Gwiezdny kupiec (Encore)
- Cyber Stefan
- Sous-lieutenant
- Posty: 368
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:40
- Lokalizacja: Słobity/Toruń
Gwiezdny kupiec (Encore)
Kosmiczny handel. Chyba wart oddzielnego tematu.
Też jedna ze starszych gier... jak tylko będę w domu zamierzam sobie w to w końcu pograć
Recenzje gry na Portalu Strategie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119
Też jedna ze starszych gier... jak tylko będę w domu zamierzam sobie w to w końcu pograć
Recenzje gry na Portalu Strategie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Cyber Stefan, łącznie zmieniany 1 raz.
Bardzo fajna gra. Ciekawa koncepcja, wysoka grywalność. Niestety gra się dość długo i potrzebna jest przynajmniej jedna osoba która dobrze pamięta zasady żeby jakoś pchać grę do przodu.
Szkoda, że jest tak mało towarów (6 byłoby optymalne), fajnie grałoby się w 4 osoby myślę. Grę posiadam, nawet jakiś czas temu próbowałem grać, ale jako że nikt nie znał zasad zagraliśmy bodajże 2 etapy
Warty uwagi jest patent umieszczania na planszy tabelek i rozpisek z kolejnością etapów gry. Warto by było, żeby twórcy innych gier wzięli z GK przykład.
Jacyś chętni w Toruniu na partyjkę w wariancie korporacyjnym?
Szkoda, że jest tak mało towarów (6 byłoby optymalne), fajnie grałoby się w 4 osoby myślę. Grę posiadam, nawet jakiś czas temu próbowałem grać, ale jako że nikt nie znał zasad zagraliśmy bodajże 2 etapy
Warty uwagi jest patent umieszczania na planszy tabelek i rozpisek z kolejnością etapów gry. Warto by było, żeby twórcy innych gier wzięli z GK przykład.
Jacyś chętni w Toruniu na partyjkę w wariancie korporacyjnym?
-
- Lieutenant
- Posty: 509
- Rejestracja: wtorek, 27 lutego 2018, 20:00
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 104 times
Re: Gwiezdny kupiec (Encore)
Chciałbym zaproponować rozgrywkę przez forum. Będę prowadził grę jako GM, zasady mam w małym palcu. Na próbę klasyczny wariant z korporacjami (marzeniem byłaby rozgrywka z pełną ich pulą, ale na początek starczy ze trzech chętnych graczy).
Prawdopodobnie będą pewne zmiany pod kątem dostosowania do gry po forum i być może własne modyfikacje (np. normalnie piractwo jest absolutnie nieopłacalne i walki też są kulawe; ale to warto ulepszyć przy większej ilości graczy, zwłaszcza jeśli będzie SMA/Chłopaki McRadiego w grze; przy czysto handlowych korporacjach można sobie darować). Modyfikacji jest w planach dużo więcej, aż do poziomu quasi-rpgowej rozgrywki.
Start koniec września najwcześniej, tury pewnie co weekend, moooże środy+weekendy przy mniejszej ilości graczy, szczegóły około 21 września jeśli będzie jakiś odzew. Znajomość zasad wskazana, ale najważniejsze rzeczy wytłumaczę.
Prawdopodobnie będą pewne zmiany pod kątem dostosowania do gry po forum i być może własne modyfikacje (np. normalnie piractwo jest absolutnie nieopłacalne i walki też są kulawe; ale to warto ulepszyć przy większej ilości graczy, zwłaszcza jeśli będzie SMA/Chłopaki McRadiego w grze; przy czysto handlowych korporacjach można sobie darować). Modyfikacji jest w planach dużo więcej, aż do poziomu quasi-rpgowej rozgrywki.
Start koniec września najwcześniej, tury pewnie co weekend, moooże środy+weekendy przy mniejszej ilości graczy, szczegóły około 21 września jeśli będzie jakiś odzew. Znajomość zasad wskazana, ale najważniejsze rzeczy wytłumaczę.
-
- Capitaine
- Posty: 848
- Rejestracja: sobota, 27 grudnia 2014, 12:21
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 27 times
Re: Gwiezdny kupiec (Encore)
Spróbowałbym. Zasady znam
"... ma wierzytelność zabezpieczoną hipoteką przemysłową, co stwierdza kurator upadłowy" (Prokuratura Rejonowa w Tychach. O matko.)
