Oj na nic innego nie czekano jak tylko walnąć 12 funtową kulą w bok takiej masy. 20 trupa leży na bank , ich członki zrywają czaka z głów kolegów i obryzgują białe kamizelki muzgiem, pozostawiając tłuste plamy na wiele tygodni (za "Wspomnienia starego żołnierza" Białkowskiego)Andy pisze:A to przeciwnik musiał mieć frajdę, jak w coś takiego trafił z armaty!Grenadyer pisze:colonne d'attaque - masa batalionowa wyglądała podobnie tylko ze jeszcze bardziej ściśnięta
[A] Piechota Wielkiej Armii
- Itagaki
- Général de Brigade
- Posty: 2011
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:42
- Lokalizacja: Dublin
- Been thanked: 2 times
Ostatnio zmieniony wtorek, 4 lipca 2006, 23:41 przez Itagaki, łącznie zmieniany 1 raz.
Everyone sees that even a beautiful full moon starts to change its shape becoming smaller as the time passes. Even in our human lives things are as it is.
Takeda Harunobu
Takeda Harunobu
To jak już się tak rozpędziłem ze zdobywaniem wiedzy, mam nadzieję że wybaczycie kolejne pytanie dyletanta: czy te kule armatnie rozrywały się wówczas, czy raziły tylko swoją masą?
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
- Itagaki
- Général de Brigade
- Posty: 2011
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:42
- Lokalizacja: Dublin
- Been thanked: 2 times
Cizaz ale błędów narobilem :/
Ależ pytaj
Rozumiem Twoje zaciekawienie i śpieszę z odpowiedzią. Otóż zupełnie inaczej jak to przedstawiają w filamch nie wszystkie pociski wybuchały.
Zasadniczo podział był na trzy typy:
- kula pełna - raziła impetem. Skuteczny zasięg dla armaty 6- funtowej to ok 800 m. dla 12- funtowej trochę ponad kilometr. Strzelano torem płaskim kzystając z rykoszetu. Pierwszy kontakt z ziemią przy ok 400 m. potem odbicie (jeżeli ziemia da ) lot na dalsze 300 - 400 m., kolejne odbicie na ok. 100 i dalej to już się toczy łamiąc nogi i niszcząc koła od wozów. Cały czas kula nie przekracza wysokości 2 m. by kogoś nie skrzywdzić i nie ominąć. Gdy strzelano pod kątem (chyba do 10 stopni) to kula z reguły wbijała sie w ziemię po upadku.
- kartacz - efektywny zasięg 300 dla 6- i 450 dla 12- funtówki. Pojemnik wypełniony małymi kulami (kalibru muszkietowego - 15 - 17 mm średnicy) lub troszkę większymi (na dalszy zasięg). Jak działa to chyba sobie łatwo wyobrazić .
- granat - kula wypełniona prochem z dołączonym zapalnikim lontowym. Wystrzeliwana z granatników (haubic) pod ostrym kątem. Strzelano tym za mury, w zabudowania, do lasu - powodowały pożary. Najlepiej jeżeli pocisk wybychał tuż nad ziemią raniąc odłamkami.
Można wyróżnić jeszcze brytyjski szrapnel - takie połączenia kartacza z granatem. Kula wypełniona prochem i kulami jak do kartacza z zapalnikiem. Strzelano jak kulą pełną z tym, że ten dodatkowo eksplodował jak granat.
Tak pokrótce
Teraz wychodzi na to, że we filmach walą tylko z granatów
Rozumiem Twoje zaciekawienie i śpieszę z odpowiedzią. Otóż zupełnie inaczej jak to przedstawiają w filamch nie wszystkie pociski wybuchały.
Zasadniczo podział był na trzy typy:
- kula pełna - raziła impetem. Skuteczny zasięg dla armaty 6- funtowej to ok 800 m. dla 12- funtowej trochę ponad kilometr. Strzelano torem płaskim kzystając z rykoszetu. Pierwszy kontakt z ziemią przy ok 400 m. potem odbicie (jeżeli ziemia da ) lot na dalsze 300 - 400 m., kolejne odbicie na ok. 100 i dalej to już się toczy łamiąc nogi i niszcząc koła od wozów. Cały czas kula nie przekracza wysokości 2 m. by kogoś nie skrzywdzić i nie ominąć. Gdy strzelano pod kątem (chyba do 10 stopni) to kula z reguły wbijała sie w ziemię po upadku.
- kartacz - efektywny zasięg 300 dla 6- i 450 dla 12- funtówki. Pojemnik wypełniony małymi kulami (kalibru muszkietowego - 15 - 17 mm średnicy) lub troszkę większymi (na dalszy zasięg). Jak działa to chyba sobie łatwo wyobrazić .
- granat - kula wypełniona prochem z dołączonym zapalnikim lontowym. Wystrzeliwana z granatników (haubic) pod ostrym kątem. Strzelano tym za mury, w zabudowania, do lasu - powodowały pożary. Najlepiej jeżeli pocisk wybychał tuż nad ziemią raniąc odłamkami.
