Wojsko Polskie - wizja przyszłości
- TKS
- Major
- Posty: 1096
- Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 18:03
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 228 times
Re: Wojsko Polskie - wizja przyszłości
Największa parada?
Bez przesady...
Francuskie są większe i okazalsze...
https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/kI ... kjeAAGhMAU
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/ ... sseurs.jpg
Oglądałem urywki naszej i powiem tylko, że część lotnicza była żenująca....
W sumie oddaje to potencjał SP...
Inna sprawa, że ja jakimś fanem defilad nie jestem...
Owszem zrobiliby część pieszą - ale taką porządną - gdzie kolumny mają po 8-12 w szeregu...
https://i.wpimg.pl/640x0/i.wp.pl/a/f/jp ... /prl4.jpeg
Ale "prezentacja" sprzętu spokojnie mogła by być statyczna...
Bez przesady...
Francuskie są większe i okazalsze...
https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/kI ... kjeAAGhMAU
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/ ... sseurs.jpg
Oglądałem urywki naszej i powiem tylko, że część lotnicza była żenująca....
W sumie oddaje to potencjał SP...
Inna sprawa, że ja jakimś fanem defilad nie jestem...
Owszem zrobiliby część pieszą - ale taką porządną - gdzie kolumny mają po 8-12 w szeregu...
https://i.wpimg.pl/640x0/i.wp.pl/a/f/jp ... /prl4.jpeg
Ale "prezentacja" sprzętu spokojnie mogła by być statyczna...
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 409 times
Re: Wojsko Polskie - wizja przyszłości
Poważnie, przecież to 100% prawda. Ani UE ani USA nie traktuje Polski jako poważnego partnera, a nawet jako jakiegokolwiek partnera.Karel W.F.M. Doorman pisze: ↑środa, 16 sierpnia 2023, 07:28 "Nikt dziś na Zachodzie nie myśli o naszej Polsce jako o poważnym partnerze do czegokolwiek."
Pierwsze zdanie i kłamstwo listu od redakcji.
Poważnie?
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 180 times
Re: Wojsko Polskie - wizja przyszłości
Bzdury, Sławku. Kompletne bzdury.Karel W.F.M. Doorman pisze: ↑środa, 16 sierpnia 2023, 07:28 Nikt po 1989 nie nasmrodził tyle w głowach polskich obywateli, co organ Aarona Szechtera.
"Nikt dziś na Zachodzie nie myśli o naszej Polsce jako o poważnym partnerze do czegokolwiek."
Pierwsze zdanie i kłamstwo listu od redakcji.
Poważnie?
RP nawet tego "buta" nie ma, a ostrogi przepili obecni włodarze.I nie oczekuję od państw zachodniej Europy szacunku, bo dla nich jesteśmy barbarzyńcami mimo, że dla mnie te państwa są coraz mniej europejskie. Raczej oczekuję takiego stawiania się jak w przypadku Niemiec. Nie ta ekipa.
Ja mam taką taktykę, że jak ktoś mnie traktuje z buta, to ja mu oddaję. Szanował mnie od tego nie będzie, ale zacznie do mnie podchodzić ostrożniej.
Nb. Polacy jako tacy barbarzyńcami nie są, ale obecna RP i jej tzw. "władze" nie dają absolutnie żadnego powodu, żeby się z RP liczyć.
Tyż bzdura. To, że jesteśmy im potrzebni wcale nie znaczy, że się z nami w jakikolwiek sposób liczą. Po prostu oznajmiają, co mamy zrobić, i nasze władze posłusznie to robią.Karel W.F.M. Doorman pisze: ↑środa, 16 sierpnia 2023, 08:32 Ja bym powiedział, że z szacunkiem nas traktować nie będą. Bo mówiąc poważnie trzeba mieć na myśli liczenie się z nami w ten czy w inny sposób. Ciągłe próby ustawiania to właśnie efekt liczenia się. No i zachód to nie tylko te państwa. Stanom jesteśmy potrzebni tak czy inaczej. A to oznacza liczenie się w ten czy inny sposób (nawet w celach wyłącznie utylitarnych).
