Wolski o Wojnie
- jimmor
- Adjudant Commandant
- Posty: 1903
- Rejestracja: sobota, 3 marca 2007, 18:39
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 197 times
- Been thanked: 483 times
- Kontakt:
Re: Wolski o Wojnie
Postęp jest w identyfikacji celów, pewnie sposobach korekty, ale już nie widzę go zupełnie w dowodzeniu baterią. Dowódca baterii podaje namiar, cała bateria go powtarza, działa muszą być co kilkanaście metrów albo skupienia nie będzie...
- TKS
- Major
- Posty: 1096
- Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 18:03
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 228 times
Re: Wolski o Wojnie
To wynika w dużej mierze z braku amunicji korygowanej (no i zatrzymaniu się w latach 80tych).
UA robi też to samo (gdy strzela klasykami i starszymi systemami jak M109) tylko że lepiej realizuje przy tym shoot-and-scoot.
Pytaniem otwartym jest czy aby nie jest tak, że łączność ruskim (a wiec i funkcjonalność wszelkich systemów) zupełnie się posypała na skutek "oddziaływania" amerykańskich środków technicznych.
Tego się nie dowiemy...
UA robi też to samo (gdy strzela klasykami i starszymi systemami jak M109) tylko że lepiej realizuje przy tym shoot-and-scoot.
Pytaniem otwartym jest czy aby nie jest tak, że łączność ruskim (a wiec i funkcjonalność wszelkich systemów) zupełnie się posypała na skutek "oddziaływania" amerykańskich środków technicznych.
Tego się nie dowiemy...
- jimmor
- Adjudant Commandant
- Posty: 1903
- Rejestracja: sobota, 3 marca 2007, 18:39
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 197 times
- Been thanked: 483 times
- Kontakt:
Re: Wolski o Wojnie
Armie zachodnie potrafią zrobić MRSI bez korygowanej amunicji Rosja nie potrafi skupić ognia baterii na jednym celu jeżeli dowódcy działonów nie trzymają się za ręce? Może faktycznie mają problem z łącznością, niech lepiej zaczną inwestować w łącza laserowe na poziomie baterii, bo lepiej nie będzie...
Patrząc jednak na zdjęcia z poligonów wydaje mi się, że oni po prostu tak wymyślili, że będą artylerii używać. Odwieczny design rosyjskiego wojska: podoficer nie jest od myślenia, tylko od nawalania nahajkę podwładnych. To nie jest tylko kwestia umiejętności samodzielnego obsłużenia komputera balistycznego, to wymóg by sam potrafił znaleźć sobie drogę pojazdem w terenie, wybrać stanowisko. A także kwestia zaufania: że jak tylko załogę spuścimy z oczu to ta nie "zgubi się", nie wywróci celowo wozu na jakimś murku albo nie nasypie piachu do baku...
Patrząc jednak na zdjęcia z poligonów wydaje mi się, że oni po prostu tak wymyślili, że będą artylerii używać. Odwieczny design rosyjskiego wojska: podoficer nie jest od myślenia, tylko od nawalania nahajkę podwładnych. To nie jest tylko kwestia umiejętności samodzielnego obsłużenia komputera balistycznego, to wymóg by sam potrafił znaleźć sobie drogę pojazdem w terenie, wybrać stanowisko. A także kwestia zaufania: że jak tylko załogę spuścimy z oczu to ta nie "zgubi się", nie wywróci celowo wozu na jakimś murku albo nie nasypie piachu do baku...
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 120 times
- Been thanked: 409 times
Re: Wolski o Wojnie
Zapominacie o jednej podstawowej kwestii - bardzo niskiej kulturze technicznej podstawowego ruskiego wojaka.
Przychodzi taki Buriat czy inny ktoś tam z zadupia gdzie nie ma bieżącej wody a prąd jest na kartki i taki ktoś zostaje sołdatem, podoficerem...
System z definicji zakłada, że materiał ludzki jest bardzo niskiej jakości. A jak już trafiają się bardziej kumaci to są wyciągani do wojsk technicznych na obsługę co bardziej wymagającego sprzętu.
Przychodzi taki Buriat czy inny ktoś tam z zadupia gdzie nie ma bieżącej wody a prąd jest na kartki i taki ktoś zostaje sołdatem, podoficerem...
