Wolski o Wojnie
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 180 times
Re: Wolski o Wojnie
A co masz jego autorstwa poza artykułami z nTW? No i w "Wozach Bojowych Świata" popełnił książeczki o wojskach pancernych bodaj Rosji i Ukrainy.TKS pisze: ↑czwartek, 20 października 2022, 15:26 https://www.youtube.com/watch?v=sEuIC8SmkSM
Cóż była debata i po debacie - słabo generalnie...
Za to Wolski odsłonił przyłbicę i oświadczył business as usual...
Czy też pecunia non olet:
https://alt.pl/spokojnie-o-wojnie-jaroslaw-wolski/
Ja tam pozycje Wolskiego mam na półce - ale tej nie kupię...
Na przykład ja nie chociaż pewnie mógłbym nie gorzej od Zychowicza czy Bartosiaka... ale musiałbym na pewno bardziej pogrzebać, dokształcić się... a nie mam takiego parcia na szkło.
- TKS
- Major
- Posty: 1096
- Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 18:03
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 228 times
Re: Wolski o Wojnie
https://www.youtube.com/watch?v=Zh3bbkjCCz8
No i stało się - geostratedzy jak nastolatki będą kręcić dramę...
P.S. A Wolski publikował też w Przeglądzie Sił Zbrojnych (Bączyk go wciągnął).
No i stało się - geostratedzy jak nastolatki będą kręcić dramę...
P.S. A Wolski publikował też w Przeglądzie Sił Zbrojnych (Bączyk go wciągnął).
- jimmor
- Adjudant Commandant
- Posty: 1903
- Rejestracja: sobota, 3 marca 2007, 18:39
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 197 times
- Been thanked: 483 times
- Kontakt:
Re: Wolski o Wojnie
Im światek bardziej mikro i bardziej hermetyczny tym większe bagno. Skąd ja to znam
- jimmor
- Adjudant Commandant
- Posty: 1903
- Rejestracja: sobota, 3 marca 2007, 18:39
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 197 times
- Been thanked: 483 times
- Kontakt:
Re: Wolski o Wojnie
Ja mam wrażenie, że to bardziej o ego chodzi niż o jakieś wymierne zyski. "Nowe pokolenie geostrategów" zaczęło sobie jeździć po ANW jak po łysej kobyle, bo to wygodny chłopiec do bicia był. No to się Bartosiak striggerował...
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 409 times
Re: Wolski o Wojnie
Mnie osłabia Wojczal, który o militariach ma pojęcie w najlepszym wypadku bardzo słabe, tak zawzięcie krytykuje ANW, chociaż zupełnie nie rozumie co tam jest napisane...
Z kolei Wolski, który pojęcie ma, ogranicza się do ogólników i poklepywania kolegów po pleckach, byle by tylko nie powiedzieć nic konkretnego...
Mogłaby być z tego ciekawa debata i rozwój koncepcji ale jest kupa.
Z kolei Wolski, który pojęcie ma, ogranicza się do ogólników i poklepywania kolegów po pleckach, byle by tylko nie powiedzieć nic konkretnego...
Mogłaby być z tego ciekawa debata i rozwój koncepcji ale jest kupa.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
-
- Adjudant
- Posty: 205
- Rejestracja: niedziela, 6 kwietnia 2008, 20:32
- Lokalizacja: Białystok
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 74 times
Re: Wolski o Wojnie
Wolski ma pojęcie o techikaliach, ale zrozumienie tego co dzieje się na froncie ma bardzo słabe.
- TKS
- Major
- Posty: 1096
- Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 18:03
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 228 times
Re: Wolski o Wojnie
Wolski zna się na czołgach i broni ppanc.
I tyle...
Reszta to albo popłuczyny tego czego dowiedział np. z militarium (spokojnie wskazałbym źródło jego wiedzy o np. armii Białorusi), albo i od innych kolegów z kościółka "obrony pro"
Wolski od dawna "kpił" z Bartosiaka, lecz powiedzmy sobie szczerze - przygania kocioł garnkowi...