Można wyróżnić jeszcze brytyjski szrapnel - takie połączenia kartacza z granatem. Kula wypełniona prochem i kulami jak do kartacza z zapalnikiem. Strzelano jak kulą pełną z tym, że ten dodatkowo eksplodował jak granat.
Tak pokrótce
Teraz wychodzi na to, że we filmach walą tylko z granatów
Ostatnio zmieniony środa, 19 lipca 2006, 21:02 przez Itagaki, łącznie zmieniany 1 raz.
Everyone sees that even a beautiful full moon starts to change its shape becoming smaller as the time passes. Even in our human lives things are as it is.
Takeda Harunobu
Takeda Harunobu
Bo to efektownie wygląda, jak ktoś łapie taki granat i gasi lont.Grenadyer pisze:Teraz wychodzi na to, że we filmach walą tylko z granatów
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3966 times
- Been thanked: 2526 times
- Kontakt:
MIHu wszystko napisał już, ale Twoje pytania Andy utwierdzają mnie w przekonaniu, że szybciej powinniśmy się zabrac za częsc trzecią cyklu - artykuł o napoleońskiej artylerii czyli za to co tygryski lubią najbardziej
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
A ja dziękuję Grenadyerowi za cierpliwe odpowiedzi tutaj i... gdzie indziej.
Moja wiedza wzrosła niepomiernie, jako że startowała z okolic zera absolutnego.
Moja wiedza wzrosła niepomiernie, jako że startowała z okolic zera absolutnego.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
-
- Podpułkownik
- Posty: 974
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:20
- Lokalizacja: Kraków
- Been thanked: 29 times
- Kontakt:
Odnośnie tematu
Moje ulubione fragmenty z ksiązki (Waterloo 1815 - Tomasza Malarskiego) którą ostatnio przeczytałem
Anglicy o "dzielnych" Holendrach :
"Żołnierze Bylandta, przetrzebieni ogniem artylerii francuskiej i niepokojeni prze tyralierów, ustąpili bez oporu i rozpoczęli bezładną ucieczke w kierunku Mont Saint Jean.
Oburzony tym żenującym widokiem adiutant Pictona kapitan Tyler z 93 regimentu pieszego zatrzymał sie przy swoim przełożonym i przekrzykując zgiełk zawołał: ""Popatrz, sir, ci faceci wieją!"", na co zawsze spokojny generał nie odrywając oka od lunety odkrzyknął:
""To nic, teraz chociaż wiedzą, jak wygląda bitwa!"" - Str 132.
I o gwardii francuskiej :
"Tymczasem Anglicy dotarli już blisko La Balle Alliance, gdzie stał 1 batalion 1 pułku strzelców pieszych gwardii gen. Cambronne'a.
Otoczony ze wszystkich stron czworobok nie uległ przewadze, a żołnierze nie chcieli złożyć broni. Jeden z wyższych oficerów angielskich gen. lord Hill, wezwał Cambronne'a do skapitulowani. ""Gwardia umiera , ale nie poddaje się!"" - krzyknął dzielny generał, a któryś z blisko stojących dorzucił: ""A gówno!"" - i słowa te przeszły do historii." - Str 174-175.
Moje ulubione fragmenty z ksiązki (Waterloo 1815 - Tomasza Malarskiego) którą ostatnio przeczytałem
Anglicy o "dzielnych" Holendrach :
"Żołnierze Bylandta, przetrzebieni ogniem artylerii francuskiej i niepokojeni prze tyralierów, ustąpili bez oporu i rozpoczęli bezładną ucieczke w kierunku Mont Saint Jean.
Oburzony tym żenującym widokiem adiutant Pictona kapitan Tyler z 93 regimentu pieszego zatrzymał sie przy swoim przełożonym i przekrzykując zgiełk zawołał: ""Popatrz, sir, ci faceci wieją!"", na co zawsze spokojny generał nie odrywając oka od lunety odkrzyknął:
""To nic, teraz chociaż wiedzą, jak wygląda bitwa!"" - Str 132.
I o gwardii francuskiej :
"Tymczasem Anglicy dotarli już blisko La Balle Alliance, gdzie stał 1 batalion 1 pułku strzelców pieszych gwardii gen. Cambronne'a.
Otoczony ze wszystkich stron czworobok nie uległ przewadze, a żołnierze nie chcieli złożyć broni. Jeden z wyższych oficerów angielskich gen. lord Hill, wezwał Cambronne'a do skapitulowani. ""Gwardia umiera , ale nie poddaje się!"" - krzyknął dzielny generał, a któryś z blisko stojących dorzucił: ""A gówno!"" - i słowa te przeszły do historii." - Str 174-175.