System z definicji zakłada, że materiał ludzki jest bardzo niskiej jakości. A jak już trafiają się bardziej kumaci to są wyciągani do wojsk technicznych na obsługę co bardziej wymagającego sprzętu.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
- TKS
- Major
- Posty: 1096
- Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 18:03
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 228 times
Re: Wolski o Wojnie
Ale kluczem do tych artyleryjskich fikołków jest szybkie i bezbłędne topowiązanie.
Tego bez dobrej nawigacji inercyjnej - z dowiązaniem do GPS ani rusz...
A co mamy u Rosjan realnie? Skoro nawet piloci latają z garminami, czy tabletami.
Ruscy mieli bardzo nowoczesne artyleryjskie systemy dowodzenia - wszak to "styczność" z owymi systemami była impulsem do prac, które sprawiły, że biedne WP lat 90 wdrożyło Topaza - wyprzedzając w tej materii np. AdT
Kolejna sprawa to BŚR - UA ma Fyleye - a ruscy Orłana-10. Czym jest - każdy miał okazje się przekonać...
A jak to jest gdy się strzela, a nie widzi efektów...
Wracając do tematu, Wolski tak bagatelizował na początku front "południowy", a tu wygląda na to, że krymsko-chersońskie sukcesy - grozi Ukraińcom gorzki pokój.
Tego bez dobrej nawigacji inercyjnej - z dowiązaniem do GPS ani rusz...
A co mamy u Rosjan realnie? Skoro nawet piloci latają z garminami, czy tabletami.
Ruscy mieli bardzo nowoczesne artyleryjskie systemy dowodzenia - wszak to "styczność" z owymi systemami była impulsem do prac, które sprawiły, że biedne WP lat 90 wdrożyło Topaza - wyprzedzając w tej materii np. AdT
Kolejna sprawa to BŚR - UA ma Fyleye - a ruscy Orłana-10. Czym jest - każdy miał okazje się przekonać...
A jak to jest gdy się strzela, a nie widzi efektów...
Wracając do tematu, Wolski tak bagatelizował na początku front "południowy", a tu wygląda na to, że krymsko-chersońskie sukcesy - grozi Ukraińcom gorzki pokój.
- SeeM
- Adjudant
- Posty: 215
- Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2012, 13:55
- Has thanked: 44 times
- Been thanked: 39 times
Re: Wolski o Wojnie
Dopóki Ukraińcy nie zajmą Chersonia, będą tam związane ich bardzo duże siły. Mam wrażenie, że Rosjanie trochę podpuszczają i są w stanie oddać cały ten Chersoń, byle 70 koła żołnierzy ukraińskich napierało i było jak najdalej od Doniecka. Chersoń bardzo chcą odzyskać. To taki trochę nasz front południowy z 1920 roku i teraz nie odpuszczą.
- TKS
- Major
- Posty: 1096
- Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 18:03
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 228 times
Re: Wolski o Wojnie
Ale jak ruskie się wycofają to będą mieli ruskie potężną fosę na przednim skraju rubieży obronnej.
I teraz co...
I teraz co...
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 120 times
- Been thanked: 409 times
Re: Wolski o Wojnie
To bez znaczenia, kierunek Chersoński i tak jest dla ruskich stracony, więc oparcie się o Dniepr jest naturalne. Co ważniejsze zwolni to też ich siły, którymi będą mogli wzmocnić zagrożone kierunki.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
-
- Général de Brigade
- Posty: 2075
- Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 90 times
- Been thanked: 196 times
Re: Wolski o Wojnie
Rosjanie się wycofają, albo nie, ale nie doszło ani do załamania, ani do kotła. Mam nadzieję (niewielką), że ewentualne wycofanie powiązane jest/będzie z zakulisowymi rozmowami pokojowymi/rozejmowymi.
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 120 times
- Been thanked: 409 times
Re: Wolski o Wojnie
O ile USA nie zmuszą Ukrainy do przyjęcia gównianego pokoju, to Ukraina będzie twardo obstawiać, że chce odzyskać wszystkie ziemie z Krymem włącznie.
Zwłaszcza, że Rosja chce zostawić sobie wszystko co zdobyła.
Aktualnie z miesiąca na miesiąc sytuacja Ukrainy na froncie się polepsza a ogólna sytuacja Rosji się pogarsza.
Ukraina już jest w ruinie, więc aby mieć szansę na uniknięcie ponownej rosyjskiej agresji musi doprowadzić do tego, żeby Rosja też była w ruinie.
Czyli sankcje musza jeszcze potrwać jak najdłużej.