W ciasteczku z wróżbą napisali: "Rób to, co sprawia ci frajdę". Więc rozstałem się z żoną i znalazłem sobie taką sucz, która potrafi wyssać chrom z gałki od haka samochodowego. - Joe Monster makes my day.
W ciasteczku z wróżbą napisali: "Rób to, co sprawia ci frajdę". Więc rozstałem się z żoną i znalazłem sobie taką sucz, która potrafi wyssać chrom z gałki od haka samochodowego. - Joe Monster makes my day.
- cadrach
- Capitaine
- Posty: 875
- Rejestracja: niedziela, 6 listopada 2011, 10:30
- Lokalizacja: Puszcza Piska
- Has thanked: 82 times
- Been thanked: 139 times
- Kontakt:
Re: Gwiezdny kupiec (Encore)
Ja też mogę spróbować. Znam dobrze Gwiezdnego Kupca.
(Ogmios, to ciekawe co napisałeś, bo mam z kolei odmienne doświadczenia co do nielegalu. Zarabianie legalnymi środkami zajmuje wiele tur, podczas gdy na handlu bronią czy prochami w jeden etap można znacznie się wzbogacić. Zawsze sądziłem, że to raczej nielegal można by nieco przytemperować. Z drugiej strony tak pewnie wygląda szara rzeczywistość, jeśli nie gorzej ).
(Ogmios, to ciekawe co napisałeś, bo mam z kolei odmienne doświadczenia co do nielegalu. Zarabianie legalnymi środkami zajmuje wiele tur, podczas gdy na handlu bronią czy prochami w jeden etap można znacznie się wzbogacić. Zawsze sądziłem, że to raczej nielegal można by nieco przytemperować. Z drugiej strony tak pewnie wygląda szara rzeczywistość, jeśli nie gorzej ).
no school, no work, no problem
-
- Lieutenant
- Posty: 509
- Rejestracja: wtorek, 27 lutego 2018, 20:00
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 104 times
Re: Gwiezdny kupiec (Encore)
Nie, nie, chodzi mi stricte o piractwo, czyli przejmowanie statków - w zasadzie niemożliwe, chyba, że przeciwnik podda statek na zasadzie jakiejś umowy (nie ma abordaży, przynajmniej w polskiej wersji ), co takim Chłopakom McRadiego praktycznie zostawia z walki co najwyżej jakiś procent wiezionego towaru ze zniszczonego statku (i to jeśli postrzelał go nie rakietowo, co wystawia pirata na uszkodzenia, czyli straty). Można sobie wyobrazić atak na jakiś duży transport podzespołów elektronicznych (BTW tak naprawdę to są monopole magnetyczne ) może byłby opłacalny, ale jak grałem kilkanaście rozgrywek, to rzadko się to zdarza. SMA ma trochę lepiej bo ma warunek zwycięstwa niszczenia statków, to nie przejmuje się łupami, ale Chłopaki, zwłaszcza, że nie mogą kupować statków, mają przez to mocno pod górkę. A nielegalne akcje o których mówisz to przemyt, i owszem, jest on całkiem zyskowny, dopóki lądujesz na planetach i masz dobre rzuty przy sprzedaży (też z doświadczenia np. niewolnikami w moich rozgrywkach bardzo rzadko handlowano, bo wymagają kosztownych modułów pasażerskich, a można sobie przecież wyobrazić ich przewóz w kapsułach hibernacyjnych ala Obcy 4 bodajże). Nielegal można bardzo łatwo przytemperować - rzut k10 na ilość towaru dostępnego (normalnie w zasadach jest ile chcesz, ale max 10).
-
- Capitaine
- Posty: 848
- Rejestracja: sobota, 27 grudnia 2014, 12:21
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 27 times
Re: Gwiezdny kupiec (Encore)
Bardzo przepraszam wszystkie Wysokie Umawiające Się Strony (WUSS), ale z powodu szykujących mi się przez co najmniej pół października rozjazdów muszę zwolnić slota. Z niechęcią
"... ma wierzytelność zabezpieczoną hipoteką przemysłową, co stwierdza kurator upadłowy" (Prokuratura Rejonowa w Tychach. O matko.)
