Wojna na Ukrainie 2022

[j1023]

Rozwiniesz? Bo dla mnie Rosja panująca na Morzu Czarnym nie powinna mieć problemów z utrzymaniem Krymu po utracie połączenia drogowego. Może nie będzie w stanie wyprowadzić stamtąd ofensywy a część okrętów i samolotów będzie zmuszona przebazować, ale samo utrzymanie Krymu nie będzie chyba wyzwaniem?

Z Krymem ciekawy jest też stosunek miejscowej ludności. Jaka jest skala poparcia dla UA a jaka dla RUS. Nie jest to bardzo jednoznaczne.

[Hiena]

Mój znajomy z Ukrainy mówi, że jest uchwałam, która mówi, że wszystkie umowy sprzedaży nieruchomości po 2014 czyli po zajęciu Krymu są nieważne. Jednocześnie, wielu mieszkańców Krymu uciekło i zostało zastąpionych przez Rosjan. Zatem gdy pojawi się wojsko ukraińskie, duża część populacji zacznie uciekać do Rosji. Ci co zostaną, a w szczególności Ci co mieszkali tam przed 2014 będą w jakiejś części pomagać służbom wyłapać Rosjan,

[RAJ]

Oczywiście, że będzie wyzwaniem. Dotarcie Ukraińców do Morza Azowskiego będzie oznaczało wyeliminowanie mostu oraz ostrzał przepraw promowych.
Jedyna możliwość dostarczania zaopatrzenia na Krym i do wojsk na północ od Krymu to będą porty, które będą w zasięgu GLSDB. Wystarczy porazić kilka statków i korzystanie z portów stanie się problematyczne, szczególnie, ze rus nie dysponują zbyt imponującą flotą transportową.
Kolejny problem to dostarczanie zaopatrzenia wojskom na północ od Krymu. Są tylko dwa wąziutkie przesmyki lądowe, bardzo łatwe do sparaliżowania, co wyklucza długotrwałe utrzymanie się poza Krymem.
Kolejny problem to woda pitna i prąd, które Ukraińcy odetną.
Krym NIGDY nie został poddany przez Ukraińców totalnej blokadzie.

[jimmor]

I nadal nie zostanie. Do przepraw promowych z wybrzeża Morza Azowskiego jest co najmniej 140 km i to licząc z cypla na którym stoi latarnia morska w Brdiańsku. To sam skraj zasięgu GLSDB, z wiatrem doleci, pod wiatr nie bardzo a uderzać będzie po przewidywalnej trajektorii.

Porty morskie Jałta, Sewastopol są poza zasięgiem czegokolwiek co Ukraina posiada nawet jeżeli pominiemy tak nieistotny szczegół jak atak na statek cywilny wiozący zaopatrzenie dla miast. Nie wierzę, że USA dadzą ATACMS by Ukraina mogła ostrzelać cywilne porty na Krymie.

Blokada Krymu wymaga panowania w powietrzu nad półwyspem.

[jimmor]

Shameless self quote

Sołedar:

(...) W momencie gdy ruscy zajęli wzgórza po obu stronach doliny miasto było nie do utrzymania. (Według deepstate stało się to w okolicach 05 stycznia). Przez tydzień Ukraińcy tkwili w mieście przeskrzydlonym przez ruskich a co gorsza przeskrzydlenie panowało nad miastem terenowo. Obawiam się, że informacje o niewyobrażalnych stosach trupów po stronie rosyjskiej to "damage control" a stroną ponoszącą potężne straty w tej bitwie byli raczej Ukraińcy.

Wolski:

Ja to weryfikowałem swoimi kanałami: pod Soledarem jeden z batalionów tej brygady stracił w 1,5 doby walki 90% stanu (ranni i zabici) drugi batalion prawie 1/4 stanów.

[RAJ]

Porty morskie Jałta, Sewastopol są poza zasięgiem czegokolwiek co Ukraina posiada nawet jeżeli pominiemy tak nieistotny szczegół jak atak na statek cywilny wiozący zaopatrzenie dla miast. Nie wierzę, że USA dadzą ATACMS by Ukraina mogła ostrzelać cywilne porty na Krymie.
Blokada Krymu wymaga panowania w powietrzu nad półwyspem.

Nie ma czegoś takiego jak cywilny port. Zapominasz, że już były atakowane statki transportowe w porcie. Wystarczy ostrzelać urządzenia przeładunkowe w porcie, zatopić 1-2 statki w kanale portowym...
Poza tym zapominasz o jednej kwestii. Na Krymie nie będzie rosyjskiego lotnictwa, bo wszystkie duże lotniska będą w zasięgu Ukraińców.
A Ukraińcy będę mieli wkrótce "nowe" samoloty ze 20 Migów, 18 Mirage i (jeżeli potwierdzą się plotki od Wolskiego) to jeszcze jedną eskadrę (czyli pewnie 18 maszyn) od USA, zapewne F-16.
Do tego jedzie do nich transport HARMów.
Czyli będą w stanie zorganizować uderzenia na 30-40 maszyn przygotowanych na obezwładnienie rosyjskiej plot. I najpierw pewnie rozwalą ruskie plot na Krymie, co otworzy drogę dronom.
A wtedy obezwładnienie portów nie nastręczy kłopotów.

