[A] Piechota Wielkiej Armii

Od wybuchu rewolucji francuskiej (1789) do roku 1900.
Awatar użytkownika
Itagaki
Général de Brigade
Posty: 2011
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:42
Lokalizacja: Dublin
Been thanked: 2 times

Post autor: Itagaki »

Andy pisze:
Grenadyer pisze:colonne d'attaque - masa batalionowa wyglądała podobnie tylko ze jeszcze bardziej ściśnięta
A to przeciwnik musiał mieć frajdę, jak w coś takiego trafił z armaty!
Oj na nic innego nie czekano jak tylko walnąć 12 funtową kulą w bok takiej masy. 20 trupa leży na bank :), ich członki zrywają czaka z głów kolegów i obryzgują białe kamizelki muzgiem, pozostawiając tłuste plamy na wiele tygodni (za "Wspomnienia starego żołnierza" Białkowskiego) :cool:
Ostatnio zmieniony wtorek, 4 lipca 2006, 23:41 przez Itagaki, łącznie zmieniany 1 raz.
Everyone sees that even a beautiful full moon starts to change its shape becoming smaller as the time passes. Even in our human lives things are as it is.
Takeda Harunobu
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

To jak już się tak rozpędziłem ze zdobywaniem wiedzy, mam nadzieję że wybaczycie kolejne pytanie dyletanta: czy te kule armatnie rozrywały się wówczas, czy raziły tylko swoją masą?
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Itagaki
Général de Brigade
Posty: 2011
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:42
Lokalizacja: Dublin
Been thanked: 2 times

Cizaz ale błędów narobilem :/

Post autor: Itagaki »

Ależ pytaj :)

Rozumiem Twoje zaciekawienie i śpieszę z odpowiedzią. Otóż zupełnie inaczej jak to przedstawiają w filamch nie wszystkie pociski wybuchały.
Zasadniczo podział był na trzy typy:
- kula pełna - raziła impetem. Skuteczny zasięg dla armaty 6- funtowej to ok 800 m. dla 12- funtowej trochę ponad kilometr. Strzelano torem płaskim kzystając z rykoszetu. Pierwszy kontakt z ziemią przy ok 400 m. potem odbicie (jeżeli ziemia da ;) ) lot na dalsze 300 - 400 m., kolejne odbicie na ok. 100 i dalej to już się toczy łamiąc nogi i niszcząc koła od wozów. Cały czas kula nie przekracza wysokości 2 m. by kogoś nie skrzywdzić ;) i nie ominąć. Gdy strzelano pod kątem (chyba do 10 stopni) to kula z reguły wbijała sie w ziemię po upadku.
- kartacz - efektywny zasięg 300 dla 6- i 450 dla 12- funtówki. Pojemnik wypełniony małymi kulami (kalibru muszkietowego - 15 - 17 mm średnicy) lub troszkę większymi (na dalszy zasięg). Jak działa to chyba sobie łatwo wyobrazić :).
- granat - kula wypełniona prochem z dołączonym zapalnikim lontowym. Wystrzeliwana z granatników (haubic) pod ostrym kątem. Strzelano tym za mury, w zabudowania, do lasu - powodowały pożary. Najlepiej jeżeli pocisk wybychał tuż nad ziemią raniąc odłamkami.
Można wyróżnić jeszcze brytyjski szrapnel - takie połączenia kartacza z granatem. Kula wypełniona prochem i kulami jak do kartacza z zapalnikiem. Strzelano jak kulą pełną z tym, że ten dodatkowo eksplodował jak granat.

