Empire 1805-1814

Jacek II Nowy
Caporal
Posty: 65
Rejestracja: poniedziałek, 22 maja 2006, 14:07
Lokalizacja: Szczucin

Re: Empire 1805-1814

Post autor: Jacek II Nowy »

Pierwsze testy zrobione :)

Gra pierwsza objęła jeden etap, cały 1805 rok. Gra wybitnie testowa, przećwiczyliśmy zagrywanie kart, zdobywanie zasobów, toczenie bitew, szturmy i oblężenie etc. Rozgrywka wykazała, że podwójny system liczenia osobno zasobów a osobno punktów akcji jest kłopotliwy i wprowadza niepotrzebne zamieszanie.
Wprowadzono zmiany :) (grałem ja, Michał (Zbójcerz) i Przemek (JB)).

Gra druga objęła 7 etapów, lata 1805-1811. Rozgrywka przebiegała płynnie i bez zakłóceń. Francja faktycznie silna, pokonała Austrię której pomagały siły ekspedycyjne z Rosji. Na Morzu Śródziemnym Francji udało się wypchnąć Anglię. Rozochocona sukcesem połączona flota Francji i Hiszpanii popłynęła do Brestu i tam doszło do wielkiej, wielkiej bitwy morskiej. Anglia wygrała ją tylko i wyłącznie dzięki zagraniu karty atutowej (domowej) „Nelson – ostatnia bitwa”. Konsekwencją tego stała się dominacja Anglii na morzu. A konsekwencją dominacji stały się częste, dokuczliwe, wnerwiające desanty angielskie to tu i tam ale też tu i ówdzie. Na kontynencie Francja rozgrywała szachy z Rosją a ta toczyła wyniszczającą ją wojnę z Turcją. Ponosiła w niej zaskakująco wysokie straty. Napoleon chciał jakoś pomóc Turcji. Niby Austria była neutralna ale Prusy wciąż wisiały na skrzydle. W końcu Francja pozbierała wszelkie dostępne siły (głównie sojuszników niemieckich, oddziały włoskie, holenderskie, szwajcarskie, legie polskie i dosłownie 2 korpusy „czysto” francuskie) i uderzyła na Prusy. W tym czasie Rosja w końcu rozpoczęła zdobywanie Istambułu. Londyn po doprowadzeniu dyplomatycznym, do zerwania sojuszu Francji i Hiszpanii pogrążył się w błogim letargu z którego został wyrwany. Jeśli Rosja zajęłaby Dardanele a następnie Warszawę i odnowiła sojusz z Wiedniem – to mogłaby osiągnąć zwycięstwo automatyczne. Francja mimo swej siły daleko miała do zwycięstwa. Wojna z Prusami okazała się zwycięska ale bardzo krwawa. Sojusznicy Napoleona chwalebnie nadstawiali piersi na kule w celu oszczędzenia rodowitych francuzów. Resztki wojsk pruskich wycofały się i czekały na Rosjan którzy maszerowali z głębi kraju. Były to głównie odtworzone jednostki stracone na Bałkanach. Francja w Niemczech miała ok 10 ps, Prusaków ocalało 3 ps, Rosjan maszerowało 12-13ps. Przyszłość rysowała się dla Napoleona niezbyt ciekawie tym bardziej, że Austria była neutralna ale bliżej jej było do Rosji. Jedyne dostępna dla Paryża siły to było 10 ps które pilnowały długiego wybrzeża przed anglikami. I tu Anglia zaczęła się zastanawiać – jak nadal będzie nękać Paryż to Rosja najprawdopodobniej wygra, jak chwilowo odpuści to Francja przerzuci siły i odeprze Rosjan. I byłą już 23:40 i przestaliśmy grać :) Grałem ja, Kuba i Xionc.

Gra trzecia: Inwazja na Rosję 1812.
Od razu stwierdziliśmy, że zgromadzenie takiej ilości wojska (ps – punktów siły) wymagałoby co najmniej jednego roku poświęconego tylko na to. Następnie okazało się że poruszenie takiej masy korpusów, nawet połączonych w armie przekracza możliwości gry. No nic, mimo tego zaczęliśmy grać. Francja uderzyła, Rosjanin się pięknie cofał, podgryzając skrzydła nacierających. Moskwa została zdobyta ale równocześnie okazało się, że Wielka Armia nie zdąży wrócić przed zimą do jakich „cywilizowanych” okolic. Ma to związek z tym, że każda prowincja ma określoną „pojemność” zimowania. Nadliczbowe ps zostają tracone lub trzeba dodatkowo „zapłacić” za nie. Należy też powiedzieć, że nad granicą z Rosją pozostało ok 30-40% sił, które wcale się nie poruszyły, bo Francji nie było na to stać.
Grałem ja i Xionc.
"Naprzód psy! Chcecie żyć wiecznie?!"
BeneQ
Caporal
Posty: 55
Rejestracja: poniedziałek, 14 listopada 2011, 19:15

Re: Empire 1805-1814

Post autor: BeneQ »

Muszę powiedzieć, że ten opis mnie mocno zainteresował. Rozumiem, że za jednostki (chodzi o ich zimowanie) płacimy w zasobach? A do czego (oprócz budowania jednostek) te zasoby się przydają? Z opisu chyba wynika, że też do poruszania armii? A jak dyplomacja wygląda?
Jacek II Nowy
Caporal
Posty: 65
Rejestracja: poniedziałek, 22 maja 2006, 14:07
Lokalizacja: Szczucin

Re: Empire 1805-1814

Post autor: Jacek II Nowy »

Początkowo zasoby zdobywało się zupełnie inaczej niż punkty akcji (te ostatnie standardowo z kart). Zasoby pochodziły z zajętych obszarów. Zasoby i PA wydawało się na zupełnie inne rzeczy a nawet za niektóre działania należało płacić i PA i zasobami. Chciałem oddać w grze problem, że czym innym jest punkt akcji a czym innym zasób. Np. Rosja miała stosunkowo dużo zasobów, ale mało kart czyli PA. W końcu jak doszło do rozgrywki okazało się, że system działa wadliwie w takim znaczeniu, że albo PA jest za dużo albo zasobów za mało. Pomysł i rozwiązanie zostało zarzucona na rzecz czystego wykorzystywania PA z kart "do wszystkiego". Jedyny relikt poprzedniego rozwiązanie to możliwość "zachowania" niewykorzystanych PA. Można ich max zachować 4. Wykorzystuje się je podobnie jak te z kart - należy je dodać do wartości zagrywanej karty lecz taka suma nie może przekroczyć 4.

Do przemyślenia/dopracowania zostało mi jeszcze poruszanie jednostek w sensie, ile ma to kosztować i jak płacić. Czy każdorazowo czy rocznie/etapowo, z podziałem na teatry działań czy nie.

Grę zabiorę na Pola Chwały - raczej abyście mogli ją zobaczyć bo chętnych do gry raczej nie skompletuję :)

Aha - dyplomacja pokazana jest na oddzielnym torze, gdzie są pokazane relacje pomiędzy stronami. Zmiana stosunków dyplomatycznych następuje poprzez zagranie karty, ewentualne modyfikatory i oczywiście rzut kością.
"Naprzód psy! Chcecie żyć wiecznie?!"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Forum autorów”