Bitwa morska

Awatar użytkownika
bert04
Sergent-Major
Posty: 182
Rejestracja: piątek, 4 maja 2007, 00:23

Post autor: bert04 »

Ależ ja wiem, że to różne gry. Przy moim dotychczasowym researchu znalazłem dosyć dobre opisy obu, na przykład ten:
http://instrukcja.pl/i/gra_manewry_morskie
A więc (nie zaczyna się znadnia od "A więc"):
- W BnMW (A) przesuwamy kartoniki
Obrazek
- W MM przesuwamy takie plastykowe pionki (patrz link)
Obrazek
- Natomiast "Bitwa morska" ma plastikowe figurki z kołeczkami - ale zdjęcia brak

Dlatego ciągle mam nadzieję, że kolega Darth Stalin jednak w tę "moją" gierkę grał.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43377
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3943 times
Been thanked: 2509 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Tak, to drugie to jest to w co ja grałem.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Dżenesh
Colonel en second
Posty: 1272
Rejestracja: poniedziałek, 26 stycznia 2009, 23:07
Lokalizacja: Płock
Has thanked: 3 times
Been thanked: 18 times

Post autor: Dżenesh »

Wracając do tematu to pamiętam, że do samolotów nie można było strzelać. Niszczyło się lotniskowce, zaś samoloty nie mogąc wylądować były eliminowane. Przebywanie samolotów w powietrzu było ograniczone czasowo (nie pamiętam jak długo mogły latać).
Oddam życie polskiego rządu za Polskę
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

Hehe tez to mialem.
Nigdy nie gralem ale bawilem sie okrecikami i mam je do dzis.

Niestety z zasad sie uchowala tylko taka karteluszka z sylwetkami slawnych okretow z II wojny sw z danymi technicznymi i ilustracjami.
Awatar użytkownika
bert04
Sergent-Major
Posty: 182
Rejestracja: piątek, 4 maja 2007, 00:23

Post autor: bert04 »

Jeszcze raz dziękuję. Myślę, że mam już prawie komplet danych. Dwie kwestie jeszcze mnie interesują:

- plansza (rozmiary)

- łodzie podwodne: jakie były ograniczenia ataku na nie? Ja pamiętam, że tylko samoloty i chyba krążowniki mogły je niszczyć.

I z tego co pamiętam, krążowniki miały jednak obronę plot. Ale z moją pamięcią to różnie bywa. :D
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Nigdy nie widziałem tej gry na oczy, ale jeśli w niej krążowniki mogły niszczyć okręty podwodne, a niszczyciele nie - to byłaby niewątpliwie gra fantasy. ;)
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Darth Stalin
Censor
Posty: 6596
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 78 times
Been thanked: 181 times

Post autor: Darth Stalin »

@bert04: coś ci się niestety pocudzołożyło :> :
Anomander Rake: "Bitwa na Morzu Wiatrów" - miałem i grałem. Bardzo fajna i jak na PRL-owskie czasy nieźle wyglądała.
Co do "Manewrów morskich" to też miałem. Pewnie jedna z częściej rozgrywanych przeze mnie gier. Chociaż im człowiek był starszy i pamięć mu się polepszała gra traciła nieco na uroku i tekst "stawiam minę" przestawał być tekstem złowieszczym.
Z gier morskich dawnych czasów bodaj najlepszą i chyba najładniejszą była jednak "Bitwa morska". Pamiętam jak grałem w to jeszcze z kolegami jakieś 7 lat temu. Byliśmy wtedy umówieni w 4 osoby na partyjkę Warlords III na dwa komputery w trybie "hot seat". Ponieważ dwie osoby zawsze były wolne rozstawiliśmy "Bitwę...". Zmienialiśmy się przy planszy podobnie jak przy kompach i pamiętam, ze każdy wolał ten czas, który mógł poświęcić na przesuwanie ślicznych plastkiowch okecików
To był cytat z Anomandera Rake z jakiejś daaawnej dyskusji nt. klubu na Smolnej :D
Awatar użytkownika
bert04
Sergent-Major
Posty: 182
Rejestracja: piątek, 4 maja 2007, 00:23

Post autor: bert04 »

@Andy

Z tego co tu ustaliliśmy, niszczycieli raczej nie było w tej gierce.