AMW - owszem w wielu miejscach jest bardzo słaba... Ale z drugiej stronie to nie jest tak że w 100% jest do kosza...
Jak Bartosiak mówi o paździerzy - w kontekście naszych uczelni wojskowych i para-wojskowych to ma racje..
Ale jak mówi o Abramsach w bunkrach - to bredzi...
To jak zachował się Wojczal podczas "konfrontacji" z Bartosiakiem, cóż...
Chyba faktycznie nikt tego nie czytał..
I tyle...
Reszta to albo popłuczyny tego czego dowiedział np. z militarium (spokojnie wskazałbym źródło jego wiedzy o np. armii Białorusi), albo i od innych kolegów z kościółka "obrony pro"
Wolski od dawna "kpił" z Bartosiaka, lecz powiedzmy sobie szczerze - przygania kocioł garnkowi...
AMW - owszem w wielu miejscach jest bardzo słaba... Ale z drugiej stronie to nie jest tak że w 100% jest do kosza...
Jak Bartosiak mówi o paździerzy - w kontekście naszych uczelni wojskowych i para-wojskowych to ma racje..
Ale jak mówi o Abramsach w bunkrach - to bredzi...
To jak zachował się Wojczal podczas "konfrontacji" z Bartosiakiem, cóż...
Chyba faktycznie nikt tego nie czytał..
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 409 times
Re: Wolski o Wojnie
Nie no o taktyce coś tam wie.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
- TKS
- Major
- Posty: 1096
- Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 18:03
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 228 times
Re: Wolski o Wojnie
Tak, coś wie. Na pewnym etapie "rozkmininaia" tematów technicznych nie obędzie się bez taktyki (zrozumienie sposobu użycia do oceny rozwiązań).
To m.in. dlatego porównywanie czołgów radzieckich i zachodnich tylko poprzez "dane tabelaryczne" prowadzi na manowce...
No ale niestety widownia lubi. Stąd też miałkie merytorycznie treści które zalewają internet i tworzenie ekscytowanie się że wszystko jest nowe i nowatorskie...
No po popatrzmy na "odkrycia z UA"
1. Rola artylerii..
Noż odkrycie że ruscy będą mielić przeciwnika artylerią. Naprawdę trudno było się spodziewać tego po armii która od prawie 100 lat przywiązuje ogromną uwagę do ilości środków artyleryjskich i która nawet w ramach reformy drastycznie odchudzającej WL pozostawiła sobie ZT w sile pułku zmech z przyklejonym pułkiem artylerii (bo tym w istocie były brygady motostriełków z reformy Serdiukowa) - że o samodzielnych pododdziałach i ZT artylerii nie wspominam.
2. Himarsowanie. Tiaaa - wielkie odkrycie do czego służy broń rozwijania przez Amerykanów przez ponad 40 lat. Przecież Himars to odchudzony M270A1. A M270 rozwijany był do realizacji koncepcji rażenia wgłąb ugrupowania klasycznymi środkami rażenia. Broń precyzyjna miała zastąpić taktyczną broń atomową i można powiedzieć że ją skutecznie zastąpiła. Himars robi to co robiły pociski Lance czy haubica M110 - ale bez niedogodności "nukowania" co pozwala na bardziej "szczodre" częstowanie przeciwnika.
3. Okopy. Cóż każdą wojnę rozpoczyna się z przekonaniem że to będzie szybka i mało kosztowna operacja... Gdy się to udaje mamy "wielki sukces" - jak czy pustynna burza czy wojna w Osetii.
Ale jeśli błyskotliwy manewr się nie uda, gdy napadnięty nie zostanie szybko rozbity, a obie armie mają wyrównane zdolności to okopy wracają do łask...
Czyż Irak-Iran taki nie był...