A generalnie jakby tzw. "naród polityczny" w XVI i XVII wieku NIE przeputał Rzplitej, to byśmy rozmawiali na zupełnie innym poziomie. Ale jak się z "prawie mocarstwa" (papierowego, bo bez porządnego skarbu i armii) zrobił "byt nieistniejący" to cóż...
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10588
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2104 times
- Been thanked: 2831 times
Re: Wojsko Polskie - wizja przyszłości
Rozumiem, że sprzęt wojskowy z wyższej półki sprzedaje się żulowi z ulicy. Zupełnie jak flaszkę wódki.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 409 times
Re: Wojsko Polskie - wizja przyszłości
Od kiedy to sprzęt wojskowy sprzedaje się tylko "poważnym partnerom"? Argument tak naiwny, że aż mi się wierzyć nie chce.Karel W.F.M. Doorman pisze: ↑środa, 16 sierpnia 2023, 14:40 Rozumiem, że sprzęt wojskowy z wyższej półki sprzedaje się żulowi z ulicy. Zupełnie jak flaszkę wódki.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10588
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2104 times
- Been thanked: 2831 times
Re: Wojsko Polskie - wizja przyszłości
Od kiedy to masz problemy z czytaniem? Przeczytaj uważnie, co napisałem, a potem pośmieję się z ciebie.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 409 times
Re: Wojsko Polskie - wizja przyszłości
JA rozumiem co napisałeś, ale jak widać, ty niekoniecznie.Karel W.F.M. Doorman pisze: ↑środa, 16 sierpnia 2023, 14:55 Od kiedy to masz problemy z czytaniem? Przeczytaj uważnie, co napisałem, a potem pośmieję się z ciebie.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10588
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2104 times
- Been thanked: 2831 times
Re: Wojsko Polskie - wizja przyszłości
Przeczytaj na spokojnie. Ja nie pisałem o sprzedaży jakiegokolwiek uzbrojenia.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 409 times
Re: Wojsko Polskie - wizja przyszłości
RAJ pisze: ↑środa, 16 sierpnia 2023, 14:52Od kiedy to sprzęt wojskowy sprzedaje się tylko "poważnym partnerom"? Argument tak naiwny, że aż mi się wierzyć nie chce.Karel W.F.M. Doorman pisze: ↑środa, 16 sierpnia 2023, 14:40 Rozumiem, że sprzęt wojskowy z wyższej półki sprzedaje się żulowi z ulicy. Zupełnie jak flaszkę wódki.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10588
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2104 times
- Been thanked: 2831 times
Re: Wojsko Polskie - wizja przyszłości
Karel W.F.M. Doorman pisze: ↑środa, 16 sierpnia 2023, 14:40 Rozumiem, że sprzęt wojskowy z wyższej półki sprzedaje się żulowi z ulicy. Zupełnie jak flaszkę wódki.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
- TKS
- Major
- Posty: 1096
- Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 18:03
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 228 times
Re: Wojsko Polskie - wizja przyszłości
Znalezione w necie - a propos tych LPR od KIA
Cóż w wojsku tradycja to rzecz święta
https://twitter.com/conradce2/status/16 ... 3017824256
Cóż w wojsku tradycja to rzecz święta
https://twitter.com/conradce2/status/16 ... 3017824256
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Re: Wojsko Polskie - wizja przyszłości
Kończymy dyskusje o "wszystkim" i wchodzące w politykę, bo temat jest o Wojsku Polskim. Jak to zwykle bywa, zaczyna się niewinnie, a potem i tak zmierza to w jednym kierunku. W najbliższym czasie przejrzę ostatnie posty pod tym kątem i będę usuwał te, które w sposób ewidentny wykraczają poza temat i są sprzeczne z regulaminem forum. Niestety, zawsze jest to utrudnione, ponieważ różne kwestie na ogół się ze sobą łączą, a nie chciałbym jednocześnie by sens dyskusji ulegał wypaczeniu.
Jestem chyba od Was trochę młodszy, choć nie aż tak bardzo z tego co się orientuję odnośnie większości, ale jak czytam ostatnie wpisy, to jest chyba jednak jakaś bariera mentalna, a jeszcze młodsi ludzie na pewno to odczuwają. Chodzi zwłaszcza o to poczucie niższości, roztrząsanie kto jak nas poważa i dlaczego, przywiązywanie do tego wielkiej wagi, takie w gruncie rzeczy emocjonalne podejście. To są takie ukryte kompleksy jeszcze rodem z PRL.