(...) W momencie gdy ruscy zajęli wzgórza po obu stronach doliny miasto było nie do utrzymania. (Według deepstate stało się to w okolicach 05 stycznia). Przez tydzień Ukraińcy tkwili w mieście przeskrzydlonym przez ruskich a co gorsza przeskrzydlenie panowało nad miastem terenowo. Obawiam się, że informacje o niewyobrażalnych stosach trupów po stronie rosyjskiej to "damage control" a stroną ponoszącą potężne straty w tej bitwie byli raczej Ukraińcy.

Ja to weryfikowałem swoimi kanałami: pod Soledarem jeden z batalionów tej brygady stracił w 1,5 doby walki 90% stanu (ranni i zabici) drugi batalion prawie 1/4 stanów.

Tyle, że z tego nic nie wynika na temat rosyjskich strat ani tego jak były duże. Nie wiadomo jakie zadanie ten batalion wykonywał. Poza tym faktycznie wszedł tam w najgorszym okresie.

Wszyscy bez sensu skupiają się na stosunku strat, demonizując go i czyniąc z niego święty graal Ukraińców.
IMHO to nie tylko jest bez sensu ale też zupełnie sprzeczne z priorytetami Ukraińców, którzy teraz walczą przede wszystkim o nie tracenie swojego terytorium.
A dlaczego skupianie się na stosunku strat to głupota? Wystarczy sobie przypomnieć Wietnam.

[RAJ]

Kolejna kwestia związana z tym co UKR mogą zrobić rus na Krymie. Będą mieli bezpośrednie wsparcie rozpoznawcze od samolotów NATO, latających niedaleko na wodach międzynarodowych.

[Raleen]

Rosja włączyła Węgry na listę "nieprzyjaznych krajów" - poinformował ambasador Rosji w Budapeszcie Jewgienij Stanisławow.

Za: https://wydarzenia.interia.pl/raporty/r ... gn=firefox

[Karel W.F.M. Doorman]

No to się doczekali Mieli wybór między hańba a wojną. Wybrali hańbę, wojnę mają i tak.

[adalbert]

Hmm. Według mnie wszystkie państwa UE są na tej liście od jakiegoś roku...
Niczym się Węgry nie "zhańbiły", ale to już każdy może sobie sam oceniać.

[jimmor]

Dalej będą do nieprzyjaznego kraju dostarczać paliwo jądrowe lądując z nim w bazie NATO?

[adalbert]

Ta lista powoduje pewne ograniczenia w zatrudnianiu członków korpusu dyplomatycznego i daje możliwość rozliczeń w rublach, o ile się nie mylę. Nie jest to żadna "wojna", tylko jakaś tam odpowiedź na sankcje/embarga.

[Karel W.F.M. Doorman]

Hmm. Według mnie wszystkie państwa UE są na tej liście od jakiegoś roku... Chyba że wikipedia kłamie.
Niczym się Węgry nie "zhańbiły", ale to już każdy może sobie sam oceniać.

Wojtku nie wszyscy kochają Węgrów tak, by nie widzieć, że zachowują się neutralnie. Czytaj nie pomagają napadniętej Ukrainie dla własnego interesu. Z politycznego punktu widzenia takie podejście zostało skopane przez Rosję. A Węgrzy chyba mają zbyt krótką pamięć. Co im kto na to poradzi? Na szczęście to mały, niewiele znaczący kraik w środku Europy.

[adalbert]

Hmm. Według mnie wszystkie państwa UE są na tej liście od jakiegoś roku... Chyba że wikipedia kłamie.
Niczym się Węgry nie "zhańbiły", ale to już każdy może sobie sam oceniać.

Wojtku nie wszyscy kochają Węgrów tak, by nie widzieć, że zachowują się neutralnie. Czytaj nie pomagają napadniętej Ukrainie dla własnego interesu. Z politycznego punktu widzenia takie podejście zostało skopane przez Rosję. A Węgrzy chyba mają zbyt krótką pamięć. Co im kto na to poradzi? Na szczęście to mały, niewiele znaczący kraik w środku Europy.

Pomagają. Przyjęli kilkaset tysięcy uchodźców. Biorą też udział w sankcjach. Nie udają za to, że są bezinteresownymi ukraińskimi patriotami i starają się prowadzić jakąś tam własną politykę.

[Karel W.F.M. Doorman]

Pomagają. Przyjęli kilkaset tysięcy uchodźców. Biorą też udział w sankcjach. Nie udają za to, że są bezinteresownymi ukraińskimi patriotami i starają się prowadzić jakąś tam własną politykę.

Udają, że pomagają. Odmawiali transportu materiału wojennego przez swoje terytorium. Gdyby Ukraińcy nie uciekli do nich, nie mieliby jak pomagac.