5. Tanki - wszystkie popisy ruskich czyli rajdy batalionowymi grupami taktycznymi jaki i prowadzenie ognia pośredniego z czołgów - to wszystko było ćwiczone na poligonach i opisywane w literaturze. Sęk w tym, ze okazuje się że jakoś ruskiego szkolenia była na szczęście iście "ruska".
Zresztą to jest największe zaskoczenie konfliktu. Rosjanie pomimo nie potrafili przeprowadzić uderzenia paraliżującego SP i opl Ukraińców. Nieudolność WWS doprowadziła do rzadko odnotowywanej sytuacji gdzie faktycznie liczna opl UA odgrywa istotną rolę - balansująca potencjał lotniczy ruskich. Przy czym wygląda na to że ruscy tradycyjnie mają problem z utrzymaniem maszyn w sprawności i szkoleniem pilotów. Bo jakże to inaczej oceniać w sytuacji gdy ruscy w ciągu ostatnich 15 lat wdrożyli 200 śmigłowców szturmowych - głownie nowych, a mimo to ich rola nie jest jakoś wybitnie zauważalna. (Z założenia o sukcesie czołowych bgt szarżujących w swym rajdzie powinny decydować wiszące nad siłami własnymi Ka52 i Mi 28)
Podobnie z artylerią okazuje się że zupełnie zaniedbano systemy dowodzenia jaki i resztę otoczki (radary artyleryjskie) która de facto zatrzymała się w połowie lat 80tych.
Drony - drony nie są zaskoczeniem, zaskoczeniem jest że pomimo bogatych lekcji (jak chociaż sprzed 40lat i doliny Bekaa) Rosjanie całkowicie zlekceważyli UA, które nie ukrywało przecież że kupuje takie aparaty. Generalnie ignorancja połączona z arogancją to największe zaskoczenie.
Widocznie w 2014 poszło zbyt łatwo...
To m.in. dlatego porównywanie czołgów radzieckich i zachodnich tylko poprzez "dane tabelaryczne" prowadzi na manowce...
No ale niestety widownia lubi. Stąd też miałkie merytorycznie treści które zalewają internet i tworzenie ekscytowanie się że wszystko jest nowe i nowatorskie...
No po popatrzmy na "odkrycia z UA"
1. Rola artylerii..
Noż odkrycie że ruscy będą mielić przeciwnika artylerią. Naprawdę trudno było się spodziewać tego po armii która od prawie 100 lat przywiązuje ogromną uwagę do ilości środków artyleryjskich i która nawet w ramach reformy drastycznie odchudzającej WL pozostawiła sobie ZT w sile pułku zmech z przyklejonym pułkiem artylerii (bo tym w istocie były brygady motostriełków z reformy Serdiukowa) - że o samodzielnych pododdziałach i ZT artylerii nie wspominam.
2. Himarsowanie. Tiaaa - wielkie odkrycie do czego służy broń rozwijania przez Amerykanów przez ponad 40 lat. Przecież Himars to odchudzony M270A1. A M270 rozwijany był do realizacji koncepcji rażenia wgłąb ugrupowania klasycznymi środkami rażenia. Broń precyzyjna miała zastąpić taktyczną broń atomową i można powiedzieć że ją skutecznie zastąpiła. Himars robi to co robiły pociski Lance czy haubica M110 - ale bez niedogodności "nukowania" co pozwala na bardziej "szczodre" częstowanie przeciwnika.
3. Okopy. Cóż każdą wojnę rozpoczyna się z przekonaniem że to będzie szybka i mało kosztowna operacja... Gdy się to udaje mamy "wielki sukces" - jak czy pustynna burza czy wojna w Osetii.
Ale jeśli błyskotliwy manewr się nie uda, gdy napadnięty nie zostanie szybko rozbity, a obie armie mają wyrównane zdolności to okopy wracają do łask...
Czyż Irak-Iran taki nie był...
5. Tanki - wszystkie popisy ruskich czyli rajdy batalionowymi grupami taktycznymi jaki i prowadzenie ognia pośredniego z czołgów - to wszystko było ćwiczone na poligonach i opisywane w literaturze. Sęk w tym, ze okazuje się że jakoś ruskiego szkolenia była na szczęście iście "ruska".