W ciasteczku z wróżbą napisali: "Rób to, co sprawia ci frajdę". Więc rozstałem się z żoną i znalazłem sobie taką sucz, która potrafi wyssać chrom z gałki od haka samochodowego. - Joe Monster makes my day.
W ciasteczku z wróżbą napisali: "Rób to, co sprawia ci frajdę". Więc rozstałem się z żoną i znalazłem sobie taką sucz, która potrafi wyssać chrom z gałki od haka samochodowego. - Joe Monster makes my day.
-
- Lieutenant
- Posty: 509
- Rejestracja: wtorek, 27 lutego 2018, 20:00
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 104 times
Re: Gwiezdny kupiec (Encore)
Nie ma problemu, pewnie podobnie mi się zejdzie ze szlifowaniem zasad, grafik itp. Na razie założyłem wątek w dziale Rozgrywki w sieci i tam dalej będziemy się umawiać. Tak więc gra jest planowana. Też generalnie nie widzę problemu w dołączeniu się do rozpoczętej gry, po prostu parę tur handlu w plecy.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43348
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3922 times
- Been thanked: 2493 times
- Kontakt:
Re: Gwiezdny kupiec (Encore)
Recenzja gry na Portalu Strategie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119
Autorem recenzji jest Jakub „SPIDIvonMARDER” Orłowski.
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119
Autorem recenzji jest Jakub „SPIDIvonMARDER” Orłowski.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43348
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3922 times
- Been thanked: 2493 times
- Kontakt:
Re: Gwiezdny kupiec (Encore)
Pierwsza porządna, obszerniejsza recenzja tej gry w sieci, mimo że od jej wydania upłynęło około 30 lat i uchodzi w opinii wielu osób za najlepszą grę wydaną przez Encore, a wręcz najlepszą polską grę planszową z lat 80-tych (gwoli ścisłości - tak, wiem, że to była kopia gry zagranicznej, zapewne nieautoryzowana). Sam byłem zaskoczony szperając po sieci. Jedyny tekst jaki znalazłem to krótka recenzja na portalu Poltergeist.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
-
- Lieutenant
- Posty: 509
- Rejestracja: wtorek, 27 lutego 2018, 20:00
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 104 times
Re: Gwiezdny kupiec (Encore)
Ehem...
Uwagi do recenzji (z pozycji najwidoczniej dinozaura-fana(tyka) , wspomniane „Merchants & Marauders” nie są mi znane):
- modyfikatory P/P są na żetonie towaru (ważne, bo do gry na dwóch i chyba też scenariusza Wolna Konkurencja zalecają łagodniejsze z innego zestawu żetońów)
- uściślenie: spices to faktycznie legalne substancje psychoaktywne ułatwiające hiperskoki (trochę jak spice w Dune). Podobnie podzespoły elektroniczne to oryginalnie monopole magnetyczne, polimery to super stopy metali, narkotyki to konkretnie tempus, substancja spowalniająca odczucie czasu; reszta normalnie. BTW Gwiezdny Kupiec, podobnie jak niżej wspomniany Delta Vee to opcjonalne moduły do Universe Rpg, w które da się grać same.
- kupno po 15 zwykłego towaru nie ma sensu (maksymalna cena na torze to 20); lepiej w przykładzie dać 5; albo sprzedaż.
- po odjęciu cen dostajemy różnicę, nie iloraz.
- ujemny modyfikator P/P (i taki wynik po zsumowaniu z 2k6) oznacza duży popyt na towar (np. wszystko na Beta Hydri, która jest zawsze głodną zasobów największą kolonią z sześciu na planszy), cena będzie zazwyczaj rosnąć; dodatni to duża podaż (np. polimery na Gamma Leporis, gdzie się je produkuje), cena będzie zazwyczaj spadać.
- "Nie można kupić towaru za cenę niższą od obowiązującej (ani sprzedać za wyższą)". Może się zdarzyć w przypadku środkowych modyfikatorów P/P (powiedzmy -2 do -7) i krańcowym dorzucie np. 2/12.
- przy ruchu żetonu P/P jest jeszcze myk taki, że jak przejdzie na drugą stronę zera to zmienia się operacja np. pierwszy gracz tyle sprzedał, że żeton przekroczył 0, to teraz kupuje gracz z najlepszą ofertą (bo inicjatywa w fazie transakcji to co najwyżej ustalenie kolejności rozpatrywania towarów)
- na pozycje rynkowe są okienka przy każdym systemie, nie wiem jaką kolega wersję widział? Żetonów owszem czasem brakuje, drugi egzemplarz gry pomaga.