Co do defilady i dyskusji jaka wokół niej wyrosła (nie tylko u nas, ale ogólnie w przestrzeni publicznej). Kiedyś były narzekania, że za mało wydajemy i że w takim tempie nie ma szans nic zmienić. Teraz są narzekania, że za dużo. Z jednej strony defilada jest wyśmiewana, bo wcale nie tak dużo sprzętu zaprezentowano, z drugiej opowiada się, że po co tyle go pokazywano, że powinien być na granicy, a nie paradować w Warszawie. Takie typowo polskie zjawisko. Co by nie zrobiono to zawsze jest źle. Póki co jest niedużo tych Abramsów i innego nowego sprzętu, więc można wyśmiewać to, że jest go niedużo, ale co miał zrobić minister, nie pokazywać go w ogóle, bo jest go jeszcze niedużo? Stąd dużo bardziej miarodajne są reakcje zagranicznych mediów, często nieprzychylnych obecnemu rządowi, które są zgoła inne niż to co można zaobserwować u nas i są to reakcje w przytłaczającej mierze pozytywne, co pokazuje tak naprawdę o co chodzi.
Jestem chyba od Was trochę młodszy, choć nie aż tak bardzo z tego co się orientuję odnośnie większości, ale jak czytam ostatnie wpisy, to jest chyba jednak jakaś bariera mentalna, a jeszcze młodsi ludzie na pewno to odczuwają. Chodzi zwłaszcza o to poczucie niższości, roztrząsanie kto jak nas poważa i dlaczego, przywiązywanie do tego wielkiej wagi, takie w gruncie rzeczy emocjonalne podejście. To są takie ukryte kompleksy jeszcze rodem z PRL.
Co do defilady i dyskusji jaka wokół niej wyrosła (nie tylko u nas, ale ogólnie w przestrzeni publicznej). Kiedyś były narzekania, że za mało wydajemy i że w takim tempie nie ma szans nic zmienić. Teraz są narzekania, że za dużo. Z jednej strony defilada jest wyśmiewana, bo wcale nie tak dużo sprzętu zaprezentowano, z drugiej opowiada się, że po co tyle go pokazywano, że powinien być na granicy, a nie paradować w Warszawie. Takie typowo polskie zjawisko. Co by nie zrobiono to zawsze jest źle. Póki co jest niedużo tych Abramsów i innego nowego sprzętu, więc można wyśmiewać to, że jest go niedużo, ale co miał zrobić minister, nie pokazywać go w ogóle, bo jest go jeszcze niedużo? Stąd dużo bardziej miarodajne są reakcje zagranicznych mediów, często nieprzychylnych obecnemu rządowi, które są zgoła inne niż to co można zaobserwować u nas i są to reakcje w przytłaczającej mierze pozytywne, co pokazuje tak naprawdę o co chodzi.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- TKS
- Major
- Posty: 1096
- Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 18:03
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 228 times
Re: Wojsko Polskie - wizja przyszłości
Narzekania itp to skutek z tego głupkowatego dmuchania balonika...
Teksty typu największa defilada w Europie to nie wymysł narzekaczy.
Tak samo to nie narzekacze opowiadają coś o silnej nowoczesnej WP - najsilniejszej armii w Europie.
Defilada jest elementem budowy wizerunku "władz" - władza, która w ramach walki o reelekcje uznała że temat obronności pozwala przedstawić jej dokonania w "korzystnym świetle"
I jako taka będzie podlegała mniej lub bardziej zasadnej krytyce...
Niestety jak się robi głupio propagandę to ta propaganda sama rykoszetuje...
Tak samo z zakupami - wbrew pozorom nie mamy jakiegoś super wielkiego budżetu, a modernizacja techniczna, nie jest wcale jakaś "kompleksowa" - czego przykładem jest choćby przytoczony temat ppk - nadal największy zakup tego typu uzbrojenia odbył się ponad 20 lat temu przy zupełnie innych realiach budżetowych.