Tak pokrótce

Teraz wychodzi na to, że we filmach walą tylko z granatów ;)
Ostatnio zmieniony środa, 19 lipca 2006, 21:02 przez Itagaki, łącznie zmieniany 1 raz.
Everyone sees that even a beautiful full moon starts to change its shape becoming smaller as the time passes. Even in our human lives things are as it is.
Takeda Harunobu
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Grenadyer pisze:Teraz wychodzi na to, że we filmach walą tylko z granatów ;)
Bo to efektownie wygląda, jak ktoś łapie taki granat i gasi lont. :wink:
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

MIHu wszystko napisał już, ale Twoje pytania Andy utwierdzają mnie w przekonaniu, że szybciej powinniśmy się zabrac za częsc trzecią cyklu - artykuł o napoleońskiej artylerii czyli za to co tygryski lubią najbardziej :twisted:
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

A ja dziękuję Grenadyerowi za cierpliwe odpowiedzi tutaj i... gdzie indziej. :wink:
Moja wiedza wzrosła niepomiernie, jako że startowała z okolic zera absolutnego.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Gonzo
Podpułkownik
Posty: 974
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:20
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 29 times
Kontakt:

Post autor: Gonzo »

Odnośnie tematu

Moje ulubione fragmenty z ksiązki (Waterloo 1815 - Tomasza Malarskiego) którą ostatnio przeczytałem :)

Anglicy o "dzielnych" Holendrach :

"Żołnierze Bylandta, przetrzebieni ogniem artylerii francuskiej i niepokojeni prze tyralierów, ustąpili bez oporu i rozpoczęli bezładną ucieczke w kierunku Mont Saint Jean.
Oburzony tym żenującym widokiem adiutant Pictona kapitan Tyler z 93 regimentu pieszego zatrzymał sie przy swoim przełożonym i przekrzykując zgiełk zawołał: ""Popatrz, sir, ci faceci wieją!"", na co zawsze spokojny generał nie odrywając oka od lunety odkrzyknął:
""To nic, teraz chociaż wiedzą, jak wygląda bitwa!"" - Str 132.

I o gwardii francuskiej :

"Tymczasem Anglicy dotarli już blisko La Balle Alliance, gdzie stał 1 batalion 1 pułku strzelców pieszych gwardii gen. Cambronne'a.
Otoczony ze wszystkich stron czworobok nie uległ przewadze, a żołnierze nie chcieli złożyć broni. Jeden z wyższych oficerów angielskich gen. lord Hill, wezwał Cambronne'a do skapitulowani. ""Gwardia umiera , ale nie poddaje się!"" - krzyknął dzielny generał, a któryś z blisko stojących dorzucił: ""A gówno!"" - i słowa te przeszły do historii." - Str 174-175.
Awatar użytkownika
Itagaki
Général de Brigade
Posty: 2011
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:42
Lokalizacja: Dublin
Been thanked: 2 times

Post autor: Itagaki »

Gonzo pisze:Odnośnie tematu

Moje ulubione fragmenty z ksiązki (Waterloo 1815 - Tomasza Malarskiego) którą ostatnio przeczytałem :)

Anglicy o "dzielnych" Holendrach :

"Żołnierze Bylandta, przetrzebieni ogniem artylerii francuskiej i niepokojeni prze tyralierów, ustąpili bez oporu i rozpoczęli bezładną ucieczke w kierunku Mont Saint Jean.
Oburzony tym żenującym widokiem adiutant Pictona kapitan Tyler z 93 regimentu pieszego zatrzymał sie przy swoim przełożonym i przekrzykując zgiełk zawołał: ""Popatrz, sir, ci faceci wieją!"", na co zawsze spokojny generał nie odrywając oka od lunety odkrzyknął:
""To nic, teraz chociaż wiedzą, jak wygląda bitwa!"" - Str 132.
Tylko że to nie do konca prawda. Niderlandczycy zapodali tyły po oddaniu kilku salw z bliskiej odległości. Brytyjczycy mogli tak myśleć (że po prostu uciekli) bo chronili w tym czasie swe tyłki za wzgórzem więc nie mogli wszystkiego widzieć.
http://napoleonistyka.atspace.com/BATTL ... loodeerlon
Everyone sees that even a beautiful full moon starts to change its shape becoming smaller as the time passes. Even in our human lives things are as it is.
Takeda Harunobu
Awatar użytkownika
Nico
Général de Division
Posty: 3838
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 10:50

Post autor: Nico »

Dokładnie. Malarski bazował głównie na źródłach angielskich i pisał ich słodka propagandę.