Zwłaszcza, że Rosja chce zostawić sobie wszystko co zdobyła.
Aktualnie z miesiąca na miesiąc sytuacja Ukrainy na froncie się polepsza a ogólna sytuacja Rosji się pogarsza.
Ukraina już jest w ruinie, więc aby mieć szansę na uniknięcie ponownej rosyjskiej agresji musi doprowadzić do tego, żeby Rosja też była w ruinie.
Czyli sankcje musza jeszcze potrwać jak najdłużej.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10570
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2101 times
- Been thanked: 2827 times
Re: Wolski o Wojnie
Poza tym zgniły pokój nie daje żadnych gwarancji, że agresor nie spróbuje od nowa, jak mu się polepszy.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 120 times
- Been thanked: 409 times
Re: Wolski o Wojnie
Wprost przeciwnie, daje gwarancje, że Rosja uderzy ponownie najdalej za 5 lat. Chyba, że Ukraina zostanie przyjęta do NATO, ale to zostanie zablokowane przez Węgry i Turcję.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
- TKS
- Major
- Posty: 1096
- Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 18:03
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 228 times
Re: Wolski o Wojnie
Zacznijmy od tego że zawarcie "zgniłego pokoju" gwarantuje taką destabilizacje systemu politycznego w Kijowie, że cudem będzie jeśli nie wybuchnie wojna domowa (starcia obozu wojny z obozem "pokoju").
Wycofanie sił z zachodniego brzegu Dniepru nie wróży nic dobrego. Siły te mogą wzmocnić inne odcinki i zabetonować Rosjan na wschód od Dniepru.
Lepiej dla UA aby ruscy tam stali. Aby tam "przezimowali", aby UA systematycznie raziły środki logistyczne "zasilające owe siły". Niech wojska na zachodnim brzegu gniją - gniża z braku dostaw w dostatecznej ilości MPS, żywności itd.
A atak i tak musi pójść gdzieś indziej...
Moim zdaniem bez istotnego przełomu - jak np. przecięcie lądowego połączenia Krymu z Dombabwe nie ma pozycji do negocjacji z kacapem...
P.S. Z innej baczki. Jak myślicie ruscy są gotowi podesłać nam "turystów z Syrii, Jemenu itd" w łódkach...
Jak sobie pomyślałem o tym w kontekście zarówno ogrodzenia - jak i historii jakie się "odstawiają" we Włoszech i Grecji...
Wycofanie sił z zachodniego brzegu Dniepru nie wróży nic dobrego. Siły te mogą wzmocnić inne odcinki i zabetonować Rosjan na wschód od Dniepru.
Lepiej dla UA aby ruscy tam stali. Aby tam "przezimowali", aby UA systematycznie raziły środki logistyczne "zasilające owe siły". Niech wojska na zachodnim brzegu gniją - gniża z braku dostaw w dostatecznej ilości MPS, żywności itd.
A atak i tak musi pójść gdzieś indziej...
Moim zdaniem bez istotnego przełomu - jak np. przecięcie lądowego połączenia Krymu z Dombabwe nie ma pozycji do negocjacji z kacapem...
P.S. Z innej baczki. Jak myślicie ruscy są gotowi podesłać nam "turystów z Syrii, Jemenu itd" w łódkach...
Jak sobie pomyślałem o tym w kontekście zarówno ogrodzenia - jak i historii jakie się "odstawiają" we Włoszech i Grecji...
- Lampka
- Adjudant
- Posty: 258
- Rejestracja: wtorek, 25 listopada 2008, 12:28
- Lokalizacja: Zakopane
- Has thanked: 94 times
- Been thanked: 73 times
Re: Wolski o Wojnie
Ciekawa analiza działań z 2014 - “Lessons Learned” from the Russo-Ukrainian War przygotowana dla Lt. Gen(Generał broni) H.R. McMaster z U.S. Army Capabilities Integration Center(ARCIC) oraz United States Army Training and Doctrine Command(TRADOC). Wydaję mi się, że widać wpływ jaki wywarły na UA i USA. O dziwo, wygląda, że Rosja nie wyciągnęła wniosków albo zapomniała jak wyglądały działania w tamtym okresie.
https://www.researchgate.net/publicatio ... ns_Learned
https://www.researchgate.net/publicatio ... ns_Learned
"I left my heart to the sappers round Khe Sanh
And the soul was sold with my cigarettes to the black market man"
And the soul was sold with my cigarettes to the black market man"