- Hurtownik daje możliwość kupna/sprzedaży 5 sztuk po nowej ustalonej cenie; Dyktator oprócz swojej opisanej zdolności może też użyć tej Hurtownika.
- pasażerowie: tury trwają 3 m-ce, po nieudanym hiperskoku musieliby koczować jak Tom Hanks w Terminalu ; jeden przelot na statek na turę - nie ma wielokrotnego latania; przelot nieudany to statek stoi i to niedostępny dla towarów; przewozy pasażerów generalnie są finansowo słabe.
- cena fabryki to 5x cena w układzie + 10HT; dla ceny = 10 koszt jednostki fabryki to 50+10=60HT (najpierw mnożenie, potem dodawanie)
- magazynowanie: jest problemem dla ciężkich produktów (izotopy, polimery), resztę (żywność, podzespoły) pomieści w dowolnej ilości pojedyńczy magazyn, a nawet najmniejszy statek.
- bitwy są szczątkowe, bo przewidywano dla hardkorów możliwość ich rozgrywania w Delta Vee
- mamy wiele rodzajów broni (patrz tabela), ale tylko dwa tryby ataku: normalny i rakietowy
- mamy wiele aktywności: niestety pozornie, gros to pochodne handlu. Ale da się grę rozszerzyć houserulami
- złożoność zasad i ich zapamiętanie: też pozornie, do w miarę płynnej rozgrywki wystarczy jedna osoba do obsługi kalkulatora PP, która rozumie jak on działa; resztę leci się z tabelki na planszy po fazach, w razie korzystania można doczytać paragraf. Do handlu wystarczy "rule of thumb" kupisz więcej po droższej cenie, sprzedasz więcej po tańszej cenie, 3 jednostki za 1 HT różnicy w cenie. Z obliczeniami też nie przesadzajmy, matematyka z podstawówki (ja nie miałem nawet kalkulatora w domu w tych czasach i jakoś szło liczyć na podkreskę ).
Co do losowości i uproszczenia fazy transakcji - można powiedzieć, że sercem GK jest właśnie ta faza i rzuty 2k6 z ich rozkładem losowym. Osobiście uważam takie rozwiązanie i sam kalkulator P/P za realistyczne i bardzo eleganckie w praktyce, choć trochę się schodzi i mogą być problemy z jego pełnym zrozumieniem. Ba, to rozwiązanie stosuję jak papierek lakmusowy do porównania podobnych gier - np. ostatnio grałem w Mercuriusa i jego mechanizm zmian cen nie zachwycił mnie.
Poza handlem mogę się zgodzić, że losowość jest mniej lub bardziej problematyczna (te 4k6 Reputacji po bitwie na pewno).
Jakaś nowocześniejsza wersja, przynajmniej graficznie na bgg była wspomniana, bodaj Gwiezdny Kupiec 3000. Czy to ukończono nie wiem.
Kolega autor niech się nie obrazi za te uwagi (zwłaszcza po podobnej ścianie tekstu niedawno przy Przekleństwie Mumii), po prostu często w te gry grałem i je nadal posiadam - w samego GK na spokojnie mam na koncie 6 pełnych rozgrywek i koło dwóch tuzinów rozbabranych. Mogę powiedzieć, że uniwersum Universe RPG to mój konik. Obecnie dłubię przy rozgrywkach w GK po forum i rozszerzeniu zasad w tym wątku viewtopic.php?f=117&t=18501 (w liceum nawet próbowałem zrobić komputerową wersję w Turbo Pascalu , ale skończyło się na grafikach log korporacji z wypisanymi danymi startowymi). Myślę na spokojnie to w styczniu można by ruszyć z PBF, teraz miałem różne sprawy i temat siadł, ale będą swięta, nadgonimy.
Jakby byli chętni na żywca zagrać, to mogę przynieść i poprowadzić podwójny egzemplarz na Memoriał pod koniec stycznia. Trzeba liczyć 1h na gracza.
Może warto by dodać do recenzji erratę polskiej wersji? Jest parę znanych błędów, jak będę w święta przeglądał, to podam jeśli coś znajdę jeszcze.