Więcej informacji o tzw. 'tchórzliwych holendrach-belgach' tutaj ->
http://web2.airmail.net/napoleon/Waterloo_Cowards.html

Co do efektywnych zasięgów w 12 funtowki w 'mojej wersji' :P wygladaja tak:
- kartacz troche mniej niz 600 m
- kula pełna 900 m
- kula pełna max zasieg 1800 m

6 funtowka
- kartacz 400 m
- kula pełna 750 m
- kula pełna max zasieg 1250 m

Campaigns of Napoleon - D.G.Chandler :P

(mam tu jeszcze rozpisane 8 i 4 funtowke jakby co)
Niech żyje Napoleon! - wołaj ludzie tkliwy
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
Awatar użytkownika
Itagaki
Général de Brigade
Posty: 2011
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:42
Lokalizacja: Dublin
Been thanked: 2 times

Post autor: Itagaki »

Bardzo możliwe bo ja pisałem z pamięci, a ta z założenia zawodną jest ;).
Everyone sees that even a beautiful full moon starts to change its shape becoming smaller as the time passes. Even in our human lives things are as it is.
Takeda Harunobu
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Post autor: clown »

A ja dodam coś o Cambronnie jeżeli mówimy o "ostatnim czworoboku" i nieśmiertelnym okrzyku. To słynne "A gówno" krzyknął on (wg Łysiaka i Hugo) a "Gwardia umiera ale się nie poddaje" krzyczeli różni żołnierze w tymże czworoboku.
I jeszcze a propos cytatów - w szczytowym momencie bitwy pod Waterloo jeden z szeregowców angielskich rzucił karabin na ziemię i krzyknął: "Ludzie!dlaczego my sie zabijamy!przecież my sie nawet nie znamy!" - nic dodać nic ująć. Sorry za offtopic ale nie mogłem się powstrzymać
Awatar użytkownika
kadrinazi
Tat-Aluf
Posty: 3578
Rejestracja: wtorek, 9 maja 2006, 12:09
Lokalizacja: Karak Edinburgh
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: kadrinazi »

Hugo i Łysiak to... delikatnie rzecz biorąc... słabe żródła wiedzy :(
Kontakt tylko na maila
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Oj, zwłaszcza Łysiak jako źródło... Brrrr...
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
kadrinazi
Tat-Aluf
Posty: 3578
Rejestracja: wtorek, 9 maja 2006, 12:09
Lokalizacja: Karak Edinburgh
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: kadrinazi »

Dzieki niemu zainteresowałem się Epoką Napoleońską, ale potem zacząłem czytać mniej blagujących autorów w tym temacie. :lol:
Kontakt tylko na maila
Awatar użytkownika
Itagaki
Général de Brigade
Posty: 2011
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:42
Lokalizacja: Dublin
Been thanked: 2 times

Post autor: Itagaki »

clown pisze:A ja dodam coś o Cambronnie jeżeli mówimy o "ostatnim czworoboku" i nieśmiertelnym okrzyku. To słynne "A gówno" krzyknął on (wg Łysiaka i Hugo) a "Gwardia umiera ale się nie poddaje" krzyczeli różni żołnierze w tymże czworoboku.
I jeszcze a propos cytatów - w szczytowym momencie bitwy pod Waterloo jeden z szeregowców angielskich rzucił karabin na ziemię i krzyknął: "Ludzie!dlaczego my sie zabijamy!przecież my sie nawet nie znamy!" - nic dodać nic ująć. Sorry za offtopic ale nie mogłem się powstrzymać
O ile dobrze pamiętam to Cambronne ranny dostał sie wcześniej do niewoli...
A ten Angol to chyba z filmu "Waterloo" Bondarczuka z 1970, choć możliwe że to autentyczne wydarzenie. :cool:
Everyone sees that even a beautiful full moon starts to change its shape becoming smaller as the time passes. Even in our human lives things are as it is.
Takeda Harunobu
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia XIX wieku”