Bitwa na Morzu Wiatrów (Alfa)

Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2514 times
Kontakt:

Bitwa na Morzu Wiatrów (Alfa)

Post autor: Raleen »

Ostatnio, dzięki uprzejmości Andy'ego, trafiła w moje ręce jedna z najstarszych gier w naszym kraju - "Bitwa na Morzu Wiatrów", wydana w roku 1983 (przynajmniej tak głosi napis na instrukcji). Gra znakomita, niezwiązana zbyt ściśle z konkretnymi realiami historycznymi, ogólnie w klimacie XVI-XVII wieku. Ciekawe ile osób zna/pamięta?

Na szersze omówienie i recenzję przyjdzie niedługo czas, ale przyznam, że jedna rzecz mnie powaliła - w instrukcji podano nakład, ciekawe czy ktoś by zgadł, gdybym zrobił konkurs ile wynosił. Podają, że 50 000 egzemplarzy. Wychodzi mi, że do naszych czasów może to być największy nakład, jaki przytrafił się grze wojennej czy "prawie" wojennej. Ale że były to czasy głębokiego PRL i epoki przedkomputerowej, a wydawnictwo Alfa dużym wydawnictwem, takie rzeczy były możliwe.

Recenzja gry na Portalu Strategie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119
Ostatnio zmieniony środa, 9 lutego 2011, 22:17 przez Raleen, łącznie zmieniany 2 razy.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Post autor: Silver »

Kupiłem ją albo była mi kupiona - to było tak dawno.
Ale pamiętam jak była umęczona używaniem. Podobnie jak "Bitwa na Polach Pellenoru" która kupiłem w kiosku.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2514 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Ta, którą mam, jest świeżutka. Raz chociaż mogę być wdzięczny Andy'emu, że rzadko grywa w swoje gry :) .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Swego czasu grałem w nią dość intensywnie. Może po prostu dbałem o nią? ;)
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2514 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Może ;) . Ja się już troszeczkę pobawiłem sam ze sobą. Rzeczywiście fajna gierka, przeglądałem też wersję poprawioną zasad - jak Ci się Andy sprawdzały obie wersje. W tej poprawionej zwiększono jakby możliwości działania, więc powinna być szybsza i to główna zaleta. Patrzyłem z flautą jeszcze, jak jest rozstrzygana, bo coś mi wspominałeś, że były niejasności, ale jak się zapoznałem z erratą to wszystko dobrze.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Raleen pisze:przeglądałem też wersję poprawioną zasad - jak Ci się Andy sprawdzały obie wersje.
Nowsza w ogóle mi się nie sprawdzała, bo nigdy w nią nie zagrałem.

Ale czy to ta z nowym sposobem pływania i w ogóle z dużymi zmianami, bo się już gubię?
W tej poprawionej zwiększono jakby możliwości działania, więc powinna być szybsza i to główna zaleta.
Szybkości akurat nie brakowało i w wersji oryginalnej. To jest sprytnie pomyślane: celem bitwy jest doprowadzenie transportowca do portu przeciwnika, a że jednocześnie w środkowej części planszy akwen się zwęża, więc dość szybko dochodzi do gigantycznej masakry stłoczonych na małej powierzchni okrętów. :)
Patrzyłem z flautą jeszcze, jak jest rozstrzygana, bo coś mi wspominałeś, że były niejasności, ale jak się zapoznałem z erratą to wszystko dobrze.
Chodziło mi tylko o tę erratę, która od początku była dokładana do gry. Po prostu w oryginalnej instrukcji opisano jakiś wcześniejszy wariant kart wiatru, z którego potem zrezygnowano. W erracie ustalanie kierunku wiatru po flaucie jest opisane prawidłowo.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2514 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Mam od Ciebie taką wydrukowaną na szarym tle wersję, z lekko zmienionym w stosunku do pierwowzoru tekstem. W zasadzie są to uściślenia, bo te rzeczy wynikają z wersji pierwotnej. Zmienione są za to akcje to znaczy w ramach każdej akcji można wykonać 3 czynności, a wcześniej można było jedną. Z tym, że tam też są ograniczenia. Ale idea jest taka, z tego co zrozumiałem, że można np. podpłynąć i strzelić w jednym posunięciu, a dawniej nie było można. Zwiększona została także o 1 ruchliwość okrętów, tak że z wiatrem po prostej płyną o 3, z wiatrem po skosie o 2, a pod wiatr po skosie o 1.

