Łuk vs kusza

Od upadku starożytnego Rzymu do upadku Konstantynopola.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Łuk vs kusza

Post autor: Raleen »

Co do szyku kolumnowo-klinowego i kuszników konnych takie coś znalazłem przypadkiem.

J. Maroń, Legnica 1241, Warszawa 2017, s. 82:

„Dość często spotykanym szykiem w Europie Wschodniej był klin. Polegał on na ustawieniu wojowników w kilku liniach, w których w pierwszej stawało np. 3 ludzi, drugiej 5, trzeciej 7, czwartej 9. W pozostałych liniach szykowano po kilkunastu ludzi. W ten sposób klin przekształcał się w kolumnę skierowaną „kolcem” w stronę nieprzyjaciela. W klin formowano zarówno kilka mniejszych hufców, jak i całą armię. Można było więc ustawić od kilkuset do kilku tysięcy ludzi. W Europie zasady formowania klinów skodyfikowano dopiero w drugiej połowie XV w., niemniej częstość występowania szykowania wojsk w klin sugeruje jego długą metryczkę. Na zewnątrz i po bokach ustawiano najlepszych żołnierzy, w środku grupowano konnych kuszników, mogli oni razić nieprzyjaciela ponad głowami swych kolegów (tzw. nawiją).”

Dla mnie ciekawą i ważną wiadomością jest to, że ta formacja ma długą metryczkę.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Kretus
Baron
Posty: 1192
Rejestracja: niedziela, 31 grudnia 2006, 19:14
Lokalizacja: Lublin/Biłgoraj
Has thanked: 135 times
Been thanked: 73 times

Re: Łuk vs kusza

Post autor: Kretus »

Ten sam autor w wyżej podanym przeze mnie artykule przedstawił inne tezy...
Z tego co pamiętam nie zaprzecza w nim istnieniu i stosowaniu klina, ale kwestionuje kolumnę za nim.
Z czasem nowa z nas powstanie wodzów rota
Uzbrojona w historyczne argumenty...
Darth Stalin
Censor
Posty: 6571
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 73 times
Been thanked: 170 times

Re: Łuk vs kusza

Post autor: Darth Stalin »

Był jeszcze artykuł profesora Maronia:
Mateusz Goliński, Jerzy Maroń, Uwagi w sprawie organizacji i taktyki rycerstwa (na marginesie najnowszej historiografii polskiej), [w:] "Memoriae amici et ma­gistri. Studia historyczne poświęcone pamięci Prof. Wacława Korty (1919-1999)", Wrocław 2001..

Że zacytuję sam siebie z dawnych czasów:
W sumie można stwierdzić, że jego autorzy nie tyle "potępiają w czambuł" Nadolskiego, ile postulują zmodyfikowanie jego poglądów odnośnie liczebności takiej kolumnowo-klinowej chorągwi, przede wszystkim z uwagi na kwestie dowodzenia, opierając się zresztą na analogiach tak starożytnych, jak nowożytnych, w tym XVII-wiecznej husarii i XIX-wiecznych lansjerów i kirasjerów.

Ergo: owszem, taki szyk mógł być stosowany (i zapewne był), przy czym optymalna wielkość chorągwi tak uszykowanej to ok. 400 ludzi, bo tylu było w stanie zorientować się w rozkazach wydawanych przy pomocy chorągwi właśnie oraz okrzyków dowódcy. Nb. taka (mniej więcej) była liczebność dawnych oddziałów cięzkiej konnicy starożytnej czy też pułków ciężkiej jazdy polskiej bądź napoleońskiej. Jednostki liczniejsze dzielono, żeby móc je efektywnie wykorzystać.
Do tego dodam jeszcze jedną uwagę prof. Maronia pod adresem prof. Nadolskiego - otóż prof. Nadolski przeoczył ten istotny czynnik, że koń jest DŁUŻSZY niż jeździec. Zatem kolumna za klinem nie mogła mieć tylu szeregów, o ilu pisze prof. Nadolski, bo byłaby zbyt długa. Natomiast sama koncepcja jest OK, podobnie jak liczebność takiej chorągwi.

@Kretus:
Z tego co pamiętam nie zaprzecza w nim istnieniu i stosowaniu klina, ale kwestionuje kolumnę za nim.
Nie kwestionuje samej kolumny tylko liczby szeregów w niej (z uwagi na rozmiary konia) - patrz wyżej.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia średniowieczna”