- Itagaki
- Général de Brigade
- Posty: 2011
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:42
- Lokalizacja: Dublin
- Been thanked: 2 times
Tylko że to nie do konca prawda. Niderlandczycy zapodali tyły po oddaniu kilku salw z bliskiej odległości. Brytyjczycy mogli tak myśleć (że po prostu uciekli) bo chronili w tym czasie swe tyłki za wzgórzem więc nie mogli wszystkiego widzieć.Gonzo pisze:Odnośnie tematu
Moje ulubione fragmenty z ksiązki (Waterloo 1815 - Tomasza Malarskiego) którą ostatnio przeczytałem
Anglicy o "dzielnych" Holendrach :
"Żołnierze Bylandta, przetrzebieni ogniem artylerii francuskiej i niepokojeni prze tyralierów, ustąpili bez oporu i rozpoczęli bezładną ucieczke w kierunku Mont Saint Jean.
Oburzony tym żenującym widokiem adiutant Pictona kapitan Tyler z 93 regimentu pieszego zatrzymał sie przy swoim przełożonym i przekrzykując zgiełk zawołał: ""Popatrz, sir, ci faceci wieją!"", na co zawsze spokojny generał nie odrywając oka od lunety odkrzyknął:
""To nic, teraz chociaż wiedzą, jak wygląda bitwa!"" - Str 132.
http://napoleonistyka.atspace.com/BATTL ... loodeerlon
Everyone sees that even a beautiful full moon starts to change its shape becoming smaller as the time passes. Even in our human lives things are as it is.
Takeda Harunobu
Takeda Harunobu
Dokładnie. Malarski bazował głównie na źródłach angielskich i pisał ich słodka propagandę.
Więcej informacji o tzw. 'tchórzliwych holendrach-belgach' tutaj ->
http://web2.airmail.net/napoleon/Waterloo_Cowards.html
Co do efektywnych zasięgów w 12 funtowki w 'mojej wersji' wygladaja tak:
- kartacz troche mniej niz 600 m
- kula pełna 900 m
- kula pełna max zasieg 1800 m
6 funtowka
- kartacz 400 m
- kula pełna 750 m
- kula pełna max zasieg 1250 m
Campaigns of Napoleon - D.G.Chandler
(mam tu jeszcze rozpisane 8 i 4 funtowke jakby co)
Więcej informacji o tzw. 'tchórzliwych holendrach-belgach' tutaj ->
http://web2.airmail.net/napoleon/Waterloo_Cowards.html
Co do efektywnych zasięgów w 12 funtowki w 'mojej wersji' wygladaja tak:
- kartacz troche mniej niz 600 m
- kula pełna 900 m
- kula pełna max zasieg 1800 m
6 funtowka
- kartacz 400 m
- kula pełna 750 m
- kula pełna max zasieg 1250 m
Campaigns of Napoleon - D.G.Chandler
(mam tu jeszcze rozpisane 8 i 4 funtowke jakby co)
Niech żyje Napoleon! - wołaj ludzie tkliwy
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
A ja dodam coś o Cambronnie jeżeli mówimy o "ostatnim czworoboku" i nieśmiertelnym okrzyku. To słynne "A gówno" krzyknął on (wg Łysiaka i Hugo) a "Gwardia umiera ale się nie poddaje" krzyczeli różni żołnierze w tymże czworoboku.
I jeszcze a propos cytatów - w szczytowym momencie bitwy pod Waterloo jeden z szeregowców angielskich rzucił karabin na ziemię i krzyknął: "Ludzie!dlaczego my sie zabijamy!przecież my sie nawet nie znamy!" - nic dodać nic ująć. Sorry za offtopic ale nie mogłem się powstrzymać
I jeszcze a propos cytatów - w szczytowym momencie bitwy pod Waterloo jeden z szeregowców angielskich rzucił karabin na ziemię i krzyknął: "Ludzie!dlaczego my sie zabijamy!przecież my sie nawet nie znamy!" - nic dodać nic ująć. Sorry za offtopic ale nie mogłem się powstrzymać
- Itagaki
- Général de Brigade
- Posty: 2011
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:42
- Lokalizacja: Dublin
- Been thanked: 2 times
O ile dobrze pamiętam to Cambronne ranny dostał sie wcześniej do niewoli...clown pisze:A ja dodam coś o Cambronnie jeżeli mówimy o "ostatnim czworoboku" i nieśmiertelnym okrzyku. To słynne "A gówno" krzyknął on (wg Łysiaka i Hugo) a "Gwardia umiera ale się nie poddaje" krzyczeli różni żołnierze w tymże czworoboku.
I jeszcze a propos cytatów - w szczytowym momencie bitwy pod Waterloo jeden z szeregowców angielskich rzucił karabin na ziemię i krzyknął: "Ludzie!dlaczego my sie zabijamy!przecież my sie nawet nie znamy!" - nic dodać nic ująć. Sorry za offtopic ale nie mogłem się powstrzymać
A ten Angol to chyba z filmu "Waterloo" Bondarczuka z 1970, choć możliwe że to autentyczne wydarzenie.
Everyone sees that even a beautiful full moon starts to change its shape becoming smaller as the time passes. Even in our human lives things are as it is.
Takeda Harunobu
Takeda Harunobu