Komandosi (Ertrob)

Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Re: Komandosi (Ertrob)

Post autor: Silver »

Może ja źle zrozumiałem że chodziło ci o rozegranie czegoś na mapce Komandosów jako mapce do jakieś danej bitwy. Mapa Komandosów powinna być użyta jako mapa strategiczna. Już słabo pamiętam jak Komandosi wyglądali.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43377
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3943 times
Been thanked: 2509 times
Kontakt:

Re: Komandosi (Ertrob)

Post autor: Raleen »

Nie tak dawno temu udało mi się zrobić zdjęcie planszy gry.

Obrazek
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
PzKpfw II

Re: Komandosi (Ertrob)

Post autor: PzKpfw II »

Pamiętamy, pamiętamy. Części śmigłowca, strzelanka na maksa, nawet motorówkę dało się wynająć jak kaska wpadła i walić z wyrzutni rakiet do kolegów na brzegu :) Miałem jeszcze "Misję specjalną" też Ertrobu chyba. W każdym razie na okładce również mięśniaki z filmów lat '80 były, choć gra zupełnie inna. Ech, stare dobre czasy przeplatane zapachem ówczesnych, jakże innych, Świąt... Nawet Ertrob zamienił się przez te lata w Cobi :)
Awatar użytkownika
gocho
Adjudant-Major
Posty: 339
Rejestracja: środa, 26 maja 2010, 11:44
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 40 times
Been thanked: 25 times
Kontakt:

Re: Komandosi (Ertrob)

Post autor: gocho »

Niby gra o komandosach, a tak naprawdę o pracy (ochroniarza?) w banku. Z tego co pamiętam trzeba było sporo tur przesiedzieć w banku by zarobić kasę na sprzęt do walki. Żadnego strugania dzid bojowych w dżungli czy szykowania improwizowanych pułapek.
"Znalazłem armię Waszej Wysokości podzieloną trojako. Część naziemna składa się z rabusiów i maruderów; druga znajduje się pod ziemią, a trzecia w szpitalach. Czy powinienem wycofać się z pierwszą, czy czekać, aż dołączę do którejś z pozostałych" Clermont w liście do Ludwika XV
Awatar użytkownika
mk20336
Adjoint
Posty: 778
Rejestracja: poniedziałek, 13 lutego 2017, 20:39
Has thanked: 69 times
Been thanked: 430 times
Kontakt:

Re: Komandosi (Ertrob)

Post autor: mk20336 »

Ja ostatnio odgrzebałem na strychu w czasie sprzątania. Nawet komponenty były w miarę w komplecie. I ten Rambo + Commando na okładce :)
Ale oczywiście po lekturze kilku ustępów instrukcji uświadomiłem sobie, że to jednak zupełnie inne gry były wtedy robione - rynek, wytęskniony czegokolwiek, był w stanie przyjąć wszystko. Nie żeby 30 lat temu człowiek nie miał z tego sporo radości...
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43377
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3943 times
Been thanked: 2509 times
Kontakt:

Re: Komandosi (Ertrob)

Post autor: Raleen »

W ogóle gry planszowe były w innym miejscu. Wbrew pozorom w tej dziedzinie także nastąpił rozwój i zmiany przez ten czas. I nie mam na myśli jedynie grafiki. Niektóre mechaniki były nieznane albo mało znane. To co za Wielką Wodą wymyślili Amerykanie, a co teraz łatwo można znaleźć w internecie, było niedostępne albo trudno osiągalne itd. Poza tym to była gra głównie dla dzieci czy mówiąc precyzyjniej nastolatków. Nie było wielu dostępnych dziś rozrywek, wypełniających czas i skupiających na sobie uwagę. Długo by można... :)
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólnie o grach planszowych”