Z drugiej strony trudno nie zauważyć kuriozalnych decyzji - jak AW101 dla WL czy równoległe zakupu AW149 i S70i.
Kulisy zakup koreańskich pojazdów 4x4 też budzą "podejrzenia" - bo inaczej nie da się powiedzieć w sytuacji gdy każdy krajowy produkt musi przejść żmudne długotrwałe testy państwowe, a tu pstryk i kupujemy coś co nawet nie było na torze WITP w Sulejówku...
Teksty typu największa defilada w Europie to nie wymysł narzekaczy.
Tak samo to nie narzekacze opowiadają coś o silnej nowoczesnej WP - najsilniejszej armii w Europie.
Defilada jest elementem budowy wizerunku "władz" - władza, która w ramach walki o reelekcje uznała że temat obronności pozwala przedstawić jej dokonania w "korzystnym świetle"
I jako taka będzie podlegała mniej lub bardziej zasadnej krytyce...
Niestety jak się robi głupio propagandę to ta propaganda sama rykoszetuje...
Tak samo z zakupami - wbrew pozorom nie mamy jakiegoś super wielkiego budżetu, a modernizacja techniczna, nie jest wcale jakaś "kompleksowa" - czego przykładem jest choćby przytoczony temat ppk - nadal największy zakup tego typu uzbrojenia odbył się ponad 20 lat temu przy zupełnie innych realiach budżetowych.
Z drugiej strony trudno nie zauważyć kuriozalnych decyzji - jak AW101 dla WL czy równoległe zakupu AW149 i S70i.
Kulisy zakup koreańskich pojazdów 4x4 też budzą "podejrzenia" - bo inaczej nie da się powiedzieć w sytuacji gdy każdy krajowy produkt musi przejść żmudne długotrwałe testy państwowe, a tu pstryk i kupujemy coś co nawet nie było na torze WITP w Sulejówku...
-
- Général de Brigade
- Posty: 2075
- Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 90 times
- Been thanked: 196 times
Re: Wojsko Polskie - wizja przyszłości
Była defilada, w miarę oglądałem, dość pokaźnych rozmiarów. Wg mnie to dobrze. Dla mnie to coś po prostu normalnego, że w taki dzień robi się defiladę, czyli dużą imprezę reprezentacyjną/promocyjną.
Z tego, co czytam, największy problem, jaki ludzie mają, to że defilada może pomóc obecnej władzy, czyli typowe polskie piekiełko.
Z tego, co czytam, największy problem, jaki ludzie mają, to że defilada może pomóc obecnej władzy, czyli typowe polskie piekiełko.
Wydatki na obronność w stosunku do PKB są wysokie/odpowiednie (ścisła czołówka wśród krajów NATO). Kiedy były większe? Jednocześnie budżet państwa jest obecnie najwyższy w historii, więc i kwotowo będą to rekordowe wydatki.Tak samo z zakupami - wbrew pozorom nie mamy jakiegoś super wielkiego budżetu, a modernizacja techniczna, nie jest wcale jakaś "kompleksowa" - czego przykładem jest choćby przytoczony temat ppk - nadal największy zakup tego typu uzbrojenia odbył się ponad 20 lat temu przy zupełnie innych realiach budżetowych.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Re: Wojsko Polskie - wizja przyszłości
A nie była to największa defilada jaką WP przeprowadziło po 89 roku? Zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę ilość nowoczesnego sprzętu? No chyba, że dla Was punktem odniesienia jest defilada z 1966, ale to już nie te czasy.TKS pisze: ↑czwartek, 17 sierpnia 2023, 12:00 Narzekania itp to skutek z tego głupkowatego dmuchania balonika...
Teksty typu największa defilada w Europie to nie wymysł narzekaczy.
Tak samo to nie narzekacze opowiadają coś o silnej nowoczesnej WP - najsilniejszej armii w Europie.
Defilada jest elementem budowy wizerunku "władz" - władza, która w ramach walki o reelekcje uznała że temat obronności pozwala przedstawić jej dokonania w "korzystnym świetle"
I jako taka będzie podlegała mniej lub bardziej zasadnej krytyce...
