyszłość Polski
Przemyślałem temat i widać do czego ten wątek zmierzał będzie po wpisie Darth Stalina, więc na tym go zakończymy. Dyskusja była z początku o geopolityce, potem miejscami o militariach, ale jak pojawił się w niej Tusk i kwestie oceny jego działań, a potem oceny działań obecnego rządu, nie ograniczające się do spraw międzynarodowych, to standardowo dyskusja dryfuje w stronę polityki krajowej. Dalej można mniej więcej przewidzieć jakie padną argumenty (raczej nic oryginalnego w porównaniu z tym co pojawia się w mediach) i jak to się będzie rozwijać. Im dalej, tym zazwyczaj jest mniej merytorycznie, a coraz bardziej emocjonalnie. Niektórzy wiedzą, że tego rodzaju dyskusje na tym forum i tak zamykam albo wycinam, więc nie wdają się w nie (i słusznie), natomiast jak to zostawię, chętnych by dorzucić swoje polityczne trzy grosze nie zabraknie. Apelowaliście do mnie, zwłaszcza Karel W.F.M. Doorman, żeby nie ingerować i w przypadku tego wątku bardziej niż wcześniej starałem się nie ingerować. Nie ukrywam, że również za sprawą tego, że pewne kwestie zostały zręcznie połączone z polityką międzynarodową. Natomiast w dłuższej perspektywie widać do czego to zmierza i jak kończy się "wywoływanie Tuska z lasu". I nie chodzi tu tylko o Dartha Stalina, bo równie dobrze może się znaleźć ktoś inny. Tak jak pisał Telamon, został wydzielony specjalny, zamknięty dział polityczny i tam możecie bez ograniczeń i bez ingerencji z mojej strony jako administratora dyskutować. Natomiast jest to już kolejny wątek ostatnio, gdzie starałem się nie ingerować, a który z czasem rozwija się w kierunku typowej politycznej przepychanki, tak że lepiej go zamknąć. W związku z tym informuję, że jak do tej pory starałem się przymykać oczy na przemycanie pewnych treści w ramach polityki międzynarodowej (czy geopolityki), tak teraz będę bardziej rygorystycznie się temu przyglądał. Jest to też kwestia innych uczestników tej dyskusji, którzy chcieliby podyskutować właśnie o geopolityce czy współczesnych militariach, a tu nagle ktoś "przerabia" im temat na temat o tym czy rządy Tuska czy Kaczyńskiego były/są lepsze. Zatem jeszcze raz, jeśli ktoś ma ochotę na dyskusje o polityce krajowej (i w ogóle o polityce bez żadnych ograniczeń), zachęcam do skorzystania z działu "Kącik Polityczny", szczegóły w dziale "Pod Wąsatym Grenadyerem".
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)