@Darth Stalin

Zmyliła mnie forma cytowania.
Dżenesh
Colonel en second
Posty: 1272
Rejestracja: poniedziałek, 26 stycznia 2009, 23:07
Lokalizacja: Płock
Has thanked: 3 times
Been thanked: 18 times

Post autor: Dżenesh »

Z tego co pamietam to okręty podwodne mogły atakować tylko samoloty.
Obronę p-lot. to chyba miały tylko lotniskowce? :/
Oddam życie polskiego rządu za Polskę
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

bert04 pisze:
Z tego co tu ustaliliśmy, niszczycieli raczej nie było w tej gierce..
Były na 100 % ;) ale... w grze Manewry Morskie.
Niszczyciele wraz z eskortowcami jako jedyne (oprócz samych op) topiły okręty podwodne.
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Anomander Rake
Général de Division
Posty: 3095
Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
Lokalizacja: Wawa i okolice
Been thanked: 3 times

Post autor: Anomander Rake »

Z tego co pamiętam Bitwa.. nie miała ograniczeń typu kto-kogo.
Lord Yves
Adjudant
Posty: 211
Rejestracja: niedziela, 26 marca 2006, 09:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post autor: Lord Yves »

Ja pamiętam taką grę "Bitwa o konwój". Była to gra rozgrywana na dwóch planszach, każdy z graczy miał lotniskowiec, pancernik, krążownik, niszczyciel i łódź podwodną. Plansze były z ekranami zasłaniającymi przed wzrokiem drugiego gracza, obszar gry obejmował morze z wyspami i na brzegach były porty. Celem jednego gracza było, zdaje się, przeprowadzić flotę z jednego portu do drugiego a perzeciwnika mu w tym przszkodzić.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43377
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3943 times
Been thanked: 2509 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Konsultowałem się z Michałem Stajszczakiem, na którego wiedzę w tej materii przyznam bardzo liczyłem, ale niestety nie nic więcej ponad to co zostało napisane. Tak więc w dalszym ciągu zdani będziecie niestety na spekulacje i uzupełnianie wiadomości o grze na raty.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
pi_nio
Tambour
Posty: 5
Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2009, 21:03
Lokalizacja: Bytom

Post autor: pi_nio »

Witam :)

Kurcze ! Panowie ! Jak ja się tego naszukałem ! :) ...ile ja stron wyguglałem ! ...i już się miałem załamać i właśnie wpadłem na Wasz opis. Bitwa Morska, której szukam od tak długiego czasu to właśnie to co opisujecie. Miałem podobne prześwity w pamięci jak niektórzy na forum - jak widzę :lol: W każdym razie staram się zrekonstruować dwie gry, w które grałem w latach '80 - Bitwa Morska to jedna z nich. Dzięki ! :* ...pozostaje jeszcze kwestia przypomnienia sobie ile punktów ruchu miały poszczególne jednostki i jesteśmy w domu. Plansza - o ile dobrze pamiętam - to było pole o wymiarach 12x16 - poruszało się jednak po liniach siatki, a nie po polach. :] Jak poskładam wszystko w zgrabną całość to przedstawię rezultaty. :] ...jakby ktoś mógł wrzucić fotki samych statków to było pięknie - miałbym co rekonstruować 8-)
Awatar użytkownika
Anomander Rake
Général de Division
Posty: 3095
Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
Lokalizacja: Wawa i okolice
Been thanked: 3 times

Post autor: Anomander Rake »

Punkty ruchu to 1 dla OP i po 2 dla reszty. Samoloty oczywiście jak wyżej.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólnie o grach planszowych”