Niestety jak się robi głupio propagandę to ta propaganda sama rykoszetuje...
Określenie, że jest to największa defilada w Europie od czasów zimnej wojny to widziałem głównie w zagranicznych mediach, a nie u nas. Chyba że uważasz iż macki obecnego obozu władzy sięgają tak daleko, że jest w stanie wpływać na treść tego co ukazuje się w zagranicznej prasie (w tym lewicowej), i to w wielu krajach jednocześnie.
Podkreślanie w wystąpieniach tego, na użytek wydarzenia, tego że mamy nowoczesną i silną armię, nie jest niczym nadzwyczajnym. Chyba ktoś tu myli język tego typu wystąpień, który ma swoją specyfikę, z językiem chłodnych analiz militarnych.
Defilada nie jest tylko elementem budowy wizerunku władz, choć oczywiście także, ale również Polski i Wojska Polskiego, o czym zdaje się krytycy zapominają. Jeśli ktoś oczekuje, że w sytuacji tak bezprecedensowych wydatków na wojsko i zakupów władze nie pochwalą się i nie pokażą społeczeństwu na co idą jego pieniądze, to naprawdę jest naiwny i pozbawiony zdolności logicznego myślenia. Każda władza zrobiłaby tak samo. Powiem nawet więcej: powinna zrobić, bo skoro tyle pieniędzy na to idzie, to ludzie mają prawo zobaczyć ten sprzęt. Święto Wojska Polskiego to jest także ten dzień kiedy armia stara się pokazać społeczeństwu od jak najlepszej strony. To buduje legitymację społeczną dla ponoszenia takich wydatków, bo niestety może być tak, że komuś trzeba będzie zabrać w nieodległej przyszłości pieniądze, żeby starczyło na pokrycie tego wszystkiego.
Boli krytyków, że to obecna władza podjęła decyzję o zwiększeniu wydatków na wojsko, dokonała zakupów i zorganizowała defiladę, a nie inna. Gdyby inna to zrobiła, wszystko byłoby super.
Niestety, nie jesteśmy Stanami Zjednoczonymi i mamy budżet jaki mamy, a w sytuacji, gdy wydajemy 4% PKB i nie wiadomo tak naprawdę ile poza tym jest poukrywane poza budżetem, opowiadanie, że nie mamy jakiegoś wielkiego budżetu, jest trochę niepoważne. Tym bardziej, że z drugiej strony są tacy, co wieszczą, iż te wydatki mogą być jednym ze źródeł kryzysu ekonomicznego.TKS pisze: ↑czwartek, 17 sierpnia 2023, 12:00Tak samo z zakupami - wbrew pozorom nie mamy jakiegoś super wielkiego budżetu, a modernizacja techniczna, nie jest wcale jakaś "kompleksowa" - czego przykładem jest choćby przytoczony temat ppk - nadal największy zakup tego typu uzbrojenia odbył się ponad 20 lat temu przy zupełnie innych realiach budżetowych.
Zapominasz o tym, jaką mamy sytuację międzynarodową. O ile teraz wszyscy są spokojniejsi jeśli chodzi o przebieg wojny na Ukrainie, to wystarczy zobaczyć do wątku o wojnie u nas na forum jakie były opinie jeszcze parę miesięcy temu co do tego ile Ukraina pociągnie. Niezależnie od tego, jak się patrzy ile trwają te różne procedury negocjacji, testów, zakupów itd., to część tego uzbrojenia zdąży się zestarzeć zanim dociera do odbiorcy, gdyby prywatne firmy pracowały w takim tempie, to obawiam się, że po niektórych nie byłoby co zbierać. Pomijam fakt, że po drodze może się zmienić władza albo zmienić koncepcja i wszystko zaczyna się wtedy od początku.TKS pisze: ↑czwartek, 17 sierpnia 2023, 12:00Kulisy zakup koreańskich pojazdów 4x4 też budzą "podejrzenia" - bo inaczej nie da się powiedzieć w sytuacji gdy każdy krajowy produkt musi przejść żmudne długotrwałe testy państwowe, a tu pstryk i kupujemy coś co nawet nie było na torze WITP w Sulejówku...
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)