Co do flauty i kart wiatru, z początku nie mogłem się połapać do czego są te karty bez strzałek, ale jak się wczytać, to to pośrednio wynika i z pierwotnej wersji instrukcji.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Sprawdziłem na G-P i potwierdza się: autorem zmienionej wersji Bitwy był Michał Stajszczak. Podsyłał mi skany, zrobione z maszynopisu(!), ale nie mogę ich znaleźć. Mam plik z tą instrukcją, którą Ci dałem w postaci wydruku. Gdy się jej przyglądam, mam wrażenie, że to właśnie ta wersja: trzy kroki, dłuższy ruch etc.

Z tym, że to wygląda na wersję przygotowaną do druku, a Michał pisał, że nie wie, czy Alfa wydała jego wariant. No i brak autora zmian.
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Andy, łącznie zmieniany 1 raz.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2514 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

To jest szare i co ciekawe tam na dole jest inna cena niż na tej dużej płachcie tekturowej, więc niewykluczone, że wydała, a to co mi dałeś to może być jakiś skan z poprawionej wersji. W każdym razie tam są też mocno zmienione obrazki pokazujące ruch, w tym kolorystycznie. Tak, że podejrzewam, że to jest to.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

I pewnie dlatego wywaliłem oryginalne skany od Michała, które były bardzo kiepskiej jakości.

Jak chcesz, to możesz go oczywiście spytać o szczegóły.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2514 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Na maszynie na pewno tych obrazków nie zmienił. Pytanie czy dałoby się te zmiany jakoś zamieścić? Bo rozumiem, że on to w porozumieniu z nimi robił?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
FrankGiovanni
Lieutenant
Posty: 527
Rejestracja: poniedziałek, 27 lutego 2006, 21:46
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 4 times

Post autor: FrankGiovanni »

Dawno dawno temu Brat kupił tą grę, oj fajnie się grało.
Z pięć lat temu zrobiłem rozszerzenie gry. Robert Sypek ochrzcił nazwą "Okręciki". Wprowadziłem różne wielkości okrętów. W zależności od wielkości można samemu zaprojektować wyposażenie takie jak 2 rodzaje armat moździerz, balista, Taran, pomosty abordażowe, grupy abordażowe, balony bojowe, opancerzenie, Aparaty dymowe...
Gra jest oparta na kostce 10 polowe. Ciekawym elementem jest projektowanie i nazywanie ich.
Fenix zawsze wraca nawet z popiołów
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2514 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Mnie zastanawia np. dlaczego autor nie starał się jakoś zróżnicować takiego parametru jak prędkość okrętów, obok ilości armat wydaje mi się, że wówczas podstawowego. Wiadomo, Anglicy np. na ogół mieli lżejsze, z mniejszą ilością dział, a np. Hiszpanie cięższe, ale za to wolniejsze itd.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
FrankGiovanni
Lieutenant
Posty: 527
Rejestracja: poniedziałek, 27 lutego 2006, 21:46
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 4 times

Post autor: FrankGiovanni »

Małe pole manewru gdy prędkość maksymalna to 2 lub 3 pola przy założeniu że trzeba odzwierciedlić zmniejszanie prędkości przy nie korzystnym wietrze.W mojej grze 4 pola miał najszybszy okręt [najmniejszy] i w szybkościach występowały połówki np 2,5 pr.
Fenix zawsze wraca nawet z popiołów
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Post autor: Silver »

O ile pamiętam to mapa podzielona była na stosunkowo niewielką ilość hexów a to ogranicza możliwości. Też dlatego kiedyś w zamierzchłych czasach powiększyłem sobię mapę do "Bitwy na Polach Pellenoru" dorysowujac na niej heksy a nawet doklejając jakies kawałki i powiększając ilość wojsk. Dbałem o grywalność a nie o wytrzymałość i długowieczność gry i nie żałuje.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólnie o grach planszowych”