Zresztą to jest największe zaskoczenie konfliktu. Rosjanie pomimo nie potrafili przeprowadzić uderzenia paraliżującego SP i opl Ukraińców. Nieudolność WWS doprowadziła do rzadko odnotowywanej sytuacji gdzie faktycznie liczna opl UA odgrywa istotną rolę - balansująca potencjał lotniczy ruskich. Przy czym wygląda na to że ruscy tradycyjnie mają problem z utrzymaniem maszyn w sprawności i szkoleniem pilotów. Bo jakże to inaczej oceniać w sytuacji gdy ruscy w ciągu ostatnich 15 lat wdrożyli 200 śmigłowców szturmowych - głownie nowych, a mimo to ich rola nie jest jakoś wybitnie zauważalna. (Z założenia o sukcesie czołowych bgt szarżujących w swym rajdzie powinny decydować wiszące nad siłami własnymi Ka52 i Mi 28)
Podobnie z artylerią okazuje się że zupełnie zaniedbano systemy dowodzenia jaki i resztę otoczki (radary artyleryjskie) która de facto zatrzymała się w połowie lat 80tych.
Drony - drony nie są zaskoczeniem, zaskoczeniem jest że pomimo bogatych lekcji (jak chociaż sprzed 40lat i doliny Bekaa) Rosjanie całkowicie zlekceważyli UA, które nie ukrywało przecież że kupuje takie aparaty. Generalnie ignorancja połączona z arogancją to największe zaskoczenie.
Widocznie w 2014 poszło zbyt łatwo...
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10573
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2101 times
- Been thanked: 2829 times
Re: Wolski o Wojnie
Za łatwo im poszło w 2014 i przy okazji nie przetrybili, ze Ukraińcy nie stoją w miejscu z poziomem armii.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 409 times
Re: Wolski o Wojnie
W dzisiejszym Wolskim jest trochę o tym jak wyglądały siły Ukrainy w lutym i tak jak podejrzewałem, okazuje się, że Ruscy jednak nie szli tak zupełnie na pałę.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
- jimmor
- Adjudant Commandant
- Posty: 1903
- Rejestracja: sobota, 3 marca 2007, 18:39
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 197 times
- Been thanked: 483 times
- Kontakt:
Re: Wolski o Wojnie
Dla mnie największym zaskoczeniem jest to, że ruscy przy całej swej potężnej artylerii, nie poczynili żadnych postępów w kierowaniu ogniem od czasów Wojny Ojczyźnianej. Rozwalona jedną salwą HIMARS bateria MSTA-S, z pojazdami co 15m, pokazuje że Rus w ogóle nie zastanowili się nad konsekwencjami jakie mają dla prowadzenia wojny środki precyzyjne. Musieli zdawać sobie sprawę, że tracą przewagę zasięgu w stosunku do państw NATO. Wygląda na to, że nie zrobili NIC by na to zareagować. Dalej prowadzą artylerię jakby mieli zagwarantowaną totalną dominację. Jeżeli takie konsekwencje dla przebiegu działań ma użycie przez Ukr szczątkowych elementów techniki natowskiej to jakiekolwiek starcie z prawdziwym NATO skończyłoby się dla Rosji natychmiastową klęską. I to w bitwie artylerii, gdzie teoretycznie mogli mieć nadzieję na uzyskanie przewagi.
- TKS
- Major
- Posty: 1096
- Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 18:03
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 228 times
Re: Wolski o Wojnie
Nie no - przesadzasz... Zatrzymali się na latach 80tych. Sęk w tym że i to robią niekonsekwentnie bo jakoś nie widać tych pułków na BM-30 orzących kaseciakami po hektarach na których wykryto "ostrzał"
Być może nawet nieco antyczne systemy dowodzenia i kierowania ogniem wdrożone sojuza są niesprawne