Kanał żeglowny Nowy Świat

[Karel W.F.M. Doorman]

Wywiad z pływającym po europejskich wodach śródlądowych szyprem Szymonem Koturem.

https://www.youtube.com/watch?v=kC3bmW27vsI

[Karel W.F.M. Doorman]

„Nie chodzi o okręty wojenne”. Komandor o strategicznym znaczeniu kanału na Mierzei Wiślanej

https://www.youtube.com/watch?v=ZKesohkEbt8

[Karel W.F.M. Doorman]

https://www.youtube.com/watch?v=RJUUX_BP6mg

Niemieckie plany z międzywojnia.

[Raleen]

Porównanie apropos głębokości kanałów śródlądowych:

https://wpolityce.pl/swiat/614965-najwa ... glebokosci

[Mirek1939]

Ważna jest też szerokość.

[Karel W.F.M. Doorman]

Te płacze z głębokością. Przez kanał spokojnie przejdą okręty minowo-transportowe typu 767 o rozmiarach 95,8 długości, 10,8 szerokości i 2,38 zanurzenia. Średnia głębokość Zalewu to około 4 m. Wiadome, że średnia, to nie rzeczywista w danym miejscu, ale transport czegokolwiek do i z Elbląga jest już możliwy. No i jednostki Straży Granicznej też mogą już pływać po Zalewie.

[Karel W.F.M. Doorman]

Ważna jest też szerokość.

Szerokość śluzy? 20 m. Szerokość toru wodnego (planowana) na zalewie: 100 m. Kawał wody.

[Karel W.F.M. Doorman]

I jeszcze jedno: Polska po 1989 odwróciła się plecami do własnych rzek. Dosłownie. Wisła w środkowym biegu jak była, tak dalej jest nieuregulowana.
W sierpniu byliśmy z żoną na przejażdżce w Zawichoście. Od teściowej spod Sandomierza rzut beretką. Facet obsługujący prom odstawił go i bo nie mógł pływać. Za niska woda. Prom o zanurzeniu... 25 cm.

[adalbert]

Prace nad kolejnym etapem: https://www.youtube.com/watch?v=xtAsbFJkLbQ

[Karel W.F.M. Doorman]

I spór państwa z Elblągiem o 900 metrów drogi wodnej do pogłębienia i utrzymania.

[jimmor]

Moja subiektywna ocena...

Największymi przeciwnikami przekopu są samorządowcy z Gdańska. Jest to o tyle ciekawe, że gdy po wstąpieniu do UE zaczęły się problemy z korzystaniem z cieśniny Piławskiej w Gdańsku powstały projekty stworzenia drogi wodnej śródlądowej do Elbląga (a właściwie rozbudowy istniejących połączeń do kat. IV, czyli 3,5m głębokości). Warto zauważyć, że droga taka nie tylko połączyłaby Gdańsk z Elblągiem, ale także Gdańsk z Kaliningradem, umożliwiając transport przez Zalew Wiślany towarów zestawami pchanymi. A obecnie (o co zresztą odbywa się w mediach darcie łacha) niemal 100% ruchu w porcie elbląskim to obsługa wymiany handlowej z Kaliningradem. Czy taka droga śródlądowa byłaby szansą dla Elbląga...? Czy może raczej zostałby wypchnięty całkiem z handlu z Rosją przez dysponujący znacznie bogatszą ofertą Gdańsk?

W ostatnich latach Gdańsk się jednak powoli zapycha, pojawiają się sygnały że chętnie oddałby część obsługi mniejszych jednostek by skupić się na obsłudze jednostek oceanicznych. Plącze się tu na marginesie jakaś sprawa sprzedaży deweloperom wybrzeży w Gdańsku, które podobno miasto zobowiązało się przekazać skarbowi państwa. Elbląg mógłby pomóc Gdańskowi z obsługą wewnątrzbałtyckich jednostek, jednak Gdańsk by wolał by to się odbyło na zasadzie podwykonawstwa a nie konkurencji. I tu szukałbym źródeł konfliktu pomiędzy samorządowcami a rządem. Według mnie rząd kombinuje, jak tu choć trochę osłabić monopol Portu Morskiego Gdańsk a samorząd gdański jak przeczekać obecną władzę i ten monopol wzmocnić...

Elbląg ma kilka cech, które mogą z niego zrobić ruchliwy port. Jest przede wszystkim dobrze skomunikowany, tak drogowo jak i kolejowo. Tu bije np. taką Ustkę, która mogłaby przyjmować większe statki, tylko nie bardzo ma jak wywieźć towary z miasta. Dodatkowo Elbląg ma możliwość korzystania z transportu śródlądowego - może stać się portem przeładunkowym gdzie towary ze statków bałtyckich trafiają na barki i dalej kanałami i Nogatem na Wisłę, oczywiście po dodatkowych inwestycjach. Ale myślę, że z tego nic nie wyjdzie tak długo jak samorząd i rząd się nie zsynchronizują jeżeli chodzi o przynależność partyjną. W stronę obojętną...

[Karel W.F.M. Doorman]

"W tym samym czasie (ok. 1904 - przyp SŁ) flota August Zedlera (Die dampschiffs-Rhederei fur Fluss-und Haffschiffahrt A. Zedler) liczyła 12 jednostek. I tak: MARTHA pływała cztery razy w tygodniu na trasie Elbląg-St. Dolno-Bągart-Dzierzgoń, KAHLENBERG, ELSA, ANNA i KRONPRINZ pływały po Zalewie Wiślanym (m.in. do Krynicy Morskiej, Fromborka i Sztutowa), BERTHA, ANTONIA i ADELE dwa razy w tygodniu kursowały po kanale (Elbląskim na dzisiejsze, Oberlandzkim wg ówczesnej nazwy - przyp. SŁ) między Elblągiem, Miłomłynem, Ostródą, Iławą, Zalewem i innymi miejscowościami, zaś FRISCH, TIEGENHOF, LINAU i JULIUS BORN trzy razy w tygodniu zawijały do Gdańska."

R. Kowalski: Ostróda-Iława-Elbląg. Z dziejów żeglugi śródlądowej, Olsztyn 2016, s. 62.

[Raleen]

Tymczasowo zamykam wątek.