Wpadaj na planszówki - hasło kojarzy się z wesołą "domówką". Okazuje się jednak, że rozgrywki mogą być traktowane bardzo poważnie. Tajemnicze spotkania, rzucane w przestrzeń hasła zrozumiałe jedynie dla garstki i... zazdrosne o uwagę partnerki, które nie dostrzegają, że czas poświęcony grom, nie różni się wcale od tego, w jakim odbywają się np. zajęcia fitness czy jogi.
Więcej: https://tygodnik.interia.pl/news-zamyka ... Id,7912194
Czyli planszówki w mediach głównego nurtu. Trochę stereotypowo, ale widać, że nadal temat budzi zainteresowanie i jest postrzegany jako atrakcyjny medialnie.
Zamykają się na godziny w salach. Co się dzieje za zamkniętymi drzwiami?
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 45206
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 5079 times
- Been thanked: 3408 times
- Kontakt:
Zamykają się na godziny w salach. Co się dzieje za zamkniętymi drzwiami?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)